Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chimaira

Seriale ogólnie

  

469 użytkowników zagłosowało

  1. 1. mój ulubiony serial to:

    • M jak Miłość
      30
    • Klan
      12
    • Moda na sukces
      43
    • wszystkie wymienione wyżej i jeszcze kilka podobnych
      14
    • ten otrzymany razem z grą i potrzebny do jej uruchomienia
      369


Polecane posty

Ok, let's continue :)

Odcinek trzynasty drugiej serii LOST - tak, o Sawyerze :) Nie muszę chyba przypominać, że 14 jest Sayidzie. Trailer do tego epka oglądam parę razy na dzień :D Powinno być dobrze. Odcinek 15 jest o Claire:

Ponoć ma to dotyczyć okresu, w trakcie którego Claire była porwana - w związku z tym na zdjęciach promocyjnych do tego odcinka widać też Rousseau. A pan Eko dalej coś buduje (w #12 oznaczał drzewa), może kościół?

HBO zawsze miało świetne seriale. Rodzina Soprano - wiadomo :) OZ - ciekawy serial o życiu w więzieniu... Rome - klasa sama w sobie, świetny serial :) Sam pasjonuję się też "Deadwood" - przyjmijmy, że to takie "Rome" na Dzikim Zachodzie, czyli realistyczne pokazanie życia ludzi, autentyczne postacie historyczne i oczywiście ciekawa intryga - polecam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie nareszcie topic tylko o serialach. Zatem zaczynamy :)

Jakie są moje ulubione seriale? Najlepszym serialem jaki dotychczas oglądałem jest bez wątpinia "Lost". Pomimo początkowego negatywnego nastawienia do tej propozycji Jedynki po chwili przekonałem się, że jest to doskonały serial, który z czystym sercem polecam każdemu kto go nie oglądał (a czy są jeszcze tacy :P ?).

Niestety nie mam HBO i przez to wiele dobrych seriali mnie omija jednak nawet w naszej zwykłaej telewizji można znaleźć ciekawe pozycje. Na przykład tvn puszcza dobre seriale jednak o takiej orze, że to się płakać chce. Właśnie dzięki tvn poznałem GENIALNEGO "Detektywa Monka". Monk to po zagubionych mój druhi ulubiony serial. Obejrzałem cały pierwszy sezon i część drugiego i każdy odcinek był tak samo zadowalający. Drugiego sezonu niestety nie wiedziłaem w całości, bo nie zawsze mogłem sobie pozwolić na siedzenie do późna, ale zawsze część się widziało :D.

Trzecim serialem należącum do grupy ulubionych jest Kompania Braci. Tutaj nie trzeba chyba nic tłumaczyć. Doskonały serial (najdroższy ze wszystkich w historii), wspaniale oddający klimat książki, która jest IMO bardzo dobra. Tutaj bez wahania powiedziałbym, że książka jak i serial stoją na takim samym wysokim poziomie co jest rzadkim osiągnięciem (przeważnie z ekranizacją wygrywa książka).

Poza nimi lubię czasami pooglądać polskie komedie typu Alternatywy 4 itp, bo w bardzo zabawny sposób oddają klimat PRL'u i pokazują wszystkie ludzkie jak i systmeowe przywary.

To by było na tyle jesli chodzi o mój wstęp do działu seriale :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy macie jakieś teorie dotyczące tego kto jest mordercą w ,,Kamieniach Śmierci''? Według mnie na wyspie jest ktoś (Ryan?) , kto popycha ludzi do popełnaiania zabójstw. Najpierw Pereq(czy jak się to pisze) zabił Gildasa , potem ktoś uwolnił go z aresztu (Ryan?) , potem zabił Shantal , a w końcu zginą.ł z ręki Nicholasa> Co o tym sądzicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest nowy topik tylko dla seriali maści wszelakiej.

Yes, sir!

A nie masz może jakieś stronki z tą aktorką? Piersi ma naprawdę niezłe.Fajnie bybyło je lepiej obejrzeć.

No bez przesady, aż tak dobre nie są. ;) A jakby co to google.pl i jedziesz, to nie jest trudne. :|

A bohaterka 'Kamieni...' też wcale taka super nie jest. Nawet jeśli chodzi o płuca. Znacznie bardziej urokliwy jest warkocz, który czasem nosi

Ten warkocz jakoś tak dziwnie wygląda, w płucach jest średnio-niezła. ;)

Oczywiście zanim mój eMule kochany się kopnie i zacznie ściągać 13 odcinek "Lost" zdążą nagrać już 16. :| Nie mogę się doczekać 13 i 14. ("The Greater Good" zadziwiająco mocno mi się podobał O_o'). No i ciekawe, jakie retrospekcje pokażą z Sayidem. Cholera, zapowiadają się dwa bardzo dobre odcinki. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dzięki tvn poznałem GENIALNEGO "Detektywa Monka".

No ale o czym to w ogóle jest? Czytałem opisy, ale szczerze mówiąc, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić o co tam może biegać o_O TVN nie mam. Jakaś opinia własna czy też krótkie streszczenie jakiegoś odcinka by pomogło ;)

No i ciekawe, jakie retrospekcje pokażą z Sayidem.
Retrospekcje, sądząc ze zdjęć, będą z Sayidem jako jeńcem wojennym. No i sam trailer do #14 - wymiata :shock:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek trzynasty drugiej serii LOST - tak, o Sawyerze

Ach, miodzio! Oglalem z nieklamana przyjemnoscia, po ostatnich "średniakach" to bylo jak powrot na podium. Totalnie zakrecona intryga, z rodzaju tych ktore uwielbiam -

"myslisz ze to on, ale to nie on, a potem on" :D

Genialnie wpleciona retrospekcja Sawyera, z jego aktualnymi poczynaniami. Coraz bardziej zaczynam lubic tego goscia. To, co zrobil, to po prostu majstersztyk intrygi kryminalnej :D

No i witamy demonicznego Charliego :D

Nie muszę chyba przypominać, że 14 jest Sayidzie.

"My name is Sayid Jarrah and I am torturer" :twisted: :twisted: :twisted:

Znow odcinek z jedna z moich najbardziej ulubionych postaci, jak tez i powrot do motywu z odcinka o wiele wczesniejszego - czyli "Torturuj z Sayidem" :D

No i jeszcze jeden motyw, ktory juz zapisze w spoilerze (choc to niby zaden spoiler, bo trailer jest oficjalny i niewiele pokazuje ;])

Wreszcie być może - choc znajac LOST to pewnie nic - cos sie wyjasni, bo jak widac na trailerze, Jack-ass szarpie sie z Locke'em i zegar staje. Co to poczyni? Az mnie skreca zeby sie dowiedziec ^^"

Poza tym, znowu mi sie LOST snilo :D Inni, Brodacz i w ogole jakies odjechane psychodeliczne klimaty :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dzięki tvn poznałem GENIALNEGO "Detektywa Monka".

No ale o czym to w ogóle jest? Czytałem opisy, ale szczerze mówiąc, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić o co tam może biegać o_O TVN nie mam. Jakaś opinia własna czy też krótkie streszczenie jakiegoś odcinka by pomogło ;)

Ztem oto mała prezentacja Dtektywa Monka. Głównym bohaterem jest jak wiadomo prywtny detektyw Adrien Monk, który kiedyś był w policji a teraz już tylko pomaga w rozwiązywaniu różnych trudnych spraw doryczących morderstw. Pan Monk jest człowiekiem, który po stracie swojej żony zaczął cierpieć na nerwicę natręctw. Objawia się to tym, że wszelkie możliwe kontakty z zarazkami, brudem, nieświeżością są dla niego katorgą. Przy tym za to jest bardz, al to bardzo zabawnie kiedy po każdym przywitaniu wyciera sobie rękę :). Monk posiada pomoc w postaci prywatnej pielęgniarki ,lub coś w tym stylu, Sharona. Najlepsze jest jednak to, że Monk jest niezwyklle wyczulony na wszelkie szczególy, które zwykłemu człowiekowi jest bardzo ciężko zauwazyć. Akurat w tej chwili nie przychodzi mi żaden konkretny przykład jednak Monk jest doskonałym i inteligentnym obserwatore co bardzo mu pomaga w swojej pracy.

Tak po krótce przdstawia sie Detektyw Monk. Może to nie jest najlepszy opis i zachęta do obejrzenia serialu, ale jestem na 100% pewny, że każdemu to się spodoba. Polecam każdemu, bo to jest zarówno rozrywka śmiechowa jak i rozrywka dla inteligencji. Koniecznie musisz to MSaint obejrzeć (jak z resztą wszyscy inni też :D ).

Edit-->

Opis odcinka znaleziony w necie. Pierwszy sezon. Tytuł:Mr. Monk and the Marathon Man

Opis:

Monk z Sharoną wybierają się na wielki maraton, którego gwiazdą ma być dwukrotny mistrz olimpijski - Nigeryjczyk Tonday Mawwaka, będący idolem Adriana. Tymczasem zostaje popełnione morderstwo. Zmaordowana zostaje żona właściciela wielkiej sieci sklepów meblowych. Wszystkie podejrzenia spadają na niego samego, ten jednak ma wspaniałe alibi: przez cały czas biegł w maratonie o czym świadczy zarejestrowana za pomocą chipa trasa, według której ani na chwile nie opuścił wyścigu.

Adrian próbuje dowieść, że jego idol nie ma współudziału w zbrodni, o co podejrzewa go policja. W międzyczasie zostaje uznany za rasistę, a my poznajemy "biegaczą" historię detektywa. Oczywiście finał odcinka kolejny raz nas zaskakuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zib

No offence, ale niczego nowego się nie dowiedziałem :) Wiesz, najbardziej w serialach lubię zaskoczenia, niespodzianki, jak np. w s2e13 LOST :D i zastanawiam się, czy w "Detektywie Monku" też jest podobnie.

EDIT: @Zib: tak już już lepiej :P

A tutaj przypominam sobie trzy seriale:

"Colombo" - legendarny serial kryminalny, w którym upierdliwy detektyw nęka swoją osobą potencjalnych sprawców :D Dawno to leciało, ale fajnie się oglądało - pamiętam odcinek, gdy podejrzany był szefem klubu miłośników zagadek logicznych. Zastanawiano się, jak popełniono morderstwo i Colombo przedstawił swoją hipotezę jak można było tego dokonać ale powiedział, że pewnego elementu nie rozumie (chodziło o opóźnienie upadku świecznika czy coś takiego) - szef klubu, zaślepiony dumą, szybko mu wyjaśnił jak to powinno być zrobione, tym samym przyznając się do morderstwa :D

"Prawo Burke'a" - obrzydliwie bogaty podstarzały detektyw ze swoim ulizanym, również obrzydliwie bogatym synem rozwiązują zagadki kryminalne w obrzydliwie bogatej dzielnicy. (właśnie wyczytałem na filmwebie, że mówię o kontynuacji serialu z 1963 roku, którą nakręcono w 1994 :P)

Serial był fajny, trochę w stylu kryminałów Agathy Christie - badali, szukali, na końcu zbierali wszystkich podejrzanych przy jednym stoliku i wskazywano mordercę, co było przeważnie zaskakujące, ale logiczne :D (przynajmniej dla mnie, a miałem wtedy 2x mniej lat :P) Np. ktoś krótko przed śmiercią zdołał wystukać numer telefonu 517719 - cały odcinek się głowili o co może biegać, bo numer był do studia tatuażu, kompletnie bez związku z ofiarą. Dopiero na koniec się okazało, że zamordowany napisał imię (albo to było nazwisko :P) mordercy - ten numer widziany do góry nogami to "GILLIS" w 1337 :P

"House, M.D." - najnowszy serial w tym zestawieniu :) Drugi sezon właśnie leci teraz w USA, pierwszy dostał parę nagród, m. in. jeden odcinek (21 albo 22, nie wiem, Wikipedia odmówiła teraz współpracy :P nosi tytuł "The three stories") dostał nagrodę Emmy za najlepszy scenariusz, bijąc m. in. pilota LOST oraz "Walkabout" (pierwszy odcinek z Locke) :shock: No i aktor Hugh Laurie dostał nagrodę Golden Globe za najlepszą rolę pierwszoplanową bijąc m. in. Matthew Foxa (Jack), co jednak nie było wielkim wyczynem :P

Anyway, serial ten to takie połączenie (wrażenia po pierwszym odcinku :P) serialu medycznego z... kryminałem. Poszukiwany jest sprawca choroby, ale w organiźmie pacjenta :P Zespół medyczny dostaje niezwykły przypadek i usiłuje ustalić, co się dzieje, bo np. guz mózgu nie poddaje się radioterapii itd. A końcowy wynik jest bardzo zaskakujący :shock: No i główny bohater jest bardzo ciekawy, właśnie mi się z Monkiem (jego opisem) skojarzył - cyniczny, mizoginiczny, nienawidzi pacjentów :P Wyzywa ich od matołów, kretynów, zamiast diagnozować choroby (często błahe albo wytwory wyobraźni :D) diagnozuje ich życie osobiste :D W dodatku doktor House kuleje, co sprawia, że jeszcze bardziej krzywo patrzy na świat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huh, Colombo to juz legenda niemalze :) Chyba to przez niego mam do dzis zamilowanie do starych, wytartych prochowców :D

Z takich dawniejszych seriali przypominam sobie jeszcze niesmiertelnego "Kojaka" - kto pamieta, ten wie. Tez doskonaly kryminalny serial, z fajnymi (przynajmniej dla 7-letniego dzieciaka zaczytujacego sie w "Detektywie") zagadkami i naglymi zwrotami akcji :)

Drugim zas jest wspanialy, stary juz tez serial z Bruce'em Willisem - "Na wariackich papierach" - swietne polaczenie klasycznego noir w nowszych czasach, zmeczonego detektywa i jego pieknej wspolniczki rozwiazujacych przerozne zagadki w bodajze Las Vegas :)

Co do "Monka" to mnie ten serial przeraza, bo sam mam niektore schizy (choc moje natrectwa przypominaja raczej "Dzien Swira" niz "Monka") - ale serial sam w sobie dosc sympatyczny, choc jego glowny bohater nieodmiennie kojarzy mi sie z...

Antoniem ze "Skrzydel" :D Pamietacie to moze? :D Taki staaaary sit-com, z czasow gdy u nas tego typu serialowe komedie nie byly w ogole popularne :) Pamietam jeszcze, ze jeden z glownych bohaterow gral potem w..serialowej przerobce "Lsnienia" :)

Ech, wspomnienia <ociera lezke>

EDIT:

Bylbym zapomnial! Kto wie jak sie nazywal taki dosc stary serial z Sherlockiem Holmesem? Taki nieco w sepii, gdzie przy akompaniamencie muzyki "wejsciowej" w intrze jakis czlowiek gasil latarnie na ulicy. Kurcze tak chcialbym to poogladac, bo serial byl jednym z moich najbardziej ukochanych (no a przy tym opowiadal o moim ulubionym detektywie :)). Pamietam taki odcinek z facetem, ktory udawal niewidomego i popelnil jakas zbrodnie. Holmes udal sie do niego na rozmowe i tam, przez instynktowne podejscie kolesia, rozgryzl go, bo tamten gdy mial mu cos podac, odruchowo obejrzal sie w tamta strone. Miodzio :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antoniem ze "Skrzydel" :D Pamietacie to moze? :D Taki staaaary sit-com, z czasow gdy u nas tego typu serialowe komedie nie byly w ogole popularne :) Pamietam jeszcze, ze jeden z glownych bohaterow gral potem w..serialowej przerobce "Lsnienia" :)

Antonio, taksówkarz :D Się oglądało, grał go Tony Shalhoub, potem występował w "13 duchów" i w serialu komediowym o nawiedzonym pisarzu horrorów :P "Skrzydła" to był świetny serial, pamiętam jak był bal maskowy i Antonio przyszedł ubrany na czarno, wszędzie miał poprzyczepiane różne śmieci, liście, zabawki itd. "Za kogo się przebrałeś?" "Za tornado. Nie pamiętasz krowy?" - tu zakręcił plastikową krówką :P (nawiązanie do filmu "Twister") A wtedy wieczorami leciał jeszcze na Polsacie taki ciekawy serial "Życie jak sen"... :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejże, wreszcie topic dla Mariusza! :D

A tak na poważnie, to z seriali, które oglądam, to pierwsze miejsce zajmuje nie kto inny, a pan Zagubiony. Innych seriali raczej nie oglądam, no może jeszcze Allo Allo, które jest klasą samą dla siebie.

Kiedyś jeszcze (jak byłem młody i piękny - teraz już tylko piękny :D/ ) oglądałem Drużynę A, uwielbiałem ich po prostu oraz Vipera (chyba ze względu na ten samochód), a także Zorro, ale to baaaardzo dawno temu, ale pamiętam, że strasznie się nimi ekscytowałem.

A teraz, kiedy mam kompa, net i tony nauki na łepetynie nie mam czasu na seriale (poza Lostem), choć nie wiem, czy puszczają jeszcze coś godnego uwagi. No, poza Modą na sukces oczywiście. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim ulubionym serialem jest i zawsze będzie Roswell - W kręgu tajemnic :D
Ja też lubiłam ten serial, dość przyjemny był. A co do innych seriali to oglądałam Lost i bardzo mi się spodobał. Mile wspominam takżę Nikitę (czy ktoś jeszcze pamięta o tym serialu?)- miał interesującą fabułę.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"My name is Sayid Jarrah and I am torturer" :twisted: :twisted: :twisted:

Zobaczyłem ten opis na gg u Mariusza i już się nie mogę doczekać tego odcinka. A "Torturuj z Sayidem" zapewne będzie ciekawe. :twisted:

Znow odcinek z jedna z moich najbardziej ulubionych postaci

Widzę, że nei jestem sam. :)

A co do starszych seriali - oglądałem oczywiście "Drużynę A" (ich samochód mi się chyba podobał), oglądałem od czasu do czasu z rodzicami "Nash Bridges" - samochód mi się podobał, a poza tym sądziłem, że jeżeli pozwalają mi oglądać taki poważny serial to ja już jestem dorosły, ważny i mądry. :D

A hitem mojej młodości (wczesnej młodości, ok. 7 lat miałem wtedy :D) był "McGyver". Kochałem ten serial, patrzyłem na te wszystkie sztuczki urzeczony, sam próbowałem na górkach nad jeziorem wchodzić za pomocą scyzoryka (McGyver przy pomocy swego scyzoryka potrafił zrobić wszystko! :D). Do tej pory pamiętam te sceny, które najbardziej utkwiły mi w pamięci: jak jakiemuś złemu gościowi sypnął taki czerwony proszek (coś takiego) w oczy, jak wchodził na górkę za pomocą scyzoryka i jak umierał i widział światełko w tunelu i chyba nawet w niebie przez chwilę był, ale powrócił na Ziemię w glorii chwały. :D:D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są moje ulubione seriale?

Yhm...czy Osiołek może w tym temacie dołożyć swoje kilka groszy? :). Co do tego pytania to mam swoje dwa ulubione seriale :).

Pierwszy z nich jest nieśmiertelny i zawsze na czasie "Knight Rider" ^_^. Ta czarna furka zwaną K.I.T. czy K.A. hoh...już nie pamiętam :P, ta muzyczka, która zawsze rozpoczynała odcinek :) i super przygody Micheala Knighta ;) Aaach oglądało się to nałogowo :>. Szkoda, że TVP jest takie tępe i ostatni raz "Nieustraszonego" (bo tak po naszemu tytuł był) mogliśmy oglądać w wakacje...lecz nie wiedząc czemu już wtedy zaczynali coś robić z tym. Gdy był on puszczany na początku wakacji 2005 mogliśmy go oglądać o 12 w poniedziałki, wtorki i środy, ale po 2 tygodniach tylko w poniedziałki i środy i aż w końcu tylko w środy :/. A gdy wolny czas się skończył to knight został zdjęty. Ostatnio nawet podpisywałem petycje do telewizji aby znów zaczęli puszczać to dzieło (tylko tym razem o normalnych porach : czyli sobota/niedziela), ale wątpię czy to przejdzie....

Drugim moim ulubionym serialem (i niedawno odkrytym) jest (czy „są” :P) "Kryminalne zagadki Las Vegas". Po prostu zarąbisty serial :D. Każda fabuła odcinka jest bardzo interesująca i zaskakująca :), na początku zawsze poznajemy ofiarę morderstwa, która została odnaleziona przez przypadkowych przechodniów i przez cały czas policjanci próbują dojść jak ktoś ten został zamordowany i przez kogo (oraz za co?). Może teraz znów się powtórzę, szkoda, że mamy tak tępą telewizje :/. Lepiej puszczać takie głupstwa jak "M jak miłość", "Klan" i inne kupy dla starych bab, a takie super seriale jak właśnie "Kryminalne zagadki Las Vegas" lepiej puszczać w poniedziałki o 23:55 :/ po prostu pogratulować im inteligencji (przez nich na wtorek do szkoły jestem nie wyspany :/). Ciekaw jestem czy jak skończy się cała seria zagadek Las Vegas to czy zaczną puszczać „Kryminalne zagadkia Miami” lub Nowego Yorku :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, och, łojej! Jeszcze Policjanci z jaja...Tfu! Policjanci z Miami! Jak mogłem o nich zapomnieć?! Przecież oglądałem ich przygody z zapartym tchem. Poza tym te wszystkie aluzje do Vice City.... Znaczy na odwrót, czyli vice versa, czy jakoś tam. :D

JAG - wojskowe biuro śledcze. Ten serial oglądałem już jako starszy dzieciak, może ze względu na to, że mniej tam było akcji, a więcej sądownictwa i fachowej gadki. A jako fan marynarki wojennej i w ogóle, mogłem się poszczycić tym, że wiem, kim jest porucznik, a kim major. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos mysli, ze zycie moderatora to sama przyjemnosc i wladza, to ten watek jest przykladem, ze tak nie jest. Dlaczego? Bo musze go co jakis czas przejrzec, a zawsze moge trafic na spoiler... Lojalnie wiec uprzedzam, ze jak ktos tu da jakis spoiler do Lost bez zrobienia go na bialo na bialym tle, wyleci z tego forum szybciej niz Chuck Norris kopie z polobrotu :).

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, mój drogi. Wspominałem już kilka razy o tym na dawnym topiku i napisałem to w pierwszym poście. Ale trzeba sie zmusić do przeczytania, a nie każdemu się chce, n'est pas? ;] - Chimaira

O matko... Ja tu jestem nadgorliwy, ze sie czepiam ironii? Przeciez ja tego serio nie pisalem. Co do "zmuszania sie do przeczytania" to ja przez te 3 lata moderowania forum nie znam juz takiego pojecia. Po prostu mam czytac wszystko (w granicach normy ofc), bez znaczenia, czy mnie to interesuje czy nie. Ha, chcialbym tak "nie musiec" czytac wszystkiego, ale takie mam obowiazki i tyle.

Wydaje mi sie wrecz oczywiste, ze nikogo stad za spoilery nie wywale. Ot, taki zarcik i tyle.

Arnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAG - wojskowe biuro śledcze.

Ok, mam pytanie - podobno gościnnie grał tam Terry O'Quinn, czyli pan Locke z LOST - prawda do jest? Ja go nie kojarzę, szczerze mówiąc :)

EDIT: Arnie, aleś wyskoczył :/ Już od dobrego miesiąca ta dyskusja toczyła się w temacie o filmach i tylko jeden taki przypadek był, na który zresztą zareagowano szybko i zdecydowanie... -_-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAG - wojskowe biuro śledcze.

Ok, mam pytanie - podobno gościnnie grał tam Terry O'Quinn, czyli pan Locke z LOST - prawda do jest? Ja go nie kojarzę, szczerze mówiąc :)

EDIT: Arnie, aleś wyskoczył :/ Już od dobrego miesiąca ta dyskusja toczyła się w temacie o filmach i tylko jeden taki przypadek był, na który zresztą zareagowano szybko i zdecydowanie... -_-

Locke, Locke... W JAGu? Jeżeli ktoś mówi, że tam był, to pewnie był. Zresztą już dawno tego serialu nie oglądałem, mogłem zapomnieć, a poza tym nie zwracałem takiej uwagi na postaci epizodyczne i nie kojarzyłem, kim jest ten aktor i nie miałem pojęcia, że będzie grał w Lost. :D I jeszcze - nakręcili coś koło siedmiu czy ośmiu serii JAGa, to z pewnością nie widziałem wszystkich odcinków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JAG - wojskowe biuro śledcze.

Ok, mam pytanie - podobno gościnnie grał tam Terry O'Quinn, czyli pan Locke z LOST - prawda do jest? Ja go nie kojarzę, szczerze mówiąc :)

EDIT: Arnie, aleś wyskoczył :/ Już od dobrego miesiąca ta dyskusja toczyła się w temacie o filmach i tylko jeden taki przypadek był, na który zresztą zareagowano szybko i zdecydowanie... -_-

Locke, Locke... W JAGu? Jeżeli ktoś mówi, że tam był, to pewnie był. Zresztą już dawno tego serialu nie oglądałem, mogłem zapomnieć, a poza tym nie zwracałem takiej uwagi na postaci epizodyczne i nie kojarzyłem, kim jest ten aktor i nie miałem pojęcia, że będzie grał w Lost. :D I jeszcze - nakręcili coś koło siedmiu czy ośmiu serii JAGa, to z pewnością nie widziałem wszystkich odcinków.

owszem był...grał pilota bodajże, leciał za Rabb'em (czy jak to sie pisze:/)

i razem ryzykowali swoje papiery pilotów żeby pomóc pasażerskiemu samolotowi zgubionemu we mgle. Moge coś przekręcić...ale co tam!

Wracając do tematu ostatnie czwartki spędzam (po 20.15) przed telewizorem i nawet partyjka w ET nie dociągnie od ekranu!! Ktos wie może co bedzie emitowane po "Kamieniach Śmierci?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio wciągłem się w Allo Allo. Pamiętam jak oglądalem to w podstawówce wyrywkowo bo kumple w klasie non stop o tym mówili, a ja żeby nie być za bardzo w tyle też od czasu do czasu oglądałem.

Uzbierałem sobie troche kaski (roczny zakup cd actiona:( ) i kupiłem dvd z 4 seriami.

Uśmiałem sie jak nigdy. Doszedłem do wniosku że z wiekiem człowiek więcej rozumie:) niesamowity serial. Hans rządzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...