Crysis (seria)

[60Dogg]

Ja mam Intel Pentium 4 3 GHz, 2 GB ram 667 Mhz i Galaxy 8600GTS. Crysis mi chodzi w 1280x1024 na wszystkich średnich detalach i jakoś go 4x przeszłem tak Ewentualnie moge se dać na detale wyskoie ale z cieniami wtedy na niskich xD (Oczywiście że o AA to w ogóle mowy niema nawet na średnich)

[maciek23]

A ja mam Pentium4 3Ghz, 2gb RAM i radeona 9550 256mb i gra mi śmiga na najniższych.

Mam pytanie: czy po wymianie grafy na radeona 3650 512mb gra bedzie chodzila na srednio-wysokich detalach?

[Andy]

Nie będzie.

[t3tris]

Hm, a ja mam następujące pytanie: z niewiadomych przyczyn nie mogę ustawić sobie bardzo wysokich detali. Jest to nieaktywne. Ustawiam sobie na wysokie, anti-aliasing x8 i śmiga jak szalone. Chciałem zatem sprawdzić, czy mój komputer podoła bardzo wysokim detalom, a tu przykra niespodzianka. Opcja jest nieaktywna. Mam Ahlona 6000+ niekręconego, 4 GB RAMu i GeForce'a 9800 GTX 512 MB.

[zakompleksiony]

Nie masz Visty. W Crysis:Warhead już usunęli to głupie ograniczenie, i na XP można spokojnie włączyć najwyższe detale.

[zako95]

Nie masz Visty. W Crysis:Warhead już usunęli to głupie ograniczenie, i na XP można spokojnie włączyć najwyższe detale.

I to był strzał do własnej bramki... Skoro w pierwszym nie można, to od razu w drugim tak? Electronic Arts i wszystko jasne... Tylko czemu robić z graczy głupców? Nie wiem.

[lorak997]

Eee, wystarczy 2 minuty w sieci i 5 sekund na ściągnięcie tweaka czy jak to się nazywa. Ja dla zaciekawienia włączyłem very high ale mój sprzęt nie był do tego przystosowany i wróciłem na stabilne medium i high(GF7900GS). A Crysis jak gra mnie strasznie znudziła i po wyjściu ze statku obcych grałem praktycznie tylko w multi ale prawdziwą frajdę sprawiły mi mody i Sandbox 2. Grałem w edytorze 2 razy dłużej niż w samą grę. Polecam stronę http://crymod.com/portal.php można tu ściągnąć prawdziwe perełki wśród modów

[t3tris]

Z tym graniem przez cały dzień chyba miałbyś pewien problem, przynajmniej, jeśli chodzi o tryb single player. Przez cały dzień, to tę grę można ze trzy razy przejść. Imo pozycja całkiem niezła, tylko niemożebnie krótka. Rozwalam statek obcych, cieszę się już na powrót na wyspę, a tu koniec. Zonk.

[Aldaron127]

Skoro główny wróg (tutaj w postaci obcych) został zniszczony, to po co wracać? Cała wyspa ma zostać zniszczona małą koleżanką atomówką, więc bohatera czekałaby niechybna śmierć.

Crysis jest grą krótką i ja sam oczekiwałem od niej większej akcji, która w tej grze nie występuje w dawce nawet pchlej a co dopiero końskiej. Brak wartkiej akcji rekompensuje Crysis: Warhead który uważam za całkiem niezły "dodatek". Bądź co bądź, w obie gry gra się bardzo przyjemnie.

P.S. Moim zdaniem genialym mykiem w grze są poziomy trudności, a konkretniej zmiana języka koreańczyków z angielskiego na ich język ojczysty na odpowiednio wysokim poziomie.

[mic_m3]

Ale Nomad w końcówce poleciał na wyspę przecież po Proroka...

Swoją drogą nie wiem czy zauważyliście, że na końcu, chwilę przed napisami, wtedy kiedy jest czarny ekran to można usłyszeć odgłosy walki. Ciekawe.

[Aldaron127]

Ja sobie nie przypominam żeby poleciał po Proroka. Pamiętam że siedział w tym latającym pojeździe (zapomniałem jak się nazywa, coś na V bodajże) i odlatywał. Nie wiem, może miałem inna wersję .

[MIK3ee]

Spoko gierka, ale jak wyzej - krotka!Kiedy zobaczylem napisu po kilku godzinkach grania i dowiedzialem sie, ze Prorok zyje, a ja nie dowiem sie co sie stalo, to myslalem, ze sie zalamie .Zeby ujrzec piekno gry trzeba miec mocny sprzet i najlepiej pobawic sie z tweakami, bo inaczej to slabiuutko jest moim zdaniem.

Jakby ktos chcial guide'a na tweakowanie to tu jest moim zdaniem najlepszy (tylko dla osob znajacy english) KLIK

[Black Shadow]

Ja sobie nie przypominam żeby poleciał po Proroka.

Dawno grałem w Crysisa ale to pamiętam.

Po rozwaleniu bossa wielkości wulkanu jakoś dostali informację, że Prorok żyje, mimo że w wyspę walnęła atomówka (chociaż nie - to da się wyjaśnić, strefa mrozu/obcych pochłonęła całą energię) i Nomad decyduje o akcji ratunkowej

[Aldaron127]

Też bardzo dawno grałem i dlatego nie pamiętam dokładnie tej końcówki... ech starość nie radość .

Na szczęście MIK3ee ja mogłem sobie podziwiać grę na najwyższych detalach. Najpiękniejsze są wschody i zachody słońca.

[Gość luq92]

Powiem tyle: GENIALNA GRA. Najlepsza strzelanka wszech czasów

[Black Shadow]

Powiem tyle: GENIALNA GRA. Najlepsza strzelanka wszech czasów

Nie mów hop póki nie przeskoczysz... to nie jest gra best evar. Jest dobra, dla ludzi z rakietami zamiast PC nawet bardzo dobra bo chodzi ładnie z wysokimi ustawieniami grafiki, ale bardziej od dzieła Cryteku wolę CoD4 i szereg innych pozycji, dosyć często z konsol jak PS3 - taki KillZone 2 przyjdzie i zamiecie Crysisa pod dywan

[LARRY]

taki KillZone 2 przyjdzie i zamiecie Crysisa pod dywan

nie mów hop zanim nie przeskoczysz :P To się okaże jak będzie :]

[Black Shadow]

nie mów hop zanim nie przeskoczysz :P To się okaże jak będzie :]

Hyh, sorry za OT, ale odpowiem:

http://www.gametrailers.com/player/21490.html

http://www.gametrailers.com/player/36713.html

http://www.gametrailers.com/player/44145.html

http://www.gametrailers.com/player/44158.html

http://www.gametrailers.com/player/44317.html

http://www.gametrailers.com/player/44238.html

http://www.gametrailers.com/player/44580.html

To już się okazało. Trzeba tylko poczekać aż potwierdzą to posiadacze PS3 i KillZone 2 Jeden obraz wart jest tysiąc słów więc sądzę, że to dobra odpowiedź

[LARRY]

hehe no dobra, ale już nie raz tak było, że nawet po takich filmikach był niedosyt,miało byc wiecej,lepiej itd... co nie zmienia faktu, że w Killzone 2 to chyba nie nastąpi....

[iuri1943]

Mnie Crysis olśnił

Juz gdy grałem w demo, wyglądał genialnie, nawet prz niskich ustawieniach mnie urzekał (miałem wtedy 1 G ramu, na 3g chodzi na ustawieniach wysokich z AA x8 - troszke tnie w niektórych momentach, ale działa i tak lepiej niz z 1g na niskich i bez AA), fabuła wciągała, a rozgrywka nie pozwalała odejśc od kompa, chciałem poznać historie Nomada, dlatego postanowiłem sobie kupić grę w dniu premiery.

Zakupiłem edycję kolekcjonerską, fajne metalowe pudełko, płytka z muzyką i bonusami, jakies tam książeczki, w sumie nic szczególnego, ale byłem takim napaleńcem na tą gtę że nie zwracałem na to uwagi, włączyłem zagrałem (całe szczeście ze na najwyższym poziomie i ok 2 h dziennie grałem, bo przeszedłem gre w jakies 5 dni, a nie jeden)

Pierwsza plansza znana z demka, ale tym razem mogłem kontynuować pościg za kosmitą porywającego kumpla z druzyny. Następne plansze są zwyczajnie delikatnym rozwinieciem fabuly z niewielkim udziałem kosmitów. Totalna akcja zaczyna się podczas ataku na port, genialne efekty, i maksimum wrogów w ciekawych okolicach, a wysadzenie statku koreańców: miodzio! późniejsza plansza z czołgiem to jak dla mnie poprostu klon operacji flashpoint (z tym że w ekstra grafice), jak dla mie ganielne. Gdy dostaniemy się na statek obcych gra diametralnie zmieni formę, zaczyna byc dużo trudniej, obcy zachowują sie zupełnie inaczej niz ludzie, ale również znacznie dynamiczniej. Ucieczka z wyspy to jest bardzo dynamiczna i efektowna, na statku odpoczniemy w tej grze poraz pierwszy, żeby znów zaliczyc dynamiczna rozgrywkę i zobaczyć efektowne zakończenie, które niestety przychodzi zbyt szybko i niespodziewanie.

Z poczatku byłem zawiedziony zakończeniem, ale po rozpoczeciu gry od nowa i nacieszeniu sie ponowna rozgrywką jakoś to przetrawiłem.

Czekałem na kontynuację przechodząc gre ok 6 razy, a doczekałem sie dodatku Crysis Warhead, na miarę, fajniejsze efekty, ale fabuła do bani, poprowadzona od niechcenia, można ja zaliczyć do kaszanek beznadziejne przerywniki filmowe i watki. Warhead miał pokazać co sie dzieje po drugiej stronie wyspy, ale gdybym tego nie wiedział to nic bym nie stracił, zreszta i tak nie rozwija fabuły, tylko prowadzi ja w nową stronę, z tym że nie wiadomo o co chodzi. Psyhol przeistacza sie tu z angielskiego twardziela o nie znikajacym poczuciu humoru w panienkę w rajstopkach i z pluszowym misiem, rzygnąć sie chce. Jak dla mnie dodatek oprócz nowych planszy nie wnosi nic, no moze nowe pukawki, z czego tylko wyrzutnia z ostatniej planszy jest w grze niezbędna. Gra jest efektowna, ale moim zdaniem nie trzyma poziomu jedynki.

Czekam na kolejna odsłone Crysisu.

[Bronek]

Mam pytanie. Czy istnieją jakieś edytory map do crysisa??

[Black Shadow]

Mam pytanie. Czy istnieją jakieś edytory map do crysisa??

Naturalnie, jest oficjalny sandboxowy editor do tej gry jak i cała masa linków w Googlach oraz linków na JuTubie pokazujących najróżniejsze edytory. Oczywiście, w oryginalnej wersji gry ;] Mnie jakoś nie wessał... może dlatego, że PC dostawał ciężkiej zadyszki jak reaktory w Czarnobylu na jednych z najniższych ustawień jakie były i gra jako tako wyglądała ;P Masakra po prostu. Nie wiem czy coś zmieniło się do tego czasu. Gra poszła w odstawkę.

[Nicek]

Ostatnio kupiłem sobie Crysisa po atrakcyjnej cenie. 50 złotych. Czekalem na tą cenę dość długo, zatem z radością zorientowałem się, że taka a nie inna cena jest w Empicu.

Kupiłem, zainstalowałem. Gram.

Grałem na średnich detalach, a mimo to grafika wyglądała na wspaniałą. Zresztą...nie będę się rozpisywać o grze.

Nie licząc 2 i 3 misji, które dla mnie byly zbyt trudne (grałem na 3 poziomie trudności) gra jest świetnia. Nie dziwię się, że ludzie ją pokochali.

Nie będę mówił czemu, bo i tak wiadomo, co w tej grze jest wielkie.

Moja ocena Crysia 9/10.

[Tratata]

Mnie z kolei Crysis nieco zawiódł. Może to zbyt ostre słowo, ale liczyłem na mały wstrząs w świecie pierwszoosobowych strzelanin, a dostałem dobrą, rzetelnie wykonaną produkcję. Niestety bez tej magii, którą miał chociażby Bioshock.

Poniżej krótko i treściwie na temat tego, co mi się w Crysisie nie podobało:

1. fabuła wymyślona w przerwie na kawę. Atak kosmitów na Ziemię, temat tak wyeksploatowany w różnych filmach, książkach, że robi mi się słabo jak widzę kolejną jego wersję. Żeby czymś jeszcze zaskakiwał, jakimś oryginalnym zwrotem akcji. A tak mamy stek nielogicznych bzdur w stylu kolesia niemal rozerwanego przez przybysza z kosmosu, który (ten typ, nie Obcy) w późniejszej części gry jak gdyby nic się takiego strasznego nie stało przychodzi głównemu bohaterowi na pomoc i dorzuca do tego pozaziemską broń.

2. przeciętny tryb dla wielu graczy. Co tu dużo pisać, są dwa tryby rozgrywki: klasyczny deathmatch i równie klasyczny odpowiednik Battlefielda. Na plus, zmieniające się warunki atmosferyczne (z nocy dzień itp.) oraz możliwość wykorzystania nanoskafandrów.

3. drobiazgi: wijące się jak węże ciała naszych skośnookich przeciwników, frustrująca jazda czołgiem, szwankująca fizyka gry, a niekiedy zbyt kuloodporni ludzcy wrogowie.

[Shogun666]

Dla mnie crysis to tylko świetna grafa... Nie powalił mnie fabułą. Nawet nie chciało mi się jej przejść, doszedłem chyba do 5 lub 6 misji i tyle. Największą frajdę sprawiło mi demolowanie osad, pływanie z rekinem, wodowanie łódki itp.