Rise Against

[Matiozo92]

Rise Against to amerykański zespół muzyczny grający rodzaj hardcore punka, tzw. melodyjny hardcore. Założony w 1999 w Chicago, Illinois.

Skład

Tim McIlrath - śpiew, gitara rytmiczna (od 1999)

Joe Principe - gitara basowa, śpiew (od 1999)

Brandon Barnes - perkusja (od 2000)

Zach Blair - gitara prowadząca, śpiew (od 2007)

Byli członkowie zespołu

Toni Tintari ? perkusja (1999?2000)

Mr. Precision ? gitara prowadząca, śpiew (1999?2002)

Todd Mohney ? gitara prowadząca, śpiew (2002?2004)

Kevin White - gitara prowadząca, śpiew (2002)

Chris Chasse ? gitara prowadząca, śpiew (2004?2007)

Albumy

The Unraveling (2001)

Revolutions Per Minute (2003)

Siren Song of the Counter Culture (2004)

The Sufferer and the Witness (2006)

Appeal To Reason (7 października 2008)

Endgame (15 marca 2011)

Zespół gra typowe szybkie, momenty ciężkie brzmienia, chociaż znajdą się również spokojniejsze utwory, jak np. "Swing Life Away" oraz "Hero of War" Utwór "Give it All" pojawił się m.in. na soundtracku z NFS UG2 oraz FlatOut 2, w Colin McRae Dirt 2 znajduje się utwór "Injection", natomiast w Nail'd można posłuchać "Re-Education (Through Labor)". Inna ciekawostka jest taka, że wszyscy członkowie zespołu uznają prawa zwierząt, wspierają organizacje PETA, są weganami oraz straight edge (poza Brandon'em). Kto ich nie słuchał, niech żałuje, bo nie wie co traci Najciekawsze utwory moim zdaniem to:

[Zdenio]

"Revolutions per minute" i "Siren song..." to moje ulubione płyty, najbardziej różnorodne, w których najbardziej słychać ten hardcore, który w (też dobrej) "The Sufferer and the Witness" już niemal zupełnie zanika i zostaje tylko melodic punk. Ostatnia płyta natomiast - przeciętna. Kawałki jakieś takie bez pier... em... bez tej energii z wcześniejszych płyt.

- i fajnie brzmią na żywo.

[Accoun]

Prawda, RPM było świetne (SSotCC nie słyszałem), SatW mimo swojej "niehardkorowości" też nie była najgorsze. Niestety, ciężko mi powiedzieć zbyt wiele dobrego o ostatniej płycie...

[Fonger]

Ten zespół jest zdecydowanie moim ulubionym. Wszystkie ich albumy mi się bardzo podobają. Hmm... Chyba nie mam już nic do dodania. Nie podam ulubionej piosenki bo takiej nie mam trudno by było wybrać.

[lindacento]

pod need for speed underground 2 zajarałem się chłopakami, ale generalnie po kilku przesłuchaniach kilku kawałków na utube stwierdziłem po czasie, że to wszystko grane na jedno kopyto.. w tej chwili w zasadzie z przyjemnościach słucham tylko "like the angels" i "life lees frightening" a reszta jakoś przelatuje mi juz mimo uszu.

[Arturano]

Gdy usłyszałem Re-Education Through Labor, byłem mile zaskoczony. Później słuchałem Give It All, Injection, Prayer of the Refugee- też były dobre. Niestety, ostatnia płyta mnie zawiodła- niby jest poprawna, ale nie ma tego czegoś, co nie pozwalałoby zdjąć słuchawek przed końcem utworu.

[precelek8782]

Cytując zasłyszany tekst: "Rise against to cukierek przesłania zawinięty w papierek rozpier****lu". I w 100% się z tym zgadzam. Świetne gitarowe granie, teksty zmuszające do myślenia i po prostu ciekawe. Słucha się ich z autentycznym zaangażowaniem. Oryginalny głos Tima jest świetnie rozpoznawalny i brzmi genialnie. Dość szerokie spektrum utworów, przechodzące od rzeczy spokojnych vel "Roadside", "Swing life away", po mocniejsze "Prayer of refugee" czy "Re-education". Moimi ulubionymi piosenkami na czele z "Paper wings" są "The good left undone", "Savior" i "Roadside". Zespół po prostu genialny i niepowtarzalny. Kto ich nie zna, niech żałuje.

[ReadyToFall]

Ostatnia płyta, Endgame, może i troszeczkę odbiega od tego co RA robiło kiedyś, ale zespół się zmienia i to jest naturalna kolej rzeczy. Chciałbym również zwrócić uwagę na to, że Endgame jest mimo wszystko dużo lepsza od Appeal To Reason, gdzie rzadko możemy usłyszeć jakiś dziki scream, a sama w sobie jest najbardziej czysto rockowa z całej twórczości chłopaków.

Co do pozostałych 4 albumów... poezja.