Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

UchiaKaike

Gra na instrumentach muzycznych

Polecane posty

Jaki konkretnie program?

Dołaczony do mikrofonu? Nie potrzebna jest dobra karta dzwiekowa?

To co bedzie lepsze Shure (sporo ich widze na allegro) czy Samson C01U?

Aha, i co konkretnie nagrywales tym Samsonem? Da rade ugrac np. bluesa, rocka i death metal?

Moze masz jakies probki? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ach te wspaniałe argumenty jak się nie chce myśleć. Ale nie bój się tyan, po świętach nabiorę formy.)

Dlatego pozostawię ten temat do późniejszego omawiania :)

Ale to też była zmodyfikowana elektronika w jego gitarce i lekki przester we wzmaku, a nie "czysty" fuzz.

Jak można do wyrażenia fuzz używać słowa "czysty". To jak pisać "sucha woda". Natomiast co do Eryka to napisałem, że wykręca brzmienie fuzza - wziąłem ten fakt pod uwagę yes.gif

@Starszyzna przyhardkorzyliście z tym grubym, małpnym podkreśleniem :tongue:

Przyzwyczajenie z Twittera :P

Jaki konkretnie program?

Audacity, darmowy program do nagrywania ścieżek audio. Gitarowe... kiedyś miałem jeden, teraz mi nazwa wyleciała, ale poszukam jeszcze.

Dołaczony do mikrofonu?

Zależy... Jak na USB to czasem dodają.

Nie potrzebna jest dobra karta dzwiekowa?

Jak na USB, to nie potrzebujesz żaden dźwiękówki yes.gif

To co bedzie lepsze Shure (sporo ich widze na allegro) czy Samson C01U?

Raczej dowolny Shure. Jednak są to majki już na złącze XLR, a do tego potrzebujesz jeszcze specjalnego interfejsu audio za te kilkaset złotych...

Aha, i co konkretnie nagrywales tym Samsonem? Da rade ugrac np. bluesa, rocka i death metal?

Może są jakieś specjalne majki do konkretnych gatunków, a same majki mają swoje wady i zalety, ale w domowym studio i tak nie będziesz miał takiego pola manewru. Będzie jedynie podział na lepsze/gorsze, niezależnie od gatunku.

Moze masz jakies probki? :)

[LINK]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można do wyrażenia fuzz używać słowa "czysty". To jak pisać "sucha woda".

No chyba właśnie dlatego napisałem to w cudzysłowiu, c'nie? :tongue:

@mmorpgfps

Dlaczego nie widzę twojego pierwszego posta? Usunąłeś go?

Nie zajrzałem do "Gramy metal" już wszystko wiem :wink:

Na początek całkiem niegłupim pomysłem jest POD. Chyba że wolisz mikrofony, to zostawiam cię na pastwę panów :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekamy MAGnet. Po znakomitych próbkach pora na kolejne. Tylko proszę cię, skompresuj bo to zajmuje 3 sekundy i z 70mb robi się 3. :C

Co do mikrofonów i zastosowania przy różnych gatunkach muzyki. Nie znam się na tym, ale zapewne to ma jakieś znaczenie dla audiofilów, czy w studiu. Poczytaj różne fora, bo w necie jest tego mnóstwo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekamy MAGnet. Po znakomitych próbkach pora na kolejne. Tylko proszę cię, skompresuj bo to zajmuje 3 sekundy i z 70mb robi się 3. :C

Dokładnie, ja ostatnio musiałem się poświęcać i kompresować to, by uraq mógł sobie posłuchać, bo internet to on ma wolny ;(

Moim zdaniem, jak wywalasz kasę na mikrofon, to nie powinno nic trzeszczeć i robić problemów. Zresztą, jakim prawem zawodowy mikrofon trzeszczy?

Całkiem sporo gramy sobie z Urakiem na Skype no i zarówno on, jak i ja zbieramy dzwięki naszych gitar tanimi mikrofonami ( w moim przypadku są to wbudowane w słuchawki ), i nic nie pierdzi itd.

I możecie sobie powiedzieć: Ta, jasne, pewno se Krancza jakiegoś włączył, i cffaniakuje. Otóż nie. Grałem wszystko, clean, lekkie bluesowe przestery a'la Clapton, hard rock w stylu Black Sabbath, no i metal w stylu solowej kariery Ozzy'ego ( ahhh ja i ten mój Crazy Train \m/, huehhehe ) ( a na Black Sabbath też efektu nie oszczędzałem i rozkręciłem mocno ). Wszystko to mikrofon znosił bezproblemowo.

A, no i to co nagrywałeś niedawno, MAGnetoo, o ile pamiętam trochę szumiało, a nie powinno :( Nie mogę tego zweryfikować teraz, bo pliki mam u siebie w domu, a obecnie jestem uwięziony u rodziny ( mam nadzieję na szybki powrót misqi :wub: :wub: ). No i tak jeszcze, jak już wspomniałem o tych nagraniach. Nie przyjmuj mnie źle, czy coś w tym stylu, ale popracuj trochę nad tym riffem z Whole Lotta Love, bo rytmicznie leży i kwiczy :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zacząć grać na gitarze. Na początku na akustycznej, a następnie na basowej. Mój budżet to 250-300 zł. Jestem w tym temacie zupełnie zielony. Czy można kupić coś porządnego w tym przedziale i czy pogram nauki gry na płycie czegoś mnie nauczy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ beequ

Nie wiem czy jest sens zaczynać na akustyku jeśli później zamierzasz grać na basie. To dwa różne światy i mówię Ci to jako gitarzysta... Niby jestem w stanie grać na basie w zastępstwie za naszego basistę, ale nie jestem w stanie powtórzyć nawet połowy jego zagrywek (po prostu upraszczam), niektóre techniki to dla mnie czarna magia i nie ma mowy o zagraniu czegoś naprawdę szybkiego.

Z drugiej strony przy Twoim budżecie to o jakimkolwiek w miarę sensownym basie możesz tylko pomarzyć. Nie znam się na akustykach, ale jeśli będziesz celował w używane to 300 zł powinno wystarczyć na jakiś w miarę przyzwoity egzemplarz.

Nowy, sensowny bas to koszt rzędu 1 500 zł (z piecykiem), używany dobry sprzęt można kupić za około 1000... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Bardzo chciałbym nauczyć się grać na gitarze elektrycznej, lecz jest problem. Natura mnie pokarała i dała mi tylko jedną sprawną prawą dłoń (lewa dłoń jest zdeformowana (dwa palce, jak u Adama Gajdy, naszego mistrza w Tekkenie 6

). Czy jest sens pchanie sie w gitarę? Jeśli tak to mam do wydania 1000 złoty (razem z piecem). Dziekuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Krzysiek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAGnet nie wciskaj wszystkim tej hiszpanki, bo naprawdę... Kolega ma 2 palce u jednej ręki i ma grać fingerstyle, gdzie potrzeba naprawdę sprawnych dłoni, a ty mu polecasz klasyka. Bez przesady, takie porady zatrzymaj dla siebie.

@amantis1

Możesz spróbować grać lewą ręką i kostką grać prawą. Na elektryku będzie łatwiej dociskać struny, niż na akustyku, czy klasyku, także tu masz plus. Może pożycz gitarę od kogoś i spróbuj przełożyć, żeby była tak jak dla leworęcznych. Jeśli dasz radę komfortowo złapać kostkę i jakoś będziesz dawał grać inną ręką (jak zaczynasz to to właściwie nie ma znaczenia) to nie powinno być problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak właśnie myślałem, by odwrócić gitarę tak, by prawa ręka była na gryfie. Niestety nie mam od kogo pożyczyć gitary. Urakabarameel, jakiego elektryka byś polecił na początek do 1000 złoty razem z piecem plus kostkę. I czy gitary dla leworęcznych jakoś odbiegają jakością dźwieku i wykonania od praworęcznych?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od tego co chcesz grać. Z racji takiej, że osób leworęcznych jest mniej to trudniej znaleźć coś ciekawego na allegro. Nówek chyba nie masz co szukać, jak masz słuchawki możesz kupić np. PODa i grać na słuchawkach. No i gitarka co chcesz grać, jak się określisz to coś poszukamy. Ale lepiej przejdź się do sklepu i zobacz, czy gitara w ogóle leży ci w dłoni i dasz radę na niej grać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pójdę za twoją radą i przejdę się jutro do sklepu muzycznego. A chciałbym grać rocka, bluessa i power metal (chyba przesada z power metalem, nie sądzisz :D) i coś do ogniska na jakiejś wycieczce (chyba da radę grać na elektryku bez pieca). Teraz życzę miłej nocy. Dobranoc :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba źle przeczytałeś. Ręka zdrowa - na gryf. Natomiast do "palcowania" wiadomo że ograniczonego, owe palce.

Ta, nie wiesz o czym mówisz. Niepełny fingertyle można sobie odpuścić, jak można grać kostką.

A i kostkować można. Ja tu chcę pomóc, namawiam, żeby zaczął od czegoś prostszego i zobaczył jak mu idzie.

Prostsza będzie gra kostką.

Żeby nie wydał"bez sęsu" od razu kasy,a Ty go wyrzucasz na głęboką wodę nawet bez koła ratunkowego

Czytaj uważnie, bo napisałem żeby przeszedł się do muzycznego, złapał kostkę, a może pożyczył gitarę.

Na przykład gdyby źle mu się trzymało kostkę - chyba lepiej żeby sobie pomuskał struny przy czymś wolniejszym, balladowym, na klasyku, niż leciał z marszu na defmetal, prawda?

To samo może robić na elektryku, który jest 100 razy wygodniejszy dla kogoś takiego - węższy gryf, mniej trzeba dociskać struny, ale o tym pewnie wiesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ho ho ho hoooo! Wróciłem!!! Ojoj, wiem, że szyscy sie zna mnom stęsknili. LOWE MISQI :***

@amantis1 - Moim zdaniem jak najbardziej jest sens. Tylu wielkich miało utrudnione przez naturę życie, a jakoś sobie poradzili. Ba, czasami nawet nie przez naturę np. Tony Iommi który stracił opuszki palców podczas obrabiania blachy czy czego tam, gra sprawiała mu szatański ból, ale jednak się nie poddał i po "domowemu" wykonał nasadki na palce, by gra na gitarze mogła być możliwa, a przy okazji wykreował najmhroczniejsze brzmienie początku lat 70.

W tej małej dyskusji, uważam że rację ma szanowny kolega Uraq. Do fingerstyle, który poleca MAGnet, niestety trzeba mieć bardzo sprawne wszystkie palce. A do kostkowania - w sam raz 2 wystarczą. Nie będę powtarzał za urakiem, w każdym razie, gra na elektryku dla leworęcznych powinna być cud, miód, malinka, brzoskwinka i... dżemor :wub:

I czy gitary dla leworęcznych jakoś odbiegają jakością dźwieku i wykonania od praworęcznych?

Elektryki dla leworęcznych nie różnią się niczym od tych dla praworęcznych, za wyjątkiem tego że... są dla leworęcznych.

Pójdę za twoją radą i przejdę się jutro do sklepu muzycznego. A chciałbym grać rocka, bluessa i power metal (chyba przesada z power metalem, nie sądzisz ) i coś do ogniska na jakiejś wycieczce (chyba da radę grać na elektryku bez pieca).

Idź, idź, "ograj" sobie jakieś gitarki, zobacz jak Ci się operuje ( nie żeby gitara była jakimś przyrządem chirurgicznym :( ).

A gatunki - no jak dla mnie bomba! W sumie słucham tego samego, poza tym power metalem, bo jak metal to taki trv z lat 80.

Przydałaby się IMO jakaś gitarka z humbuckerami, no bo bluesa na humbuckerze jak najbardziej ugrasz, a metal na singlach...noooo mogłoby być lepiej ( to też zależy ile szatana ma gitarzysta w łapach, jak splugawiona jest jego dusza, długość włosów też ma znaczenie, no i mhroczne malowanie obowiązkowo ).

Teraz będę już cały czas, strzegł was pilnie, żebyście za dużo nie łobuziakowali mi tu :wub: A na dodatek, pochodzę 2 dni do szkoły i znowu wolne, huehheuhehe. Possdrafiam maturzystuff :trollface:

MAGnet

Kończmy waść, bo tylko tyan się przygląda i spiskuje

On już wszystko skomentował na skype! Takie brzydkie rzeczy, nawet nie będę cytował :O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Byłem dzisiaj w sklepie muzycznym, pobrzdąkałem na gitarce Washburn X10 i Cort KX5. Szczerze, fantastyczne jest to uczucie trzymania gitary, w swoich dłoniach. Kamyk dobrze leży w mojej lewej dłoni, więc dam sobie szanse nauki grania na gitarze mimo swojego ograniczenia :). Tak więc proszę o pomoc w doborze dla mnie gitary wraz z piecem i kostką. Chciałbym przypomnieć, że kręci rock, bluess i najbardzie power metal (solówka Sama i Hermana Li z DragonForce w Through the Fire and Flames to dla mnie miodzio :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000 zł? Może być ciężko... Czemu wy zawsze ludzie macie takie okrągłe kwoty do wydania...?

Fragment mojego poradnika z tematu "Gra na gitarze" - http://forum.cdaction.pl/index.php?showtop...2946&st=643

BUDŻETOWY SPRZĘT:

Cort X5 (ostatnio zmieniłem zdanie i IMO to lepszy wybór od KX5) ~ 780 ,- (guitarcenter.pl)

Roland Cube 15x ~ 400 ,- LUB V-Amp 3 (podpinamy do kompa) ~ 350 ,- (ceny - allegro)

Proel Die Hard ~ 30 ,- (guitarcenter.pl)

Kostki i pasek wedle uznania, cenowo nie powinno przekroczyć 50 ,-

Cena zestawu: 1200 - 1300 ,- (zależnie od tego gdzie kupujemy)

IMO taniej, tak by przygoda z gitarą rozpoczynała się miło, się nie da.

Możesz też zainteresować się tym:

http://allegro.pl/washburn-x12-peavey-back...1576547719.html

Zostałyby jeszcze jakieś sensowne pieniądze na wymianę piecyka (na wspomnianego wyżej Rolanda) lub zakup V-Ampa 3 :)

@ DOWN

No oczywiście :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zamianie rąk to pisałem ja, więc roszczę sobie pierwszeństwo:P

All rights reserved ? MAGnet Inc. ? :pokerglass:

Jeżeli ma, to przetestuj różne gitary. Wątpię, żeby elektryk tak z miejsca Ci zaskoczył. Dlatego proponowałem klasyka. A, i tak, zawsze warto spróbować.

Proooooooooszę Cię....

Ho ho ho hoooo! Wróciłem!!! Ojoj, wiem, że szyscy sie zna mnom stęsknili. LOWE MISQI :***

Znowu ten typ... :dry:

Kończmy waść, bo tylko tyan się przygląda i spiskuje
On już wszystko skomentował na skype! Takie brzydkie rzeczy, nawet nie będę cytował :O

... :trollface:

@MAGnet - że tak mało dosadnie zapytam: zdajesz sobie sprawę co to jest fingerstyle? :pokerglass:

i najbardzie power metal (solówka Sama i Hermana Li z DragonForce w Through the Fire and Flames to dla mnie miodzio :D).

Jak napisałeś "power metal", to już było wiadomo, co masz na myśli ;) Największy problem w tym, że utwór jest cholernie trudny i naszpikowany technicznymi fajerwerkami. Chodzi o to, abyś się nie rozczarował, bo istnieje taka możliwość, że nie dasz rady tego opanować. Tutaj już nie mam na myśli Twoich predyspozycji, które w żadnej kwestii Cię nie przekreślają (no, poza przywyknięciem się do pozycji leworęcznej...), tylko w ogóle o to, że to niezwykle trudny kawałek. Słyszałem, że ponoć sam DragonForce nie gra go lajf, bo jest dla nich za trudny do wykonania na zawołanie... Prawda @Iskier?

1000 zł? Może być ciężko... Czemu wy zawsze ludzie macie takie okrągłe kwoty do wydania...?

Czego się spodziewałeś?... Ja wytrzymałem 3 kwartały zanim wylałem z siebie tę żółć :laugh:

Fragment mojego poradnika z tematu "Gra na gitarze" - http://forum.cdaction.pl/index.php?showtop...2946&st=643

To ja dodam też swoją poprawkę:

Proel Die Hard ~ 40 ,-

Z autopsji już wiem, że więcej niż 3m kabla w domu to masakra... 3m starczą na naprawdę dużo, a kolega przy okazji zaoszczędzi dyszkę

Kostki i pasek wedle uznania, cenowo nie powinno przekroczyć 50 ,-

IMO pasek wcale nie jest konieczny na początku. A co do kostek to warto kupić kilka różnych rozmiarów, aby sprawdzić które są dla nas najlepsze.

Cena zestawu: 1200 - 1300 ,- (zależnie od tego gdzie kupujemy)

IMO taniej, tak by przygoda z gitarą rozpoczynała się miło, się nie da.

Racja racja. Chociaż najczęściej problem polega na tym, że ludziom udaje się wysupłać okrągłą kwotę 1000,- Zaproponowałeś V-Amp 3, w którego miejsce można wstawić dużo tańszy procesor. Gitarka... to już jak kto woli, ale nie trzeba od razu rzucać się na Corta - jeżeli ktoś musi trzymać się w tym przedziale... No to jest też tańszy Cort X2 i Washburn X12.

Backstage'a odradzam. Chociaż jakby dobrze wylicytować to można by było kupić taniej X12, a Backstage'a mógłbyś użyć jako podpałki do ogniska - piękne się spala, i te barwy oparów! sprzedać na allegro i byłaby podwójna korzyść :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proooooooooszę Cię....

MAGnet ma jakiś fetysz tudzież kompleks z tymi klasykami i hiszpankami, że stara się je wciskać ludziom jak popadnie? Kolega chcę grać power metal, więc klasyk i akustyk z miejsca odpadają. No, chyba że chcę się być jak MysteryGuitarMan ->

Znowu ten typ... :dry:

BTW co ty ty tak @hefcio ostatnio po nocach na FA przesiadujesz? W porach dla normalnych ludzi nie masz dla nas czasu, hę?

@MAGnet - że tak mało dosadnie zapytam: zdajesz sobie sprawę co to jest fingerstyle? :pokerglass:

To pytanie to nie był dobry ruch... Nie dość, że może rozpocząć jakiś pseudofilozoficznorozlazły wywód, to jeszcze jeśli MAGnet miał kontakt z niegrzecznymi paniami...

Jak napisałeś "power metal", to już było wiadomo, co masz na myśli ;) Największy problem w tym, że utwór jest cholernie trudny i naszpikowany technicznymi fajerwerkami.

Prawdę rzecze, polać mu (soku z gumijagód! :D). Sam postanowiłem któregoś pięknego dnia, iż nauczę się wspomnianego wyżej kawałka. Dla Isk(ie)ra nie ma przecież rzeczy niemożliwych, szczególnie na gitarze ->

przy patentach od 5:00 wymiękłem, zresztą tych wcześniejszych też nie jestem w stanie zagrać w takiej kolejności z taką szybkością, bo by mi chyba ręka odpadła. W studio można wyczyniać takie czary, że masakra. Na koncercie ten kawałek jest jednak nie do powtórzenia. Jak powiedział MGM - this song is for crazy people :x

Dragonforce to moim zdaniem jedni z największych oszustów w historii muzyki.

Chodzi o to, abyś się nie rozczarował, bo istnieje taka możliwość, że nie dasz rady tego opanować. Tutaj już nie mam na myśli Twoich predyspozycji, które w żadnej kwestii Cię nie przekreślają (no, poza przywyknięciem się do pozycji leworęcznej...), tylko w ogóle o to, że to niezwykle trudny kawałek.

Może kiedyś, jak już będę znanym na cały świat gitarzystą i będę mieć masę wolnego czasu, to wrócę do tego utworu, by pokazać jak ten pan z filmiku powyżej, że jest to możliwe do wykonania. Na razie jednak odstawiam go na półkę z napisem nieosiągalne.

Jak lubisz tak gęsto kostkowane i szybkie utwory to zainteresuj się tym, o niebo łatwiejsze (choć na początku i tak będzie zdecydowanie za trudne):

or

http://www.youtube.com/watch?v=v0anCui6-bU (to pewnie Ci się bardziej spodoba)

Słyszałem, że ponoć sam DragonForce nie gra go lajf, bo jest dla nich za trudny do wykonania na zawołanie... Prawda @Iskier?

Azaliż prawda to, mości panie. Kolega, kolegi mego znajomego przyjaciela powiedział mi... A zresztą sami zobaczcie jak to wypada na żywo:

(szczególnie powala wokalista)

Backstage'a odradzam. Chociaż jakby dobrze wylicytować to można by było kupić taniej X12, a Backstage'a mógłbyś użyć jako podpałki do ogniska - piękne się spala, i te barwy oparów! sprzedać na allegro i byłaby podwójna korzyść :cool:

No właśnie o to chodzi, prześledzić licytację i może naprawdę uda się kupić za naprawdę niską sumkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iskiereq

BTW co ty ty tak @hefcio ostatnio po nocach na FA przesiadujesz? W porach dla normalnych ludzi nie masz dla nas czasu, hę?

Oj tam, oj tam. Często tak siedzę, ale nikt nie pisze na tematy, na które mógłbym odpowiedzieć ( w sumie można poczytać conieco na Gitara.pl i tutaj wkleić, ale co to za przyjemność? :trollface: ). Akurat ostatnio ciekawie się tutaj zrobiło, wreszcie nie wybieramy tylko gitar, ale można sobie popisać na różnorakie tematy.

Nową gitarkę, o ilę dostanę, to pod koniec tego roku. Z tegoż powodu zastanawiam się nad zakupem mini-humbuckera pod mostek. Jak myślicie, jakimi firmami powinienem się zainteresować? Myślę, że Seymour Duncan i DiMarzio to najlepsze wybory, ale wiecie jak to jest, mogę się mylić. Humbucker ma być do grania ostrzejszych rzeczy, więc nie kierujcie się moją miłością do Bluesa, gdyż do tego już mam brzmienie dobrane, na singlu przy gryfie. Soczek, że tak to ujmę. Ale jak przychodzi mi grać jakieś Van Halen, AC/DC, Iron Maiden ( 2 Minutes To Midnight brzmi kupiasto na singlach ), Black Sabbath ( to akurat na singlach ujdzie, ale tez nie brzmi jakos wybitnie ). Stąd też chcę zainwestować w jakiś pickup pod mostek, zwłaszcza że póki co mój Squierek spisuje się naprawdę wyśmienicie, więc komentarze typu: Na co ci kupować pickup do takiego rzęcha odpadają, jak mi będziecie gitarke przezywać to podziałam tak jak to tytan robi, i będę raporty składał!!!111 :wub: :wub: :wub:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...