Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niziołka

Dyskusja o sesji S.T.A.L.K.E.R.

Polecane posty

Nie spodobał mi się ostatni post darkice'a na sesji. Jeszcze jakoś uszło to, że otrzymał od niego drinka w zamian za przekazane pieniądze. Sterowanie postacią barmana w takim wypadku można uzasadnić i nie jest to wielka przewina. Chociaż osobiście wolę jak gracz po prostu rozpoczyna konwersację prosząc o trunek, a następnie oczekując na niego dodaje pytanie do NPC-a. Napisałem wyraźnie, że pod ladą ustawiła się kolejka interesantów, a w dodatku gospodarz zajęty był rozmową z jednym z klientów. Dlatego nie ma na mojej sesji spoilerów, żeby wszyscy gracze widzieli odpisy skierowane do innych i przynajmniej czytali te, które dotyczą graczy znajdujących się w tym samym miejscu. Oczywiście nie chodzi o to, żeby słowo posiadali te same informacje, bo to już jest nadwiedza, ale aby mieli rozeznanie w sytuacji. Gdybyś dokładniej doczytał, to wiedziałbyś, że barman jest zajęty i nie można z nim od tak pogadać. Oczywiście niczego nie zabraniam na sesji, więc twoja postać mogła po prostu się przepchnąć i zamawiać kolejkę, ale wtedy reakcje barmana zostawia się Mistrzowi. Czytałeś regulamin, który jest zamieszczony w niezbędniku?

6. Wszystkie akcje piszemy w trybie niedokonanym, dopiero Mistrz Gry rozstrzyga czy nam się powiodło. Wyjątkiem są proste czynności, np. pójście w miarę bezpieczne miejsce (do handlarza).

7. Wszystkich NPC-ów kontroluje Mistrz Gry, więc po rozpoczęciu rozmowy z jednym z nich należy czekać na odpis Mistrza.

To jest złamanie punktów nr 6 i 7 regulaminu. On nie jest po, żeby nim świecić oczy moderatorom, tylko ustalać warunki w jakich toczy się rozgrywkach. Teraz znowu muszę się zastanawiać co począć z tym postem. Pytanie do głównych zainteresowanych - Holy'ego i Blacka: Co z tym fantem robimy? Albo twarde działanie, czyli usunięcie posta, albo uznajemy, że darkice po prostu próbuje się wepchnąć do kolejki, a wtedy wy możecie zareagować, a barman nie podaje Alexowi żadnego napitku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu napiszę posta, w którym daję mu w twarz. Ewentualnie możesz jakoś zareagować barmanem. Co jak co, ale to jest zwyczajne chamstwo, a w Zonie nie ma ludzi delikatnych. Następnym razem niech darkice czyta swoje wytyczne, a potem niech pisze, bo nagle się okazuje, że ni z tego, ni z owego Hawajczyk przerywa ze mną rozmowę, bo ktoś mnie odpycha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby powiedzieć przy świadkach - mnie rozwiązanie Holy'ego pasuje ;) Zresztą i tak muszę poczekać na jego posta, bo gdybym teraz się wciął i zasugerował wzięcia zadania jako pomocnik to automatycznie zakładałbym, że Holy to zadanie weźmie a w końcu nie jest powiedziane, że musi ;] Gramy w RPG a nie FPS przecież i mimo, że niemal wszystko przemawia za wzięciem zadania to nadal jest wolność aby robotę od Hawajczyka zignorować ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga do mości darkice'a, bo nie spodobał mi się ostatni post na sesji. Tym razem z innych względów niż poprzedni. O ile pierwsza dwa były odpowiedniej długości, to ostatni jest już bardzo krótki. Ze swojej strony muszę ostrzec, że mam alergie na takie dwulinijkowe posty i wymagam od swoich graczy trochę więcej. Co nieco wiedzą już o tym gracze na Starcrafcie, ale chciałem to wyraźnie zaznaczyć dla tych, co po raz pierwszy stykają się z moją osobą. Zauważyłem też liczne problemy z interpunkcją; myślniki powinno oddzielać się od liter, bo zlewają się z nimi i wyglądają jakbyś nie dbał o wygląd tego co piszesz. Oprócz tego budując zdania zapominasz stawiać w odpowiednich miejscach przecinki. Popraw interpunkcję i długość postów, żebym nie musiał się krzywić przy ich czytaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darkice

Oj, zawsze można coś napisać. W takich sytuacjach zwykłem mówić moim graczom, żeby ratowali się "opisem przeżyć wewnętrznych" :tongue: Najważniejsze to odpowiednie budowanie posta. Podejście do barmana można rozegrać krótko:

"Jak tylko zwolniło się miejsce, podszedłem do lady i krzyknąłem do Hawajczyka:

- Barman, dawaj jeszcze jedną kolejkę! Tak przy okazji, ostatnio zrobiłeś się strasznie nerwowy. Jest coś w czym mógłbym ci pomóc?"

Można i długo:

"Odczekałem chwilę aż nerwowy gość w pilotce się oddali, bitka była ostatnią rzeczą jakiej teraz szukałem. Hawajczyk krzątał się przy kieliszkach, więc powinien mieć akurat wolną chwilę na rozmowę. No i przydałoby się wreszcie czegoś napić, bo umieram z pragnienia.

- Barman, jeszcze jedną kolejkę! - krzyknąłem ochoczo w stronę gospodarza. W oczekiwaniu aż dostanę o co prosiłem, postanowiłem go spytać, co takiego wydarzyło się w ciągu ostatniego tygodnia, że tak stracił humor.

- Zauważyłem, że coś cię trapi. Może mógłbym jakoś pomoc koledze w potrzebie?"

Tutaj przykład tej samej sytuacji, którą można rozpisać w zupełnie różny sposób. Pierwszy to krótki pościk na dwie linijki, drugi już znacznie dłuższy i bardziej rozbudowany, choć zasadniczo sens mają podobny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darkice -> Jako moderatorka poprę Face'a. Sesja RPG to zabawa oparta na wyobraźni przekazywanej słowami. Trudno jest współgraczom czerpać przyjemność z gry, jeśli oczy ich bolą od błędów ortograficznych, a błędy gramatyczne i interpunkcyjne zmieniają sens wypowiedzi. Poza tym - pozwolę sobie zauważyć, że mało który gracz będzie traktował poważnie kogoś, kto nie okazuje szacunku innym nawet na tyle, żeby poświęcić kilka dodatkowych minut na poprawienie jakości swojego posta. Przeglądałam twoje wcześniejsze posty i widziałam, że niektóre napisałeś poprawnie, więc wierzę, że uda ci się utrzymać tamten poziom :)

Poza tym - MG przyjmujący nowego gracza do siebie daje mu kredyt zaufania, że gracz - nawet mimo popełnionych błędów - będzie się uczył i wyrabiał sobie umiejętność fabularnego opisu (jak np. propozycja przedstawiona przez Face'a). W przyszłości także może zainteresować cię dodatkowo inna sesja w tym dziale, a MG decydując o przyjęciu cię lub nie - będzie patrzył na to, co sobą przedstawiałeś do tej pory w dziale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, że mój ostatni post na sesji jest lepszy jakościowo niż pzredtem. Nie zrażajcie się brakiem c z kreską bo klawiatura w laptopie uznaje alt+c za skrót do sterownika grafiki. Powiem jeszcze że jest to moja 1. sesja. Poprzednia zmarła zanim dołączyłem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darkice

Brak polskich znaków to jeszcze nie zbrodnia, aż tak czepialski nie jestem. Jednak mógłbyś trochę popracować nad ortografią. Nie z czasownikami piszemy oddzielnie, ale możliwe, że po prostu przypadkowo zjadłeś spację w jednym miejscu. Takich błędów jak "kłucić" raczej nie przystoi popełniać. Proponuję przepuścić tekst przez worda, albo inny program wychwytujący błędy przed wysłaniem posta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym Holy'ego i Blacka o to, żeby przesadnie nie przeciągali negocjacji. Jeśli nie mogą się dogadać, to proponuję czekać na mój kolejny odpis. Poza tym powinniście też dokładniej czytać swoje posty. Sądząc z waszej konwersacji macie spore problemy, żeby dogadać się w kwestii podziału nagrody. Holy uznał, że Blackowi należy się 30% a on weźmie 70% i z owych 70 będzie dzielił pomiędzy kolejnych członków "ekspedycji". Czyli w przypadku 3 osób byłoby to 40, 30, 30. Black napisał o podziale po połowie dla każdego, ale zostało to chyba też mylnie odczytane, bo chodziło mu o to, że miało być po równo dla wszystkich w drużynie, a nie, że Holy mu da 50%, a jak będzie chciał wziąć kolejnego stalkera, to już będzie musiał płacić tylko ze swojej doli. Stanowiska macie dosyć podobne, bo obaj uważacie, że wszyscy powinni dostać w miarę równe przydziały, Holy uważa że ewentualnie on trochę więcej jako organizator.

Czemu aż tak się rozpisałem w sprawie tej sytuacji? Otóż mając podobne stanowisko powinniście z każdym kolejnym postem raczej dogadywać szczegóły, a wychodzi na to, że jesteście coraz dalej od zawarcia umowy. Oczywiście to sesja i coś takiego jest nawet dobre do odgrywania, ale chciałbym zauważyć, że przeciąganie dyskusji w ten sposób (nawet jeśli są to długie posty) nie jest dobrym rozwiązaniem. Jak na razie na jeden mój odpis przypadło aż po 4 od każdego z was. Jeśli wasze postaci nie potrafią się dogadać, to niech nie ciągną dysputy kłócąc się w kilku postach, ale niech poczekają na odpis MG. Powstaje wrażenie, że gracze nie oglądają się na pozostałych i mistrza, a sami ciągną jakiś wątek. Pamiętam, że kiedyś była podobna sytuacja na sesji Naruto i skończyło się awanturą na cały dział. Podsumowując, nie przesadzajcie z takim przeciąganiem rozmowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym Holy'ego i Blacka o to, żeby przesadnie nie przeciągali negocjacji. Jeśli nie mogą się dogadać, to proponuję czekać na mój kolejny odpis.

Ja nie widzę w tym przeciągania negocjacji. Na razie toczy się normalna, żywa dyskusja - żywsza niż to zazwyczaj na sesjach bywa, ale to tym lepiej - i to raczej normalne, że pewne rzeczy trzeba uzgodnić, albo przynajmniej uzgodnić, że nie da się uzgodnić, a do tego paru postów potrzeba. Dopóki nie zaburzamy czasu (np. gadając w dzień, a kończymy w nocy) i nie przeszkadzamy innym graczom (drakice w każdym momencie mógłby się wtrącić, gdyby nie zaczął rozmawiać z Hawajczykiem) to ciężko mi dostrzec jakikolwiek problem.

Holy uznał, że Blackowi należy się 30% a on weźmie 70% i z owych 70 będzie dzielił pomiędzy kolejnych członków "ekspedycji". Czyli w przypadku 3 osób byłoby to 40, 30, 30. Black napisał o podziale po połowie dla każdego, ale zostało to chyba też mylnie odczytane, bo chodziło mu o to, że miało być po równo dla wszystkich w drużynie, a nie, że Holy mu da 50%, a jak będzie chciał wziąć kolejnego stalkera, to już będzie musiał płacić tylko ze swojej doli.

Na samym początku Odczytałem to tak, że weźmie 50% i będzie nas dwóch. Ja uważam, że dwóch to za mało, dlatego daję mu mniejszą działkę, co zresztą potem wyjaśniam. Wbrew pozorom czytam i rozumiem. Black nic nie pisał o drużynie (tzn. o równym podziale na trzy osoby) i dopiero w drugim pości stwierdził, że zaczynam szukać jeszcze kogoś do drużyny, a w ostatnim poście bliżej mu do mojego stanowiska (zgodził się na mój nieco większy udział), więc powiedziałbym, że właśnie robimy to, co chcesz - zbliżamy się do zgody. To, że robimy to w czterech postach, a nie dwóch wynika już z samej rozmowy i tego kontrolować się nie da. Wbrew temu, co myślisz.

Otóż mając podobne stanowisko powinniście z każdym kolejnym postem raczej dogadywać szczegóły, a wychodzi na to, że jesteście coraz dalej od zawarcia umowy.

Nie do końca. Negocjacyjnie jesteśmy już bliżej. Emocjonalnie zrażamy się do siebie poprzez dogryzanie, ale nie musimy się lubić. To tylko robota, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, z mojej strony to koniec negocjacji i teraz już wydaje mi się, że MG ma możliwość aby popchnąć nas do przodu - oczywiście gdy reszta graczy odpisze. Misterny plan ułożony z Holy'm aby w takim tempie dobić do setnego posta niestety spalił na panewce, ale powiedzmy, że jak na początek sesji dopiero się rozkręcamy (;P). Tak na serio to tylko dodam, że w niektórych momentach na swoich sesjach byłbym wielce rad gdyby gracze między sobą prowadzili takie dysputy, bo IMO - taka integracja w drużynie - to dosyć ważny elementy RPG-ów ;) To tyle ode mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem wszystkim, żeby starali się czytać z większym zrozumieniem. Skoro znowu tutaj piszę, to znaczy, że ktoś jednak tego nie zrobił. Mam tu na myśli ostatni post Nicka Wazalskiego. Już wyjaśniam, o co mi chodzi.

Jako, że obaj służyliśmy kiedyś w jednym oddziale, postanowiłem dać mu parę sygnałów wojskowych, zamiast wydzierać się do niego ponad odgłos wystrzałów.

"Przegrupowanie" - mój pierwszy gest mógł się wydawać trochę dziwny, ale naprawdę zapomniałem jak wyglądał przekaz "Ogarnij się żołnierzu, ***** mać!" "Gramy na czas. Jeśli brak granatów - wygraliśmy. Strzelać w stronę drzwi."

Ostatni post na sesji Yossariana, podkreslenia moje.

Słucham?! Co to było?! Pomyślałem słysząc rozkazy jednego z towarzyszy do spanikowanego "kolegi od wódki". Co oni się tutaj w wojsko bawią? Przecież to nie zabawa... Powiedziałem sam do siebie. No nic. Dobrze, że do tych krzyków nie użył megafonu, może inni stalkerzy wpadli by na wódkę.

- Przestań krzyczeć. - wycedziłem przez zęby. - Myślisz, że inni chcą usłyszeć Twoje wojskowe hasełka? Weź się do roboty i nie udawaj oficera.

Tutaj post Nicka. Chyba zadziałały jakieś anomalia, bo Nick "usłyszał" jak postać Yossa wydaje rozkazy swojemu kompanowi. Wystarczyło jedno błędne założenie i Kokon postanowił zrugać Stalkera, za to ze za głośno wydaje rozkazy i tamci mogą usłyszeć. Napisał tak, choć Yoss wyraźnie zaznaczył w swoim poście, że specjalnie komunikował się z dawnym kolegą z wojska za pomocą gestów, aby nie przekrzykiwać się przewz huki wystrzałów. Poza tym kolejna ważna rzecz. Piszemy w trybie niedokonanym, przypominam że jest to jeden z punktów regulaminu. Tymczasem Nick założył już, że zastrzelił obydwu napastników skradających się za oknem, chociaż nie dostał żadnego opisu mistrza, który to potwierdzał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za ten obsuw przy ostatnim odpisie. Ostatnio mam trochę więcej rzeczy na głowie i napisanie posta dla graczy ciągle mi uciekało. Mamy kolejnego gracza w składzie, a jest nim HacKNSlasHMonsteR21. Pojawienie się nowej osoby to dla mnie trochę więcej pracy, a jak wiecie staram się aby moje posty na sesji były na odpowiednim poziomie. To są także przyczyny tego opóźnienia. Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się uniknąć podobnych wypadków, ale nie mogę nic obiecać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw czekałem na ciebie, bo w nieobecnościach napisałeś, że nie będzie cię przynajmniej przez 2/3 lipca. Jaki sens ma kontynuowanie sesji, skoro większość ludzi jest w rozjazdach? Poza tym na SC umieściłem odpis i pomimo tego, że nie możesz wytrzymać i wytykasz brak odpisu na Stalkerze, nie zrobiłeś nic na drugiej sesji, gdzie mój post się pojawił. Dlatego przestań zgrywać hipokrytę, że tak ci spieszno. Już wcześniej pisałem o możliwości rzadszych odpisów w związku z przerwą wakacyjną. Na sesji mam 7 osób, nawet jeśli 2 zgłaszają chęć do gry, reszta może być nieobecna i wstrzymywać rozpoczęcie rozgrywki. Poza tym skoro pojawił się odpis na SC, to powinieneś wysnuć logiczny wniosek, że wkrótce tak samo będzie na Stalkerze. Na SC mam prawie 2 x mniej graczy, więc znacznie szybciej mogę zabrać się za odpis. Na Stalkerze jest zupełnie inna sytuacja i muszę w to włożyć więcej pracy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...