Skocz do zawartości
Qbuś

Gra o Tron (2011-)

Polecane posty

I komu będę kibicował? Ja już myślałem, że na zakończenie odcinka Arya wejdzie i będzie happy-end, a tutaj takie coś. I komu będę "kibicował"? Jonowi by przetrwał? Lannisterom? No chyba czekam teraz aż Daenerys wbije i zniszczy tych wszystkich, bo to dla mnie ostatnia nadzieja jeśli chodzi o zakończenie, które by mnie uszczęśliwiło. Los Robba tragiczny. Myślałem, że jeśli umrze to w jakiejś bitwie, jak bohater, a nie postrzelony z kuszy i z wbitym sztyletem (czy jakimś małym mieczem). Scena była mistrzowska, a odcinek jak dla mnie jak najbardziej na plus, poza fabularnym rozwiązaniem, które mnie załamało. (nie czytałem książki :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zszokowany, zdenerwowany i trochę mi żal... Wszystko układało się szczęśliwie dla Starków - Arya wkrótce miała spotkac się z rodziną, Robb miał powiększyć swoją armię poprzez ludzi Freya, a tu nagle taki zwrot akcji. Rzeź na weselu została przedstawiona w rzeczywiście zimny, bezlitosny sposób, choć miałem nadzieję, że stary Frey ugnie się pod błaganiami Catelyn i wypuści Robba, ale niestety tak się nie stało - nad czym ubolewam. Szkoda tej postaci (Robba), na pewno jednej z najbardziej pozytywnych.

Nie czytam PLiO, ale w wypowiedziach wielu fanów słyszałem, że Martin często uśmierca bohaterów - o czym wreszcie się przekonałem... Zastanawia mnie również, co się stanie z armią Północy bez króla - rozproszy się, podda, a może ktoś inny przejmie dowództwo?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było ponuro, okrutnie i brutalnie - czyli tak jak powinno. Odcinek 9 oceniam jako najlepszy od czasu zakończenia pierwszego sezonu. Krwawe gody przedstawiono po mistrzowsku. Mimo, że wiedziałem co się wydarzy, każda weselna scena trzymała mnie w napięciu. Dobrze, że autorzy nie silili się na żadne środki łagodzące, pokazując krwawą i przybijającą masakrę. Szczególnie dobrze sprawili się odtwórcy ról Catlyn oraz starego Freya. A Robb? Do końca pozostał dzieciakiem wierzącym w ideały. Żaden był z niego wódz i dyplomata, aż dziw, że ze swoimi krótkowzrocznymi decyzjami dotarł tak daleko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo Robb mógł wygrać tę wojnę, gdyby już wcześniej poślubił by jakąś dziewkę Freya. Ale nieee, bo on wierzy w miłość. Phi. Scena zabicia Talisy - mistrzowska. Tak samo Catelyn z poderżniętym gardłem. Chociaż swoją drogą zamiast rozpaczać mogła rzucić sztyletem w tego starego Freya.

Za to rozczarowało mnie zdobycia tego miasta przez Daenerys. Trzech żołnierzy weszło do miasta, zabiło kilu strażników i wszyscy się poddali? Serio?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jeden z lepszych odcinków, dużo się działo i nie ukrywam, że pewne wydarzenia bardzo mnie ucieszyły, ale o tym już piszę:

- "Lannisters send regards!" ~ Bolton

- wyraz twarzy Catelyn, gdy grajkowie zaczęli grać Rains of Castamere i jej przerażenie, gdy odkrywa pod kaftanem Boltona kolczugę

- lodowaty spokój i opanowanie Boltona

- Arya, która tyle czasu nie widziała się z matką i ostatecznie przybywa za późno (czy raczej za wcześnie, unikając zasztyletowania); anyway, łamie mi to serce

- ostateczny koniec wątku Robba i Talisy, chwała niebiosom! tumblr_mnfqap9gsI1rm2ms3o2_400.gif

- biedny ser Jorah, miał taki smutny wyraz twarzy, kiedy Dany go olała i spytała o Daario...

- mogłabym obejrzeć cały spin-off serialu, w którym Arya podróżuje z Ogarem. That would be the best thing ever.

Co do następnego odcinka - ciekawam czy po wielu godzinach tortur na krzyżu, który jest na banerach Boltonów i skórowaniu, które jest w zwyczaju Boltonów, Theon Greyjoy wreszcie domyśli się, gdzie przebywa...

Edytowano przez Kathai_Nanjika
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga Spoiler

Patrzac na to co sie porabia w serialu mam dziwne uczucie ze w pojedynku podczas procesu Tyriona bedzie bral udzial Bron a nie Gora zmiany robia sie cora bardziej niezrozumiale i irytujace.

A swoja droga ten kawalek jak 3 wojownikow walczy na ulicy to ma byc zdobycie miasta... chyba zartujecie ( widzialem tylko urywki nie chce mi sie marnowac czasu na caly odcinek)

Edytowano przez marcinb323
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fori (spoiler dotyczy książki !!!)

Chodzi chyba o pojedynek Góry z tym gościem z Dorne, który reprezentował Tyriona i jeśli wygrałby reprezentant Tyriona to ten byłby wolny (Chodzi oczywiście o to, że Tyrion był oskarżony o zabójstwo Joffa). Ale nie bardzo wiem co osoba pisząca o Bronie miała na myśli....

Edytowano przez repta2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoilers

Tak chodzi mi o ten "proces" a w szczegolnosci o pojedynek pomiedzy Gora a ksieciem z dorne( zapomialem imie). W powiesci Bron zostal przekupiony przez Cersei zeby nie walczyl po stronie Tyriona a ksiaze pragnal zemsty na Gorze za zabicie jego siostry na rozkaz Tywina Lanistera ( wydarzenia przed akcja z pierwszej powiesci) dlatego odbyl sie ten pojedynek.Jak wspomnialem patrzac na zmiany poczynione w serialu mam uczucie ze Broon bedzie w tym pojedynku uczestniczyl zamiast Gory gdyz tworcy serialu coraz bardziej odchodza od powiesci a postac Gory zostala zepchnieta daleko w plan ( moje wrazenia po 2 sezonie nie wiem czy w 3 wystepuje Gora)

Edytowano przez marcinb323
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tytuł powinien być właśnie taki jak jest. Przecież gdyby nazwali odcinek "Krwawe gody" to nie uważasz' date=' że zdradzili by istotną fabularnie rzecz?[/quote']

This. Nadanie takiej nazwy temu odcinkowi pozwoliłoby się domyślić tym spośród widzów, którzy nie czytali książki, że zdarzy się coś niedobrego - na długo przed tym, jak zaczęła przeczuwać to Catelyn. Sam byłem świadkiem zaskoczenia u takiej osoby i przez chwilę żałowałem, że znam finał feralnego wesela.

Co do samego odcinka, widać że twórcy się postarali. Bardzo sugestywna scena zamordowania Jeyne, śmierć Robba i Catelyn - zapada w pamięć. Sporo w tym wszystkim rozbieżności z książkową fabułą, ponadto można wywnioskować, że żona Robba nie odegra już w przyszłych tomach żadnej znaczącej roli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek 9x03 był chyba najlepszym nie tylko w tym sezonie, ale także w całym serialu jak do tej pory. Sceny weselne i moment, gdy następuje całkowita zmiana nastroju (muzyka <awesome>), a następnie to na co czekałem przez cały sezon. Świetnie pokazane i naprawdę smutne sceny Krwawych Godów. Już czytając książkę strasznie żal mi było Aryi, która była już tak blisko powrotu do rodziny, a teraz znów musi praktycznie sama się o siebie zatroszczyć. Teraz po obejrzeniu serialu jeszcze bardziej jest mi jej żal.

Teraz tylko czekać na przyszły sezon i zakończenie wątku Joffreya oraz walkę Nocnej Straży z Dzikimi. Mam nadzieję, że to drugie zostanie pokazane w serialu, a nie pominięte tak jak inne sceny bitew.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc po obejrzeniu tego odcinka mogę stwierdzić kilka faktów:

1. Daenerys wydaje się być jedyną osobą, która teraz mogłaby usiąść na tronie i sprawować sprawiedliwe rządy.

2. Coraz bardziej lubię Tyriona. Broni Sansy i dobrze, nacierpiała się już wystarczająco.

3. Ciekawi mnie wątek Aryi. Rośnie z niej młoda dzikuska. Pewnie gdzieś się spotka z Ricconem.

4. Wątek Białych Wędrowców zapowiada się niesamowicie. Ciekawi mnie co zrobi Bran, że tam wyrusza :).

5. No i wojna z "Dzikimi". Po tych strzałach w Jona zapowiada się niesamowicie.

Te punkty powodują, że mam wielkie oczekiwania do następnego sezonu i mam nadzieję, że się nie zawiodę :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Kolejny co książki nie czytał. Ehhhh

Co miałem napisać, dałem na blog. Ale dodam jeszcze

że oczywiście Dany też jest moją faworytką do Żelaznego Tronu. Ale kibicuję też Stanisowi. W książce jest to lepiej przedstawiona postać mimo swego uporu, ma cechy za które go trochę lubię.

Dobre rady zawsze w cenie - Weźcie się przelećcie (do biblioteki) i przeczytajcie książki. Nawet możecie zacząć od Nawałnicy Mieczy część 2 "Krew i Złoto" czyli tej w której większość akcji dzieje się po zakończeniu 3 sezonu, jeśli nie chce się wam czytać od tomu 1. Kołowy wykres na górze strony ciągle w cenie :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny co książki nie czytał. Ehhhh

Kolejny, co narzeka na tych, którzy nie czytali książki. Ehhhh.

Ledwo dotrwałem do połowy pierwszego tomu. Książka jest nudna, jak flaki z olejem IMO. Serial jest dla mnie sto razy lepszy, więc po co na siłę czytać książki? Żeby narzekać, że "O nieee, a w książce to było inaczej!!11", "O boże, co oni zrobili z Dario??11?!!". Bleh.

PS Finał trzeciego sezonu był nudny, jak flaki z olejem. :P

Faktycznie, Denerys wydaje się być solidnym kandydatem do tronu - parę smoków, spora armia, ale znając życie, to zginie marnie w czwartym sezonie. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47: Jak czytałem pierwszy tom to byłem strasznie zagubiony, bo tyle nazwisk, że nie mogłem się połapać. Im dalej jednak szedłem tym było ciekawiej i wszystko rozumiałem. W wydaniu podanym przez Martina wszystko ma logikę i jakiś sens, w serialu jest to zaburzone.

Wróćmy jednak do serialu, bo to nie temat o książce.

Dla mnie ostatni odcinek trzeciego sezonu to żenada. Równie dobrze mogłoby go nie być, a sezon powinien skończyć się na 9. Ten jest jako taki zapychacz, który nic nie zmienia. IMO sezon powinien powinien kończyć się z przytupem, czymś ważnym. Tu tego nie ma. Ba, sam odcinek jest nudny i robiony chyba, żeby zapchać czas antenowy, a na pewno by dać zapowiedź późniejszym wydarzeniom.. Liczyłem na weselę Joffreya i wypadek na Pyke. Najlepsze w odcinku jest spotkanie małej rady i gra zawsze trzymającego poziom Tywina.

Fabuła została trochę nareperowana, by przypominała książkową:

-Gendry, który zastępuje Edrica Storma zostaje wypuszczony tak jak tamten przez Davosa.

-Igritte dogoniła Snowa zamiast ostrzelać go od razu, gdy uciekał. Nielogiczne, bo spokojnie mogła go zabić bądź zignorować. Gdy uciekał był trudnym celem, a tutaj? Chyba tylko można tłumaczyć skrajnymi uczuciami, które w niej walczyły.

Spoiler in spoiler:-

Ciekawostka. Uważam ten odcinek za najsłabszy z tego sezonu ze względu na nudę jaka mu towarzyszyła. Zrezygnowano w tym odcinku ze scen nagości. Czy to ma ze sobą związek? Przypadek? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Sorry mateusz(stefan) ale chyba jesteś jak Chandler martwy w środku. :) Oprócz świetnego spotkania Małej Rady i rozmowy Tywin - Tyrion (która jest wspaniałym preludium do tego co się zdarzy później) była masa innych dobrych scen. Jak się czytało książki to od razu widać drugie dno, podteksty, smaczki i KLIMAT który aż się wylewa. Choćby niby niepozorna scena rozmowy Varysa i Shae

Słowa "Ty wiesz jak o siebie zadbać" "Znajdź sobie inny dom" wywarły na mnie duże wrażenie, bo wiem co ona zrobiła i jak sobie poradziła. A pochwały Varysa o Tyrionie - mistrzostwo, w związku z tym co się stało z Sean' em Beanem, co się stanie i co Varys zrobił na sam koniec Tańca ze Smokami. A ten obłęd w oczach Bękarta Boltona? A wzruszająca scena z Daenerys? A piękne spojrzenie Roose Boltona na płonący obóz Starków (normalnie jak Isildur i Góra Przeznaczenia w WP) i jego późniejsza rozmowa z Freyem? A całkiem niezłe zadźganie pachołka przez Aryję i kolejna zapowiedź następnych wydarzeń? No sorry, naprawdę dziwię się takim ocenom 10 odcinka - klimat, klimat i jeszcze raz klimat ze smaczkami w nim rządziły.

No i nie może być rzeźni co odcinek, bo to nie serial o Pile. :) A to żądanie większej ilości piersi i seksu - no come one! 2 sezon wyrobił nadwyżki na całą sagę. I była też ta gupia scena z Podrickiem w domu publicznym... Ja nie jestem przeciw seksowi i przemocy w tym serialu ale niech będzie tam gdzie ma to sens (mientowy :)) - właśnie Jon i Ygritte, Theon tuż przed... czy Cersei i Lancel. Wtedy jestem za. A takie epatowanie i wymyślanie tylko pogarsza jakość serialu.

@47

Jak chcesz ale uważam, że wiele tracisz. IMHO zawsze lepiej poznać pierwowzór a dopiero potem ekranizację. Bo tv czy kino spłyca klimat i motywy kierujące bohaterami. Ja sobie nie wyobrażam tylko obejrzenia np. sagi o Harrym Potterze, Władcy Pierścieni, 1 fazy Avengers czy tylko grania w Wiedźmina. Ale w jednym rzeczywiście serial okazał się lepszy od książek. W 3 sezonie dano więcej fantastycznych melodii które teraz ciągle chodzą mi po głowie. Polecam.

http://www.youtube.com/watch?v=Qs9MSVrbppg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że tak post pod postem, ale musiałem.

Co sądzicie o 3 sezonie Gry o Tron? Jakich luk się dopatrzyliście. Czy waszym zdaniem dobrze i ciekawie go zrealizowali, czy raczej nie?

Moim skromnym zdaniem był on strasznie drętwy. Nic się nie dzieje przez 8 odcinków. I jak wreszcie zaczęło się rozkręcać przerwali...

I znowu rok czekać, olaboga confused_prosty.gif

Edytowano przez t3tris
Przenosiny do właściwego tematu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, sezon trzeci okazał się lepszy od poprzedniego, toteż nie ma co narzekać. Podobało mi się rozszerzenie wątku Theona. W lekturze, o ile pamiętam, bohater zniknął i po prostu nagle powrócił jako Fetor. Ukazanie bestialskich tortur autorstwa bękarta Boltona (swoją drogą wybitnie zagrany), to ciekawy zabieg i uzupełnienie.

Jeśli zaś serial już teraz Cię nudzi, to nie wiem jak przeżyjesz odcinki, które ukażą się za dwa i trzy lata. Książkowa Uczta dla Wron wydaje się znacznie mniej bogata w akcje i epickie wydarzenia niż aktualnie ekranizowana Nawałnica Mieczy. Ciekawe jak HBO urozmaici widzom zabawę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Nie kracz! Do tej pory "rozmaiceniami" za nudnej wg HBO akcji to był seks i przemoc dawane w takich miejscach, gdzie nawet autor by o tym nie pomyślał. :)

http://www.youtube.com/watch?v=4509yj6y3L4

I ja się cieszę, że zrezygnowano z tego w 3 sezonie. Takie sceny powinny być tylko tam gdzie naprawdę były. Zgadzam się, że ten sezon był o wiele lepszy niż 2.

Jedyne zgrzyty dla mnie to ta cała wyprawa Melisandre po Gendrego bo ucięto Edrica Storma, oraz brak Silnego Belwasa, Bena Ben Pluma i Wron Burzy (no i całe "zdobywanie" Yunkay :/). Poza tym nieźle, choć ciągle trzeba popracować nad scenami walk i bitwami - to jest bolączką serialu od 1 sezonu :/.

Nie rozumiem też ludzi o co im chodzi z narzekaniem na brak akcji. Ja wyraźnie czuję i widzę KLIMAT produkcji, napięcie, intrygi polityczne, smaczki, podteksty, sceny które w przyszłości przyniosą wielkie konsekwencje. Kto jeszcze tego nie zrobił, niech przeczyta książki i przyjemność oglądania od razu wzrośnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem czytałem, więc wiem, że w uczcie dla wron niewiele się dzieje. Z tym, że serialowa Uczta będzie połączona z Tańcem, więc na brak akcji nie będziemy mogli narzekać.

No właśnie Ben Plumm, on ma być ważną postacią, o czym dowiadujemy z ust Tyriona pod koniec Tańca. Nie mam pojęcia jak oni go tam mają teraz wcisnąć. :/

Nie chodzi mi też o brak scen seksu i bitew. Wygląda jakby był robiony na siłę :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...