Skocz do zawartości
Qbuś

Gra o Tron (2011-)

Polecane posty

Ponieważ drugiego sezonu jeszcze nawet nie tknąłem, będę się wypowiadać bardziej ogólnie o przenosinach z papieru na ekran: ja generalnie jestem bardzo za 'adaptacjami' w przeciwieństwie do 'ekranizacji'. Generalnie nie należy zapominać, że te dwa media bardzo się różnią: to, co działa w książce nie musi działać na żywca i vice versa. Obowiązkiem adaptującego jest tak przyciąć, rozciągnąć bądź modyfikować materiał źródłowy, by wywoływał na ekranie emocje podobne do oryginału.

Przywołujecie tutaj w celu porównań Władcę Pierścieni - IMHO błędnie, bo te dwa obrazy nie mają ze sobą nic wspólnego (gatunek nie ma nic do rzeczy, liczy się forma, nie zawartość). LOTR to film, nie serial; tamtejsza fabuła jest jedno- max dwuwątkowa; no i przed rozpoczęciem zdjęć wiadomo było kto, po co i jak. Tymczasem scenarzyści GOT muszą robić na wariackich papierach i IMHO porzucenie, przepisanie bądź kompresja pewnych wątków jest jak najbardziej ok, póki ostateczny efekt będzie zgodny z wizją (nie tworem!) Martina.

Ale' date=' że się wycina sceny z książki a wstawia własne które uważa się za lepsze? Albo całkowicie zmienia się przebieg wydarzeń? To dla mnie całkowicie nie do zaakceptowania.[/quote']A niby to czemu? Puryzm jest słuszny tylko tak długo jak czemuś służy, puryzm dla siebie samego to fan dumb. Istnieje multum adaptacji, które zmieniały materiał źródłowy i powszechnej opinii dobrze na tym wyszły (ba, w niektórych przypadkach stwierdzali to sami autorzy oryginałów!). Nie ma co drzeć szat, zwłaszcza, gdy nostalgia za papierowym ASOIAF przesłania oczy - poczekajmy na rozwój wypadków.

I nikt nie pomyślał, że lepiej by było gdyby Frodo został z Aragornem i wziął udział w bitwie o Minas Tirith.
Właściwie to pomyślano - w filmowej bitwie na Polach Pellenoru miał wziąść udział sam Sauron, tak jak podczas walki pod koniec II ery. Koniec końców się na to nie zdecydowano, ale NIE dlatego, że to byłoby niezgodne z oryginałem, tylko, że umniejszałoby to końcowe dokonania Froda.
Albo żeby Galadriela jednak wzięła pierścień i jej leśne Elfy uderzyły na Saurona.
Hmm, jakoś nie widzę płaczów, że w bitwie o Helmowy Jar wzięły udział Elfy, których w oryginale nie było. Czyżby naturalność tego rozwiązania i [beeep]istość Haldira sprawiły, że zapomniałeś o tym fakcie? Oh well.
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - Obejrzyj jeszcze drugi sezon i skonfrontuj z książką, bo głównie się tutaj rozchodzi, że tam powymieniano dość sporo wątków na inne, niekoniecznie lepsze. Ja do teraz nie mogę zrozumieć całego wątku Dany w Quarth, po prostu nie trzyma się on kupy. To samo tyczy się końcówki wątku w Winterfell, nie wiadomo o co chodzi i nikt nie raczy nam tego wyjaśnić, a z tego co napisał 8azyliszek w książce to wszystko jest opisane.

Jestem właśnie po pierwszym tomie i trzeba przyznać, że serial dość blisko trzyma się książki póki co. Trochę zmienia się narracja, bo wydarzenia w książce oglądamy z perspektywy tylko kilku osób - Eddard, Catelyn, Jon, Arya, Sansa, Daenerys, a tutaj widzimy ją z oczu innych osób i to właśnie w tych miejscach scenarzyści dali niezły popis swoich umiejętności, bo wymiany zdań między Littlefingerem a Varysem są wg. mnie świetne:)

Swoją drogą w książce nic nie ma o żadnych dziwkach. W ogóle, po obejrzeniu serialu, byłem nastawiony na książkę jak na porno-fantasy, a tak w cale nie jest. Mam wrażenie, że adaptacja była by lepsza bez tylu 'cycków' - scena w burdelu w siódmym odcinku jest kompletnie zbędna. Miałem już zacząć czytać drugi tom, ale w mojej mieścinie nigdzie go nie ma, a empików mamy trzy.

Co do Władcy Pierścieni:

Jesteś pewien że Sauron brał udział w tej bitwie? Książkę czytałem już dość dawno więc nie pamiętam dobrze, ale nie wydaje mi się coś żeby było to opisane. Do tego było w filmie kilka na prawdę głupich zmian, których nie mogę przeboleć i które wg. mnie zrobiły filmowi na gorsze - przekucie Andurila dopiero w trzeciej części? Wciskanie wszędzie tej rozmemłanej Arweny która jedyne co robi to płacze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP - Obejrzyj jeszcze drugi sezon i skonfrontuj z książką, bo głównie się tutaj rozchodzi, że tam powymieniano dość sporo wątków na inne, niekoniecznie lepsze.

>>> Przeczytaj jeszcze raz mój post, po w nim się głównie rozchodzi, że adaptacyjne zmiany same w sobie nie są dobre ani złe. Taka może być tylko ich realizacja i chcę podyskutować o tym, według jakich kryteriów to oceniać - bo na razie topik opanowany jest przez opcję 'to jest złe, bo w oryginale było inaczej', co mnie w ogóle nie przekonuje.

Swoją drogą w książce nic nie ma o żadnych dziwkach. W ogóle, po obejrzeniu serialu, byłem nastawiony na książkę jak na porno-fantasy, a tak w cale nie jest.

>>> Ciężko mi w tej chwili wykroić z pamięci co jest gdzie, ale chyba w drugim i trzecim tomie jest tego więcej:

cherry popping Jona, Tyrion ma cały wątek gdzie traci głowę dla Shae, tradycyjnie Daenerys, przybycie Theona na Pyke, powrotny seks Jaime x Cersei...

Tyle z pamięci, więc pewnie jest tego więcej.

Co do Władcy Pierścieni:

Jesteś pewien że Sauron brał udział w tej bitwie? Książkę czytałem już dość dawno więc nie pamiętam dobrze, ale nie wydaje mi się coś żeby było to opisane.

>>> No tego palucha, na którym Sauron miał pierścień, to Gollum nie odgryzł.

Do tego było w filmie kilka na prawdę głupich zmian, których nie mogę przeboleć i które wg. mnie zrobiły filmowi na gorsze - przekucie Andurila dopiero w trzeciej części? Wciskanie wszędzie tej rozmemłanej Arweny która jedyne co robi to płacze...

Ale czemu głupich? Co tak bardzo uraziło cię w zmianie miejsca przekucia Andurila prócz 'tak nie było w oryginale' ew. 'to się nie trzyma kupy biorąc pod uwagę POZAFILMOWE realia'? Co tak bardzo przeszkadzało ci w Arwenie ratującej Froda (ja w ogóle byłbym za tym, by do drużyny dorzucono jakąś laskę, ale wtedy pewnie tolkienerdy dostałyby ataków serca). Po raz kolejny pytam: według jakich kryteriów te zmiany są 'głupie'? Bo jak na razie w całym poście dajesz tylko i wyłącznie opinie, zero uzasadnień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Saurona to na początku nie zrozumiałem, myślałem że chodziło Ci o to że w książce on był na polach pellenoru. Ale przenieśmy spór o Władcy do odpowiedniego tematu.

Na razie przeczytałem pierwszy tom 'Gry' więc nie mogę się więcej o tych dziwkach wypowiedzieć. W pierwszym nic na ten temat nie było, za to w serialu w niemal każdym odcinku była o nich jakaś scena, mniejsza lub większa.

Co do zmian to już napisałem, że między innymi kompletnie nie wiadomo co stało się w Winterfell

Kto spalił gród i dlaczego. Jest pokazane jak Theon zostaje przez swoich ludzi ogłuszony, po czym mówią oni 'chodźmy do domu'. Następna scena jest taka, że wszyscy w Winterfell nie żyją poza ukrytymi dzieciakami, Oshą i Hodorem. Poza tym samo miasto płonie. Kto, jak i dlaczego nigdy nie widzimy.

Jeżeli w książce jest tak samo, to napiszcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To od razu musisz mieć wszystko podane na tacy ? Nie możesz zaakceptować tego, że pokazanie nagle płonącego Winterfell to lekki szok dla oglądającego ? Będzie on chciał się dowiedzieć, kto i dlaczego to zrobił, a twórcy będą mogli to bardzo ładnie wytłumaczyć w sezonie 3. Co w tym złego ?

W książce jest inaczej, bo dokładnie wiemy kto i dlaczego to zrobił, co nie zmienia faktu, że takie zagranie dodaje trochę tajemniczości serialowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak będzie, to zobaczymy w sezonie trzecim, czyli dopiero za rok;) Ale jeżeli taki był zamiar twórców to należą się brawa, dobry 'ocb moment' ;) Więcej na ten temat się wypowiem jak już przeczytam ten drugi tom i będę mógł sam ocenić czy zmiany mogę zaakceptować. Żeby nie było, drugi sezon bardzo mi się podobał i wprost nie mogłem na miejscu usiedzieć czekając na kolejne odcinki;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cardinal

Przeczytaj moje wcześniejsze posty to zrozumiesz o co mi chodzi. W skrócie - jakby twórcy od początku robili tą adaptację jak sezon 2 to nic bym do tego nie miał. Wyszłaby kolejna fantastyczna szmira tylko luźno oparta na literackim pierwowzorze, o niewystarczającym budżecie, która szybko by padła. Jak np. "Camelot" w zeszłym roku.

Ale właśnie 1 sezon był piękny i w miarę wierny. I dlatego jak pokochałem ten serial i IMHO dlatego zdobył taką popularność. Wystarczyło by 2 sezon zrobić w ten sam sposób, tylko z większym budżetem na bitwy. Aleee nieeee... Popsuli go, zniszczyli wręcz swoimi "genialnymi" pomysłami i wstawkami. I właśnie to mnie najbardziej wkurza i boli - ta beznadziejna dysharmonia między pierwszym a drugim sezonem.

P.S. A Władcę Pierścieni czytałem 2 razy ale dawno temu. I film już dawno widziałem. Dlatego nie pamiętam tych różnic.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy sezon nieporównywalnie lepszy. Lepsza narracja, dialogi, wątki. Drugi dawał radę z początku i ostatnie 2. Ślub Roba niczym urywek z telenoweli.

Zdecydowanie się nie zgadzam. Faktem jest, że pierwszy sezon oczywiście jest wyśmienity, ale i drugiemu również niczego nie brakuje. Game of Thrones, to serial, który z każdym odcinkiem staje się lepszy, podczas oglądania, po prostu nie możemy tego przerwać, ciekawość kolejnego epizodu jest po prostu nie do pokonania, ulegamy i oglądamy kolejny odcinek. Serial wyśmienity.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem starcie królów więc pewne zdanie na temat drugiego sezonu mi się wyrobiło. Przede wszystkim najbardziej zmienione dwa wątki - Dany i Aryi. U tej pierwszej zmiany są całkiem zrozumiałe, w książce się bardzo nie wiele dzieje, a przecież przez cały sezon nie mogła łazić na audiencję do trzynastu (bo w sumie na tym się kończy większa część jej roli w starciu) Jedyne co mi się na prawdę nie podobało to

jej wizyta w domu nieśmiertelnych. W książce jest ich tam wielu i mówią jej o trzech zdradach - co będzie miało istotną rolę później, a w serialu tylko sam Pyat Pree który umie się mnożyć. W książce nie ma o tym wzmianki. Swoją drogą skoro w Quarthu dokonano przewrotu, Xaro jest zamknięty w swoim skarbcu a Pyat Pree nie żyje, to kto wypowie Dany wojnę w 'Tańcu'?

Co do Aryi, tutaj strasznie pogmatwali, szczególnie z tym kogo wybierała dla Jagena. W książce jej wybory miały po prostu większy sens. Brak Boltona sprawił że nie mogła się przekonać że Lwy i Wilki niewiele się od siebie tak na prawdę różnią na tej wojnie (obie frakcje potrafią być okrutne i niesprawiedliwe)

Na oficjalnej stronie serialu pojawił się filmik prezentujący kto zagra niektóre z postaci które pojawią się w kolejnym sezonie. Cieszy mnie obecność Lorda Błyskawicy i Thorosa z Myr, bo szczerzez myślałem że ich pominął. No i pojawią się Jojen i Meera Reedowie, tylko zastanawiam się jak ich teraz wplotą do fabuły...

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem wczoraj oglądać drugi sezon i ogólnie jestem bardzo zadowolony, bo serial nadal trzyma wysoki poziom. Może obiecane sceny bitew nie były zbyt epickie, ale reszta była ok.

Tylko tak jak przedmówca zastanawiam się czy nie przesadzili z odbieganiem fabuły serialu od filmu. Zmiany samemu serialowi nie zaszkodziły, a nawet pomogły, ale nie należy zapominać, że głównym scenariuszem są książki. Niektóre zmiany w drugiej serii wymuszają kolejne w następnych. I jak się ta machina zmian rozpędzi to się okaże, że w piątej czy szóstej serii( jeśli takie wyjdą ) fabuła serialu nie będzie miała wiele wspólnego z książką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tak jak przedmówca zastanawiam się czy nie przesadzili z odbieganiem fabuły serialu od filmu. Zmiany samemu serialowi nie zaszkodziły, a nawet pomogły, ale nie należy zapominać, że głównym scenariuszem są książki. Niektóre zmiany w drugiej serii wymuszają kolejne w następnych. I jak się ta machina zmian rozpędzi to się okaże, że w piątej czy szóstej serii( jeśli takie wyjdą ) fabuła serialu nie będzie miała wiele wspólnego z książką.

Ma to swoje dobre strony. Dla mnie jako osoby zaznajomoinej z cyklem odstępstwa od fabuły mogą być niespodzianką, co prawda zarówno in plus jak in minus. Na pewno ogladanie takiego serialu w takiej formie jest ciekawsze niż w przypaku kalki książki 1:1. W końcu w tym drugim przypadku wiesz dokładnie co się wydarzy, wiesz kto w istocie spiskuje z kim. Słowem odpada spora część funu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciągnęłam się w oglądanie tego serialu odkąd skończyłam "Grę o tron"nauka.gif . Później w bibliotece zdobyłam "Starcie królów" i również mi się podobała. Teraz czekam na kolejne tomy, które chętnie pochłonę icon_smile.gif

Obecnie kończę 2 sezon, został mi 10 odcinek

OCzywiście, w serialu znalazło się trochę rażących nieścisłości np. scena z okaleczeniem Krasnala podczas bitwy (w powieści była to morska bitwa) czy zastępowanie scen zbędnymi w burdelu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, co tutaj taka cisza? Nowy sezon już za pasem, podziwiajcie zatem trailer 3-go sezonu: http://youtu.be/RzI9v_B4sxw

Jak na pierwszy trailer, to trochę niemrawy, poprzednie sezony miały lepsze. Choć widać, że starali się upchnąć dużo różnych rzeczy, coby skupić uwagę widza. Duże smokismokismoki. <3

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trailer jak dla mnie świetny. Głównie ze względu na Dany, która wygląda jeszcze lepiej niż poprzednio i smoki :)

Cały sezon zapowiada się zresztą świetnie i myślę, że się nie zawiodę. Szykuje się sporo knowań i więcej walki niż poprzednio, a to rzecz której mi trochę brakowało. 3 tomu sagi jeszcze nie czytałem więc tym chętniej przekonam się co będzie się dziać z moimi ulubieńcami: Dany, Robbem, Tyrionem i Aryą. A zwłaszcza z tą pierwszą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem pierwszy odcinek pierwszego sezonu, potem drugi i stwierdziłem, że nie ma co oglądać...

...przynajmniej dopóki nie przeczytam wszystkich dostępnych części :B

Niestety nawet po przeczytaniu nie porwało mnie jakoś, drugi sezon sobie właściwie odpuściłem, może dwa odc. obejrzałem. Ale mam zamiar nadrobić :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce premiera odbędzie się chyba dzień później, czyli 1 kwietnia.

Przy okazji wspomnę, że przez swoją głupotę zespoilerowałem sobie losy

Catelyn i Robba. Myślicie, że już w tym sezonie pokazane zostaną

krwawe gody

? Bo z tego co wiem 3 i 4 sezon mają przedstawiać wydarzenia z 3 tomu sagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do losów owych postaci, wydaje mi się, że to byłby naprawdę mocny akcent na zakończenie sezonu. Wtedy jeszcze bardziej satysfakcjonujące będzie zakończenie czwartego :)

Swoją drogą, GoT i Doctor Who startują od nowa dzień i dwa dni przed moimi urodzinami, co uważam za bardzo miły prezent =D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...