Mordobicia^^

[Marius1g]

Mordobicia nie należą do moich ulubionych gier. Poza genialną Guilty Gear X2 #Reload i BlazBlue CT, jakoś mnie nie ciągnie. Guilty Gear uważam za lepsze pod względem grywalności, ale BlazBlue jest tylko lekko gorsze. BlazBlue ma za to lepsze story mode. Czasami pogram sobie jeszcze w Touhou Hisoutensoku i Touhou Scarlet Weather Rhapsody (kiepskie bijatyki, ale jako fan serii Touhou raczej nie mogłem przepuścić). Chyba głównie muzyka mnie utrzymuje przy bijatykach, bo Ishiwatari oraz ZUN tworzą genialne soundtracki.

No i jeśli zaliczyć do bijatyk, to MMO Elsword. Jednak mimo podobieństwa do mordobić, to raczej zwykłe MMORPG.

[Gość frycek42]

Czasami pogram sobie jeszcze w Touhou Hisoutensoku i Touhou Scarlet Weather Rhapsody (kiepskie bijatyki, ale jako fan serii Touhou raczej nie mogłem przepuścić).

A mi się ta gra bardzo podoba ma całkiem fajny przyjazny system walki. Combosy i postacie też niezłe, do tego potwornie wciąga. Ja przy tej prze po prostu tonę mogę w nią grać godzinami.

[Arturano]

Początki moich przygód z tym gatunkiem sięgają automatów i Mortal Kombat. Ile na nich pieniędzy przepuściłem... Później znowu Mortal, tyle że czwórka i na PC. Dalej Guilty Gear, Little Fighter 2 i Street Fighter IV i Mr Bison. Na PS3 pogrywam czasami w Marvel vs Capcom 3 bądź w nowego Mortala, czekając na pecetową wersję SF X Tekken.

[Marius1g]

A mi się ta gra bardzo podoba ma całkiem fajny przyjazny system walki. Combosy i postacie też niezłe, do tego potwornie wciąga. Ja przy tej prze po prostu tonę mogę w nią grać godzinami.

Postacie są na pewno niezłe. W końcu to Touhou. Ale dla mnie system walki wydaje się dziwny. Może dlatego, że wydaje mi się zbyt bardzo nastawiony na spamowanie pociskami. Mamy jeden przycisk ataku wręcz i dwa przyciski do strzelania pociskami. No i jakoś mam dziwne wrażenie, że gra nie jest zbyt zbalansowana. Taka Cirno wydaje mi się strasznie słaba, a Utsuho przekoxana.