Skocz do zawartości
Berlin

Pytania do Berlina

Polecane posty

Ale siara :P czytałem Twoją recenzję a nie zwróciłem uwagi że jest twojego autorstwa :blink: 'Słoma z butów wystaje' eeee... czy ja wiem ? Masz gadane z pie@#$%^&m i tyle. Tak trzymaj :)

btw - muszę przyznać że brakowało takiego kogoś na głównej co potrafi zgnoić to i owo :P

A jak tobie się Wiesiek podoba?

Dzięki za miłe słowa :)

E, tam, ja lubię numetal, ale o ile Limp Bizkit przejdzie - z tych których znam, bo jeszcze swego czasu namiętnie tłukłem Slipknota - tak za nic w świecie nie uznam, że to co gra teraz Linkin Park to w najmniejszym stopniu przypomina numetal. Można mnie przypalać i wyrywać paznokcie, ale w tych ostatnich kawałkach/płytach jest albo pop albo coś jakby rock z całą masą elektroniki ;] Nie powiem, że słuchało się tego źle, ale to jest chyba jedyny przypadek gdzie na nazywanie ich wykonawcami akurat właśnie tego gatunku działam alergicznie :P

A co do metalu to fanem black/death/pagan itd. nie jestem, ale dobry NWOBHM (jak Iron Maiden :D), generalnie heavy i power, może z lekką nutką thrashu, bo coś tam Mety, ale Slayera już nie, słuchało ;)

z Limp Bizkitów najbardziej podoba mi się oczywiście "Chocolate Starfish...", te ich kolejne płyty jakoś w ogóle mi nie wchodzą - czekam cholernie na ten nowy, "Gold Cobra", po samplach zapowiada się kozacko. Tak plastikowo i amerykańsko, czyli wspaniale ;). Slipknot to dla mnie IOWA - nic wcześniej, nic później, może z wyjątkiem na kilka pobocznych "przebojów" pokroju Wait & Bleed - z kolei to, co teraz Corey zrobił ze Slipknota... no do jasnej - jak można? Z agresywnej i wściekłej w amerykańskim stylu kapeli zrobić balladowe cholerawieco, które kopiuje motywy ze Stone Sour? Zresztą nowa płyta Stone Sour to też koszmar :/.

A Linkin Park - pierwsza płyta, jak dla mnie, to geniusz w nu-metalu, typowa muza dla nastolatków z doskonałą produkcją, świetnymi przebojami - energiczna, niewymagająca itd., potem podobał mi się jeszcze album z remixami (Reanimation?), ale nic więcej nie dzierżę. Meteora była słaba, Minutes koszmarne (gdzie Shinoda, ja się pytam), a ten nowy album to ja nie wiem nawet, co to miało być. Wiesz: na pierwszej płycie mają wszystko, co ma być w numetalu - gitary w dropped d, czy jeszcze innym dropped cokolwiek, rap, darcie gęby, chwytliwe refreny, SKRECZE, etc., dlatego też ich wrzucam do tego gatunku, bo w moim świecie inne ich płyty... no po prostu nie istnieją ;D

ożeszjaknietrafiłeś u mnie z tym NWOBHM, power, heavy, cokolwiek tam innego - mam alergię na taką muzykę i to są gatunki metalu, które znoszę tak wybiórczo, że prawie w ogóle. Iron Maiden jest gdzieś na liście moich najbardziej niejadalnych kapel, power metal to w ogóle abstrakcja... No i z tego wszystkiego tylko Metallica (chociaż kolejnym bluźnierstwem będzie, jak powiem, że najbardziej lubię Load i ReLoad), oraz Slayer, którego zresztą też jak słucham, to raz do roku pierwszych płyt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w muzie parę punktów zaczepnych mamy, ale najogólniej rzecz ujmując... Ajronsów nie zapomnę :P UP! \m/ Tak, jestem ich wielkim fanem ;P

Poza tym pytań jeszcze parę:

- dzisiaj wyszedł pierwszy trailer MW3...możliwe, że jestem niepoprawnym optymistą o to pytając, ale sądzisz, że to będzie coś nowego czy odgrzewany kotlet po raz czwarty czy piąty? ;]

- skoro zahaczyliśmy jakoś o książki to może zapytam o dwóch autorów i czy są ci bliscy, mianowicie Tom Clancy oraz Stephen King (choć ten drugi to mój mistrz ;D)

- a tak poza tym widzę, że udzielasz się w różnych tematach na forum... nie wzięło cię nigdy na sesje roleplaying? ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w muzie parę punktów zaczepnych mamy, ale najogólniej rzecz ujmując... Ajronsów nie zapomnę :P UP! \m/ Tak, jestem ich wielkim fanem ;P

Jeżeli jakoś mnie to zrehabilituje, to przyznam, że lubię "The Wicker Man" i "Blood Brothers", riff z "Mother Russia" i refren z "Brave New World", resztę - jak dla mnie - można by zaorać bez wielkiej straty dla świata ;D

- dzisiaj wyszedł pierwszy trailer MW3...możliwe, że jestem niepoprawnym optymistą o to pytając, ale sądzisz, że to będzie coś nowego czy odgrzewany kotlet po raz czwarty czy piąty? ;]

Prawdę mówiąc: nie lubimy się z CoDem i nawet jeszcze nie miałem czasu tego trailera odpalić, bo nawet mi ręka nie drgnęła, jak o tym usłyszałem. Dla mnie tego typu gry są jak interaktywne filmy, a filmy się ogląda, więc z reguły bierzemy z jakimś kumplem kilkopak, on przechodzi, a ja patrzę - sam w to grać nie lubię, bo zdycham z nudów. Coś tam gadają, coś krzyczą, coś wybucha, skrypty się wylewają z ekranu, bubububu, wojna światowa, skażenie atomowe, ruskie na granicy, armia amerykańska wygrywa, ble ble ble ble, zasnąłem z głową na klawiaturze.

- skoro zahaczyliśmy jakoś o książki to może zapytam o dwóch autorów i czy są ci bliscy, mianowicie Tom Clancy oraz Stephen King (choć ten drugi to mój mistrz ;D)

Clancy'ego nigdy nie ruszyłem - wątpię, żeby mi podszedł, bo "powieści akcji" to nie mój klimat, ale może mnie przekonasz? Kinga z kolei nie lubię, mam wrażenie, że on te swoje książki od jakiejś matrycy odbija i nie bardzo ma czas je dopracować, ale też tego chwalonego przez wszystkich dzieła o wieży jakiejś nie czytałem. Wolę Palahniuka, Thompsona, Geneta, Nabokova, Mishimę i tym podobnych - coś mi ta nowoczesność nie podcgodzi ;D

- a tak poza tym widzę, że udzielasz się w różnych tematach na forum... nie wzięło cię nigdy na sesje roleplaying? ^_^

Mało się udzielam, bo to forum jest straaasznie duże i jest tu straaaasznie dużo ludzi i straaaasznie nie ogarniam co się dzieje - też mam inne preferencje, co do układu tematów na forach, ale akurat tutaj to jedyny słuszny przy takich ilościach użytkowników. Czasami coś mnie zaciekawi i się odezwę, ale tak ogólnie to wszędzie już jest napisane to, co mógłbym napisać :D

Sesje, kurde, zawsze mnie interesowało jak to wygląda, ale nie mam na to czasu i też nieczęsto mam w ogóle klimat na takie rzeczy - zawsze spowalniałem ludzi, zawsze potem coś wrzucałem na dobraodwalsie i jakoś nigdy mi to w krew nie weszło ;). A co wy tu, wszyscy coś prowadzicie? :D. Ostatnio mnie MarcinCallOfCthulhu pytał o to też ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiu powiadasz ? Zdecydowanie bardziej podoba mi się system walki 'obecny' niż ten z jedynki. Grafika miodzio :) i w ogóle to bankowo RPG roku - no chyba, że Skyrim wyciągnie asa z nogawki - ale teraz to musi chyba już z cztery wyciągniąć, bo Wiedźmin 2 miażdzy. Może i gra roku. Czekam z niecierpliwością na wersję konsolową - chcę to na X360 :P, bo taka ponoć ma być a wydać 2 razy pieniądze na prawie to samo to nie grzech, gdy mowa o genialnej grze :P

Ale i tak po paru godzinach odłożyłem go na półeczkę a zarzynam Torchlighta :tongue: Mógłby już Blizzard ruszyć dupe i wydać to Diablo III :laugh:

Edytowano przez daveNWN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clancy'ego nigdy nie ruszyłem - wątpię, żeby mi podszedł, bo "powieści akcji" to nie mój klimat, ale może mnie przekonasz? Kinga z kolei nie lubię
Clancy'ego przeczytałem tylko kilka książek i nie jest to typowa książka akcji. Powiedziałbym, że nie można za nic ich tak nazywać. Mnóstwo tam geopolityki, różnorakich intryg i nie ma takiego Rambo oraz masy eksplozji gdzie jeden komandos w pojedynkę wybija batalion sił specjalnych przeciwnika. Jest solidne wrażenie realizmu ;] A King, jak już wspomniałem, patrząc na swoją kolekcję grubo ponad dwudziestu tytułów jest moim ulubionym autorem a cykl Mroczna Wieża oraz Bastion uważam za prawdziwe perły :DRęka Mistrza jest nie gorsza.

A co wy tu, wszyscy coś prowadzicie? :D. Ostatnio mnie MarcinCallOfCthulhu pytał o to też ;D
Może nie wszyscy, ale jest pewna grupka mistrzów gry co trzyma dział przy życiu i to całkiem dynamicznym ;) Przynajmniej nigdy nie staram się poprzestać w poszukiwaniu potencjalnie nowych graczy... żeby było dokładniej to prowadzę sesji... własnych pięć (wojenna, Prototype, space opera, zombiaki i ciekawy projekt ;]) i na razie jedną nie swoją fantasy. Podzieliłem się obowiązkami ;D

A właśnie... zahaczyłem o realizm to grywałeś/grywasz w ARMA2? :D Od razu powiem, że jestem ogromnym fanem tej symulacji wojennej ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczułem się wywołany do tablicy wspomnieniem o mnie ;) Dorzucę więc parę słów o swoich studiach. Ja w sumie trafiłem dość dobrze. Nie wiem, czy to kwestia 'czasów' czy uczelni, ale u mnie już na starcie inni umieli angielski na całkiem wysokim poziomie. Część studiów to rzeczywiście swoisty 'kurs' (przedmioty praktyczne), ale w sumie dość przydatny. Dla mnie bardziej ze względu na obcowanie z językiem (jakoś nie miałem problemów z gramatyką czy słownictwem) oraz naukę wymowy.

Reszta studiów może przypaść do gustu, a może nie. Na pewno nie wszystko przypadnie - są przedmioty fonetyczne, jest głębsza gramatyka, jest literatura i kultura - całe językowe 'zaplecze', które praktycznie nie przydaje się w oczywisty sposób, ale np. dla tłumacza może być niezłą podstawą.

A co do samego tłumaczenia - na początku na pewno może być trudno. Ja mam to szczęście, że udało mi się dostać do sporej firmy, która porządnie na początek mnie przeszkoliła. Osoba po studiach na rynku tłumaczeń jest bardzo, bardzo mało warta. Nikt nie powierzy takiej osobie skomplikowanego tekstu medycznego czy też pilnego tłumaczenia, chyba że po znajomości albo w desperacji. Trzeba sobie żmudnie budować reputację, umiejętności i łapać, co się da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiu powiadasz ? Zdecydowanie bardziej podoba mi się system walki 'obecny' niż ten z jedynki. Grafika miodzio :) i w ogóle to bankowo RPG roku - no chyba, że Skyrim wyciągnie asa z nogawki - ale teraz to musi chyba już z cztery wyciągniąć, bo Wiedźmin 2 miażdzy. Może i gra roku. Czekam z niecierpliwością na wersję konsolową - chcę to na X360 :P, bo taka ponoć ma być a wydać 2 razy pieniądze na prawie to samo to nie grzech, gdy mowa o genialnej grze :P

Ale i tak po paru godzinach odłożyłem go na półeczkę a zarzynam Torchlighta :tongue: Mógłby już Blizzard ruszyć dupe i wydać to Diablo III :laugh:

Jakoś nie wyobrażam sobie, jak w Wiedźmina można na padzie grać - ale to moje pecetowe skrzywienie chyba ;). Na Skyrim mi się portki moczą, nie mogę się doczekać tej gry i ogólnie mam

A co do samego tłumaczenia - na początku na pewno może być trudno. Ja mam to szczęście, że udało mi się dostać do sporej firmy, która porządnie na początek mnie przeszkoliła. Osoba po studiach na rynku tłumaczeń jest bardzo, bardzo mało warta. Nikt nie powierzy takiej osobie skomplikowanego tekstu medycznego czy też pilnego tłumaczenia, chyba że po znajomości albo w desperacji. Trzeba sobie żmudnie budować reputację, umiejętności i łapać, co się da.

Ano i to jest ten moment, kiedy każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie: "Czy ja naprawdę chcę siedzieć i tłumaczyć czyjeś, zbyt często nudne, teksty za pieniądze?". Ja nie chcę - dlatego dokończę te studia dlatego, że głupio mieć dwa lata w plecy.

Clancy'ego przeczytałem tylko kilka książek i nie jest to typowa książka akcji. Powiedziałbym, że nie można za nic ich tak nazywać. Mnóstwo tam geopolityki, różnorakich intryg i nie ma takiego Rambo oraz masy eksplozji gdzie jeden komandos w pojedynkę wybija batalion sił specjalnych przeciwnika. Jest solidne wrażenie realizmu ;] A King, jak już wspomniałem, patrząc na swoją kolekcję grubo ponad dwudziestu tytułów jest moim ulubionym autorem a cykl Mroczna Wieża oraz Bastion uważam za prawdziwe perły :DRęka Mistrza jest nie gorsza.

A to nawet mnie z tym Clancym zainteresowałeś - jeżeli gość nie ma skrzywienia na punkcie Rosji, która jest winna wszystkiemu, co złe na świecie i wspaniałej Ameryki to na pewno następnym razem w Empiku przeglądnę kilka stron i sprawdzę czy mi to podchodzi.

A no i właśnie - ta Mroczna Wieża... cały czas ludzie o tym gadają i gadają - chyba trzeba w końcu ogarnąć.

Może nie wszyscy, ale jest pewna grupka mistrzów gry co trzyma dział przy życiu i to całkiem dynamicznym ;) Przynajmniej nigdy nie staram się poprzestać w poszukiwaniu potencjalnie nowych graczy... żeby było dokładniej to prowadzę sesji... własnych pięć (wojenna, Prototype, space opera, zombiaki i ciekawy projekt ;]) i na razie jedną nie swoją fantasy. Podzieliłem się obowiązkami ;D

No to powodzenia! Jak będę mieć trochę więcej czasu, to popatrzę co wy tam kombinujecie ;D. Jest jakaś postapokaliptyczna?

A właśnie... zahaczyłem o realizm to grywałeś/grywasz w ARMA2? :D Od razu powiem, że jestem ogromnym fanem tej symulacji wojennej ;]

Nie grywam, nawet raz nie odpaliłem drugiej Army, ale zagram pewnie w trójkę jak wyjdzie - ogólnie shootery wojenne kompletnie nie są dla mnie, nawet teraz taktyczne: po Operation Flashpoint: Red River postanowiłem sobie zrobić trochę wakacji od wszystkiego, co ma "taktyka" w opisie, a nie jest z Japonii. Toż to koszmar jakiś był. Ale słyszałem od cholery dobrego na temat Army jako serii i może kiedyś się zainteresuję - problem też w tym, że to ma sens głównie po multi, a ja nie znoszę multi ;)

Czy masz czas na jakieś gry przez śieć ? sorry za takie pytanko :P po prostu dość daawno temu grywałem z niejakim Cubitusem z konkuręcyjnego Playa w Team Fortress 2, i to on nieżle ;D mi dawał w bęcki.

http://www.cdaction.pl/artykul-19135/czasa...ultiplayer.html - tutaj się uzewnętrzniłem mocno na temat multiplayera i dlaczego go nie lubię ;). Jedyne gry w jakie gram po sieci to raz na pół roku z kumplem w Diablo II ciśniemy przez trzy noce i wkręt nam przechodzi, bo ja nie mam czasu, a on w tym czasie już robi siódmy raz Ubery... Parę dni temu też kupiłem Magickę i mam zamiar jakoś z nim pograć - możliwe, że się wkręcę, ale nie wiem jak będzie z czasem.

W Team Fortress 2 pograłem może 20 minut, dostałem tak sromotnie w tyłek, że się prawie popłakałem i od tego czasu nie dotykam ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nawet mnie z tym Clancym zainteresowałeś - jeżeli gość nie ma skrzywienia na punkcie Rosji, która jest winna wszystkiemu, co złe na świecie i wspaniałej Ameryki
To zależy, bo jego główny cykl okręca się wokół osoby Jacka Ryana, który wieloma rzeczami w życiu się parał w tym pracą CIA a potem prezydenturą ;], ale specjalnego natężenia patosu oraz głoszenia świetlistej glorii amerykańskiego wojska nie stwierdziłem choć jeszcze nie czytałem całego Executive Order. Czy Rosja jest głównym przeciwnikiem? No, z racji tego, że sporo książek dzieje się w czasach Zimnej Wojny to trochę naturalne, że ZSRR i generalnie blok Wschodni robi za oponenta ;] Z drugiej strony potem mam wrażenie, że bardziej Chiny przejmują pałeczkę wroga :D

No to powodzenia! Jak będę mieć trochę więcej czasu, to popatrzę co wy tam kombinujecie ;D. Jest jakaś postapokaliptyczna?
Jak zawsze zapraszamy ;) Sesja post-apo jest, w systemie Neuroshima, u mnie sesja zombiakowa to właśnie zombie apokalipsa (inspirowane Walking Dead - fajny serial ;]), Left 4 Dead oraz Dead Rising. Mój "tajemniczy projekt" też może mieć klimaty post-apo, ale spoilerować nie będę. A skoro podałem tytułu zombiakowe... grałeś albo widziałeś te dwa ostatnie?

Nie grywam, nawet raz nie odpaliłem drugiej Army, ale zagram pewnie w trójkę jak wyjdzie - ogólnie shootery wojenne kompletnie nie są dla mnie, nawet teraz taktyczne: po Operation Flashpoint: Red River postanowiłem sobie zrobić trochę wakacji od wszystkiego, co ma "taktyka" w opisie, a nie jest z Japonii.
BLASPHEMY! HERESY! Operation Flashpoint, to PRAWDZIWE, było tylko jedno i zrobiło je właśnie BIS a przez walki z Codies straciło prawa do nazwy przerzucając się na ARMA :D Tak więc teraz już wiesz gdzie przeszła tradycja klasycznej, w pełni jak to możliwe realistycznej, jedynki i żadne tam pół taktyczne strzelanki tego nie zmienią :happy: Zresztą co ja mogę dodać - Codies stanęli w rozkroku, bo idą na komerchę chcąc sprzedać więcej egzemplarzy dla "casuali" a jednocześnie do końca nie skonsolowizować tytułu...co jednak zrobili ;p
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm , zastanawia mnie fakt

Co myslisz o Tolkienowskim fantasy ? I mean , o tym ze jest to "jedno" okropne zlo ktore panuje na swiecie etc. Tolkien to wedlug mnie mistrz gatunku i zasluzyl na "ten" tytul , ogolnie przeczytalem kazda z mozliwych ksiazek Tolkiena .

Pratchett to wedlug mnie kompletna zenada , wiem ze wystawiam sie teraz na odstrzal fanow tego goscia , ale ani troche jak pseudo zabawne teksty mnie ruszaja , a przeczytalem nie jedna jego ksiazke .

PS. Sorry za brak polskich znakow , ale klawiatura US , wiec ... Just understand me .

Edytowano przez Weeze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy, bo jego główny cykl okręca się wokół osoby Jacka Ryana, który wieloma rzeczami w życiu się parał w tym pracą CIA a potem prezydenturą ;], ale specjalnego natężenia patosu oraz głoszenia świetlistej glorii amerykańskiego wojska nie stwierdziłem choć jeszcze nie czytałem całego Executive Order. Czy Rosja jest głównym przeciwnikiem? No, z racji tego, że sporo książek dzieje się w czasach Zimnej Wojny to trochę naturalne, że ZSRR i generalnie blok Wschodni robi za oponenta ;] Z drugiej strony potem mam wrażenie, że bardziej Chiny przejmują pałeczkę wroga :D

Aaa, czyli standard ;D

u mnie sesja zombiakowa to właśnie zombie apokalipsa (inspirowane Walking Dead - fajny serial ;]), Left 4 Dead oraz Dead Rising. Mój "tajemniczy projekt" też może mieć klimaty post-apo, ale spoilerować nie będę. A skoro podałem tytułu zombiakowe... grałeś albo widziałeś te dwa ostatnie?

Moja kobieta ma świra na zombie, więc ogarnąłem swego czasu wszystko, co się dało - Wojna Zombie, Maxa Brooksa to świetne czytadło, koleś jako jeden z nielicznych rzeczywiście przemyślał ten temat, w przeciwieństwie do klasyków kina itd., gdzie... zombie biegają. NO COME ON JAK NIBY, i tak dalej. 28 dni później też klasa, a Walking Dead widziałem pół odcinka - nie miałem czasu niestety, ale ogarnę na pewno przed tym, jak wypuszczą drugi sezon - to tylko kilka odcinków w końcu, chociaż moja pani ekspert w domu twierdzi, że jest średnio: mogło być lepiej, czy coś.

Na L4D nie miałem pieniędzy, niestety, więc i nie pograłem - ale słyszałem tyle dobrego, że na pewno muszę. No i to moje ukochane Valve... A Dead Rising mi się znudziło po 10 minutach - spoko, że mogę iść z bejzbolem, spoko że mam czapkę, ale jakoś takie nadupianie mnie nie rusza ;).

BLASPHEMY! HERESY! Operation Flashpoint, to PRAWDZIWE, było tylko jedno i zrobiło je właśnie BIS a przez walki z Codies straciło prawa do nazwy przerzucając się na ARMA :D Tak więc teraz już wiesz gdzie przeszła tradycja klasycznej, w pełni jak to możliwe realistycznej, jedynki i żadne tam pół taktyczne strzelanki tego nie zmienią :happy: Zresztą co ja mogę dodać - Codies stanęli w rozkroku, bo idą na komerchę chcąc sprzedać więcej egzemplarzy dla "casuali" a jednocześnie do końca nie skonsolowizować tytułu...co jednak zrobili ;p

Ano tak właśnie słyszałem, że Arma to prawdziwe OF... Kurde, tyle gier do ogarnięcia, tak mało czasu :/. Nadrobię przy tej trójce - zapowiada się świetnie, nie? Czy to tylko tak wygląda na mój laicki pierwszy rzut oka?

Hmmm , zastanawia mnie fakt

Co myslisz o Tolkienowskim fantasy ? I mean , o tym ze jest to "jedno" okropne zlo ktore panuje na swiecie etc. Tolkien to wedlug mnie mistrz gatunku i zasluzyl na "ten" tytul , ogolnie przeczytalem kazda z mozliwych ksiazek Tolkiena .

Pratchett to wedlug mnie kompletna zenada , wiem ze wystawiam sie teraz na odstrzal fanow tego goscia , ale ani troche jak pseudo zabawne teksty mnie ruszaja , a przeczytalem nie jedna jego ksiazke .

PS. Sorry za brak polskich znakow , ale klawiatura US , wiec ... Just understand me .

A, rzucili się tam na mnie przy recenzji Wiedźmina, że nazwałem Tolkiena "ślamazarnym" - ale generalnie wiesz, podtrzymuję opinię. Tolkien mnie nudzi, a hobbity działają mi na nerwy - i generalnie oczywiście podziwiam ten jego świat, bogactwo opisów, wymyślone języki, mitologię, ble ble ble, ale kompletnie mnie to nie interesuje i absolutnie nie mam zamiaru się tym katować, bo tak wypada. Wiesz: problem z nim jest taki, że był pierwszym poważnym pisarzem fantasy, które teraz uznajemy za 'prawdziwe', dlatego też jest 'mistrzem' - tak jak dla wielu Ajronmejden to jedyny prawdziwy hjewimetal, który akurat uważam za koszmarny. Nie moja estetyka po prostu.

No i ten, Władca OK, ale Silmarilliony i inne Hobbity są dla mnie nie do przejścia - jedno, bo jest zagmatwane jak cholera i nie mam na to czasu ani ochoty, a drugie bo - jak mówiłem - nie dzierżę hobbitów. Dla mnie takim samym mistrzem jest Pratchett - kwestia gustu. I generalnie, wiesz, u Pratchetta nie chodzi o zabawne teksty.

No a jedno zło na świecie - wolę Sapkowskiego w wydaniu: "Owszem, mamy zło w postaci odległej krainy i to zło powoli niszczy nasz świat, ale niszczymy go przy okazji my sami, bo zło jest wszędzie i będzie wszędzie, nieważne czy wrzuci się pierścionek do wulkanu, czy nie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrobię przy tej trójce - zapowiada się świetnie, nie? Czy to tylko tak wygląda na mój laicki pierwszy rzut oka?
Nie wiem czemu możesz być tak spokojny o optymalizację i wymagania, ale dobrze dla ciebie :P Już dwójka w niektórych aspektach była monstrum, które wymagało naprawdę solidnego PCta a trójka chyba to przebije... niemal na pewno. Na screenach wygląda świetnie, ale część moich znajomych co w coopy grywam po sieci narzeka na SF... tzn. sprzęt, który jest miksem tego co obecnie i tego co może być albo po prostu wymyślił BIS ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm , generalnie ludzie sie wlasnie czepiaja o to , ze Tolkien zrobil z Silimariliona za bardzo "zagmatwane" ksiazke , ale mimo wszystko jest to ksiazka , ktora ani troche nie jest zagmatwane , tylko odpowiada na wszystkie nurtujace pytanie fanow Wladcy , jest tam napisane o tym co to sie dzialo w I erze , co bylo "przed i po" stworzeniu swiata , o bogach z za morza i co tam bylo . Jest to mimo wszystko naprawde cholernie interesujace IMO , bardziej niz Wladca Pierscienie , z kolej Hobbit jest jakby za bardzo "basniowy" .

BTW. Co sadzisz o fantasy C.S. Lewis , kolegi z kolka literackiego Tolkiena ? Jego ksiazki tez sa bardzo fajne , maja ciekawa historie , chociaz z kolei w jego ksiazkach mocno widac ze sa one skierowane w mlodszych czytelnikow .

A powiedz ty jakiego lubisz najbardziej pisarza ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Masz rację coraz mniej książek fantasy ma w sobie coś oryginalnego. O ile Tolkien wg mnie pisze bardzo dobre książki, to coraz więcej autorów opiera się na tolkienowskich schematach. Ja mogę polecić serię Adriana Tchaikovskiego Cienie pojętnych, gdzie rasy typu elfy, krasnoludy, orkowie itp zamienił na rasy ludzi o owadzich cechach. Fajnie, że autorzy próbują stworzyć własny świat, a nie kopiować non stop te same schematy.

2. Co do

, jak zobaczyłem trailer to też tak zareagowałem. :laugh:

Mi się przyjemnie grało w Obliviona i mam nadzieję, że Bethesda spełni obietnice. Ciekawa będzie konfrontacja Wiedźmin 2 vs Skyrim.

3.

RPG i jRPG najbardziej, ale tak ciężko powiedzieć - lubię gry, które mają dobrą fabułę, ale równie bardzo bezmyślne strzelaniny.

Jakieś konkretne " bezmyślne strzelaniny"? :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak czytałem napisany przez Ciebie artykuł "Historia serii Fallout". Pisałeś tam, że świat gry jest niczym w amerykańskich książkach SF z lat '50 XX wieku. I chciałbym się spytać, czy znasz jakieś takie książki? Bardzo lubię ten klimat Faloutów i same gry również i chciałbym przeczytać jak najwięcej się da książek z takiego gatunku, bo takie Metro 2033 to dla mnie lipa.

Prosiłbym o wypisanie jak największej liczby tytułów odpowiadających wymaganiom (oczywiście kiedy znajdziesz czas).

PS Ja sam szukałem i znalazłem tylko "Aleja Potępionych". Znam sporo postapokalipsy europejskiej jak Sopel czy Mroczny Zbawiciel, ale chciałbym taką mocno Falloutową, jaką opisałeś w historii tej serii.

Edytowano przez tervaskanto
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrobię przy tej trójce - zapowiada się świetnie, nie? Czy to tylko tak wygląda na mój laicki pierwszy rzut oka?
Nie wiem czemu możesz być tak spokojny o optymalizację i wymagania, ale dobrze dla ciebie :P Już dwójka w niektórych aspektach była monstrum, które wymagało naprawdę solidnego PCta a trójka chyba to przebije... niemal na pewno. Na screenach wygląda świetnie, ale część moich znajomych co w coopy grywam po sieci narzeka na SF... tzn. sprzęt, który jest miksem tego co obecnie i tego co może być albo po prostu wymyślił BIS ;)

Kurde, zawsze zapominam pomyśleć o takich prostych rzeczach... ;D. Ale cóż - pewnie będę kompa do tego czasu jakoś remontować, więc może i udźwignie, na razie wszystko śmiga bez problemu!

Czemu akurat ,,Berlin" ?

Czy spodobało ci się to niemieckie miasto? Czy może lubisz parówki ,,berlinki" ( :P ) ?

A może jeszcze inny powód?

Było :P

Hmmm , generalnie ludzie sie wlasnie czepiaja o to , ze Tolkien zrobil z Silimariliona za bardzo "zagmatwane" ksiazke , ale mimo wszystko jest to ksiazka , ktora ani troche nie jest zagmatwane , tylko odpowiada na wszystkie nurtujace pytanie fanow Wladcy , jest tam napisane o tym co to sie dzialo w I erze , co bylo "przed i po" stworzeniu swiata , o bogach z za morza i co tam bylo . Jest to mimo wszystko naprawde cholernie interesujace IMO , bardziej niz Wladca Pierscienie , z kolej Hobbit jest jakby za bardzo "basniowy" .

BTW. Co sadzisz o fantasy C.S. Lewis , kolegi z kolka literackiego Tolkiena ? Jego ksiazki tez sa bardzo fajne , maja ciekawa historie , chociaz z kolei w jego ksiazkach mocno widac ze sa one skierowane w mlodszych czytelnikow .

A powiedz ty jakiego lubisz najbardziej pisarza ?

Silmarilion jest dla fanów, dla każdego nie zainteresowanego Tolkienem człowieka jest po prostu cegłą nie do przejścia - dlatego jest zagmatwany, IMO.

C.S. Lewis wydaje mi się strasznie infantylny - przez Narnię przejść rady nie dałem, za więcej się nie brałem. To stare fantasy jest specyficzne, a dla mnie nie do przejścia. Lewis jeszcze mniej, niż Tolkien...

Ja najbardziej lubię, jak wspominałem, Murakamiego i Pratchetta. I paru innych. Nabokova i Mishimę. I jeszcze innych... ;)

1. Masz rację coraz mniej książek fantasy ma w sobie coś oryginalnego. O ile Tolkien wg mnie pisze bardzo dobre książki, to coraz więcej autorów opiera się na tolkienowskich schematach. Ja mogę polecić serię Adriana Tchaikovskiego Cienie pojętnych, gdzie rasy typu elfy, krasnoludy, orkowie itp zamienił na rasy ludzi o owadzich cechach. Fajnie, że autorzy próbują stworzyć własny świat, a nie kopiować non stop te same schematy.

Mi nawet nie chodzi o to, żeby to było oryginalne - chodzi o to, żeby autor mierzył siły na zamiary, bo inaczej mu kaszana wyjdzie, jak i pierwsze 4 Dragonlance, na przykład ;)

Ciekawa będzie konfrontacja Wiedźmin 2 vs Skyrim.

YEAH, can't wait.

Jakieś konkretne " bezmyślne strzelaniny"? :wink:

Np. Quake 3 Arena bardzo ciepło wspominam - chciałem sobie ostatnio kupić na Steamie, ale jak zobaczyłem cenę, to prawie się popłakałem ze śmiechu. Crysis też był dla mnie bezmyślną strzelaniną, bo kiedy jestem w stanie zakraść się do obozu wroga w pelerynie niewidce i zamordować wszystkich przesadnie się z tym nie kryjąc, to jest to zwyczajnie ciemniackie. Ale to lubię - ostatnio też przeszedłem 15 razy Bulletstorma demo, bo wciąż mi brakuje hajsu na pełniaka i TO JEST GENIUSZYZM absolutny.

A tak więcej z kapelusza nie wyciągnę - późno już, ledwie myślę, musiałbym się zastanowić :D

Pamiętam jak czytałem napisany przez Ciebie artykuł "Historia serii Fallout". Pisałeś tam, że świat gry jest niczym w amerykańskich książkach SF z lat '50 XX wieku. I chciałbym się spytać, czy znasz jakieś takie książki? Bardzo lubię ten klimat Faloutów i same gry również i chciałbym przeczytać jak najwięcej się da książek z takiego gatunku, bo takie Metro 2033 to dla mnie lipa.

Prosiłbym o wypisanie jak największej liczby tytułów odpowiadających wymaganiom (oczywiście kiedy znajdziesz czas).

PS Ja sam szukałem i znalazłem tylko "Aleja Potępionych". Znam sporo postapokalipsy europejskiej jak Sopel czy Mroczny Zbawiciel, ale chciałbym taką mocno Falloutową, jaką opisałeś w historii tej serii.

Generalnie chodziło mi raczej o ogólny klimat tej twóczości - echa Fallouta znajdziesz w wielu książkach, wielu motywach tu i tam - w "On The Beach", Nevila Shute, czy "Earth Abides" George'a R. Stewart, znajdziesz też w moim ukochanym "Ape and Essence" Huxleya, ale też to nie do końca Fallout. Wiesz: rzadko kiedy da się znaleźć coś identycznego - mam kilka opowiadań SF rozrzuconych po antologiach gdzieś w domu, które są mocno falloutowe, ale teraz po przeprowadzce nic nie znajdę :/

Ale czemu Metro ci nie weszło? IMO bardzo spoko -- chodzi ci o otwarte przestrzenie i pustynie? Bo, jak dla mnie, Metro 2033 było baaardzo falloutowe..

Co sądzisz o grze Warhammer 40000: Space Marine, lubisz produkcje tego typu?

Nie grałem w żadnego Warhammera 40K, bo jakoś mnie przeraża ten świat - strasznie dużo tam trzeba wiedzieć i pamiętać - zapisałem się do jakiejś otwartej bety czegośtam ze świata W40K, ale zapomniałem i nie pograłem :).

Czy lubisz muzykę trance?

Nie znam muzyki trance - znaczy, nie jestem specem, nie rozróżniam nawet tego pewnie od innych gatunków elektroniki, ale w odpowiednim miejscu i czasie nie mam absolutnie nic przeciwko. Byle dobre było ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos Warhammera- oj tam, oj tam... :) Też nie chciałem się zabierać za grę, kiedy kuzyn tłumaczył mi zawiłości... tak naprawdę to gierka prościutka... Tak w ogóle to można wiedzieć, kiedy zacząłeś pisać do CDA? Bo albo jakoś ominąłem, albo nie zwróciłem uwagi na ksywę autora...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos Warhammera- oj tam, oj tam... :) Też nie chciałem się zabierać za grę, kiedy kuzyn tłumaczył mi zawiłości... tak naprawdę to gierka prościutka... Tak w ogóle to można wiedzieć, kiedy zacząłeś pisać do CDA? Bo albo jakoś ominąłem, albo nie zwróciłem uwagi na ksywę autora...

Zacząłem coś tam bzyczeć na początku października zeszłego roku, a od początku kwietnia jestem tutaj praktycznie cały czas :). Ale to na stronie - w druku miałem na razie jeden krótki tekst w Playboxie i jeden krótki tekst w CD-A... dopiero się rozkręcam :P

Dzieki ze mile odpowiedzi , milo tak z kims porozmawiac ... Cieply z Ciebie czlowiek :)

Dziekuje i Pozdrawiam ;) .

Dzięki wielkie za pytania! I nie przegrywaj piątkowego wieczoru przed monitorem, jak jakieś Berliny, noc jeszcze młoda! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak czytałem napisany przez Ciebie artykuł "Historia serii Fallout". Pisałeś tam, że świat gry jest niczym w amerykańskich książkach SF z lat '50 XX wieku. I chciałbym się spytać, czy znasz jakieś takie książki? Bardzo lubię ten klimat Faloutów i same gry również i chciałbym przeczytać jak najwięcej się da książek z takiego gatunku, bo takie Metro 2033 to dla mnie lipa.

Prosiłbym o wypisanie jak największej liczby tytułów odpowiadających wymaganiom (oczywiście kiedy znajdziesz czas).

PS Ja sam szukałem i znalazłem tylko "Aleja Potępionych". Znam sporo postapokalipsy europejskiej jak Sopel czy Mroczny Zbawiciel, ale chciałbym taką mocno Falloutową, jaką opisałeś w historii tej serii.

Ale czemu Metro ci nie weszło? IMO bardzo spoko -- chodzi ci o otwarte przestrzenie i pustynie? Bo, jak dla mnie, Metro 2033 było baaardzo falloutowe..

Nie weszło mi, bo mnie znudziło. Niby klimat był i świat ciekawy, ale nic się nie działo totalnie... Może kiedyś wrócę, albo sięgnę po 2034, bo słyszałem że tam jest znacznie więcej akcji. Czy trzeba znać zakończenie 2033 żeby się zorientować w 2034?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umknęło mi to wcześniej, ale napisałeś, że łoisz seriale... w sumie ostatnie podobnie jest u mnie (wszystko co może odciągnąć od uczenia się na sesję... :P) i zatem chciałem się zapytać z jakimi miałeś okazję się zapoznać i co o nich sądzisz? Dexter, Doctor Who, Battlestar Galactica, Dr. House, LOST, Gra o Tron? A może jeszcze coś innego? ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem teraz że lubisz JRPGi

A za Anime też przepadasz ?, bo nie wiem jak co lubię te JRPGi za którymi stoi lub wspomagał autor Dragon Balla np Dragon Questy czy Seria Chrono, akurat do tego ostaniego grałem tylko w Triggera :D.

"They call me Gato

I have metal joints

Beat me? up

and earn 15 Silver Points''

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...