Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Tomb Raider 2006-20xx (nowa seria)

Polecane posty

@ 2real4game - dokładnie. Większość osób smęci na współczesny poziom trudności w grach, ale zapomina takoż, że nikt nie będzie specjalnie projektował go pod PC. Na padzie celowanie z broni czy łuku jest znacznie trudniejsze (i - przynajmniej dla osób przyzwyczajonych do myszy - sporo wolniejsze), za to rozgrywka właściwa o niebo wygodniejsza. Dlatego na ogół gram na bezprzewodowym padzie od X360, natomiast gdy mam bardzo duże problemy z jakąś sieczką, to jednak sięgam po mysz.

Póki co (jakieś 50% gry wg. statystyk) jest rewelacja, ale brak już tego "ducha" Lary, brak Croft Manor, tej przesady i klimatu. W sumie szkoda, niemniej jako brat Uncharted sprawuje się świetnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam skończyłem już na 100% i jestem zachwycony. O zaletach było już wystarczająco dużo, więc może trochę o tych słabych elementach.

Survivalu nie ma. Nie żebym się spodziewał, że będzie inaczej, ale trochę tego brakuje, tym bardziej że setting sprzyjał. Fajnie by było zobaczyć jakieś leczenie ran, paski głodu, pragnienia czy zmęczenia, tworzenie przedmiotów, itp. Zamiast tego mamy umowne ulepszanie broni za pomocą tego co znajdziemy i strzały poskładane w pięknych, ręcznie wykonanych kołczanach, umieszczone w środku lasu co 20 metrów. Szkoda, że to tak zmarnowano, bo to jedyna okazja na wykorzystanie tego survivalu w serii. To nie jest tak, że w następnym Tomb Raider będzie można to rozwinąć. Jeśli pojawi się sequel to Lara będzie już do kolejnych wypraw idealnie przygotowana. Zaprzepaszczono wielką okazję.

Za łatwo. To nie jest tak, że można sobie utrudnić biorąc pada do ręki. Jeśli ktoś się z kontrolerem lubi to nie będzie miał żadnych trudności w tym, żeby pykać headshot za headshotem. Sam ograłem na trudnym z padem w ręku. Zginąłem kilkanaście razy. Z reguły z własnej głupoty, bo chciałem zobaczyć z jak wysoka może skoczyć Lara. Kilka razy po prostu podbiegłem za blisko, bo chciałem zrobić achievement z zabójstwami ze strzelby. Bardzo bym chciał zobaczyć nowy, wyższy poziom trudności nazwany jakoś "A SURVIVOR IS BORN" albo "YOU ARE THE CROFT", gdzie ginęłoby się po jednej lub dwóch kulkach i jednym uderzeniu z bliska. Miałbym jakiś powód, żeby zagrać jeszcze raz. Chęć usłyszenia polskiego dubbingu i jedno zaległe singlowe osiągnięcie to trochę mało, żeby znowu grę przejść. Poczekam na jakieś DLC.

Bezpłciowe postacie drugoplanowe. Wow. O ile fabuła mi się podobała, bo choć mało odkrywcza, to dostarczona w ciekawy sposów, to postacie były naprawdę do bani.

Roth to niby mentor, ale okazał się postacią słabo zarysowaną i nieinteresującą. Samantha powinna być ważniejsza dla historii. Liczyłem na to, że jej przyjaźć z Larą będzie znaczyła dla gry coś więcej. Fajnie byłoby zobaczyć jakieś wspólne poziomy. Reyes zaprezentowano w sumie fajnie. Imienia otyłego Vaasa nawet nie pamiętam. Alex i Grim to krótkie i kiepskie epizody. Motyw z Dr. Whitmanem zepsuto najbardziej. Nawet odnajdywane dokumenty nie wyjaśniają jego motywów. Pojawiał się w głupich momentach jako oznaka lenistwa scenarzystów, którzy w ten sposób unikneli w najprostszy i najsłabszy sposób dziur w fabule. Ten element to wielkie rozczarowanie

Tak czy inaczej zalet ma nowy Tomb Raider kilka razy więcej niż wad i bawiłem się przednio. Nawet multiplayer, w którym zagrałem kilka rund nie wydaje się tak zły jak się go opisuje. Dla osoby, która nie jest wielkim fanem serii (grałem w dwie pierwsze części na pierwszym PS i w demo jednej z ostatnich odsłon) Tomb Raider to fantastyczna produkcja.

PS Na niektórych screenach widziałem, że Lara ma na sobie kurtkę. Chodzi mi o wersję PC. Jak ją zdobyć i czemu jej nie znalazłem pomimo, że mam 100% :<

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie grania w nowego TR. Nawet fajna gra, tylko wg mnie trochę za dużo strzelania i w ogóle trochę za bardzo Uncharted, ale nawet spoko. Chyba nawet wolę takiego Tomb Raidera, niż jakieś mozolne kombinowanie, co by tu dalej zrobić, gdzie dalej iść. Szkoda tylko, że na moim złomie nie chodzi najlepiej. Detale normalne z wyłączonymi cieniami. Ale na tym kompie mało co jeszcze chodzi dobrze - x2 4200 + 9600GT + 4GB RAM i fps na w/w detalach w zależności od lokacji 20-50 fps. Jak odpalę cienie, w niektórych lokacjach mogę pomarzyć o tych 20 fps :) Taki urok gry na starym dziadku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem chwilę w sieci i muszę przyznać, że jeśli się znajdzie graczy, a mecz się nie skończy przez jakieś problemy z połączeniem to jest całkiem fajnie. Dobiłem do 20. poziomu i stwierdzam co następuje.

1) It's poor man's Uncharted. O ile w single do tego dochodzi parę elementów i nie ma mowy o jednoznacznym klonie hitu Naughty Dog, tylko raczej o paru zapożyczeniach, to multi jest niedoskonałą kopią, w której brakuje paru elementów. Mapy są fajne, ale nie oferują takiego poziomu wspinania się i zachodzenia przeciwnika za plecami jak te w Uncharted. Na to chyba liczyłem najbardziej.

2) Łuk jest przegięty. Korzystam z drugiego odblokowanego łuku po obu frakcjach (refleksyjny coś tam) i koszę niemiłosiernie. Strzała leci idealnie tam gdzie pokazuje kropeczka na środku ekranu, dzięki czemu główki można pykać przez całą mapę. W dodatku maksymalne naciągnięcie zabija nawet strzałem w stopę. Skończyłem przed chwilą dwa pewnie wygrane mecze TDM i na 100 fragów mojej drużyny w 4 rundach miałem chyba 70.

3) W trybie Ratunek, po powaleniu rozbitka, może on skosić całą drużynę Solarii przy pomocy pistoletu, bo żeby go definitywnie odesłać do respawnu należy potraktować go kamieniem z bliska. Rozumiem, że to specyfika trybu i było to konieczne do zachowania balansu, ale lepiej byłoby zamiast kombinacji ukształtować tryb tak, że obie frakcje walczyłyby o zasoby. Coś jak Plunder z Uncharted

4) Gra ma kilka fajnych bajerów. Boostery działają jak kill/point streaki, tylko zamiast głupich nagród jak "WATAHA WILKUFF" dodają premie dla gracza typu celność, zdrowie, zwiększona odporność. Pułapki też są niezłe. Widać, że są zastawione na gracza, więc nie ma mowy o przypadku. Premiuje to spostrzegawczość. W dodatku pozwala to łatwo zweryfikować z kim się gra w drużynie. Jeśli ktoś z mojego zespołu nadzieje się zastawioną przeze mnie "zgniatarkę" i krzyknie na czacie "FU TEAMKILLER" to wiemy, że gramy z kretynem, który nie patrzy pod nogi.

Nie taki multiplayer słaby jak się go opisuje. Oczywiście, że nie jest to dzieło sztuki, ale stanowi miłą odskocznią od wszystkich military shooterów. Szkoda, że tak mało osób w to gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrywam w nową Larę od kilku dni i moim głównym spostrzeżeniem jest fakt, iż zdecydowanie jest za dużo akcji, za mało elementów przygodowych. Może tak jest na początku, ale do tej pory gdyby nie kilka Grobowców, przy których trzeba czasem pomyśleć to nie nazwałbym tego Tomb Riderem. Zobaczymy co gra pokaże dalej. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę o tego, że znam Larę Croft z takich części jak Legend, którą przeszedłem i Underworld, której nie ukończyłem.. Annivesary chyba nie grałem w ogóle. Pierwszych części nie znam wcale. Stara Lara była plastikowa, ale prawdą jest to, że była ważna w historii gier. Lubiłem ją, ale też nie podziwiałem. Bo zwyczajnie jest tak, że dopiero teraz twórcy Lary zrobili ją tak, jak trzeba.

Początek gry znają nie tylko ci, którzy grali, ale też ci, którzy widzieli pokazówki na E3 i gdziekolwiek indziej... właśnie jej początek jest najlepszy, ale jest też za krótki, jak zresztą cała gra. Po jakimś czasie dostajemy różne bronie, dzieje się sporo. Mamy tutaj mniej więcej tyle akcji co w Uncharted. Dobrze byłoby, gdyby twórcy postawili na walkę po cichu - albo przynajmniej wprowadzili pozostałe bronie trochę później.

Sama walka jednak jest satysfakcjonująca. Trzeba się ruszać, trzeba trochę pokombinować, mamy wybuchające beczki, są finishery, prawie każda walkę można rozpocząć po cichu (ale nie zawsze da się po chichu zabić wszystkich). Gdzieś tam komuś dynamit spadnie, kogoś można zestrzelić gdy zjeżdża po linie. Niby za dużo akcji, ale nie jest źle.

Mamy fajne elementy platformówkowo zręcznościowe, są też takie sobie zagadki (raczej takie w których trzeba chwilę poszukać rozwiązania niż pomyśleć)

Gra wygląda pięknie. Oczywiście grałem na PC i muszę przyznać, że jestem zachwycony. Efekty pogodowe, poziom detali - jest dobrze. Aż nie mogę się doczekać nowych konsol i kolejnej Lary, bo wtedy pewnie będzie jeszcze lepiej.

Sama Lara ma seksowny głos (w wersji angielskiej), aktorka grająca Lare poradziła sobie idealnie. Pozostałe postacie są słabe, z wyjątakiem Rotha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Tomb Raider to taki Alan Wake, zbiera wszystko co najlepsze i tworzy coś niepowtarzalnego i naprawdę grywalnego.

Najbardziej w restarcie serii podoba mi się nowa Lara, od strony wizualnej jak i jej osobowość. Wygląda po prostu bardziej jak człowiek, cieszę się że twórcy odeszli wreszcie od lekko komiksowej grafiki i plastikowej bohaterki na rzecz bardziej ludzkiej postaci i ładniejszej grafiki idącej w stronę fotorealizmu. Lara w nowym TR jest po prostu człowiekiem, musi podejmować trudne decyzje, jest odważna i można ją po prostu lubić i jej współczuć, twórcy jej nie oszczędzają ;]

Co do zawartości Tomb Raidera w Tomb Raiderze jest trochę gorzej, zbyt mało zagadek a te które są nie stanowią wyzwania dla fana serii. Szkoda trochę ale narzekać nie będę bo gra jest naprawdę grywalna i przyjemna.

Dubbing wybrałem oryginalny, po prostu bardziej mi się podobał, przy drugim podejściu do gry odpalę chyba polską wersję, która ku mojemu wielkiemu zdziwieniu wyszła całkiem fajnie.

Gra wygląda pięknie. Oczywiście grałem na PC i muszę przyznać, że jestem zachwycony. Efekty pogodowe, poziom detali - jest dobrze. Aż nie mogę się doczekać nowych konsol i kolejnej Lary, bo wtedy pewnie będzie jeszcze lepiej.

Tak gra wygląda świetnie, owszem są ładniejsze produkcje ale całokształt robi ogromne wrażenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do grafiki, według mnie to jedna z najładniejszych gier ostatnich lat (wliczając te na silniku Cry Engine 3 czy Frostbite 2.0). Niestety sam już nie wiem czy to wina mojego "starego już" sprzętu (GTX 560 Ti OC) czy optymalizacji, że nie mogę za żadne skarby używać wygładzania SSAA, a już na pewno nie technologi TreesFX (ach te włosy, rodem z reklam szamponów i odżywek Head & Shoulders? turned.gif ) z którą występują problemy na kartach Nvidii... Szczegółowość lokacji bije na głowę większość tytułów. Nowy Tomb Raider udowadnia, że wcale nie są potrzebne kwiatuszki, palmy i słoneczna pogoda, żeby gra była przepiękna. A praca kamery to już majstersztyk w dziedzinie TPP, szczególnie w cut-scenkach gdzie na detalach "ultimate" widać wspomniany wcześniej fotorealizm.

Nigdy nie byłem fanem tej serii i omijałem poprzednie części szerokim łukiem, ale odświeżony TR zrobił na mnie ogromne wrażenie. Młoda Lara Croft jest wiarygodną bohaterką, której losy poznaję z wielką przyjemnością. Aż chciałoby się żeby z tej gry zrobili coś większego. Jednak obawiam się jak będą wyglądały następne części, skoro Lara będzie już zahartowaną w boju, odważną, młodą panią archeolog...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrywam w nową Larę od kilku dni i moim głównym spostrzeżeniem jest fakt, iż zdecydowanie jest za dużo akcji, za mało elementów przygodowych. Może tak jest na początku, ale do tej pory gdyby nie kilka Grobowców, przy których trzeba czasem pomyśleć to nie nazwałbym tego Tomb Riderem. Zobaczymy co gra pokaże dalej. smile_prosty.gif

Na początku za dużo akcji ? :D Chłopie, poczekaj aż dotrzesz do pałacu :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP:

Znaczy się, nie mogę ze względu na wydajność. Trees FX działa na kartach Nvidii, ale są problemy z płynnością(spadki do poniżej 20 fps). Przed premierą myślałem, że technologia ta będzie działać tylko i wyłącznie na kartach AMD, a jak się okazuje był to tani chwyt marketingowy. Sami przedstawiciele Nvidii przyznali, że taką metodą renderowania włosów dysponowali już wcześniej. Poza tym po najnowszym patchu do Tomb Raider'a i po aktualizacji sterowników na mocniejszych kartach (GTX 680) śmiga wszystko bez problemów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na taki reboot, to bardzo udany, mocne 8 daje, dlatego ze dostarcza duzo zabawy, nie trzeba sie dlugo wdrazac w gameplay i jest ladna ;) podobaly mi sie tez misje gdzie mozna bylo wrogow eliminowac po cichu z luku :) system strzelania tez fajny, shotgun ma powera, a jakby dodac jeszcze bullet time to wyszlaby lara payne ;)

aaaaaaaaale przeszkadzala mi

wkradajaca sie nuda od polowy gry, fabula po prostu rozbila sie jak te spadajace samoloty :P

smieszne czasem animacje i czasami az brak jakiejkolwiek fizyki nawet tej umownej xD a odnosnie balansu obrazen to juz nie wspomne ;p no i baaardzo latwa ;p na poziomie trudnym grajac na padzie nie bylo zadnego w sumie wyzwania ;p no i czaasem za duzo strzelaaania, nie lepiej zeby wrogowie byli inteligentniejsi ? a nie takie zrzucanie bandy jełopów do jatki... a no i te quick time eventy, moze jeden, dwa byly jakies dluzsze, ale wiekszosc to co 10-20 sekund wciskanie jakiegos przycisku eh... albo ta trzesaca sie kamera, moze by sie sprawdzila przy celowaniu, ale przy tych przeszkodach, obojetnie co by nie wybuchalo i co by sie nie dzialo na trzesacym sie jak paralityk ekranie, wystarczylo trzymac analog do gory i naciskac A aby cos przeskoczyc :P jak cos robic to do konca a nie tam tylko tak sypnac;p aaa i jescze najlepsze: krew tryska na lewo i prawo, ale jak lara spada i ginie to zadna kosc sie nie lamie tylko taki smieszny ragdoll wystepuje, jakby slizgania xD albo po slizgawce wodnej, te pulapki smiercionosne, przebita glowa a lara sie szamocze jeszcze i zero krwi XD :P ja nie wiem, gra jakby nie do konca dopracowana :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że jeśli opiszę moje odczucia co do tej gry, to uchronię niektóre osoby przed przedwczesnym zakupem. Otóż, jeśli grałeś w Uncharted 2 lub 3 to możesz spokojnie poczekać aż TR stanieje do co najmniej 50 zł. Bo tym w zasadzie jest nowy TR, to Uncharted "w spódnicy" z mroczniejszym klimatem. Postać Lary jest świetna, zarówno głos, zachowanie jak i wygląd. Aż chce się jej słuchać i oglądać. Tutaj owacje na stojąco dla twórców, bo Lara dopiero teraz jest prawdziwą seksbombą. Problem w tym, że sprytną nie można jej nazwać. Jest stale przywiązana do swojego zestawu broni wiec możemy zapomnieć o podnoszeniu broni przeciwników ( tylko amunicja ), natomiast wykonywanie z pozoru banalnych/logicznych czynności takich jak wyciąganie strzał z martwych zwierząt/wrogów, czy użycie czekana jako broni jest możliwe tylko po przydzieleniu punktów umiejętności. Bohaterka jest synonimem dziecka szczęścia, co nie sprzyja postrzeganiu jej jako bardziej ludzkiej lub przeżywania razem z nią tej przygody. Jeśli n-ty raz oglądam cutscenkę, w której Lara uchodzi cało z sytuacji totalnej anihilacji otoczenia ( tylko takie określenie przychodzi mi do głowy ) to myślę sobie : "Hmmmmm, znowu przeżyła. Co więcej, wyszła bez uszczerbku, jestem nad wyraz zdziwiony...". To pierwszy przykład złamania przez twórców zasady "złotego umiaru". Drugi to zasypywanie nas falami wrogów. To gra o rozbitku, walczącym o przetrwanie, więc aż się prosi o skradankę, a momentów w których możemy cicho pozbyć się wrogów na kawałku otwartego terenu jest ledwie kilka.z Strzałem w stopę okazało się samoregenerujące zdrowie. W przypadku Uncharted się sprawdza, ale historia o rozbitku, który z jednej strony może przyjąć serię z karabinu na klatę i się zregenerować, a z drugiej zmaga się przez jakiś czas z raną, którą musi przypalać, jest mało wiarygodna. Na siłę mogę się doczepić łażenia po śniegu w terenie górskim w bluzce bez rękawów - no bo skoro nie mogę zabrać przeciwnikowi broni, to po co zabrać mu kurtkę.

Survival w tej grze nie istnieje i to jej największa bolączka. Kupiłem ja głównie dlatego, bo liczyłem, że wczuję się nieco w sytuacje w jakich znajdował się Bear Grylls. Lara jest głodna raptem raz podczas całej rozgrywki i tylko wtedy musimy zabić zwierzę, które nie chce zabić nas. Gatunków nie naliczyłem zbyt wiele : wilk, jeleń, zając, dzik, kraby i jakieś ptactwo. Tak samo biednie jest z roślinnością. Za ten tzw. "survival" otrzymujemy jedynie punkty doświadczenia. Aż się prosi o sporządzanie racji żywnościowych z zebranych roślin, czy kawałków mięsa, które posłużą jako apteczki. Fajnym elementem mogłoby być zmęczenie odczuwanie podczas wspinaczki jak to miało w miejsce w I am Alive. Nie grałem w MGS : Snake Eater więc opieram się na tym co wyczytałem, dlatego poprawcie mnie jeśli się mylę. A wyczytałem, że w tej części mieliśmy możliwość dostosowania kamuflażu do otoczenia, wiele gatunków zwierząt, diagnozowaliśmy obrażenia i leczyliśmy je własnie za pomocą pożywienia. Więc skoro Snake Eater okazał się grą genialną i ponadczasową, to co stało na przeszkodzie aby własnie tak wyglądał nowy Tomb Raider ? Lenistwo twórców, czy casual'izacja gier ? Jeśli to drugie to szkoda, ze zapomniano o takim wynalazku jak poziom trudności. Bo wysoki poziom trudności to nie tylko silniejsi przeciwnicy, to także zmiany w gameplay'u. Świetnie pokazano to np. w Crysis'ie, gdzie wróg mówił wtedy tylko po koreańsku. Na normalu mogę mieć do czynienia z samoregeneracją, ale fajnie by było, gdyby na hardzie takich udogodnień już nie było.

Ponarzekałem, ale pochwalę grafikę, bo widoki w grze są świetne. Nieraz zatrzymywałem się i podziwiałem lokacje, co rzadko mi się zdarza. Połączenie górskich terenów i architektury orientu wygląda obłędnie, zwłaszcza świątynie niszczejące od wiatru.

Spodobało mi się także wykorzystanie fizyki do rozwiązywania zagadek przy eksploracji grobowców (których swoją drogą jest mało i zwiedza się je bardzo szybko) co jest ciekawsze od rozwiązań typu : znajdź dynks/klucz/kamień, zanieś, włóż, przekręć, itp.

Podsumowując : TR to dobra alternatywa dla osób, które nie grały w Uncharted i bardzo dobry restart serii, ale niestety nic więcej. A szkoda...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prince

Jeśli n-ty raz oglądam cutscenkę, w której Lara uchodzi cało z sytuacji totalnej anihilacji otoczenia ( tylko takie określenie przychodzi mi do głowy ) to myślę sobie : "Hmmmmm, znowu przeżyła. Co więcej, wyszła bez uszczerbku, jestem nad wyraz zdziwiony..."

To można powiedzieć praktycznie o każdej grze i o filach akcji. Na tym to polega, gdyby nie przeżyła nie było by gry, proste ;]

A co do uszczerbku na zdrowiu to nie przesadzaj bo nieźle oberwała.

Survival w tej grze nie istnieje i to jej największa bolączka. Kupiłem ja głównie dlatego, bo liczyłem, że wczuję się nieco w sytuacje w jakich znajdował się Bear Grylls.

Nie wiem skąd twoje zaskoczenie? Twórcy jedynie na początku wspomnieli coś o survivalu potem od tego odeszli, zresztą była cała masa gameplayów, z których można było wywnioskować że gra realistyczna nie będzie...

Fajnym elementem mogłoby być zmęczenie odczuwanie podczas wspinaczki jak to miało w miejsce w I am Alive.

to była po prostu tragedia, główny bohater strasznie się męczył stojąc na drabinie (pasek wytrzymałości znikał na oczach gracza), a sama wspinaczka to był jakiś żart, bo po prostu trzeba było robić to na szybkość, zero przyjemności z gry.

Podsumowując : TR to dobra alternatywa dla osób, które nie grały w Uncharted i bardzo dobry restart serii, ale niestety nic więcej. A szkoda...

I tutaj również się nie zgodzę, dwie różne bajki, Uncharted wzorowany na poprzednich tompraiderach i oczywiście przygodach Indiany Jonesa jest raczej sielankową lekko humorystyczną przygodą ze sporą ilością strzelania. Natomiast TR to dość mroczna i brutalna gra z otoczką survivalową, poważne klimaty. Jeśli chodzi o akcję to na podobnym poziomie choć sam wybrałbym TR.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż, jeśli grałeś w Uncharted 2 lub 3 to możesz spokojnie poczekać aż TR stanieje do co najmniej 50 zł.

Nie jestem fanem serii. Grałem w dwie pierwsze części dawno temu na pierwszym Playstation i jakieś demo parę lat temu (może Underworld). Kupiłem Tomb Raider TYLKO ze względu na to, że przypomina na pierwszy rzut oka serię Uncharted, którą uwielbiam. Jestem usatysfakcjonowany (poza paroma zarzutami na poprzedniej stronie) i uważam, że Tomb Raider jest fantastyczną grą.

Więc skoro Snake Eater okazał się grą genialną i ponadczasową, to co stało na przeszkodzie aby własnie tak wyglądał nowy Tomb Raider ?

Sorry, ale porównywanie czegokolwiek do Metal Gear jest niepoważne. Nikt nie kładzie w tej branży tak wielkiego nacisku na detale i nowe rozwiązania jak Kojima.

TAK, gra na PS3 jest ładniejsza niż Tomb Raider na PC

Nope. Nie trzeba nawet najwyższych detali. W dodatku jak się zacznie zabawę z downsamplingiem i ustawieniami SweetFX to gra bije na głowę większość produkcji na PC. Tyle jeśli chodzi o techniczny aspekt. Art style to w sumie kwestia gustu i faktycznie Uncharted to pierwsza liga, ale i nowy Tomb Raider jest zaprojektowany świetnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Uncharted Tomb Raider nie ma startu... fabularnie, wizualnie Uncharted miażdzy Tomb Radiera. Walka może jest ciut gorsza w Uncharted ale postacie są lepsze, sama gra jest ładniejsza (TAK, gra na PS3 jest ładniejsza niż Tomb Raider na PC). Ogólnie bardziej wciąga.

To chyba nie grałeś na najwyższych ustawieniach, grę udało mi się odpalić na ultra z włączonym TresFx i innymi bajerami i gra wygląda naprawdę obłędnie, grałem również w U3 i niestety się nie zgodzę TR wygląda dużo dużo lepiej, ogólnie to obecnie jedna z najładniejszych gier, nawet nowy Crysis zostaje w tyle.

Rozumiem że nowy TR może trochę przypominać Uncharted ale po spędzeniu z grą trochę czasu widzimy że obie produkcje dzieli wielka przepaść to dwa różne światy, nowe odsłona przygód Lary bardziej przypomina FC3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem na najwyższych. TR wygląda bardzo dobrze (pisałem już że jest piękna) ale U3 niestety nie przebija. A dlaczego ? Trzeba zauważyć, że w Tomb Raiderze mamy jakąś szarawą wyspę, jakieś biedne minimiasteczka, no i może kilka świątyń. A w U3 dopracowana jest każda lokacja, każdy detal.

Kwestia gustu, nic poza tym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrywam sobie od jakiegoś czasu, jestem gdzieś w 3/4 kampanii i umiarkowanie mi się podoba. Należy jednak sprawę postawić jasno i uczciwie - Tomb Raider nie bardzo można nazwać action-adventure. To strzelanka. Z dużą liczbą znajdziek i swobodniejszą niż zwykle eksploracją, ale pod względem rozgrywki bliżej jej do Gears of War albo Mass Effect niż do poprzednich części serii. Zagadki przestrzenne zniknęły niemal całkowicie, nie licząc śmiesznie prostych łamigłówek z grobowców. Początkowo gra jest niemal interaktywnym filmem wypełnionym niemożliwą liczbą QTE, co szybko zostaje zastąpione przez pełnokrwiste etapy akcji, gdzie Lara przebija się przez tabuny wrogów za pomocą pukawek i chowania się za osłonami. Nie zmienią tego okazjonalnie nieliniowe i dopuszczające ciche rozwiązania lokacje, czy banalny system rozwoju postaci. Większość czasu się strzela.

Warto przy tym zaznaczyć, że Tomb Raider to strzelanka cholernie efektowna i całkiem satysfakcjonująca. Mniej więcej od połowy gry zgodnie z najlepszymi (albo najgorszymi, zależnie od gustu) standardami Hollywood Larze krok w krok towarzyszą wybuchy, eksplozje i jeszcze więcej wybuchów. Praca kamery jest śliczna, oprawa audio-wideo cieszy oczy, a fabuła potrafi wkręcić.

Minusy? Niepotrzebny, niesmaczny sadyzm który miał chyba robić za dojrzałość. Wspomniany brak zagadek. Miejscami źle rozmieszczone checkpointy. Nieprzejrzysta mapa. No i przede wszystkim w grze nie ma ani krzty oryginalności. Wszystko już było.

Gdzieś między 7 a 8; rzetelna, niemal bezbłędnie wykonana produkcja AAA bez cienia wizjonerstwa, na jakie po cichu liczyłem karmiony obietnicami craftingu i otwartego świata (marzył mi się Assassin's Creed + Prince of Persia + Uncharted...).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie części mniej lub bardziej trafiały w moje gusta, ale nigdy nie były idealne. Najnowszy Tomb Raider spodobał mi się do tego stopnia, że ostatnio jako jedna z niewielu gier wciągnęła mnie na długo i po raz pierwszy od czasu premiery FIfy 13 miałem problem, aby odejść od ekranu. Wielu narzeka na uproszczenia i dziwi mnie to, że dla mnie nie jest to żadnym problemem (staję się chyba coraz bardziej casualowy :P). Gry jeszcze nie przeszedłem, ale będąc w połowie bawię się przednio.

@voda - TressFX działa tylko u Lary z tego, co zdążyłem zauważyć, gdy testowałem tę opcję. Straszny pożeracz klatek swoją drogą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe wcielenie Tomb Raidera wciągnęło mnie niemiłosiernie w swój świat. Obecnie jestem chyba przy końcówce gry, bo

zmierzam właśnie do wykopalisk pod jakąś bazą, gdzie mam się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi

.

Jako, że jestem fanem konsolowej serii Uncharted większe podobieństwa między obiema seriami wcale mi nie przeszkadzają, a wręcz bardzo mi się podobają. Zresztą widać, że CD poszło śladami ND i wzorowało się na najlepszych (tak jak ND wzorowało się na starych częściach TR). Obie gry wyszły na tym bardzo dobrze.

I te soczyste headshoty z łuku :), który jest przeze mnie najczęściej wykorzystywaną bronią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem. Nie zmieniłem zdania od poprzedniego posta, ale chcę dodać, że finał jest bardzo satysfakcjonujący - ma odpowiedni efekt epickiego wow

(samuraje!)

i jest zacnie różnorodny, w końcowych etapach nawet zaplątało się kilka zagadek i nie było aż tak znowu dużo strzelania.

Ogółem: zapowiedzi o otwartym świecie włożyć między bajki (zamknięte etapy, do których można wracać, tyle); TR to strzelanka; rozwój postaci zbędny; gra jest szalenie efektowna i świetnie wyreżyserowana; grywalność jest spora, szczególnie, gdy cała ta reżyseria akurat zagra i odpowiednio wciągnie.

Mocne 8/10. No proszę, nowy BioShock nawet będzie musiał się postarać, żeby być najlepszą grą marca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego, że nie grałem w poprzednie odsłony. Nowy TR jest dla mnie super grą, po prostu cały czas trzymał mnie w napięciu. Te wszystkie zwroty akcji, całkiem niezły scenariusz, to jest to. Według mnie nawet fabuła nieźle pasuje do klimatu rozgrywki. Kampania starczyła na całkiem sporo czasu (chyba nawet jakieś 9h wraz z niektórymi grobowcami). Wprawdzie jest to bardziej strzelanka, ale mi to nie przeszkadza. Boli mnie, że nie dało się przejść obok wrogów cicho lub ich wyeliminować bezszelestnie niczym w deusie, jednak sama akcja została o tyle dobrze skonstruowana, że jakoś to przebolałem. Całkiem nieźle wyszły nawet qte, przypisane pod właściwe klawisze, dało się nawet intuicyjnie wyczuć co trzeba wcisnąć. Jak wyżej, zgodzę się, że otwarty świat to bzdura. W rzeczywistości musimy podążać jedną, wyznaczoną przez twórców drogą. Uważam, że polski dubbing wyszedł świetnie, głos Karoliny Gorczycy świetnie oddaje główną bohaterkę i przemawiają przez nią emocje. Może i za dużo wymagam, ale brakowało mi tutaj jakichś wyborów dialogowych, chociażby nielicznych wpływających na sytuację końcową gry niczym w bo2, co może zachęciłoby mnie do przejścia TR drugi raz (ale to już tak na marginesie). No i zakończenie, całkiem długo nie mogłem otrząsnąć się z myśli "to już koniec??", przecież ja chcę więcej! :D

A więc ogólnie nowego tr uważam za udanego, 9/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie seria TR raczej nigdy nie startowała do bycia grą "z wyborami". Liczyła się czysta akcja i zagadki. Z tym pierwszym nowy TR radzi sobie świetnie - jest intensywnie. Zagadki natomiast raczej nie wymagają dużego zaangażowania umysłu smile_prosty.gif

Świetna jest też opcja "ulepszania" obecnego gearu - jak i samej Lary. Jest to element, który zawsze jest miło przyjmowany w jakiejkolwiek grze. Szkoda jednak, że jest dość krótko. Nawet kończąc wszystkie lokacje na 100% zabawa kończy się relatywnie szybko. Chociaż w dzisiejszych czasach rzadko spotyka się gry starczające na dłużej niż 10h.

W przyadku TR jest to jednak czas dobrze spędzony. Jak dla mnie relaunch serii jest jak najbardziej na plus i mogę polecić każdemu - tym bardziej, że tytuł nie wymaga sprzętu z kosmosu dając w zamian bardzo przyzwoitą grafikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...