Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Darth7Vader

Dumbo (1941)

Polecane posty

Jakby tu zacząć... Jest kolejny - kultowy - film, spod znaku Walta Disneya. Jest to bardzo stary film - jeden z wielu, który być może jest pamiętany przez niewiele osób - bardzo niewiele, ponieważ w zależności czy się go pamięta, jak się go obejrzało będąc naprawdę małym brzdącem czy też nieco już starszym dzieckiem. Film opowiada o historii małego, ślicznego słoniątka o imieniu Dumbo, które przychodzi na świat w miejscowym cyrku na Florydzie. Rodzi się jak każe inne dziecko, które tej nocy, było wyczekiwane przez wiele zwierząt w cyrku. Rodzi się... mając największe uszy pod słońcem - dosłownie. Początkowo wszyscy zazdroszczą mamie Dumbo, tak "niezwykłej" pociechy, jakim On jest. Wszystko jest dobrze, do czasu, gdy ów wszystkie zwierzęta w cyrku zaczynają drwić z malucha, przez to, że ma te wielkie uszy - mały Dumbo czuje się więc odtrącony i osamotniony. Na szczęście blisko Niego jest jego mama, która kocha go nad życie i nie pozwala, by cokolwiek złego, działo się Jej synkowi. Dumbo budzi tak wielkie zainteresowanie, że nawet ludzie, którzy przychodzą na co dzień oglądać występy zwierząt w cyrku, są skłonni ujrzeć Dumbo "za wszelką cenę". Niestety. Wszystko bardzo źle się kończy i dla Dumbo, i dla Jego matki, która w obronie syna, przed bandą gapiów, zostaje zamknięta w odosobnieniu przez - [i tu się pojawia ten zły charakter] - właściciela cyrku. Małe słoniątko jest zrozpaczone i tylko płacze za mamą i przez to, że jest sam, jak palec. Na szczęście, przychodzi mu z pomocą cyrkowa mysz o imieniu Timothy, która dostrzega w tym jakże małym słoniku, to "coś". Tym czymś, jest fakt, że Dumbo dzięki Swoim wielkim uszom,... potrafi latać. I tutaj już dalej zaczyna się jedna wielka przygoda Dumbo i ów cyrkowej myszy...

dumbo-movie-poster-1020193225.jpgDumbo_Ben-Sharpsteen,images_big,23,59076

Dumbo (1941)

Premiera: 23 Października 1941 (Świat)

Produkcja: USA, Reżyser: Ben Sharpsteen

Scenariusz: Joe Grant, Dick Huemer

Gatunek: Animacja, Bajka, Dla dzieci, Dramat, Musical

Muzyka: Frank Churchill, Oliver Wallace, Czas trwania: (tylko) 61 min.

Obsada:

  • Pani Jumbo (Polski dubbing) - Maria Ciesielska
  • Przywódczyni słonic (Polski dubbing) - Zofia Grabowska
  • Bocian/wrona/klowni (Polskki dubbing) - Kazimierz Brusikiewicz
  • Timothy Q. Mouse - Edward Brophy
  • Pan Stork (głos) - Sterling Holloway
  • Skinny - Malcolm Hutton
  • Casey Jr. - Margaret Wright

    I Inni

Film został nagrodzony jedną statuetką Oscara - za najlepszą muzykę w musicalu. Miał dwie nominacje - jedną do Oscara (Za najlepszą piosenkę: "Baby Mine", w wyk. Betty Noyes) oraz nominacje do Złotej Palmy w Cannes (za udział w konkursie głównym) i także dostał jeszcze Złotą Palmę - nagrodę specjalną za najlepszą animację.

Wiem. Rozpisałem się, choć ja ten film pamiętam tak pół na pół trochę. Już sporo, sporo lat minęło, od kiedy go widziałem -

miałem wtedy chyba 5 lat, może troszkę więcej i nie jestem już pewny czy go wtedy widziałem, jako czarno-białą bajkę/film czy już kolorową. Wiem, że ten film mnie tak mocno wzruszył wtedy, że przez jego większą część po prostu płakałem, a potem, jak miałem coś 7-8 lat obejrzałem go jeszcze raz i też płakałem, lecz potem byłem już strasznie wzruszony nim, że bardzo szczęśliwie się zakończył

. Bardzo prosta, bardzo mądra, przez co genialnie ukazana historia, która potrafi wzruszać każdego do łez. Muzyka w filmie, jest pewnie wspaniała - choć praktycznie to nie pamiętam już jej (nie ta pamięć już, oj nie... - nawet nie pamiętam czy tam były jakieś piosenki albo coś tam lekko mi świta w głowie...) - jak ktoś pamięta muzykę z tego filmu, to proszę o przypomnienie - będę wdzięczny. ;) Bajka a i za razem film jest pełna/y miłości, uczuć, ukazująca życie od strony zwierząt, nie ludzi, ukazanie tych najważniejszych wartości, choć też

i z jednej strony trochę "przeraża" ukazaniem brutalności, kpiny, zła, cierpienia, bólu, osamotnienia i odrzucenia, lecz jest też i inna ważna cecha: przyjaźń i przełamywanie wszelakich barier oraz ukazanie, że można przezwyciężyć wszystko, jeśli ma się w sobie dobro i przyjaźń, która jest dostrzegalna, przez niewiele osób... Uczy o tym, że nie wolno się z nikogo wyśmiewać, poniżać, być brutalnym wobec kogoś, kto jest inny niż Ty. Także też uczy o traktowaniu i szanowaniu zwierząt, które też cierpią, jak My - ludzie.

Film mam na kasecie VHS, bo jakżeby inaczej - pewnie wielu z Was, też posiada ów film na VHS i nie tylko.

Dlaczego nie tylko na VHS? Ponieważ 19 Marca 2010 roku, minęło "aż", i już za razem 70 lat, temu jakże wspaniałemu i kultowemu dziełu Disneya, które zostało cyfrowo obrobione i widać tego efekty wyżej, porównując okładkę DVD z filmem, z tą z oryginalnym plakatem filmu - widać różnicę, co nie? Być może właśnie taki "ruch" ze strony wytwórni Disneya, pozwoli - nie zapomnieć o tym filmie w dalekiej przyszłości, a dla starszych nieco (jak np. dla mnie) - przypomni ów piękną i niezwykłą, a jednak prostą historię do małym słoniku... :) Film polecam każdemu, jest wart obejrzenia dla samej, prostej historyjki i tyle - nie potrzeba chyba nic więcej do tego, lecz jednak cała reszta sprawia, że łezka się w oku kręci... ;)

Czekam na Wasze wszelkie komentarze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...