Skocz do zawartości

Pytania do Berlina


Polecane posty

  • Odpowiedzi 969
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Witaj Berlin. Nie wiem czy lubisz wirtualną grozę ale ostatnio napotkałem się na produkcje z serii SCP (SCP-87, SCP-87b, SCP - Containment Breach) i sądzę że warto na nie zwrócić uwagę ze względu na to co oferują mimo swojej prostoty. A chodzi o dawkę strachu jaka zawstydza gry robione za miliony dolarów podpinające się pod gatunek horror. I właśnie jeśli chodzi o owy strach to pod tym względem wygrywa z tą serią chyba tylko ,,Amnesia,, i pierwsze dwie części SH. Jestem ciekaw co sądzisz o tych produkcjach i czy nie warto poświęcić dla niej jakiegoś artykułu bo dla fanów wirtualnego strachu to osobiście dla mnie rzecz jak najbardziej obowiązkowa. Pozdrawiam heej.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grywasz może czasami w coś na sieci? Might and Magic: Clash of Heroes czy Left 4 Dead 2?

Najczęściej w Beat Hazard, bo to jedyna gierka, która mi radochę sprawia w multi aktualnie - mam dwóch ziomeczków, którzy kumają dokładnie co robić, żeby dobrze się w to grało i jakoś tak się świetnie to ogarnia, W L4D2 teraz z moja kobieta gra z mojego konta więc jak mnie tam widzisz online to nie ja ;).

A M&M:CoH to sobie już po napisaniu recki odpuściłem raz na zawsze chyba - tak zamulający koniec gry to gwóźdź do jej "replayability" totalny, jak dla mnie.

edit:

Znasz może The Last Remnant?

Znać - znam, ale nie grałem chociaż przyznam, że wygląda słodko. Fajskie?

Oglądałeś The Sky Crawlers?

Dude, nie oglądałem, ale rzuciłem okiem na Tanuki i chyba trochę się ślinię - warto? Ostatnio oglądałem Pale Cocoon i było bardzo śliczne.

Witaj Berlin. Nie wiem czy lubisz wirtualną grozę ale ostatnio napotkałem się na produkcje z serii SCP (SCP-87, SCP-87b, SCP - Containment Breach) i sądzę że warto na nie zwrócić uwagę ze względu na to co oferują mimo swojej prostoty. A chodzi o dawkę strachu jaka zawstydza gry robione za miliony dolarów podpinające się pod gatunek horror. I właśnie jeśli chodzi o owy strach to pod tym względem wygrywa z tą serią chyba tylko ,,Amnesia,, i pierwsze dwie części SH. Jestem ciekaw co sądzisz o tych produkcjach i czy nie warto poświęcić dla niej jakiegoś artykułu bo dla fanów wirtualnego strachu to osobiście dla mnie rzecz jak najbardziej obowiązkowa. Pozdrawiam

heej.gif

A o tym Siekiera pisał chyba felieton kiedyś do CDA, wiesz? :). Ja z grozą nie aż tak bardzo i generalnie obadam to na pewno dla siebie, ale czy pisać o tym - nie wiem czy jestem wystarczająco oblatany w temacie, żeby to dobrze zrobić :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W L4D2 teraz z moja kobieta gra z mojego konta więc jak mnie tam widzisz online to nie ja

Nawet cię nie mam na liście steam to nie wiem czy jesteś online czy nieicon_biggrin.gif

Znać - znam, ale nie grałem chociaż przyznam, że wygląda słodko. Fajskie?

Przyznam że nawet. Przede wszystkim w przeciwieństwie do Final Fantasy podczas walki nie kierujesz konkretnymi osobami a całymi oddziałami. Pograłem chwilkę i jestem zadowolony, tym bardziej że kupiłem na wyprzedaży.

BTW. Oglądasz coś z obecnego sezonu? A może jakaś visual novel?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dude, nie oglądałem, ale rzuciłem okiem na Tanuki i chyba trochę się ślinię - warto? Ostatnio oglądałem Pale Cocoon i było bardzo śliczne.

Zdecydowanie. Nie dość, że myśli o anime jeszcze kilka dni po obejrzeniu, to jeszcze MUZYKA. Warto. Zdecydowanie warto.

Próbka muzyki: KLIK"]http://www.youtube.c...e_RFeHhZ7U]KLIK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubisz serie Elder Scrolls ? I który tytuł najbardziej ?

Ulubiony kawałek KoRna ?

Polecisz jakieś darmowe MMORPG ? (coś innego niż WoW, Metin, LoL)?

1. Seria mi wisi kompletnie jako całość - nie jara mnie ani ten klimat, ani lore, ale Skyrim. I prawie 100 godzin w Oblivionie. I Skyrim. Ach Skyrim.

2. Aktualnie chyba cover Word Up, znudził mi się Korn już trochę po latach ;)

3. Nie gram w MMORPG :)

Nawet cię nie mam na liście steam to nie wiem czy jesteś online czy nieicon_biggrin.gif

ja nigdy nie wiem kto mnie ma na jakiej liście ;D to mnie dodaj ;)

Przyznam że nawet. Przede wszystkim w przeciwieństwie do Final Fantasy podczas walki nie kierujesz konkretnymi osobami a całymi oddziałami. Pograłem chwilkę i jestem zadowolony, tym bardziej że kupiłem na wyprzedaży.

czas się zainteresować! będzie w co grać na emeryturze!

BTW. Oglądasz coś z obecnego sezonu? A może jakaś visual novel?

nope, teraz nie mam zupełnie czasu na robienie czegokolwiek poza tym, co muszę robić :(, No może w jakąś VN bym zagrał, ale nie mogę znaleźć żadnej dobrej-nowej..

Zdecydowanie. Nie dość, że myśli o anime jeszcze kilka dni po obejrzeniu, to jeszcze MUZYKA. Warto. Zdecydowanie warto.

Próbka muzyki: http://www.youtube.c...e_RFeHhZ7U]KLIK

DUUUUUUUUUUUDE

Czemu ty mi to robisz?! :D

Grasz w Cs'a ( 1.6 oczywiście ) ? smile_prosty.gif

Grałem w gimnazjum, potem parę razy z kumplem i botami, ostatnio odpaliłem CS:GO na parę minut ale jakoś tak... meh... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DUUUUUUUUUUUDE

Czemu ty mi to robisz?! biggrin_prosty.gif

Oglądać, nie marudzić! :P

Co do TESów - czy tylko ja tak mam, że latanie po całym świecie, zaliczanie podziemi i ogólne nic-nie-robienie jest cholernie nudne? Dla mnie liczy się główny wątek, a zadania poboczne są dodatkową zawartością (acz nie zawsze - patrz NWN czy ME).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewis rzeczywiście biorąc pod uwagę twoją sygnature to widać, że lubisz gry z dobrą fabułą wink_prosty.gif

Ja grałem troche czasu w Tormenta, ale nie dawałem rady jej skończyć, ciężko.

Haha Berlin wiesz ten kawałek Word Up to jeden z ich najdziwniejszych smile_prosty.gif szczególnie patrząc na teledysk.

Mi najbardziej przypadł do gustu Make Me Bad i Evolution

Berlin - ulubiony tytuł cRPG ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witaj Berlinie smile_prosty.gif Jak tam wrażenia po gamescomie? Która z prezentowanych gier podobała Ci się najbardziej? Czy Twoim zdaniem jest sens organizacji konferencji przez największe firmy w branży zaledwie 2 miesiące po E3? Jak dla mnie było to niemal powtórzenie tego samego co w Los Angeles, nie wspominając o EA, której konferencje mają przebieg niemal identyczny od wielu, wielu lat.

EDIT: Kiedy można liczyć na kolejny wpis z cyklu "Pamiętniki z redakcji"? smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja visual novel na CDA. Super. Oczywiście twojego autorstwa. Też nieźle. Tylko jedno ale. Ja rozumiem że SD może być tytułem popularnym i głośnym, czy nawet kontrowersyjnym. Jednak myślę że słowo kultowe to trochę za dużo. Sądzę że na to miano zasługują tytuły, które naprawdę coś sobą reprezentują i porywają tłumy fanów. Coś takiego jak Clannad, Fate/Stay Night, Steins;Gate, G-Senjou no Mao czy Muv-Luv Alternative.

Mnie osobiście anime odstraszyło od SD i za gierkę pewnie szybko, o ile w ogóle, się wezmę.

Niedawno przeszedłem przeczytałem pierwszego Muv-Luv'a, teraz jadę kontynuację i muszę przyznać że nigdy dotąd w żadnej grze nie czułem takiego ciężaru jaki nałożyło zakończenie poprzedniczki i początek tej kontynuacji. Tutaj autentycznie czuć tą tragedię i katastrofę.

Polecam ci ten tytuł, bo to naprawdę coś co zasługuje na miano kultowego.

Mam nadzieję że nam się troszkę dyskusja rozwinieicon_biggrin.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Berlinie. Mam jedno konkretne pytanie, a mianowicie co się stało z Pamiętnikami z redakcji?

Nie bywsz teraz w redakcji? Bo do tej pory pojawiły się tylko trzy relacje, które ukazały się w dość regularnym odstępie czasowym i od tamtej pory o kolejnych ani widu, ani słychu. Zamierzasz dalej to kontynuować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ominąłem sporo stron tematu, więc jeśli takie pytanie już padło, śmiało możesz je zignorować.

Brzmi ono: czytasz/czytałeś jakieś książki/komiksy z uniwersum Star Wars? Czy może liczy się dla Ciebie jedynie saga filmowa? Jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi "tak", to czy mógłbyś podzielić się informacją, co to było i co - ewentualnie - polecasz/odradzasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemano Berlinie drogi!

Przeczytałem właśnie twój felieton o Slenderze (najnowszy numer CDA s.88). Mam kilka pytań:

1. Czy przeszedłeś Slendera?

2. Czy wiesz, że istnieją, tudzież czy grałeś w inne produkcje o Slenderze - mod do rzeczonej wersji (mocna rzecz ;)) oraz Slender Hospice?

3. Czy grałeś może w Amnezję: Mroczny Obłęd?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Czy masz świadomość, że seria Chzo Mythos nie ma nic wspólnego ze slender manem, poza tym, że goonsi wymyślajacy go zaczerpnęli z niej? Jeśli nie, czemu wrzucasz niesprawdzone screeny do artykułów? Jeśli tak, czemu wrzucasz niepasujące screeny do artykułów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka! Sorry, że tak długo mi to zajęło :)

Co do TESów - czy tylko ja tak mam, że latanie po całym świecie, zaliczanie podziemi i ogólne nic-nie-robienie jest cholernie nudne? Dla mnie liczy się główny wątek, a zadania poboczne są dodatkową zawartością (acz nie zawsze - patrz NWN czy ME).

Tak, chyba tylko ty :D. W tych grach przecież chodzi o piaskownicę!

Haha Berlin wiesz ten kawałek Word Up to jeden z ich najdziwniejszych smile_prosty.gif szczególnie patrząc na teledysk.

Mi najbardziej przypadł do gustu Make Me Bad i Evolution

Berlin - ulubiony tytuł cRPG ?

To w ogóle nie jest ich piosenka -- cover, dlatego też mi się podoba, bo ten typowy Korn już mi się przejadł strasznie :)

cRPG... nie wiem, man, nie wiem. Może być jRPG? ;)

Witaj Berlinie smile_prosty.gif Jak tam wrażenia po gamescomie? Która z prezentowanych gier podobała Ci się najbardziej? Czy Twoim zdaniem jest sens organizacji konferencji przez największe firmy w branży zaledwie 2 miesiące po E3? Jak dla mnie było to niemal powtórzenie tego samego co w Los Angeles, nie wspominając o EA, której konferencje mają przebieg niemal identyczny od wielu, wielu lat.

EDIT: Kiedy można liczyć na kolejny wpis z cyklu "Pamiętniki z redakcji"? smile_prosty.gif

Siemka! Po gamescomie... fajnie było pojechać, zobaczyć, dowiedzieć się jak wyglądają takie targi i mieć parę świetnych wspomnień :). Największe wrażenie zrobiło na mnie Hotline Miami (lol), bo reszta.. no w sumie, wiesz, dużo tych gier tam było i tak przeskakując od jednej do drugiej ciężko utrzymać zachwyt przez dłuższy czas - nie było też nic, co by mnie powaliło. Bardzo pozytywnie za to wspominam Rocksimth i Tokyo Jungle. Sens organizowania tego z kolei widzę taki, że... E3 jest tylko dla prasy, gamescom dla ludzi - jak ktoś chce, to moze się spakować i to wszystko zobaczyć :). Poza tym: do Kolonii jednak biiżej jest :D

Pamiętniki z redakcji, ach.. Man, wiesz jakiego kaca moralnego mam, że jeszcze nie ma kolejnego odcinka? Będzie na pewno o gamescomie od kuchni, ale muszę mieć dobry flow, żeby to napisać, bo na razie jest zawalony innymi rzeczami, ktore akurat mają - w przeciwieństwie do pamiętników - jakieś konkretne terminy oddania :D A że był urlop-gamescom-deadline-nowetekstydopisania, to pewnie... no dopiero w tym tygodniu usiądę do tego :)

Recenzja visual novel na CDA. Super. Oczywiście twojego autorstwa. Też nieźle. Tylko jedno ale. Ja rozumiem że SD może być tytułem popularnym i głośnym, czy nawet kontrowersyjnym. Jednak myślę że słowo kultowe to trochę za dużo. Sądzę że na to miano zasługują tytuły, które naprawdę coś sobą reprezentują i porywają tłumy fanów. Coś takiego jak Clannad, Fate/Stay Night, Steins;Gate, G-Senjou no Mao czy Muv-Luv Alternative.

Mnie osobiście anime odstraszyło od SD i za gierkę pewnie szybko, o ile w ogóle, się wezmę.

Niedawno przeszedłem przeczytałem pierwszego Muv-Luv'a, teraz jadę kontynuację i muszę przyznać że nigdy dotąd w żadnej grze nie czułem takiego ciężaru jaki nałożyło zakończenie poprzedniczki i początek tej kontynuacji. Tutaj autentycznie czuć tą tragedię i katastrofę.

Polecam ci ten tytuł, bo to naprawdę coś co zasługuje na miano kultowego.

Mam nadzieję że nam się troszkę dyskusja rozwinieicon_biggrin.gif

Ten "kultowy" to się wziął trochę bardziej z tego, że rzadko która VN ma swoje własne meme, tyle kontrowersji na koncie, cenzurę przy wydawaniu poza Japonią i tym podobne rzeczy - no i niewiele też jest tak znanych, że merchandise z nich widział średnio rozgarnięty nerd/geek/fan gier z - nawet - Polski (podkładka pod mysz z cyckami wystającymi i twarzą Kotonohy).

Problem też rozbija się o to, że tak trochę kiepsko jest pisać recenzję czegoś, co wyszło lata temu albo nie wyszło oficjalnie - bo skąd to wziąć, na przykład? School Days pojawiło się niedawno w ofercie JAST i warto było się zapoznać, ale spokojnie - szykuję się już do Demonbane i Aselia: The Eternal :). No i Saya no Uta jak skończą chłopaki...

Muv-luv na pewno ogarnę, bo wiem że nieznajomość tego to jest obciach straszny :)

Jeszcze diabła na strunie G mam w kolejce ;)

Cześć Berlinie. Mam jedno konkretne pytanie, a mianowicie co się stało z Pamiętnikami z redakcji?

Nie bywsz teraz w redakcji? Bo do tej pory pojawiły się tylko trzy relacje, które ukazały się w dość regularnym odstępie czasowym i od tamtej pory o kolejnych ani widu, ani słychu. Zamierzasz dalej to kontynuować?

Odpowiedziałem kawałek wyżej na to :) ---

Pamiętniki z redakcji, ach.. Man, wiesz jakiego kaca moralnego mam, że jeszcze nie ma kolejnego odcinka? Będzie na pewno o gamescomie od kuchni, ale muszę mieć dobry flow, żeby to napisać, bo na razie jest zawalony innymi rzeczami, ktore akurat mają - w przeciwieństwie do pamiętników - jakieś konkretne terminy oddania :D A że był urlop-gamescom-deadline-nowetekstydopisania, to pewnie... no dopiero w tym tygodniu usiądę do tego :)

Ominąłem sporo stron tematu, więc jeśli takie pytanie już padło, śmiało możesz je zignorować.

Brzmi ono: czytasz/czytałeś jakieś książki/komiksy z uniwersum Star Wars? Czy może liczy się dla Ciebie jedynie saga filmowa? Jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi "tak", to czy mógłbyś podzielić się informacją, co to było i co - ewentualnie - polecasz/odradzasz?

Prawdę mówiąc wyrosło mi się trochę chyba ze Star Wars - jak kiedyś, w podstawówce, byłem strasznie tym zajarany, czytałem jakieś kompendia i encyklopedie, a nawet próbowałem jakieś książki (nie polecam, tak źle napisana literatura nie powinna się ukazywać ;D), to teraz jara mnie dużo bardziej Star Trek: TNG. Polecam! ;)

Siemano Berlinie drogi!

Przeczytałem właśnie twój felieton o Slenderze (najnowszy numer CDA s.88). Mam kilka pytań:

1. Czy przeszedłeś Slendera?

2. Czy wiesz, że istnieją, tudzież czy grałeś w inne produkcje o Slenderze - mod do rzeczonej wersji (mocna rzecz wink_prosty.gif) oraz Slender Hospice?

3. Czy grałeś może w Amnezję: Mroczny Obłęd?

:D

1. Nie, nie dałem rady. Zawału bym dostał :)

2. Wiem, że istnieją, ale nie miałem czasu grać w to wszystko jeszcze - nie wiem też czy chcę w to grać, ja mam naprawdę słabe nerwy ;D

3. Grałem, podobało się całkiem, ale odłożyłem i zapomniałem o tym więc jeszcze nie przeszedłem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętniki z redakcji, ach.. Man, wiesz jakiego kaca moralnego mam, że jeszcze nie ma kolejnego odcinka?

A ja myślałem, że po prostu redakcja ci spowszedniała i po prostu uznałeś, że już nic ciekawego nie wyciśniesz :) No to super, bo w sumie to fajny mini-cykl z tego wyszedł. Żeby nie było, zadam ci pytanie - od kiedy czytasz CD-Action? Skąd wziął się pomysł spróbowania w tym piśmie swoich sił? (wiem, że pewnie było, ale cii)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten "kultowy" to się wziął trochę bardziej z tego, że rzadko która VN ma swoje własne meme, tyle kontrowersji na koncie, cenzurę przy wydawaniu poza Japonią i tym podobne rzeczy

Spoko rozumiem. W tym kontekście to faktycznie można to nawet uznać. Po prostu ukłuło mnie to ponieważ jest wiele tytułów znacznie lepszych od School Days i bardziej zasługujących na to określenie. Tyle że chodzi mi tu o fabułę, a nie o całą otoczkę towarzyszącą grze. Bo w tym to faktycznie SD się wybija ponad normę.

(podkładka pod mysz z cyckami wystającymi i twarzą Kotonohy)

Albo z wypiętym tyłkiem Kotetsu czy Barnaby'ego z Tiger na Bunnyicon_biggrin.gif Swoją drogą to animca polecam, bo to naprawdę niezła rzecz. Superbohaterowie w wersji Japońskiej.

Problem też rozbija się o to, że tak trochę kiepsko jest pisać recenzję czegoś, co wyszło lata temu albo nie wyszło oficjalnie - bo skąd to wziąć, na przykład?

Zawsze można sprowadzić z Japoniiicon_biggrin.gif Nie, no rozumiem o co się rozchodzi. O same tłumaczenie to raczej nikt się nie czepia. Wiele visual novel ma fanowskie tłumaczenia, a nikt za bardzo z tym nie walczy. Ba, zdarza się że zachodni wydawcy odkupują takie tłumaczenia

No i Saya no Uta jak skończą chłopaki...

Chłopaki? Czyżbyś zaciągnął do SnU kogoś z redakcji? Tytuł podobno niezły. Sam mam go w dalszych planach.

Muv-luv na pewno ogarnę, bo wiem że nieznajomość tego to jest obciach straszny smile_prosty.gif

Sam Muv-Luv jest dość mocnym średniakiem. Pierwsza połowa - Extra - to zwykła durna haremówka. Męczyłem to długo. Raz jest śmieszniej, raz gorzej. Przeczytałem jedynie dwie główne ścieżki - Meiyi Mitsurugi i Sumiki Kagami. Dzięki temu odblokowałem drugą połowę gry - Unlimited. Tu dopiero zaczyna się niezła akcja. Bohater ni z tego, ni z owego budzi się w zrujnowanym świecie, w którym ludzkość walczy z obcą rasą. Zakończenie powala. Jego końcowy wydźwięk jest potworny. Coś w stylu tragicznego słodko-gorzkiego zakończenia Zeta Gundama.

Po tym przychodzi sequel Muv-Luv Alternative i wywraca wszystko do góry nogami. Całkowicie neguje dotychczasowe wydarzenia. Bohater budzi się w swoim pokoju i po chwili zdaje sobie sprawę że wrócił do początku swojej przygody, a wydarzenia z Unlimited dopiero będą miały miejsce. Mając wiedzę z poprzedniego świata postanawia zapobiec tragedii jaką jest... Tego nie zdradzę. Wagę jaką nałożyło zakończenie poprzedniczki naprawdę tu czuć. Ta katastrofa i tragedia autentycznie wisi w powietrzu. Nie wiem czy jestem w połowie, czy dalej, czy gdzie. Ale mogę powiedzieć że dawno nie spotkałem tak popapranej historii. To dosłownie masakruje psychikę. Z każdą chwilą coraz bardziej. W momencie kiedy myślisz że nic gorszego nie może się już przytrafić gra serwuje ci coś takiego że rwiesz włosy z głowy. Tym bardziej że nie ma tu cenzury, a więc dobrze widać i słychać jak ktoś np jest pożerany przez obcego.

Jeszcze diabła na strunie G mam w kolejce wink_prosty.gif

Polecam, gra jest rewelacyjna. Ścieżka dźwiękowa to jedna z najlepszych rzeczy jakie słyszałem w jakiejkolwiek grze.

I o ile poboczne historie mogą nudzić (przynajmniej mnie lekko przynudzały niektóre), tak główna bohaterka wszystko rekompensuje. Fabuła potrafi naprawdę chwycić człowieka za serducho i wjechać mu na emocje. No i przez większość gry jesteśmy mocno trolowani odnoście tożsamości kilku osób, co działa tylko na plus. Zakończenie to coś wspaniałego.

Swoją drogą to za Tsukihime byś się wziął. Gierka może i stara (bo z 2000 roku), wygląda nie najlepiej (choć moim zdaniem nadaje to pewnego klimatu), ale historia jest świetna. Pięć różnych ścieżek, ciekawy świat, świetne zakończenia, jedna z najciekawszych umiejętności jakie kiedykolwiek widziałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że po prostu redakcja ci spowszedniała i po prostu uznałeś, że już nic ciekawego nie wyciśniesz smile_prosty.gif No to super, bo w sumie to fajny mini-cykl z tego wyszedł. Żeby nie było, zadam ci pytanie - od kiedy czytasz CD-Action? Skąd wziął się pomysł spróbowania w tym piśmie swoich sił? (wiem, że pewnie było, ale cii)

Ogarniam CDA jakoś od 1998, jeszcze jak V.O.T.E.R. Golem był na okładce i taki ziomeczek na motorze (chociaż może mi się jeden z nich mylić), na pewno '98 ;). Cała reszta - przypadek i dobra wola Huta :)

Zawsze można sprowadzić z Japoniiicon_biggrin.gif Nie, no rozumiem o co się rozchodzi. O same tłumaczenie to raczej nikt się nie czepia. Wiele visual novel ma fanowskie tłumaczenia, a nikt za bardzo z tym nie walczy. Ba, zdarza się że zachodni wydawcy odkupują takie tłumaczenia

Zobaczymy jak to rozwiążę - prawda, że z VN jest trochę inna bajka, bo 95% tytułów nikt nie wyda, ale... Meh, zbyt niewyspany jestem, żeby dywagować.

Chłopaki? Czyżbyś zaciągnął do SnU kogoś z redakcji? Tytuł podobno niezły. Sam mam go w dalszych planach.

Nie, nie, chodziło mi o JAST ;)

Polecam, gra jest rewelacyjna. Ścieżka dźwiękowa to jedna z najlepszych rzeczy jakie słyszałem w jakiejkolwiek grze.

I o ile poboczne historie mogą nudzić (przynajmniej mnie lekko przynudzały niektóre), tak główna bohaterka wszystko rekompensuje. Fabuła potrafi naprawdę chwycić człowieka za serducho i wjechać mu na emocje. No i przez większość gry jesteśmy mocno trolowani odnoście tożsamości kilku osób, co działa tylko na plus. Zakończenie to coś wspaniałego.

To teraz nawet po polsku będzie, nie? Ktoś przetłumaczył pierwszy rozdział z tego, co gdzieś widziałem...

Swoją drogą to za Tsukihime byś się wziął. Gierka może i stara (bo z 2000 roku), wygląda nie najlepiej (choć moim zdaniem nadaje to pewnego klimatu), ale historia jest świetna. Pięć różnych ścieżek, ciekawy świat, świetne zakończenia, jedna z najciekawszych umiejętności jakie kiedykolwiek widziałem.

Nooo byyym się wziąąąął... Ale czaaasu trzeeeba... Teraz w 4 gry jednocześnie gram i na kolejne VN zupełnie nie ma miejsca ;D

To powiem Ci, że Slender przy Amnezji to pikuś. chytry_prosty.gif Zgaś tylko światło...

A jakoś mnie ta Amnezja przez pół gry tak nie powaliła. Ale ogarnę, ogarnę kiedyś na pewno - tym bardziej, że maszyna do świń mnie jara całkiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałeś Fullmetal Alchemist lub wersję opartą bardziej na mandze z podtytułem Brotherhood? Zaprawdę powiadam ci, miazga totalna. Najlepsza rzecz obok Tormenta, której doświadczyłem. Dla mnie po prostu geniusz.

Zresztą, spróbuj kołysanki (


http://www.youtube.com/watch?v=l2kwie-gs2o

wstawiam tak dziwnie, bo tagi nawaliły), co ciekawe w wykonaniu chóru z warszawskiej filharmonii. Płaczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że oglądałem FMA ;). Niestety najpierw poszedł oryginał, a na Brotherhooda nie było już czasu - jakieś 5 odcinków tego zrobiłem... i generalnie: moc. Chociaż film to było sobie odpuścić jednak, bo to jakiś smutek jest.

A ten song co dałeś - nie lubię strasznie jak baby wyją w takich rzeczach, na nerwy mi to działa strasznie ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, takie rzycie - ja nie zrozumiem idei sandboksów, a ty esencji kobiecego wycia (muzycznego, zbereźniku). smile_prosty.gif

Ja wogle jestem jakimś szowinistą muzycznym chyba, bo jestem w stanie może wymienić cztery kobiety śpiewające, które mi się podobają. W sensie nie, że nie irytują, ale autentycznie podobają..

A crawlersów już oglądałeś? tongue_prosty.gif

Pff, spytaj mnie jak będę na emeryturze ;D. Teraz moja kobieta Dragon Ball Z Kai ogląda więc zerkam i sobie przypominam ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...