Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Minifelietony

Polecane posty

Co do reklam ja miałem idee, żeby nie kupować produktów reklamowanych w połowie mojego ulubionego programu. Po głębszym zastanowieniu doszedłem do wniosku, ze to nie ma sensu bo pojawi się więcej reklam tego produktu. Ostatnio miałem ochotę rozszarpać firmę XXX za powtórzone 5 razy podczas jednej przerwy

"najlepszy odkurzacz/pralka/odtwarzacz MP3 to XXX oczywiście"

A potem mówią, że to gry tak na ludzi wpływają :confused:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gamewalker jest jedną z ciekawszych części CD-A. Zawsze fajnie się czyta, gdy redaktorzy śmieją się z jakiegoś buga, bądź wady gry. Momentami można poczytać małe, żartobliwe kłótnie pomiędzy redaktorami. Przejdźmy jednak do rzeczy.

Według mnie minifelietony są dobre, jednakże nie dorastają do pięt ankietom, w których zadawane są pytania: "Co robisz z naładowanym kałasznikowem, którego znalazłeś pod drzwiami mieszkania?". Fajnie czyta się odpowiedzi na tak zadawane pytania. Wiem, że dla niektórych ludzie, którym się podobają takie ankietki, wydają się mało inteligentni, ponieważ wolą się pośmiać niż poczytać o jakimś problemie, który został bardziej naukowo i fachowo rozpatrzony.

Podsumowując minifelietony trzymają dość wysoki poziom, jednak nigdy nie przerosną w moich oczach zabawnych ankiet. Rozumiem, że ciężko wymyślać kolejne, nowe pytania, ale z tego co zauważyłem wszyscy w redakcji są ludźmi inteligentnymi( w przeciwnym razie nie pracowaliby w CD-A). Pytania do ankiet mógłby wymyślać Smuggler, który ma głowę do humorystycznych tekstów i pytań(AR).

P.S.

Podsumowanie nie jest żadnym podlizywaniem się redakcji, bo pewnie zaraz znajdą się tacy, co szukają dziry w całym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem felieton Mac Abry i muszę powiedzieć, że szalenie on mi się spodobał. Co więcej, sam mam taką samą opinię na ten temat i nawet skrobnąłem kiedyś podobny felieton. Dowiedziałem się też, że Qn`ik, tak jak ja, lubi House'a za co ma u mnie dużego plusa :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz może trochę polemiki z felietonem Smugglera z numeru 05/09. Smuggler porównuje dziennikarzy z pieskami Pawłowa. Rację ma w tym także, że brak im profesjonalizmu i z dużą dozą pewności plotą rzeczy nieprawdziwe. Niestety w gruncie rzeczy to jest następny tekścik podchodzący do dziennikarzy przeciwnych graniu w stylu: "ale głupi ci Rzymianie". Smuggler nie wspomina o podstawowym motywie takiego barbarzyńskiego podejścia do grania jakim jest zwalczanie konkurencji. Oczywiście, jeśli ktoś jeszcze sądzi, że media takie jak telewizja mają coś wspólnego z przekazywaniem prawdy (bardzo takim osobom współczuję), to może go powierzchowny stosunek do gier np. w telewizji bulwersować. Media ukazujące granie jako "ZUO" robią to samo co inne firmy, czyli dbają o własne dochody. I tak, w myśl zasad PR-u, należy konkurenta (gry) demonizować. Inna zasada często stosowana w mediach i polityce to wciskanie ludziom wielkich kitów zamiast małych. Aż dziw, że prawdą jest, że ludzie bardziej są w stanie kupić zupełne dyrdymały niż małe, niewinne kłamstewka. To wyjaśnia, dlaczego pani z telewizji mówiła o TETRISIE jako o źródle agresywnych zachowań. Reasumując, można odnieść wrażenie, że Smuggler nabija się w felietonie z nieuków pracujących w telewizji. Trzeba jednak pamiętać, że te growe"nieuki" mają niestety potężne narzędzia do formowania opinii innych, często prawdziwych nieuków, dla których telewizja to jedyne źródło wiedzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie o minifelietonach napiszę, że uważam je za świetny pomysł. Co prawda zdarzają się takie lekko moim zdaniem nietrafione, ale mimo wszystko to dzięki nim poznałem sporo muzyki, filmów, jak również znalazłem sporo ciekawych informacji, przykładowo te o "Pruitt igoe". Miło poczytać, że (pomimo tego, że pracujecie w jedynym chyba czasopiśmie w Polsce dla tak wąskiego grona odbiorców, które sprzedaje się tak dobrze) jesteście zwykłymi ludźmi :)

A teraz nieco bardziej konkretnie, chciałbym zapić trochę do felietonu Mac Abry z przedostatniego (spec. 1/09) numeru pod tytułem "Hipokryzja". Dziwi mnie mianowicie to, że nazwa stacji nie została podana - może tysiące telefonów od czytelników CDA (to w końcu ledwie ułamek waszego grona czytelników) spowodowałyby, że owa stacja coś pozytywnego o grach by nadała. Tak, wiem, marzenia... Ale nie takie niemożliwe.

Tak BTW to obstawiam Polsat.

PS.

Dzięki któremuś z ostatnich "Magazynów" czytam właśnie "Malowanego Człowieka". Nie dam głowy, kto wtedy pisał ten kącik, ale powiem jedno - ma gust, a gdy tylko skończę czytać, "The Painted Man" zajmie dumne miejsce obok książek Brandona Sandersona i Scotta Lyncha :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minifelietony są świetne całkowicie zgadzam się z Mac Abrą żałoba w polsce jest zdecydowanie za często i zwyczajnie powszednieje.Robi się teraz jedną z zagrywek politycznych szkoda.Mnie najbardziej rozbawił felieton Smugglera :) Tertris haha nie wiem kto to wymyślił ale duży szacun dla niego.I właśnie takich mamy "fachowców" w Polsce nie zagra a może opowiadać godzinami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ogólnie o felietonach: mimo mojego młodego wieku, uważam iż felietony te prezentują wysoki poziom, ale przede wszystkim - ciekawe, "swojskie" spojrzenie na świat, najbardziej ciekawią mnie posty o Polsce, aferach, codziennym życiu. Są napisane w sposób ciekawy i groteskowy, dlatego się je ciekawie czyta, można się naprawdę sporo dowiedzieć o tym, co nas otacza. Takie moje zdanie, i basta. Co do felietonów - może zwiększycie liczbę fel. użytkowników do 2 albo i 3 na numer?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minifelietony są świetne! Szkoda, że jest ich tak mało, ale cóż, nie za bardzo miejsca. Co do tej stacji, która dzwoniła do Mac Abry, to albo Polsat albo TVN. Chociaż po głębszym zastanowieniu może i TVP? To pewnie wie Mac Abra i reszta redakcji ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z minifelietonami jest moim zdaniem jednym z najlepszych rozwiązań jakie kiedykolwiek zostało wprowadzone do CDA, tym bardziej, że niemal wszystkie felietony są ciekawe. Czytam nawet te, których tematyka nie za bardzo mnie ciekawi. Brawa za takie rozwiązanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie minifelietony w CDA są szalenie interesujące. czytam zawsze wszystkie jak leci jeszcze nawet przed lekturą Gamewalkera i recek. świetna sprawa, tak trzymać chłopaki! :thumbsup:

w ostatnim numerze szczególnie spodobał mi się felieton Mac Abry o żałobie narodowej. mam w 100% identyczne zdanie na ten temat jak on! jakbym czytał swoje myśli...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minifelietony są świetne! Szkoda, że jest ich tak mało, ale cóż, nie za bardzo miejsca. Co do tej stacji, która dzwoniła do Mac Abry, to albo Polsat albo TVN. Chociaż po głębszym zastanowieniu może i TVP? To pewnie wie Mac Abra i reszta redakcji ;)

A może Trwam? Też bardzo prawdopodobne ;) Zgadzam się z Mac Abrą w sprawie żałób. Po prostu za dużo ich każdego dnia giną dziesiątki jak nie setki (?) ludzi na drogach, w wypadkach, dlaczego nie mamy żałoby jeszcze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę pochwalić minifelieton Mac Abry z nowego numeru dotyczący żałób narodowych. Cieszę się głównie z tego że ktoś też ma takie poglądy jak ja. Też uważam że to stanowcze przegięcie, robić szum medialny wokół cudzej śmierci i ogłaszać żałoby niemal po każdym większym wypadku. Z tym że kiedy odważyłem się wyrazić swoje poglądy na jakiejś rodzinnej imprezie to dowiedziałem się że jestem "bez serca" itd. Ale z tego co widzę jest nas więcej w tych poglądach. Jeszcze raz - pogratulował :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac Abra i Smuggler zwykle jak piszą felieton to po jego lekturze i sekundzie namysłu stwierdzam "tak, niestety tak jest" w pełni zgadzając się z autorem. Mam nadzieję, że ta twórczość będzie wciąż podtrzymywana i liczę, że pozostali członkowie redakcji będą się bardziej przykładać do pracy, bo kiedyś przeczytałem wypowiedź Smugglera w CDA, że niektórzy redaktorzy nie wyrabiają na deadline i piszą "byle co i byle jak".

Jeszcze odnośnie ostatniego felietonu Big Maca, z tymi żałobami to już jest paranoja. Rozbije się wycieczka, zginie 20 osób żałoba. Spali się stara rudera i zginie 20 osób żałoba. Niedługo będziemy takie ogłaszać, gdy pijany rowerzysta w drzewo wjedzie, albo psu buda spłonie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że felieton Smugglera nieźle mnie ubawił. Kurcze, co za czasy nastały, że nawet Tetrisowi nie można dać dziecku do pogrania, bo to podobno bardzo brutalna gra ;). A co do felietonu Mac Abry z ta żałobą te rzeczywiśćie zaczyna pan prezydent robić sobie jaja, zdecydowanie jest ona nadużywana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale wiesz, jak ktoś nie ma pojęcia o grach, to powie że i tetris powinien być od 16. Bo nazwa jest taka brutalna. Pewno widzieli kiedyś na uczy prawdziwego tetrisa, ale nie umieją (bądź nie potrafią) łączyć faktów. No a ta żałoba narodowa to sam nie wiem. No niby racja, że ogłaszane są co chwile, ale jakby to przydarzyło się (tfu, tfu !) tobie to co ?

Chociaż i tak ta rodzina by bardziej opieki psychologa potrzebowała

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym napisać, że podzielam opinie Mac Abry odnośnie żałoby narodowej.

Co ciekawe w całej historii Stanów Zjednoczonych były tylko 3 żałoby narodowe. My mamy tyle w ciągu jednego roku.

Polecam utwór autorstwa Martina Lachowicza (popularny na youtube)

pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja z Kamieniem Podolskim bardzo przykra, ale było to zdecydowana porażka rządu na tle narodowym.

Nie wiem kto taką żałobę traktował serio. Smutno że był pożar itp. ale trzeba się pogodzić że codziennie są pożary , że codziennie giną ludzie i że my też kiedyś umrzemy-aby jak najpóźniej. Ale z tej całej żałoby wynikło to że chodziłem wściekły - odwołano film na który czekałem - i kląłem pod nosem na prezydenta. I jak tu rząd czy też w ogóle Polska maja być traktowane poważnie.No bo jak to pp. zabrzmi w Anglii "w Polsce ogłoszono żałobę narodową z powodu śmierci 20 osób". Mimo że tragedia tylu rodzin to aż śmiać się chce. Kiedyś żałoba była ogłaszana jak stało się coś naprawdę smutnego i ludzie wpadali w refleksje nad życiem. No a teraz to jak widać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urodziłem się w 1990 roku i w ciągu tych 19 lat przeżyłem 2 może 3 sytuację które spowodowały że się zastanowiłem. Na pewno wydarzenia z 11 września 2001 roku były czymś czego nigdy nie zapomnę... jeśli chodzi o Polskę? Tylko jedno wydarzenie uznałbym za adekwatne do ogłoszenia żałoby narodowej. Mianowicie śmierć Jana Pawła II. Oczywiście z wydarzeń które miały miejsce w ciągu minionych 19 lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Macabrą zgadzam się w zupełności co do żałoby. Nie wiem jak bywało za poprzedniego ustroju, bo mam tylko tyle lat co aktualny, ale wiem, że żałoba narodowa to moment, w którym każdy Polak jest przygnębiony. Kamień Pomorski nie wywołał u mnie żadnej emocji poza: "oho, Pan Rezydent wprowadzi żałobę nd.". Może jestem bezduszny, ale jakoś nie umiem się smucić z nieszczęścia dużej grupy ludzi, którzy pokazywani są w TV i "wywołują" żałobę. Na drogach w święta zginęło więcej osób niż w tym hotelu. Ba. W chwili gdy to piszę topi się w Europie jakieś 10-15 osób, płonie drugie tyle i wykrwawia się na śmierć około setka! Ale o tym nie wiem i jako nieświadomy jestem spokojniejszy. Trąbienie o cudzym nieszczęściu, żeby tylko pokazać jaki Pan Rezydent jest cool i w ogóle współczujący mam w nosie. Takie informacje powinny być tylko dla tych, którzy chcą w jakiś sposób pomóc i się zsolidaryzować z rodzinami ofiar, bo za ofiary można się już tylko pomodlić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie felietonu Smugglera z majowego CDA. Żałuję, gorąco żałuję, że nie widziałem tej pani jak wymieniała najbrutalniejszą z brutalnych gier. Zaniósłbym się pewnie śmiechem jak stąd do Krakowa, a co najlepsze - moi rodzice pewnie też, bo akurat Tetrisa znają :D

Niestety, to w zasadzie bardziej przykre niż śmieszne... Takiej żenady jaką obecnie odstawiają polskie media w kwestii gier komputerowych aż wstyd się wstydzić po prostu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...