alexiej Napisano Kwiecień 22, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 22, 2011 (edytowany) Ah! Jakże ja samotny i smutny Czemu akurat w tamten poniedziałek musiała być premiera serialu na stacji, której biedny student nie może posiadać? Troszkę to nie jest sprawiedliwe. Albo czeka mnie cotygodniowa wyprawa do kogoś kto ma HBO albo będę musiał czekać, aż wydadzą serię 1 na DVD choć to pewnie się stanie za rok ******************************************************************************** ********** Przyniesienie pizzy do znajomego z HBO załatwiło sprawę - nagrał sobie skubany i pozwolił oglądnąć pierwszy odcinek Co na plus? - Trzymanie się faktów. Scenarzysta w dobry sposób pociął kilka pierwszych rozdziałów książki i złożył z nich całość, będąca przyjemnym a nawet łechczącym ego fana odcinkiem. Wszystko zgadza się z pierwowzorem i jedynie ostatnia scena mnie lekko zdziwiła, gdyż z tego co pamiętałem to Cersei wypchnęła Brana a nie "Blondynek" jak nazywa go kolega. - Postaci a raczej dobór aktorów do postaci także bardzo dobry. Większość moich wyobrażeń pokrywa się z tym co widziałem na ekranie, choć są i niewielkie zgrzyty ergo Khall Drogo, który wg mnie powinien być troszkę inaczej umalowany. Tak wiem, że zabawne, ale serio brak mi w nim pierwotności ... Co na minus? - Za krótkie! Wiadomo, że jest to serial, ale ja jako wielki fan pierwowzoru pisanego pragnę odrobiny więcej dokładności nawet kosztem rozdrobnienia zbytecznego. - Więcej nie wiem ... a nie jednak wiem - JA CHCE TO NA ODKODOWANYM HBO! Edytowano Kwiecień 22, 2011 przez alexiej Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dracia Napisano Kwiecień 24, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2011 Nie, nie Cersei wypchnęła. Z pewnością był to Jaime, pamiętam bardzo dobrze tą scenę z książki. Co do samego serialu - bardzo mi się podoba. Postacie dobrze dobrane wyglądem (choć według mnie The Hound powinien wyglądac zupełnie, zupełnie inaczej - w książce miał brodę?) i dobrze zagrane (co nie zmienia faktu, że w głowie mam wciąż te wersje, które zwizualizowałam sobie podczas czytania książki), serial zdaje się być wierny oryginałowi... Żyć, nie umierać! Jako fanka serii zostałam zauroczona od pierwszej chwili... A co do sprawy, że osoby, które po raz pierwszy stykają się z serią raczej od tego odskoczą... Nieprawda. Mojej siostrze i mojej matce serial spodobał się od razu. Na pewno takich osób znajdzie się więcej. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alexiej Napisano Kwiecień 24, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2011 choć według mnie The Hound powinien wyglądac zupełnie, zupełnie inaczej - w książce miał brodę? Też się zaczynam nad tym zastanawiać, ale jako że widać go dotychczas w całej okazałości tylko w trakcie rozmowy z Tyrionem i to łamek sekundy, więc nie będę tego zbytnio osądzał. Draciu a kto by wg Ciebie pasował "twarzowo" do bohatera? Co powiesz na Petera Stormera? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
k0nrad Napisano Kwiecień 24, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2011 Też się zaczynam nad tym zastanawiać, ale jako że widać go dotychczas w całej okazałości tylko w trakcie rozmowy z Tyrionem i to łamek sekundy, więc nie będę tego zbytnio osądzał. Draciu a kto by wg Ciebie pasował "twarzowo" do bohatera? Co powiesz na Petera Stormera? Stormare jest przede wszystkim dużo za niski na Ogara Fakt, akurat tę postać też sobie inaczej wyobrażałem, ale Rory McCann wizualnie nie jest zły. Tutaj lepsze foto. Zobaczymy, jak zagra, bo istotnie, nie miał dotąd za dużo do pokazania, ale jestem dobrej myśli Już w drugim odcinku powinien mieć ciut większy udział... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Kwiecień 24, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 24, 2011 Ja obejrzałem dzisiaj pierwszy odcinek. Byłem na początku dosyć ostrożny, obejrzałem wprowadzenie, analizowałem, zastanawiałem się itd. Ale potem weszło intro i fanbojstwo aż do końca epizodu pozostawiło mnie ślepym na wady, które mogłyby się tam znaleźć. Bardzo spodobał mi się ogólny styl serialu, przypominający mi inną produkcję HBO, "Deadwood" - gdzie Dziki Zachód starano się pokazać z całym jego brudem i dzikością. Tu też nie ma plastiku, tylko krew i błoto. Wygląd wszystkich aktorów był w granicach mojej tolerancji, oprócz Sansy, która według mnie była za wysoka w porównaniu do mojego wyobrażenia o tej postaci, natomiast charakter wszystkich został oddany bardzo wiernie. Krótko: po pierwszym odcinku uważam, że mamy do czynienia z kolejną produkcją HBO z najwyższej półki. Najprawdopodobniej będę oglądał z równym zapałem, co Deadwood, The Sopranos, 6FU... Jest świetnie. PS CYCKI Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Kwiecień 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2011 Właśnie skończyłem 2 odcinek "Gra o Tron" , moje wrażenie opisuje jako zwykły widz , niestety nie miałem jeszcze okazji czytać książki ale wkrótce to się zmieni bo aktualnie czekam na kuriera z moim egzemplarzem książki. Najnowszy odcinek trzyma poziom , non stop jakieś spiski , akcje itp. Jestem zakochany w tym świecie : ) Oby do następnego poniedziałku. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ChosenOne Napisano Kwiecień 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2011 (edytowany) Właśnie skończyłem... czytać "Grę o Tron". I coraz bardziej mam ochotę na posiadanie HBO. Spóźnione wrażenia po pierwszy odcinku? Wszystko jest na swoim miejscu. Serial nie bawi się w LoTR i nie "wrzuca elfów do jaru", aktorzy pasują do ról. Niestety jako że najpierw obejrzałem serial, a potem przeczytałem to nie mam specjalnie wyboru co do wyglądu postaci, podobnie jak było w przypadku "Władcy Pierścieni", Ogar powinien wyglądać bardziej jak Dwie Twarze z "Mrocznego Rycerza"** i nie przeraża specjalnie, poza tym tylko Robb średnio mi spasował, za to Jon bardzo. Szkoda trochę Sean'a Bean'a - w końcu jego postać odpadnie po około 10 odcinkach, a jest naprawdę świetnym aktorem.Zgodzę się, że pilot nie ma trzęsienia ziemi na początku, jednak inni zrobili mocne wrażenie - podobali mi się znacznie bardziej niż jakiekolwiek zombie. Czy te oczy mogą kłamać? :] Kompletnie rozbiła mnie także czołówka. Epickość wylała mi się z telewizora... Początek dla kogoś, kto nie zna książkowej serii raczej na pewno wypadnie słabo. Ja sam jak najszybciej omijałem wątek Daenerys, Jona i Arayi Starków, bo w porównaniu do innych (polityka, bitwy, komplikacje wynikające z powyższych) scenerii dla mnie wypadały po prostu blado. Jako czytelnik pierwszy odcinek oceniam bardzo pozytywnie. W książce miałem ochotę zabić autora, za wcinanie się z dość nudnymi wątkami Dany i córek Starka w chwili najmniej odpowiedniej chwili. Jona zbyt polubiłem, żeby na jego wątek narzekać. Niestety nuda na początku jest łatwiejsza do przełknięcia w przypadku książki(jak dla mnie przynajmniej), więc serial może rzeczywiście odrzucić tych, szukających epickich bitew od początku. A co do sprawy, że osoby, które po raz pierwszy stykają się z serią raczej od tego odskoczą... Nieprawda. Mojej siostrze i mojej matce serial spodobał się od razu. Na pewno takich osób znajdzie się więcej. Wystarczy, że ktoś wytłumaczy im, że wszystko zacznie się rozkręcać za parę odcinków. Niektórym wystarczy szepnąć jedno słowo - SMOKI*. Lekkie kłamstewko, bo pojawią się na kilka chwil w zakończeniu, ale co tam. Krótko: po pierwszym odcinku uważam, że mamy do czynienia z kolejną produkcją HBO z najwyższej półki. Najprawdopodobniej będę oglądał z równym zapałem, co Deadwood, The Sopranos, 6FU... Jest świetnie. Jak dotąd to "Rome" jest jak dla mnie jednym z ideałów serialu, chociaż przy nim HBO było tylko "jednym z" tworzących. Nie ma się raczej o co martwić. *Dla innych może to być właśnie słowo CYCKI. ** Ale mniej kiczowato. Edytowano Kwiecień 25, 2011 przez ChosenOne Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vetos Napisano Kwiecień 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2011 Drugi odcinek jest świetny! Jak dla mnie lepszy od 1, chciało by się oglądać "bezendu". W sumie to "Gra o Tron" może pobić "Czystą Krew", ale trzeba poczekać do końca sezonu... a może nawet i krócej Postacie są charakterystyczne, i zapadają w pamięć. Już zdążyłem polubić/znienawidzić niektóre, dodatkowo wielkim plusem jest fakt że akcja toczy się bądź co bądź w mniej więcej 3 różnych miejscach. Dzięki temu, niema efektu monotonności i cały czas jestem wciągnięty... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neithan138 Napisano Kwiecień 25, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2011 Drugi odcinek był wg. mnie trochę lepszy od pierwszego. Jednak wszystko dobrze zapamiętałem i dobrze łapię się o co chodzi w fabule. Gorzej tylko z imionami i ogólnym powiązaniem postaci: w tym aspekcie zdecydowanie nie jestem aż tak obcykany. W każdym razie scenerie wyglądają świetnie, fabuła się rozwija (choć wolno, ale imo to plus) a serial nadal trwa godzinę. Mam tylko nadzieje, że akcja nadal w sporej części będzie miała miejsce na północy, bo uwielbiam mroźne krainy. Bardzo się cieszę, że w końcu dostałem serial na tak wysokim poziomie, który obejrzę w całości (jak narazie tylko Twean Peaks i Przystanek Alaska). Szykuję się też na Rodzinę Borgiów (z tego co wiem, to jeszcze się nie zaczęło). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba350 Napisano Kwiecień 26, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 26, 2011 Drugi odcinek lepszy od pierwszego. Niektóre postacie są strasznie denerwujące np. Joffrey Baratheon taki cwaniaczek ale jak przychodzi co do czego to ma mokro w nogawce, jego mamusia też niczego sobie. Za to inne postacie na plus np. Arya, Tyrion, wilkory. Widać, że ważną postacią będzie Bran Stark, już drugi odcinek zaczyna i kończy się scenami z nim. Serial trzyma akcje i mam nadzieje że będzie tak do końca. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Masanohashi Napisano Kwiecień 26, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 26, 2011 Po dwóch odcinkach jestem umiarkowanie zadowolony; naturalnie - nie jest to poziom oryginału, którego się chyba nie da pobić. Akcja jest wartka, jednak czy starczy im tematu na 10 odcinków, skoro już po dwóch są mniej więcej w 1/3 książki Postacie są mniej więcej podobne do tych z książki w zachowaniu. Z Cersei jest taka sama pinda, jak w pierwowzorze, Tyrion jest takim samym "gwałcicielem" (Shae była ponoć śliczna w ksiażce, tutaj będzie wg mnie brzydka), Jaime takim samym cynikiem. Sami aktorzy są dobrani jak zawsze - niektórzy lepiej, niektórzy gorzej. Na plus na pewno można zaliczyć Petera Dinklage'a - jak go ze Zgonu na Pogrzebie zapamiętałem świetnie, tak go i tutaj prawdopodobnie zapamiętam. Ten cfaniacki wygląd, te ruchy - kapitalny wybór reżysera. Jaime jest przystojny (wg mej mamusi), uwodziciel jak z książki. Brakuje mu jedynie loczków, jak wszystkim Lannisterom, ale to już inna sprawa... Sean Bean w roli Neda niesamowity, ten facet powinien grać jedynie królów - ma do tego talent jak prawie nikt inny. Na plus także Robert Baratheon - Mark Addy odnalazł się w tej roli tego zapijaczonego króla. Szkoda jedynie, że i Robert, i Ned szybko giną.... Daenerys jest śliczna. Postaciami źle dobranymi są na penwo Joffrey, który wygląda jak jakiś idiota z tymi włoskami. Z której strony na niego nie spojrzę, przypomina mi się Draco Malfoy z Pottera. Powinien być choć trochę podobny do Jaime'a i Cersei, jako ich syn... Tutaj na pewno ogromny błąd reżysera. Drugą postacią, która mi się nie podoba jest za stara Catelyn. Ona była jedną z fajniejszych lasek w Grze o Tron (jak wszystkie z rodu Tullych), tutaj jest przedstawiona w wieku starszym, nie służy jej to dobrze. Cersei jest tutaj ładna, ale jako bliźniaczka Jaime'a powinna być trochę bardziej do niego podobna. Sandor Clegane - moja ukochana postać z książki tak zniszczona... Powinien nim być ktoś wyglądający jak zły człowiek, ten jest jest dość neutralny wg mnie. Varys, w ksiażce, był małym kurduplem, który wszędzie się wciskał, tutaj jest nim Conleth Hill, który (przynajmniej w zdjęciach na Filmwebie) nie wygląda tak Liczę na to, że Góra (Gregor Clegane) będzie tak samo "ogromny", jak w pierwowzorze, a nie spieprzą go, jak niektórych. Podsumowując - na razie jest OK, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze wyreżyserowane w przyszłych odcinkach. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Kwiecień 26, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 26, 2011 (edytowany) A ja się z wami nie zgodzę, że pierwszy odcinek ma mała siłę przebicia, bo właśnie pilotowy odcinek przekonał mnie i to dzięki niemu zakupiłem i przeczytałem I Tom.Po prostu świat jest realistyczny i brutalny do bólu, postacie z krwi i kości. Nie ma tutaj dobra i zła jest tylko mniejsze zło i i mniejsze dobro. Intrygi, spiski, każdy ma jakiś cel i nic nie jest przypadkowe to czyni książkę genialną. Nic nie jest czarne i białe. Świat Martina pochłonął mnie na całego, także do zobaczenia uciekam czytać drugi tom , Winter's is Coming! Edytowano Maj 19, 2011 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
k0nrad Napisano Kwiecień 26, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 26, 2011 wybór reżysera 1. W serialach na ogół nie ma jednego reżysera, tak jest i tym razem. Poszczególne odcinki reżyserują Brian Kirk, Daniel Minahan, Alan Taylor, Timothy Van Patten. 2. Nie mieli oni ani wyłącznego, ani decydującego wpływu na dobór obsady... Serialowej Catelyn, Michelle Fairley, dostaje się faktycznie dość mocno, ale bez przesady... OK, moim wyobrażeniom o Cat też nie odpowiada, powinna jednak być ciut bardziej urodziwa ;] Pierwotnie do tej roli wybrano Jennifer Ehle, która pasowałaby jednak dużo lepiej... Ale po nakręceniu pilota z nieznanych mi przyczyn zdecydowano o zmianie aktorki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czesio666 Napisano Kwiecień 29, 2011 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2011 (edytowany) @k0nrad - Ta Ehle by się nie nadawała, za jasne włosy ma. Ogólnie serial mi się podoba - wątki są zachowane, postacie nie są w 100% dobrze dobrani(wg. mnie i Jon i Robb powinni być młodsi, Arya ciut brzydsza, chociaż rozumiem, że to telewizja i powinno się to z przyjemnością oglądać, Catelyn młodsza. W zasadzie dużo mi to nie przeszkadza, bo zostanie zamordowana wraz z synem - NIECH GINIE, a Sansa nie wygląda bynajmniej na dziewczynę przedokresową, bo krwawić to ona zacznie dopiero w następnych częściach książki) Reszta wygląda spoko, a Dany rzeczywiście jest chyba najładniejsza z tego towarzystwa, zarówno nago jak i normalnie. Viserys mnie wkurza, więc nawet dobrze będzie się składać jak go Drogo w imponujący sposób załatwi - NIECH GINIE. Tak wgl to wszystko wygląda dobrze, ale i tak, gdyby nie CYCKI to estetykę oceniłbym słabiej. Przy takich aktorkach i takich opisach w książce, to hohoho. BARDZO mi się podoba sam Mur - naprawdę imponujący, takie wielkie, białe budowle zawsze mnie kręciły. Edytowano Kwiecień 29, 2011 przez czesio666 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Maj 8, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 8, 2011 Po trzech odcinkach nadal nie wydarzyło się nic, co by zepsuło mój zachwyt tym serialem. Właściwie najgorszą rzeczą w nim jest to, że zostało tylko siedem epizodów. Każdy epizod przykuwa mnie do ekranu i nie pozwala się oderwać. Dodatkowo też uświadamia mi, że książkę czytałem zbyt dawno temu i zapomniałem wiele szczegółów, stąd np. zamach w drugim epie był dla mnie pewnym zaskoczeniem. Druga seria została zakontraktowana, prawdopodobnie też powstanie trzecia... Gdy patrzę na postacie teraz, to jest mi smutno, gdy pomyślę, co jeszcze je czeka. Szczególnie To Wydarzenie z trzeciego tomu. PS Tytuł szóstego odcinka to "Złota korona" Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artemis Napisano Maj 8, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 8, 2011 Jeszcze tylko 7 odcinków ? Niby to półtora miesiąca, czyli nie tak mało ale jednak ciekawi mnie czemu tak krótko ? I co będzie dalej, przerwa dwumiesięczna ? ^^ Przecież nie wytrzymam : P Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Maj 8, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 8, 2011 ciekawi mnie czemu tak krótko ? Kolejny się dziwi czemu "tylko 10 odcinków". Zastanówcie się nad kosztami produkcji. To nie jest "Doktor House" czy inne CSI, gdzie łatwo zbudować scenografię, wyposażyć w rekwizyty i nakręcić sceny w jednym wypadzie "na miasto". W "Grze o Tron" trzeba było jeździć po świecie, zapłacić za wykonanie zbroi i oręża, zbudować niektóre scenografie, niektóre wygenerować komputerowo. Spójrzcie na "Rzym" czy "Deadwood", inne produkcje HBO. Standardowo mają po 10-12 odcinków, tak po prostu jest. Stacje ogólnodostępne zazwyczaj produkują 20+ odcinków swoich serii, szczególnie tych najpopularniejszych, natomiast HBO czy Showtime skupiają się na seriach krótszych, z reguły lepiej napisanych i z lepszymi aktorami. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Holy.Death Napisano Maj 9, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 9, 2011 Jak na razie z każdym odcinkiem moje zainteresowanie serialem wzrasta - może poza Dorthakami, którzy pełnią u mnie rolę hobbitów z "Władcy Pierścieni"; obejrzeć raz, a potem zapomnieć - bo akcja rusza i dalej będzie już tylko lepiej. Ciekawi mnie sposób realizacji scen bitewnych (nie oczekuję poziomu drugich "Krzyżaków", ale...) oraz jak wypadnie kilka kolejnych kluczowych postaci (Stannis, Davos, Tywin, Tyrellowie). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] FaceDancer Napisano Maj 15, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 15, 2011 Nie czytałem książki, wielkim entuzjastą serialu też nie jestem, ale tematyka mi się podoba. Mało jest porządnych produkcji w tych realiach. W ciągu tych kilku odcinków mam już kilka swoich ulubionych postaci a są to Petyr "Littlefinger" i Tyrion Lannister. Tajemniczy i sarkastyczni, zawsze mają coś ciekawego do powiedzenia. Najbardziej spodobało mi się jak Tyrion został w oberży otoczony przez grupę mężczyzn z bronią, bo wszystkim się wydaje, że to on uknuł spisek mający na celu zabicie młodego Starka. Podoba mi się także postać Lorda Starka, ale to już głównie z powodu mojej sympatii do Seana Beana. Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem, bo nie jestem jeszcze zbyt dobrze zaznajomiony z imionami poszczególnych bohaterów. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Maj 15, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 15, 2011 Ja, po obejrzeniu czwartego odcinka, jestem przekonany, że to najlepsza produkcja serialowa co najmniej ostatnich miesięcy. Jeżeli Dinklage nie dostanie nagrody Emmy za rolę Tyriona, to się zdziwię. Tyrion w serialu jest idealny, taki jak w książce - jest karłem, ale i tak góruje nad innymi. Szczęśliwie w tym epizodzie pokazano białego wilkora Jona Snowa, jakoś zniknął mi wcześniej z pola widzenia i bałem się, że gdzieś zapomniano o nim w scenariuszu. Krótko: każdy ep przykuwa mnie do ekranu od początku do końca, uważam "Grę o Tron" za serial z najwyższej półki. Sam Martin poleca stronę opisującą tworzenie czołówki serialu, obadajcie: http://www.artofthetitle.com/ Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawello12 Napisano Maj 16, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 16, 2011 A mnie się serial podoba, ale rewelacji nie ma. Było tyle reklam, ludzie nie mogli się doczekać, gadali, że będzie dzieło sztuki, to sam się nastawiłem na nie wiadomo co. Może dlatego jestem lekko rozczarowany. Serial ogląda się przyjemnie, ale nie tak, żebym nie mógł się oderwać. Mam nagrany na dekoderze odcinek 4 i jeszcze go nie obejrzałem (co nie znaczy, że tego nie zrobię). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Neithan138 Napisano Maj 16, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 16, 2011 Poprzednie odcinki były wg. mnie bardzo dobre. Ale dzisiejszy (5) totalnie mnie zmiażdżył. Kilka scen było tak <ciach>, że szczena mi opadła, przykładowo Ogar broniący rycerzyka w lśniącej zbroi przed własnym bratem. Świetna walka, charakter moralny tej sceny i końcowa reakcja Ogara na słowa króla "dość tego szaleństwa"... Rewelacja. Ogar już awansował do czołówki moich ulubionych bohaterów (mimo że jest przydupasem osoby najbardziej przeze mnie znienawidzonej w serialu). Właściwie cały odcinek obfitował w emocjonujące sceny, a nawet w spokojnych momentach wyjątkowo wciągał. Polecam przyłapać powtórkę dla tych, którzy nie oglądają regularnie każdego odcinka. MSaint>>>powstrzymaj się od używania wulgaryzmów, nawet tych częściowo wygwiazdkowanych. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artemis Napisano Maj 17, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 17, 2011 Zdecydowanie bardziej podobała mi się ostatnia scena, a mianowicie walka bliźniaka z Nedem . Szkoda, że została brutalnie przerwana. No i w tym odcinku mieliśmy wiele mmm ... ''dziwnych'' scen jak np. około 6-7 letnie dziecko karmione z piersi przez siostrę Lady Stark Półmetek już za nami i jak na razie jest świetnie, zobaczymy co będzie dalej : _ Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arleqin Napisano Maj 19, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 19, 2011 Robi się coraz bardziej tajemniczo, napięcie wzrasta. I dobrze, scenariusz pomimo jakichśtam niedociągłości jest naprawdę dobry. Jeśli spodobała się wam Gra o Tron, polecam inny serial w podobnych klimatach - Camelot. Wyszedł już bodajże 7 odcinek, a serial jest naprawdę wart obejrzenia. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Holy.Death Napisano Maj 20, 2011 Zgłoś Share Napisano Maj 20, 2011 Piąty odcinek był świetny. Po pierwsze, zawiera całą masę świetnych scen (rozmowa Varysa z Baelishem, którą barwnie podsumowuje Renly, Roberta z Cersei, Brana z Luwinem, walkę Neda z Jaime'm z ciekawym zakończeniem, pokaz małych intryg dyplomatycznych, Tyriona, walkę Ogara z Górą) oraz gamę postaci. Mam dwie kolejne, których nie znoszę (Lysa i jej synek). Wciąż czekam na pokazanie się Stannisa, Davosa, Brynden, Stannisa, Davosa, Bryndena; jestem trochę zaskoczony, że Blackfish nie pojawił się przy przyjmowaniu Catelyn, ale może będzie w kolejnym odcinku. Słowem - świetnie, dwoma - bardzo dobrze, trzema - będzie jeszcze lepiej. Już mogę uznać serial za wysokopoziomową ekranizację, mam nadzieję, że kolejne odcinki okażą się tylko lepsze lub równie dobre. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...