Fable (seria)

[Krzyshek]

Ech.. Dwójka fajna, choć mam możliwość grania tylko raz na ruski rok u znajomego na Xboxie. Motyw psiaka fakt faktem juz był w Opowiesciach Barda ale i tak nieco umila rozgrywke. Całość spójna i ciekawie się prezentuje. Zapewne kieeeeeeedys wydadzą to na PC ale.. kiedy tego pewnie sami nie wiedzą. Licze ze nie bedzie takiego poślizgu jak z konwersją Halo na PC

[Gianlorenzo23]

Gdyby nie to, że Fable : The lost chapters nie znalazło się na coverze w CDA pewnie nigdy bym w niego nie zagrał. I powiem jedno - popełniłbym ogromny błąd! Tuż po zainstalowaniu wciągnąłem się i grałem kilka ładnych godzin. Ma świetną fabułę i jest bardzo prosta. Swietnie się przy niej bawiłem, ale niestety jeszcze nie miałem okazji zagrać w Fable 2 .

[Tiloren]

Kurcze, nie chce nawet myśleć o tym że Fable 2 nie zagości na PCetach...

Kupiłbym Xboxa dla tej gry gdyby nie to że jest to Xbox a jestem antyfanem Gatesa...

[NWK]

Bez przesady, w tej grze dało się zginąć, jak nie wierzycie, włączcie turniej na Arenie, np. z wilkołakami, i zostawcie postać samą. Po kilku sekundach nie będzie zyła. Albo podczas walki z Gromem ( nie pamiętam nazwy ), ja np. w ogóle nie inwestowałem w postać, bronie, nie robiłem pobocznych zadań, i ta walka w sumie okazała się dla mnie trudna. W końcu wiadomo, ja pokonałem Groma, a nie Grom mnie, ale conajmniej jedną fiolkę tam zmarnowałem. Ogólnie ciężko zakwalifikować tą grę do RPG, raczej nazwałbym ją action adventure z elementami rpg.

A co do Fable 2 - jak dla mnie gra jest zbyt banalna, nie ma w niej praktycznie żadnego bossa, większość achievementów można zdobyć za pierwszym przejściem gry, nie wymaga praktycznie żadnych zdolności manualnych czy intelektualnych, pograć można przez 5, 6 godzin, zaliczyć wszystkie misje i odstawić grę na półkę. Są lepsze gry na konsole.

[Siekla]

To niech się gra gra Jak chcesz wyzwania to zostań łowcą pcheł. W jedynce nie było motywu nieśmiertelności, ale czy kiedykolwiek zdarzyło ci się zużyć wszystkie fiolki zmartwychwstania i musieć wczytywać grę? Jeśli tak, to pewnie wlazłeś w bandę wrogów i poszedłeś sobie zrobić herbatę, obejrzałeś film i rozegrałeś trzy partie szachów. Po powrocie mogłeś (nie na pewno) zastać swoją postać martwą (mnie się nigdy nie udało).

A tak serio: Fable to gra casualowa co do joty i była taka zawsze. Nie spodziewałbym się po 'dwójce' nic innego niż jeszcze większe ucasualnienie, bo epoka taka, że ludziom się nie chce wysilać.

Wszystkie fiolki szlag trafił w walce z Jackiem, w gildii. A latających świetlanych wróżek unikałem jak ognia psia ich mać.

[Gość]

Wszystkie fiolki szlag trafił w walce z Jackiem, w gildii. A latających świetlanych wróżek unikałem jak ognia psia ich mać.

Wróżki rzeczywiście wpieniały mnie niemiłosiernie fable nie było trudne ale bo zabiciu jacka naprawdę czułem satysfakcje. Choć wkurzały mnie sytuacje z cyklu, pójdź ,zabij przynieś. Ale to co mnie w grze trafiło to -

okej namęczyłem się zabiłem wielkiego jacka uratowałem świat i siostrę ale ... , hej to jeszcze nie koniec idziemy na tą wyspę, a wcześniej znowu niszczymy hordy potworów i szukamy przedmiotów do questów. Potem latamy po całym świecie aby poznajdywać dusze.A ja już czułem satysfakcje z zakończenia gry

Ale jedno co trzeba grze przyznać to świetny humor i bajkowa oprawa na miarę prawdziwej baśni.

[Tiloren]

Według mnie najtrudniejsze były misje w których trzeba było kogoś ochraniać, na przykład odbijanie kupców... choć za pierwszym razem pierwsza walka z Jackiem dała mi się we znaki choć nie przegrałem.

[Gość]

Według mnie najtrudniejsze były misje w których trzeba było kogoś ochraniać, na przykład odbijanie kupców... choć za pierwszym razem pierwsza walka z Jackiem dała mi się we znaki choć nie przegrałem.

Najtrudniejsza była moim zdaniem misja z ochranianiem kupców przed wilkołakami.

[Audi]

Przeszedłem jedynkę, niedługo kupuję dwójke i kto wie może i trójke kupię jeżeli wyjdzie

[Siekla]

Z tym ochranianiem, to miałem dobry patent: rozkazywało się ochranianemu , by został na początku lokacji. Szedłem sam przez całą, zabijając przeciwników. Potem po kupca wracałem i bezpiecznie do lokacji następnej podążalim. A w następnej to samo:)

[bekus]

Tak samo jak ja, tylko że tą taktykę stosowałem za II drugim razem. We wszystkich misjach do ochraniania tak trzeba było robić, jedynie w obozie bandytów zabili mi kupców, a tak noramlnie ta taktyka była 100% skuteczna.

[Siekla]

A dodam jeszcze, że najbardziej wnerwiające oprócz wspomnianych wcześniej wróżek były szkielety. Skrypt gonił skrypt, a jak się szybko ruszałeś to wyłaziły ci z pod nóg, a nie przed tobą Momentami z ARPG robił się H'nS:)

[Rennard]

Mi się w fable podobała postać Jack of Blades, dawno nie widziałem tak klimatycznej postaci z bardzo fajną historią, dodatkowo genialni byli ci przerysowani strażnicy:D Historia była niezła, choć za bardzo liniowa i zbugowana

Chciałem zabić siostrę tym wypasionym mieczem co by być złym, ale okazała się nieśmiertelna i musiałem go wrzucić w otchłań

Fajnie że można grać po zakończeniu:D

[Dezlator]

Przeszedłem tą gre dwa razy i za drugim razem się zawiodłem.

Za pierwszym razem gra była świetna miała elementy które dawały gigantyczny +, dobra fabuła, postacie..., i wiele innych, największy minus to długość gry, mimo, że grałem w to pierwszy raz to po około 10 godzinach koniec gry .

Za drugim razem bardziej się przyłożyłem, jako, że chciałem przejść w 100%, i tu klops bo znając większość misji zrobiłem wszystko niemal na 100% w takim samym czasie gry.

Jakby nie było jest to jedna z najłatwiejszych gier jakie grałem, pomęczyć się dało tylko w niektórych misjach w których, przechwałki mówiły o przejściu misji bez zadrapania.

Jeśli się zainwestuje w odpowiednie zaklęcia to, można przejść grę dużo szybciej ( może sprawdzę jak szybko ).

[FanKolekcjoner]

Ja jestem ZA :biggrin: Bardzo lubię tę gre. Niestety nie grałem w II :verymad: :verymad: Lecz zamierzam ją kupić :biggrin: POLECAM (gra bardzo rozbudowana).

PZRD

[Risin]

(gra bardzo rozbudowana).

E, ale ty tylko tak dowcipem tutaj wpadłeś?

Ta gra jest jedną z bardziej ograniczonych, jakie widziałem (biorąc pod uwagę gatunek leciutkiego action cRPG/hack'n'slash). Wystarczy wspomnieć o rozwoju postaci, czy o lore, które tak naprawdę w tej grze jest czwartoplanowe.

[pinkman]

A mi się gra nie spodobała. Lubię RPG, ale jednak nie. Ostatnio gram w GHIII, CoHa i R: TW więc ciężko będzie jednak się przebić i grę przejść. Pewnie zrobię to w wakacje, jak będę miał dużo więcej wolnego.

[spontan]

Gra ograniczona, bo jeśli się nie mylę pierwotnie robiona pod Xbox'a. Ale pokochałem ją za tą bajkową grafikę i historię. Co prawda jest krótka, ale może to i dobrze, bo po co na siłę coś przedłużać?

[Dezlator]

Gra ograniczona, bo jeśli się nie mylę pierwotnie robiona pod Xbox'a. Ale pokochałem ją za tą bajkową grafikę i historię. Co prawda jest krótka, ale może to i dobrze, bo po co na siłę coś przedłużać?

Jeśli świetna gra jest dla ciebie męcząca, to sobie przerwę zrób, zresztą mówiąc krótka 10h to trochę przesada.

Propos nie mam Xboxa, wie ktoś ile czasu zajmuje Fable 2 ??

[spontan]

A gdzie napisałem, że jest męcząca? Fable'a już dawno przeszedłem i do dziś miło wspominam czas spędzony z tą grą.

A jak nie masz Xbox'a to w dwójkę nie zagrasz.

[Hitori]

Fable, to gra która jest świetna tylko po pierwszym przejściu, gdy jesteś jeszcze oczarowany klimatem. Gdy po raz drugi zasiadłem przed ekranem, gra nie miała już tej magii, wszystko było jak lukrowane lukierki w czekoladzie aż się niedobrze robiło, wiem że Fable to baśń typu od zera do koksa na 60 lvl który skosi swoim super scyzorykiem (+5 do smarowania kanapek) każdego smoka ale ileż można słuchać bajki o tym samym .

Graficznie gra się niezestarzała cóż to pewnie przez ten styl graficzny, bardzo dobry i klimatyczny zarazem.

Muzyka jest dobra nie żeby zaraz tam Oscara dostać ale jest nieźle, ale dubbing to już przesada. Ja rozumiem że gra była robiona w Anglii przez anglików, bardzo lubię ten brytyjski akcent ale ileż można, czasami wydawało mi się że ludzie podkładający głos specjalnie stwierdził bym że nawet na siłę, używają tego akcentu aż się rzygać chce.

Fable nie jest złą grą ale jakbym musiał ją oceniać, dał bym jej 7 z plusem za grafikę i muzykę, ale jednak wole albo dobrego h'n's jak Diablo albo RPG jak KOToR (tam też wygląd postaci się zmienia wraz z jej postępowaniem).

Dobra gra ale na raz, niestety (przynajmniej dla mnie)

[Dezlator]

A gdzie napisałem, że jest męcząca?

Czy to nie twoje słowa, " ale może to i dobrze, bo po co na siłę coś przedłużać?"

A może chodziło o coś innego, jednak tak to można było odebrać.

Ja się nie pytam czy mogę sobie w to pograć, tylko jak długa jest gra, to czy sobie w nią pogram to zależny o de mnie.

Jak widać Hitori, ma podobną opinię, co do gry.

[spontan]

Pisząc "po co na siłę coś przedłużać" myślę, po co na siłę coś przedłużać, a nie że gra jest męcząca, ale tak to jest jak każdy ma własna interpretację twoich słów i lepiej wie co myślisz...

Wiem, że do Fable'a nie wrócę, tak samo jak do większości gier które przeszedłem. Niestety, nie kręci mnie granie jak już wiem co się stanie i znam całą fabułę.

[angelo]

Może i Fable jest krótki ale napewno nie na raz, przynajmniej na dwa razy. Przy pierwszym przejściu gry obrałem drogę dobrego bohatera, przy drugim już takim świętoszkiem nie byłem a gra sprawiła mi tyle radości co za pierwszym razem (dobrze pamiętam jak w nocy wybijałem okna i dzwi w domach, świetna zabawa). Pozatym za drugim razem możesz podjąć zupełnie inne decyzje.

[Gość]

E, ale ty tylko tak dowcipem tutaj wpadłeś?

Ta gra jest jedną z bardziej ograniczonych, jakie widziałem (biorąc pod uwagę gatunek leciutkiego action cRPG/hack'n'slash). Wystarczy wspomnieć o rozwoju postaci, czy o lore, które tak naprawdę w tej grze jest czwartoplanowe.

Rozbudowana nie znaczy że ma fontannę z wodotryskiem i wbudowaną szczoteczkę do zębów, tylko że jest nieliniowa i zabawa nie kończy się po ukończeniu głównego (na pozór) wątku.