Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

UchiaKaike

Gra na instrumentach muzycznych

Polecane posty

Niedługo kupuje pierwszego elektryka i mam już na oku imitację Gibsona SG, Epiphone-G 310.

http://www.ultimate-guitar.com/reviews/ele...-310/index.html Dostaje tutaj bardzo dobre oceny i cena jest taka akurat (700 zł). Do tego kupiłbym sobie piec Marshalla mianowicie MG10CD (300). Czy uważacie że to dobry zakup? Czy może polecilibyście coś innego w podobnej cenie? Proszę o podpowiedź w wyborze i z góry dzięki.

PS Chciałem gitarę wszechstronną, do metalu jak i spokojnego rocka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dnia dzisiejszego nabyłem Epiphone SG Special. Ogrywałem ją jakieś 2 godziny i ze wszystkich do 800 zł ona wydawała mi się najciekawszą opcją. Zwłaszcza, że wykonanie wydaje się solidne, a sama gitara ma ładne brzmienie... Nawet killswitch jest... Tylko jeszcze muszę nauczyć się, co można z nim zrobić :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@messi;

Pomyśl nad jakimś cortem/deanem w tej cenie, a na piecyk super jest Mustang II, imo. Przejdź się do muzycznego i posprawdzaj parę wiosełek, to najlepsze rozwiązanie. :) Ja tanich Epi bym w ogóle nie dotykał. :/

Tak BTW. Kto mi powie, czego użył Zakk w tej solówce:

(~3.18), nie licząc kaczki, która jest oczywista. :( Poza tym polecam płytkę, bo jest świetna.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tanich Epiphone'ów też szedłem z takim nastawieniem, ale ostatecznie ten model mile mnie zaskoczył do tego stopnia, że aż się na niego zdecydowałem, mimo, że początkowo planowałem kupić corta x5

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem za waszą radą i sprawdziłem Fendera Mustanga iiii... Ostatecznie model o numerze III wylądował w moim domu... Muszę powiedzieć, że jestem zachwycony. Pomysł z gotowymi presetami jest świetny, a dodatkowa możliwość modyfikacji efektów na komputerze daje nam niewyobrażalne ilości możliwości... Ok, nie gadam tyle, tylko idę pograć... Dziecko dostało zabawkę :P

EDIT:

Ok, ale to, że po 2 godzinach grania po włączeniu przesteru buczy i trzeszczy, to już chyba przegięcie... Przestaje dopiero po wyciszeniu do pewnego poziomu, no ale ludzie! Nowy wzmacniacz :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że buczy i trzeszczy nie koniecznie musi wskazywać na wzmacniacz.

Dla mnie, buczenie 'n' trzeszczenie to niestety codzienność, bo moja gitarka ma 3x Single Coil, przez co na mocniejszych przesterach mam kłopoty.

Pozostaje jeszcze sprawa uziemienia, przez nie też wzmacniacz może burczeć itd.

A teraz propozycja zupełnie z mojej, nie zaprzeczajmy, pięknej i przepełnionej wiedzą, główki:

Może być to winą gitary, to buczenie i trzeszczenie? Nie znam się na tym aż tak, by to stwierdzić, dlatego podsuwam ten pomysł, i zostawiam go wam, bracia gitarzyści ( czy też, jak kto woli, GITAROWI ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Mało o tym wiem, trafiłem kiedyś na aukcję gdzie koleś sprzedawał wzmacniacz, Fender Frontman 15G, i pisał tam, że przestery mogą szeleścić, bo wzmacniacz nie ma swojego uziemienia. Nie wiem czy jest możliwa taka sytuacja, ale spotkałem się z czymś takim, więc postanowiłem się tym podzielić z tobą, a nuż pomoże.

A od początku tak trzeszczy, czy zaczął po 2 godzinach gry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po którymś włączeniu... Jakieś 2 godziny po pierwszym odpaleniu. Na cleanie działa jak złoto, chociaż czasami jak się położy palce na strunach słychać takie dziwne "puknięcia" z głośnika... A przy przesterze, też nie przy każdym, zaczyna się straszne buczenie i trzaski. Raczej wykluczam przystawki, bo mam dwa humbuckery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego brumienia: na początku zrób tak jak kolega FERONAS doradził. Posprawdzaj wszystkie luty kabli (schematy, kolory kabli itp. znajdziesz w necie).

Może się okazać, że po prostu masz nieuziemione gniazdko (mieszkasz w komunistycznym lub niewiele po bloku? - z 90% szans). W takim wypadku radzę zadzwonić po elektryka i samemu nie dłubać :wink:

Mogło też zdarzyć się tak, że nadepnąłeś na kabel i się złamał i stąd szumy.

Odłóż też telefon jak najdalej od siebie telefon, komputer, telewizor itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy! Zauważyłem, że jak do Mustanga podchodzi z gitarą z włączonym przesterem to się sprzęga. Jest to na pewno czegoś wina. Dodatkowo... Jeśli dobrze się tego Fendera ustawi, jest super. Jak źle, nie wpuszczą Cię z nim na próby ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzężenie zwrotne to normalna sprawa, nie ma czym się martwić. Może o to właśnie chodzi, odejdź z gitarą od wzmacniacza, na tyle, na ile pozwala długość kabla i zobacz. Naprawdę ciężko coś powiedzieć jeśli to twoja pierwsza gitara. Może nagraj próbki to wtedy coś określimy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być to winą gitary, to buczenie i trzeszczenie? Nie znam się na tym aż tak, by to stwierdzić, dlatego podsuwam ten pomysł, i zostawiam go wam, bracia gitarzyści ( czy też, jak kto woli, GITAROWI ).

Buczenie może być spowodowane wieloma czynnikami:

- po pierwsze, to normalne, że na cleanie możemy zrobić głośniej niż na przesterze i nic nie trzeszczy

A buczenie z winy gitary? Wystarczy, że gniazdo na kabel jest luźne lub puścił w nim, któryś z lutów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm... Całość w środku wygląda na solidnie polutowaną... Kwestia uziemienia odpada (dom jednorodzinny 10-letni, "tymi ryncami" z ojcem i dziadkiem budowany), od środka na klapce jest aluminium, a całość wydaje się maźnięta grafitem. Oczywiście, co do tych lutów, to nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć, bo po prostu się na tym nie znam, ale wszystko wydaje się siedzieć dosyć mocno... Możliwe jest, że na starcie dostałem wadliwy zasilacz we wzmacniaczu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm może jeszcze wina leży w tym jak siedzisz z gitara względem wzmacniacza? bo np u mnie mając gitarę ustawioną na wprost do głośnika szumienie i brumienie się mocno wzmacnia, natomiast wystarczy obrócić się o 90 stopni i szumy ustają

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem już odsunąć się od gitary, ale chyba zejdę z piecem na dół i ustawię się całe 4 metry od niego i sprawdzę z tej desperacji :/ Poza tym sprowadzę jeszcze znajomego z jego gitarą i zobaczymy, czy problem się powtórzy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...