Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krzyhu

X Factor

Polecane posty

n4cab9edf8c2246ecedf3ae3ef97897a3.jpg


Już po drugim odcinku i jeszcze nikt nie założył tematu? :huh:



TVN prezentuje kolejny, po "Mam Talent!", show wprost od Simona Cowella, brytyjskiego łowcy talentów. Tym razem program skupia się wyłącznie na wyszukiwaniu talentów wokalnych pośród ludzi z całej Polski. Formuła programu jednak wygląda bardzo podobnie - najpierw następują castingi producentów, potem eliminacje z jury, dopiero na koniec występy na żywo w telewizji. Warunek przystąpienia do castingów: ukończone 16 lat.

Również konwencja jury przypomina tą z "Mam Talent!" - mamy tutaj niezastąpionego Kubę Wojewódzkiego, który odgrywa rolę "tego złośliwego"; jest Maja Sablewska (była menedżerka Edyty Górniak), która stara się w rzetelny sposób ocenić talent wokalny uczestników; no i Czesław Mozil, wokalista i kompozytor, który podczas wydawania werdyktów kieruje się głównie emocjami i jest bardzo subiektywny.

Program prowadzi Jarosław Kuźniar, dziennikarz TVN24, który moim zdaniem dobrze sprawdza się w swojej roli. Główną nagrodą dla zwycięzcy jest 100 tysięcy złotych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie program jest w porzadku i jakos mnie nie denerwuje ze to klon, w kazdym razie lepszy niz inny klony , mianowicie Must be the music.

Ogladam oba programy i jakos bardziej mi sie podoba x factor.

Musze przyznac ze w polsce jest bardzo duzo dobrych talentow tylko szkoda ze w wiekszosci jesli sie pojawiaja w takich programach to ich popularnosc sie na tym konczy , nikt ich nie promuje a potem zostaje tylko plastik i beztalencie na polskiej scenie muzycznej

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na demotach istniała, a to było chyba główne źródło informacji w tej kwestii.

Co do programu, to się ogląda całkiem znosnie, głównie z uwagi na Jury. Wojewódzkiego zawsze lubiłem, Mozil jest niezły. Sablewska to nie mam pojęcia, kto to jest, wydawała się całkiem ładna póki tatuaży nie ujrzałem :P

W każdym razie jak dla mnie uczestnicy, to drugoplanową rolę w tym odgrywają, podobnie było w Mam Talent, tylko tam z jury było nieco kiepściej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że to też trochę reżyserowane, ale wychodzi całkiem naturalnie i zaśmiać się czasem z tego idzie. Co do Gienka, to może i trochę racji mieli jak mu powiedzieli, że mu ten program może więcej zaszkodzić jak pomóc. Z tym głosem i repertuarem, to wiekszej publiki nie porwie (chociaz we Wrocku samym, to pewnie by wygrał).

Jeśli wczesniej wygrywa taka Mgda Welc, to teraz też sobie znajdą kogoś tak ślitaśnego, że aż mu trzeba dać wygrać (mam tu na myśli widzów), a taki Gienek dojdzie do półfinału, ludzie mu zarzucą, że się sprzedaje w tvn'ie, bo raz odpuścił (nie ważne czy to prawda i tak wszyscy taką opinie sobie wyrobili), a teraz wraca i się w sumie wypina na swoje wcześniejsze zasady.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie jak dla mnie uczestnicy, to drugoplanową rolę w tym odgrywają, podobnie było w Mam Talent, tylko tam z jury było nieco kiepściej.

Ja także program X Factor oglądam prawie tylko dla jury, czasem trafi się jakiś uczestnik godny uwagi, ale jakoś show śpiewaków, lub niekiedy muzyków ogólnie, mi się znudziło. Za to castingi do Mam Talent niebawem się rozpoczną, więc będzie co oglądać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się jury w X Factor, zdecydowanie lepsze niż w Mam Talent. A Sablewską wolę o wiele bardziej od tej całej Foremniak. Program sam w sobie ciekawy, fajnie, że mamy w naszym kraju tyle talentów ale jak znam życie to wygra ktoś typu Kulawik bo ludzie będą na nią głosować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze że z nudów czasem zobaczę X-Factor i zastanawiam się gdzie oni wszyscy byli przez ten czas, niektórzy to typowi gwiazdorzy na jeden sezon, lecz naprawdę spora liczba osób ma ogromny talent i osobowości taki chociażby Szpak, aż dziw bierze że tacy ludzie są w Polsce. Cieszę się że są takie programy jak X Factor bo to otwiera drzwi wielu artystom, nawet tym już wcale nie takim młody. To nie jest typowy show jak Mam talent, jedzie oczywiście od tego komerachą ale to normalne. Zdecydowanie jest lepszy pod warunkiem że nie liczy się dla nas tylko zabawa.

@camby

Ludzie typu Kulawik odpadają w dość szybko w tym programie (pseudo talent i branie ludzi na litość), zresztą to nie ta kategoria wiekowa :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co wyróżnia X-Factor spośród wszystkich Must be the Musiców, Szans na Sukces czy innych Bitew na Głosy to fakt, że przychodzą do niego artyści rozwalający swoim głosem ściany wszechświata, a nie tylko studia. Śledzę takie programy od dobrych paru lat (również zagraniczne wersje) i trzeba przyznać, ze tytułowy X ma coś w sobie. Po prostu. Tam ZAWSZE jest najlepsza ekipa. Pewnie to przez to, że finał jest bardzo ścisły, a mechanika pracy dość bezwzględna. I bardzo dobrze.

Odkryciem edycji są chyba "Dziewczyny", bo w eliminacjach to wyśpiewały kosmos, nie muzykę.

Tak przy okazji: Fajne uczucie ogarnia człowieka, gdy talent Szpaka śledzisz już od paru dobrych lat, i mimo brutalnej atmosfery środowiska, zawsze wiedziałeś, że ziomson się wybije. Powinienem zostać łowcą talentów, czy coś. : D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co wyróżnia X-Factor spośród wszystkich Must be the Musiców, Szans na Sukces czy innych Bitew na Głosy to fakt, że przychodzą do niego artyści rozwalający swoim głosem ściany wszechświata, a nie tylko studia.

To prawda, do X-Factor przychodzą chyba najlepsi. Swoją droga, jest też zapewne najwięcej chętnych - wszyscy liczą na machinę marketingową TVN-u. I podoba mi się to, że następnie trafią do domów jurorskich itd. Chociaż, jeśli chodzi o komentarze jury, to zdecydowanie Kory z Must Be the Music nikt nie przebijeXD A zawsze myślałam, że to Zapendowska jest krytyczna i surowaXD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komercyjny program telewizyjny.
reklama Wiedźmina 2.

tak ? A wiesz że wiedźmin jest kolejną komercyjną gra -.- Najlepiej zamieszkać w szałasie z wywieszoną tabliczka :" Won komercjo"

Co do finalistów to jestem rozczarowany 2 wyborami. Z grupy Czesława widziałem w finale tego uczestnika co śpiewał takim operowym głosem. Natomiast u kuby żałuje że odpadła ta ładna "czarnulka" o wiele bardziej mi się podobała niż Michał Szpak czy Ada Szulc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesławowi nie wybaczę wywalenia gościa śpiewającego "Angel". Za to przeszła baba którą, jak to ujęła Brodka "chciałaby przytulić". Tandetna, ze średnim głosem, ale bardzo pasująca do programu. Nie dziękuję.

Poza tym także żałuję "czarnulki" bo była chyba najlepszą wśród młodych. Ktoś kto potrafi coś wycisnąć z "Bad Romance", czyli idiotycznej piosenki musi być dobry.

Poza tym oglądam od czasu do czasu i kibicuję starszym, którzy przynajmniej mają dobry repertuar. Howgh!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze sie z toba zgodzic ChosenOne w sprawie "czarnulki" , ale ja najbardziej ubolewam nad odpadnieciem Williama Malcolma ktory wedlug mnie zaspiewal lepiej od "Sweet Rebels" .

William Malcolm byl 1 z 3 moich typow (Gienek Loska , zespol "Dziewczyny" i wspomniany juz William Malcolm)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej ubolewam nad odpadnieciem Williama Malcolma ktory wedlug mnie zaspiewal lepiej od "Sweet Rebels" .

Ano. Źle zrobił, że nie wybrał tej piosenki na początku, może wtedy by przeszedł. Nie rozumiem decyzji Kuby, tydzień temu sądziłem że się wreszcie ogarnął i mówi w twarz jak jest, a nie wciska wazeliny. Sweet Rebels są imo zupełnie średnie, a po tym, jak zgwałciły Abbę, straciłem dla nich całe zaufanie. Moimi faworytami byli właśnie William, Gienek i Mats (?). Mile zaskoczyły mnie "Dziewczyny" ostatnią piosenką. Ambiwalentne uczucia mam do Małgorzaty Stankiewicz. Ma świetny głos, i wybiera (-ją jej?) dobre piosenki, ale nie radzi sobie z nimi.

Nie pojmuję za to powodzenia Michała Szpaka, jedzie wyłącznie na wizerunku, a "Welcome to the jungle" śpiewał lepiej Grzegorz Halama. Więcej poznęcam się po programie (na jurorach głównie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ostatniego odcinka również ubolewam na Wiliamem. Fajnie śpiewał , Matts - czegoś mi tu brakuje , fajnie zaśpiewał Angels i jeszcze jedną piosenkę a na żywo tak jakby nie może się odnaleźć. Ja nie rozumiem obecności tej Pani Zosi czy Małgosi z teamu Czesława, jak na nią patrzę to zaczynam się bać starzeć ( A Ona nie ma 50 !) i jeszcze ten jej angielski. Nie podoba mi się ani trochę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie się skończył ostatni odcinek przed finałem. Muszę przyznać, że Czesław mi zaimponował wybierając Szpaka, takie zdziwienia jeszcze X-Factor mi nie zafundował. Ciekawi mnie bardzo kogo by wybrała Maja. Co do Loski, to on powinien się znaleźć w finale, ale już w Mam Talent, a nie dopiero teraz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wszystkich "zbiórek" SMS'owych X-Faktor jest najgorszy. O ile jeszcze uczestnicy są spoko to lansowanie się jury jest przegięte do granic wytrzymałości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że Czesław nie może się wysłowić - da się przeżyć, nawet to polubiłem. Ale pociski Kuby już mnie drażnią. Można konstruktywnie krytykować, ale jeżdżenie po angielskim Małgorzaty Stankiewicz (gdy sam poliglotą nie jest) jest już żenujące. A najbardziej działa mi na nerwy Maja - wydaje jej się najwyraźniej, że jest wielką gwiazdą, do tego super-zabawną i na każdym kroku próbuje dogryźć Kubie (a ten zamiast to uciąć, jeszcze z nią urządza pyskówkę).

Kolejna rzecz, która mnie niesamowicie drażni, nie tylko w X Factor - widownia. Jakakolwiek krytyka jest zagłuszana buczeniem, każda wazelina nagradzana jest brawami. Jak wypowiedź jest dla niej zbyt złożona to jest cisza.

Na szczęście Ada i Szpak trafili na dobre piosenki, niezły odcinek, choć poprzedni był moim zdaniem najlepszy. I jeszcze konstatacja zgreda - Jak chce się pośpiewać dobre, polskie hity, to trzeba sięgnąć bez mała trzydzieści (!) lat wstecz. I pomimo wszystkich idoli, tańców i śpiewów nie przybywa nam repertuaru na najwyższym poziomie. Smutne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...