Skocz do zawartości

Pytania do Berlina


Polecane posty

  • Odpowiedzi 969
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Nie no, ja jestem fanem Amaterasu i wiem o czym mowa :) Muszę znowu DS-a od kumpla wyżebrać (albo sobie kupić...) by tego Okamidena przejść, bo ostatnio jak pożyczyłem to wsiąkłem w Ace Attorney :D Ale Apolla nie dokończyłem :P

O jak miło! :)

A w Apollo nigdy nie grałem - warto się za to brać w ogóle? Słyszałem, że jest dużo gorzej, niż w "jedynej właściwej wersji" ;)

Jak tak Skyrim?^^

Jeny, dawno mnie tu nie było...

Duuude, chciałbym móc grać w Skyrim ;). Odłożyłem na emeryturę ;D

Ano dawno! Witaj znowu! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Berlin Powiem tyle: Apollo jest całkiem spox ;) Jest dużo łatwiejszy od poprzedniczek(zwłaszcza od Trialsów), Trucy jest fajniejsza od Mayi a minigierki na dolnym ekranie są niezłe. No i chyba ma wyraźniejszą fabułę spinającą to wszystko w całość. A nie skończyłem go, bo DS padł w trakcie zapisywania i połowę finałowej sprawy cholera wzieła :angry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Berlin Powiem tyle: Apollo jest całkiem spox ;) Jest dużo łatwiejszy od poprzedniczek(zwłaszcza od Trialsów), Trucy jest fajniejsza od Mayi a minigierki na dolnym ekranie są niezłe. No i chyba ma wyraźniejszą fabułę spinającą to wszystko w całość. A nie skończyłem go, bo DS padł w trakcie zapisywania i połowę finałowej sprawy cholera wzieła :angry:

Hmm, to trzeba będzie ogarnąć. Może będzie na allegro w jakiejś rozsądnej cenie niedługo :)

Podsłuchujesz czasem soundtrack DA:O albo Wiedźmina 2?

A tak btw - soundtrack z Arcanum jest GENIALNY. Polecam - P.Frączkowski. ;)

Akurat tych nie słucham - Wiedźmin miał super dialogi, ale muzyki z niego nie zapamiętałem ;). Arcanum... coś mi świta, że było dobre, ale jakoś nie miałem okazji się z tym ogarnąć. A osty do fantasy mnie nie kręcą - zawsze ta sama sztampa ;). Wolę Deus Exa nowego odpalić, w sensie muzykę z niego. To jest moc. Ostatnio też Braid katuję, jedna z najsmutniejszych płyt ever.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego uczą na dziennikarstwie?

Wielu różnych rzeczy, jak emisja głosu (rany, gimnastyka języka...), gatunki prasowe, źródła informacji dziennikarskiej czy... logika z semiotyką, prawo, ekonomia i filozofia.

Niektóre zajęcia to zwykłe zapychacze czasu, reszta to niemal zwykła teoria. Czy coś mi to da? Zobaczę później.

Chociaż miliard razy to lepsze jest, niż jakieś Nad Niemnem, czy absolutnie najgorsza książka w historii polskiej literatury: Chłopi

Widzę że w kwestii lektur mamy podobne zdanie. Sam przez Gombrowicza jakimś cudem przebrnąłem ale resztą (Przedwiośnie itp) sobie darowałem. Wolałem przeczytać Fausta czy piąty raz Wiedźmina.

Ja koczowałem w nocy z 3 na 4 stycznia, żeby to ściągać, jak tylko wrzucą...

Wolałem spać. Tuż przed sylwestrem miałem maraton z dwoma sezonami anime Nurarihyon no Mago i muszę teraz to odespać:) Ale, ale długi weekend jest, i zaraz sesja (ehh...) więc będę miał czas aby pograć poczytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem Steins;Gate zacząć wczoraj, ale chyba na pierwszym odcinku poprzestanę. NIC NIE ROZUMIEM

Heh, bo to typowy zabieg "wrzucimy widza od samego początku w wir zdarzeń, których w życiu nie zrozumie, a potem je stopniowo rozjaśniajmy". S;G opowiada przede wszystkim o podróżach w czasie, więc cała akcja się zapętla i tak na dobrą sprawę wszystkie zdarzenia poznaje się dokładnie dopiero w ostatnim odcinku (tzn. akcje z pierwszego odcinka). Nie jest to jednak wybitnie skomplikowane, jak tylko się uważa, co mówią postacie. Ogółem S;G polecam, bardzo fajne postacie, dobra fabuła i po prostu świetnie się ogląda :) Duży hype na to był i chyba nawet ciągle jest, przez co można odnieść wrażenie, że to jakieś arcydzieło, z czym się jednak nie zgadzam, ale nie umniejsza to ogólnej miodności serii. Dośc powiedzieć, że jak tylko zauważyłem, że chcesz darować sobie po pierwszym odcinku, to się we mnie odezwał nawracający fanboj ;]

Nawet nie wiem co to jest to Bakemonobleble

Pokaz w Power Poincie udający anime :trollface: A tak poważnie, to też fajne, całkiem koszerne akcje się zdarzają (

choćby bohater, którego ktoś łapie za jelita i zaczyna nim kręęęęcić

).

Hmm, tak właściwie to temat z pytaniami, więc wypadałoby by jakieś zadać :P A jako, że właśnie sobie słucham muzyki z Touhou (

), to zapytam się o to: masz jakiś kontakt z Touhou? Fanarty, muzyka, doujiny, hentajce? Może same gry, z czym ma problem spora część fandomu? :lol2: Sam nie interesuję się tym specjalnie (brat tylko grał w którąś tam część), ale różne wersje niektórych utworów potrafią być naprawdę miłe dla ucha. Poza tym grasz może w League of Legends?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tam zaraz rodzenie się w złym pokoleniu, ja uwielbiam to, co mamy teraz ;)
Szczerze mówiąc to właśnie gdy człowiek popatrzy co ma to jednak nie chciałby żyć wcześniej bez szybkiego Internetu, gier z oszałamiającą grafiką, chociażby tym anime :P, ale z drugiej strony ciężko mi się oprzeć wrażeniu, że kiedyś, nie tak dawno, bo nawet w latach .70 i .80 XX wieku tworzono lepszą muzykę. Jasne, teraz też znajdą się zacni grajkowie, ale... to takie same objawienia jak dawniej?

Próbowałem Steins;Gate zacząć wczoraj, ale chyba na pierwszym odcinku poprzestanę. NIC NIE ROZUMIEM :dry:
Hah, miałem podobnie :D Obejrzałem pierwszy odcinek i spasowałem, bo dla mnie było zbyt chaotycznie. Jasne, wiem, że patent "robimy chaos informacyjny, który będziemy rozwikływać przez całą serię" czasami się sprawdza - jak w Baccano! - ale tutaj... jakoś do mnie nie przemówił. Znalazłem sobie inne serie anime jak Star Driver... polecam ;]

No, a teraz wracam do czytania Pana Lodowego Ogrodu. MEGA KSIĄŻKA :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu różnych rzeczy, jak emisja głosu (rany, gimnastyka języka...), gatunki prasowe, źródła informacji dziennikarskiej czy... logika z semiotyką, prawo, ekonomia i filozofia.

Niektóre zajęcia to zwykłe zapychacze czasu, reszta to niemal zwykła teoria. Czy coś mi to da? Zobaczę później.

O, emisja głosu wydaje mi się tutaj jedyną rzeczywiście przydatną rzeczą :D. Ale spoko - filologia angielska też jest genialnym wyborem w kwestii zasilania polskiego bezrobocia! :D

Widzę że w kwestii lektur mamy podobne zdanie. Sam przez Gombrowicza jakimś cudem przebrnąłem ale resztą (Przedwiośnie itp) sobie darowałem. Wolałem przeczytać Fausta czy piąty raz Wiedźmina.

Faust moc, ale Przedwiośnie było całkiem dobre. Ludzie Bezdomni lepsi, ale ogólnie to Żeromski miał niezłego skilla. Jakiś czas temu otworzyłem Lalkę i jakkolwiek nie miałem czasu jeszcze, żeby do tego przysiąść, to muszę przyznać, że Prus literatem nieprzeciętnym był - napisane jest kozacko. Chociaż Sienkiewicza wolę, yo.

Wolałem spać. Tuż przed sylwestrem miałem maraton z dwoma sezonami anime Nurarihyon no Mago i muszę teraz to odespać:) Ale, ale długi weekend jest, i zaraz sesja (ehh...) więc będę miał czas aby pograć poczytać.

Dżizas, weeź... A ten, jakieś dobre, inteligentne anime masz pod ręką? Do polecenia takie?

Heh, bo to typowy zabieg "wrzucimy widza od samego początku w wir zdarzeń, których w życiu nie zrozumie, a potem je stopniowo rozjaśniajmy". S;G opowiada przede wszystkim o podróżach w czasie, więc cała akcja się zapętla i tak na dobrą sprawę wszystkie zdarzenia poznaje się dokładnie dopiero w ostatnim odcinku (tzn. akcje z pierwszego odcinka). Nie jest to jednak wybitnie skomplikowane, jak tylko się uważa, co mówią postacie. Ogółem S;G polecam, bardzo fajne postacie, dobra fabuła i po prostu świetnie się ogląda :) Duży hype na to był i chyba nawet ciągle jest, przez co można odnieść wrażenie, że to jakieś arcydzieło, z czym się jednak nie zgadzam, ale nie umniejsza to ogólnej miodności serii. Dośc powiedzieć, że jak tylko zauważyłem, że chcesz darować sobie po pierwszym odcinku, to się we mnie odezwał nawracający fanboj ;]

Hahahah, OK! Ogarnę więcej, na pewno - po pierwszym stwierdziłem po prostu, że to będzie "kolejne anime, gdzie nie wiadomo o co chodzi, a wszyscy się zachwycają bo nie wiadomo o co chodzi", ale jak mówisz, że warto, to się zagłębię bardziej ;).

Pokaz w Power Poincie udający anime :trollface: A tak poważnie, to też fajne, całkiem koszerne akcje się zdarzają (

choćby bohater, którego ktoś łapie za jelita i zaczyna nim kręęęęcić

).

WUUUT. Dobra, przekonałeś mnie ;D

Hmm, tak właściwie to temat z pytaniami, więc wypadałoby by jakieś zadać :P A jako, że właśnie sobie słucham muzyki z Touhou (
), to zapytam się o to: masz jakiś kontakt z Touhou? Fanarty, muzyka, doujiny, hentajce? Może same gry, z czym ma problem spora część fandomu? :lol2: Sam nie interesuję się tym specjalnie (brat tylko grał w którąś tam część), ale różne wersje niektórych utworów potrafią być naprawdę miłe dla ucha. Poza tym grasz może w League of Legends?

Muzyka przeepicka jest - przyznam, masz coś więcej do polecenia, jakiś album konkretny?

A kontaktu z tym niestety nie mam - odbiłem się raz, a potem całkowicie o tym zapomniałem :) Dzięki wielkie za przypomnienie - muszę do tego przysiąść, bo czasami mam tak absurdalnie głupie luki w edukacji prawdziwego fanboja Japonii, który w Japonii nigdy nie był, że to wstyd ;)

w LoLa nie gram - alergia na multi ;)

Szczerze mówiąc to właśnie gdy człowiek popatrzy co ma to jednak nie chciałby żyć wcześniej bez szybkiego Internetu, gier z oszałamiającą grafiką, chociażby tym anime :P, ale z drugiej strony ciężko mi się oprzeć wrażeniu, że kiedyś, nie tak dawno, bo nawet w latach .70 i .80 XX wieku tworzono lepszą muzykę. Jasne, teraz też znajdą się zacni grajkowie, ale... to takie same objawienia jak dawniej?

Eeee, człowieniu - w życiu bym nie oddał http://www.youtube.com/watch?v=-pwcAbj6V-4 za jakieś pierdołowate Led Zeppelin :D

Hah, miałem podobnie :D Obejrzałem pierwszy odcinek i spasowałem, bo dla mnie było zbyt chaotycznie. Jasne, wiem, że patent "robimy chaos informacyjny, który będziemy rozwikływać przez całą serię" czasami się sprawdza - jak w Baccano! - ale tutaj... jakoś do mnie nie przemówił. Znalazłem sobie inne serie anime jak Star Driver... polecam ;]

Baccano? Star Driver? Przekonaj mnie, zachęć! ;)

No, a teraz wracam do czytania Pana Lodowego Ogrodu. MEGA KSIĄŻKA :happy:

Powodzenia :D. Nadal nie dotknąłem tego wszystkiego... :/

A osty do fantasy mnie nie kręcą - zawsze ta sama sztampa ;).
Jestem elfem, więc mi to bardzo nie przeszkadza. :P

Czytałeś coś z Pieśni Lodu i Ognia?

Niestety nic nie czytałem z tego :/ Ostatnio nadrabiam masę zaległości, ale to jest akurat daleko na liście - musiałbym najpierw kupić, a to automatycznie stawia to w opcji "ooo kiedyś jak będę już bogaty" :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nadrabiam masę zaległości, ale to jest akurat daleko na liście - musiałbym najpierw kupić, a to automatycznie stawia to w opcji "ooo kiedyś jak będę już bogaty" :D
Fakt. 50 złoty trochę za dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę tempo czytania... Dostałem pierwszy tom jako wigilijny prezent i przeczytałem całe 837 stron w niecały tydzień. :D

Masz jakąś ciekawą grę niezależną na oku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, emisja głosu wydaje mi się tutaj jedyną rzeczywiście przydatną rzeczą

Stań na środku sali przed wszystkimi i machaj językiem. Zmienisz zdanie:)

Ale spoko - filologia angielska też jest genialnym wyborem w kwestii zasilania polskiego bezrobocia! biggrin_prosty.gif

To możemy podać sobie ręce. Ale przynajmniej w ramach zajęć zwiedziłem redakcje i drukarnie Wyborczej w Tychach.

A ten, jakieś dobre, inteligentne anime masz pod ręką?

Dobre i inteligentne? Serial Experiments Lain zawsze będzie jednym z najlepszych anime jakie widziałem. Więc jeśli lubisz cyberpunk to polecam. Nurarihyon no Mago zły nie jest ale to taka sensacja mieszana z komedią o youkai. Ten serial to jeden z powodów kupna mitologii Japońskiej:)

pierdołowate Led Zeppelin biggrin_prosty.gif

Bluźnisz :icon_biggrin:

Star Driver = Galactic Pretty Boy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stań na środku sali przed wszystkimi i machaj językiem. Zmienisz zdanie:)

Zagrałem pare koncertów, mniej więcej tak się czułem :D

Dobre i inteligentne? Serial Experiments Lain zawsze będzie jednym z najlepszych anime jakie widziałem. Więc jeśli lubisz cyberpunk to polecam. Nurarihyon no Mago zły nie jest ale to taka sensacja mieszana z komedią o youkai. Ten serial to jeden z powodów kupna mitologii Japońskiej:)

eee, Lain widziałem! Aż takich zaległości nie mam! :). To drugie - wygląda ciekawie, nawet rysunek nie przeraża. Mangę czytałeś może?

Bluźnisz :icon_biggrin:

;)

Star Driver = Galactic Pretty Boy

Ooo nieeeeeeeeeeee, zdecydowanie nie moje rejony ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baccano? Star Driver? Przekonaj mnie, zachęć! ;)
To drugie to mecha anime z zacną galerią postaci, świetną animacją, dobrą fabułą oraz paroma ciekawymi pomysłami. Wszystko zmiksowane tak, że zjadłem w dwa dni :D Natomiast pierwsze to... taka niby opowieść gangsterska lat .30 ubiegłego wieku (albo coś ;p) z masą postaci, różnymi wątkami, siłami nadprzyrodzonymi itd, może nie zrazisz się parą tępawych bohaterów. Na zachętę - opening ^_^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baccano? Star Driver? Przekonaj mnie, zachęć! ;)
To drugie to mecha anime z zacną galerią postaci, świetną animacją, dobrą fabułą oraz paroma ciekawymi pomysłami. Wszystko zmiksowane tak, że zjadłem w dwa dni :D Natomiast pierwsze to... taka niby opowieść gangsterska lat .30 ubiegłego wieku (albo coś ;p) z masą postaci, różnymi wątkami, siłami nadprzyrodzonymi itd, może nie zrazisz się parą tępawych bohaterów. Na zachętę - opening ^_^

Baccano wygląda zdecydowanie lepiej - kozacka muza w openingu! Steel nie tknę absolutnie - to co wrzucił wyżej Sefnir mnie zamordowało ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mniej więcej tak się czułem

Tylko że to było dosłownie machanie językiem. Wysuń na całą długość, machaj góra, dół, prawo, lewo. Taka gimnastyka aparatu gębowego:)

Mangę czytałeś może?

Manga to taki typowy shounen z dwustoma rozdziałami. Na razie przeczytałem 20 rozdziałów co odpowiada połowie pierwszej serii anime.

A Star Driver wcale taki zły nie jest. Momentami tylko nieco... oryginalny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie do obejrzenia bardzo, ale to bardzo polecam wspomniane Baccano! oraz Durararara!!!, ponieważ są to typy anime, w których jednocześnie każdy odcinek nie składa się z dwudziestu minut akcji (acz w przypadku gangsterski na nudę absolutnie narzekać nie można, bo zawsze coś się dzieje ;]), ale są typem zabójczego szejkera, który łączy w sobie masę różnych pomysłów, tropów, gatunków itd. No i przede wszystkim znajdują się tam naprawdę epickie postacie (nie mówiąc o tym, że jest tam cała ich galeria)... chociażby Heiwajima Shizuo w

scenie :D Trza to zobaczyć w całości ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Cię o to nie pytałem, dziwne...

Miałeś styczność z Drakensangiem lub z jego drugą częścią?

pytales :)

mniej więcej tak się czułem

Tylko że to było dosłownie machanie językiem. Wysuń na całą długość, machaj góra, dół, prawo, lewo. Taka gimnastyka aparatu gębowego:)

Mangę czytałeś może?

Manga to taki typowy shounen z dwustoma rozdziałami. Na razie przeczytałem 20 rozdziałów co odpowiada połowie pierwszej serii anime.

A Star Driver wcale taki zły nie jest. Momentami tylko nieco... oryginalny.

A... To w sumie taki niezbyt dobry pomysł na uczenie kogokolwiek emisji głosu, szczególnie w Polsce z naszymi kompleksami w kwestii śpiewania/robienia czegokolwiek z głosem.

To mangi nie tykam w takim razie - dzięki za uprzedzenie, bym się tylko wściekał.

Widziałeś jakieś dobre live-action na podstawie mang/anime?

Generalnie do obejrzenia bardzo, ale to bardzo polecam wspomniane Baccano! oraz Durararara!!!, ponieważ są to typy anime, w których jednocześnie każdy odcinek nie składa się z dwudziestu minut akcji (acz w przypadku gangsterski na nudę absolutnie narzekać nie można, bo zawsze coś się dzieje ;]), ale są typem zabójczego szejkera, który łączy w sobie masę różnych pomysłów, tropów, gatunków itd. No i przede wszystkim znajdują się tam naprawdę epickie postacie (nie mówiąc o tym, że jest tam cała ich galeria)... chociażby Heiwajima Shizuo w
scenie :D Trza to zobaczyć w całości ;]

Ląduje na samym szczycie listy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WUUUT. Dobra, przekonałeś mnie ;D

Tylko żeby nie było zawodu: Bakemonogatari to jednak nie jest anime akcji i ten żart o Power Poincie to taki całkiem bezpodstawny nie był :jezyk2: Zdecydowanie więcej niż walki i inne wygibasy zajmują dialogi. Dużo dialogów. Sęk w tym, że to są dobre, inteligentne konwersacje między ciekawymi bohaterami. Sam styl graficzny jest specyficzny, szczególnie przez pojawiające się (czasami na jakieś pół sekundy) dość często plansze, na których albo nie ma napisane nic, albo są perełki :D Cóż, albo się to lubi, albo nie. Tak samo jak częste ujęcia na pejzaże i takie tam artyzmy, dzięki którym można zaoszczędzić na animacji.

masz coś więcej do polecenia, jakiś album konkretny?

Niestety, albumu nie. Tak jak mówiłem, w rzeczywistości sam w Touhou nie siedzę i tylko czasami natrafię na coś dobrego, jak się kliknie na jakiegoś linka, albo poszpera na jutubie. Ale żeby nie było, że proszą, a ja wredny nie daję, to masz :P

http://youtu.be/Z7ossUdJTko - była jeszcze fajna wersja z wokalem, ale usunęli z YT :/

http://youtu.be/IABSrr_pRWo - inna wersja tego, co dałem wcześniej

http://youtu.be/ETTk83qis0w

http://youtu.be/9Ezh9iFgtSc

http://youtu.be/G3C-VevI36s - a to akurat chyba jedno z bardziej znanych :)

A ten, jakieś dobre, inteligentne anime masz pod ręką?

A ten tego, Mahou Shoujo Madoka Magica widziałeś? Jeśli nie, to sprawdź sobie koniecznie, dość świeży hit. Nie zrażaj się tym, że na początku może to wyglądać, jak zwykła opowieść o dziewczynce, która została obrończynią dobra, miłości i sprawiedliwości. Dotrwaj do trzeciego odcinka ;] No i kurde, ten styl walk z Wiedźmami, ta muzyka... To nie może się nie podobać. Chyba tylko pewne odrobinkę naciągane wyjaśnienia pod koniec (niby dobre na pierwszy rzut oka, ale fizyk by się w czoło palnął) troszkę psują obraz, ale cóż, to tylko mała rysa.

Ląduje na samym szczycie listy

Kolejne ostrzeżenie: zalinkowana przez Blacka pochodzi z OVA, z tego co pamiętam, która jest dodatkiem do serii telewizyjnej. To tak żebyś się nie dziwił, że jej nie było. I w ogóle, jak już chcesz oglądać Baccano i Durarara, to OVA są obowiązkowe, bo uzupełniają historie.

Hmm, kolejne pytanie: czytałeś Berserka?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytales :)
Wybacz, ale wyszukiwarka coś nawaliła... ;)

Wolisz sand-boxowe RPG w stylu TESów czy bardziej liniowe, a może coś pośrodku? Nie wiem czemu, ale jakoś się od sandboksów odbijam.

Wszystko zależy od RPG :D. Ale generalnie lubię takie "pośrednie" rzeczy, że jednak ktoś mnie trochę za rączkę prowadzi. W sandboksach to sobie Bethesda potrafi dobrze poradzić, większej ilości tego w znośnej wersji nie widziałem, za to takie pół-otwarte rzeczy, jak Dragon Age są super. Jedynka w sensie. Za to jakieś turbo-liniowe RPG to w sumie nie RPG. Chyba, że jest z Japonii, wtedy mi to nie przeszkadza, bo tam o coś innego chodzi ;D

Tylko żeby nie było zawodu: Bakemonogatari to jednak nie jest anime akcji i ten żart o Power Poincie to taki całkiem bezpodstawny nie był :jezyk2: Zdecydowanie więcej niż walki i inne wygibasy zajmują dialogi. Dużo dialogów. Sęk w tym, że to są dobre, inteligentne konwersacje między ciekawymi bohaterami. Sam styl graficzny jest specyficzny, szczególnie przez pojawiające się (czasami na jakieś pół sekundy) dość często plansze, na których albo nie ma napisane nic, albo są perełki :D Cóż, albo się to lubi, albo nie. Tak samo jak częste ujęcia na pejzaże i takie tam artyzmy, dzięki którym można zaoszczędzić na animacji.

Nie mam żadnego problemu z dialogami - uwielbiam dialogi, byle były dobrze napisane. Ale skoro są, to przetrwam - najbardziej mnie wkurzają dłużyzny, więc trochę te pejzaże mnie martwią, ale spróbuję. Akcja w anime nie jest ciekawą kategorią - nie lubię rzeczy, w których dużo mruga i miga, a wartośc ogólna jest zerowa, bo nic z tego nie wyniosłem ;)

Niestety, albumu nie. Tak jak mówiłem, w rzeczywistości sam w Touhou nie siedzę i tylko czasami natrafię na coś dobrego, jak się kliknie na jakiegoś linka, albo poszpera na jutubie. Ale żeby nie było, że proszą, a ja wredny nie daję, to masz :P

http://youtu.be/Z7ossUdJTko - była jeszcze fajna wersja z wokalem, ale usunęli z YT :/

http://youtu.be/IABSrr_pRWo - inna wersja tego, co dałem wcześniej

http://youtu.be/ETTk83qis0w

http://youtu.be/9Ezh9iFgtSc

http://youtu.be/G3C-VevI36s - a to akurat chyba jedno z bardziej znanych :)

T H X! ;)

A ten tego, Mahou Shoujo Madoka Magica widziałeś? Jeśli nie, to sprawdź sobie koniecznie, dość świeży hit. Nie zrażaj się tym, że na początku może to wyglądać, jak zwykła opowieść o dziewczynce, która została obrończynią dobra, miłości i sprawiedliwości. Dotrwaj do trzeciego odcinka ;] No i kurde, ten styl walk z Wiedźmami, ta muzyka... To nie może się nie podobać. Chyba tylko pewne odrobinkę naciągane wyjaśnienia pod koniec (niby dobre na pierwszy rzut oka, ale fizyk by się w czoło palnął) troszkę psują obraz, ale cóż, to tylko mała rysa.

OK, ogarnę. Że fizycy się w łeb palną to tam mały problem, jak coś ma sens w świecie kreowanym przez artystę, to ma sens dla mnie - w końcu to anime, a nie dyskusja na polibudzie ;)

Kolejne ostrzeżenie: zalinkowana przez Blacka pochodzi z OVA, z tego co pamiętam, która jest dodatkiem do serii telewizyjnej. To tak żebyś się nie dziwił, że jej nie było. I w ogóle, jak już chcesz oglądać Baccano i Durarara, to OVA są obowiązkowe, bo uzupełniają historie.

A, dobrze wiedzieć zanim się wezmę - parę razy już się wkopałem z takimi rzeczami. Suzumiya mnie trochę tak zaorała, chociaż to anime a szczególnie drugi sezon to już jest kompletnie inna dyskusja... pełna przekleństw.

Hmm, kolejne pytanie: czytałeś Berserka?

Zacząłem, ale gdzieś na początku zapomniałem, że to w ogóle istnieje i nie skończyłem. Warto wrócić, tam coś się sensownego zaczyna dziać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się kliknie na jakiegoś linka, albo poszpera na jutubie. Ale żeby nie było, że proszą, a ja wredny nie daję, to masz :P
Ah, skoro pojawił się temat orientalnej muzy związanej z anime to wrzucę coś od siebie, ale niekoniecznie związanego z Touhou :D Zapewne spora część z tego ci nie podejdzie, ale zawsze można było spróbować - kto wie, może jeden z tych linków będzie portalem do poznania zupełnie nowej kapeli a tym samym poszerzenia swojego spektrum muzycznego ^_^ Zatem:

(rockowa wersja
)

(full OP z Cowboy Bebopa ^^)

What's Up People (drugi OP do Death Note)

...i chyba tyle... generalnie na razie tylko Maximum the Hormone mają naprawdę potężne uderzenie z japońskich kapel jakie znam, chociażby TEN kawałek :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się kliknie na jakiegoś linka, albo poszpera na jutubie. Ale żeby nie było, że proszą, a ja wredny nie daję, to masz :P
Ah, skoro pojawił się temat orientalnej muzy związanej z anime to wrzucę coś od siebie, ale niekoniecznie związanego z Touhou :D Zapewne spora część z tego ci nie podejdzie, ale zawsze można było spróbować - kto wie, może jeden z tych linków będzie portalem do poznania zupełnie nowej kapeli a tym samym poszerzenia swojego spektrum muzycznego ^_^ Zatem:

(rockowa wersja
)

(full OP z Cowboy Bebopa ^^)

What's Up People (drugi OP do Death Note)

...i chyba tyle... generalnie na razie tylko Maximum the Hormone mają naprawdę potężne uderzenie z japońskich kapel jakie znam, chociażby TEN kawałek :D

Człowieniu, Maximum the Hormone to jest MISTRZ. A jak tylko oni mają mocne uderzenie dla ciebie... to mało słyszałeś! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...