Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

NBA 2k (seria)

Polecane posty

Ja gram głównie w My Player, czasami z bratem normalny mecz. Gram na pozycji SF typ Slashing, zacząłem drugi sezon, w poprzednim zdobyłem mistrzostwo z Denver i tutaj zostałem. Mam 72 Overall, wsady idą syte :D.

Gra jest zdecydowanie trudniejsza, także w "normalnym" trybie. A już poziom Hall Of Fame to dla jakichś mistrzów został stworzony. Przy 3 niecelnych rzutach w całym meczu drużyny przeciwnej i trafianiu niemożliwych (już widzę jak Radżon trafia fadeaway z mid-range) jest naprawdę ciężko wygrać.

Ogólnie gra super. Po więcej z trybu MP zapraszam na bloga :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie soundtrack nie jest jakimś wielkim osiągnięciem z prostego powodu. Nie przepadam ani za rapem, ani za tego typu muzyką popularną. Trzeba przyznać jednak, że do gry pasuje on idealnie.

Gra jest zdecydowanie trudniejsza, także w "normalnym" trybie. A już poziom Hall Of Fame to dla jakichś mistrzów został stworzony. Przy 3 niecelnych rzutach w całym meczu drużyny przeciwnej i trafianiu niemożliwych (już widzę jak Radżon trafia fadeaway z mid-range) jest naprawdę ciężko wygrać.

Ja się mało skromnie przyznam, ze rozegrałem 3 sezony association w pełnym wymiarze na Hall of Fame. Co prawda wielkich sukcesów nie osiągałem. W drugim sezonie zostałem rozbity w czterech meczach w drugiej rundzie PO, a w ostatnim nawet do najlepszej ósemki nie dotarłem z powodu kumulacji kontuzji. Kluczem na HoF jest dobre dopasowanie zagrywek pod styl drużyny przeciwnej i odpowiednie ich wykonywanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam inne pytanie, choć to możne nie temat na to, po zainstalowaniu patcha, w my player w czasie meczu mam włączoną pomoc pokazująca gdzie mam się ustawić w ofensywie i nie mogę znaleźć w opcji która by to wyłączała, wie ktoś jak mogę to znaleźć?

a co do samej gry, to uważam że jest genialna, uwielbiam grac Chicago z Rosem ;), a soudtrack idealnie pasuje do tej gry, a takie rytmy mi osobiście bardzo leżą

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@burza

Ja w My Player przeszedłem po dwóch sezonach z Washington Wizards, gdzie zdobyłem 2 tytuły mistrzowskie dwa razy pokonując w finale Lakers 4:0 i 4:3. Za każdym razem byłem wybierany najlepszym zawodnikiem Finałów. W trzecim sezonie już mi się znudziło i przeszedłem do Chicago Bulls. Pierwsza piątka Rose, ja, Deng, Boozer i Noah wygląda obiecująco. Szkoda tylko, że Derrick ma taki słaby rzut i co chwila pudłuje jak mu podaję na czystą pozycję. Gram na normalu, mam overall na poziomie 99, prawie wszystkie statystyki, które mogłem już wymaksowałem. Mój zawodnik to scorer, mam średnie na poziomie 36 pkt, 11 zb, 12 as, 4,5 przechwytów i 2 bloki. Najbardziej zadziwia mnie fakt, że tak często udaje mi się zebrać piłkę, bo zdolności w tym zakresie mam co najwyżej przeciętne.

Aha. Moje średnie rzutowe: FG 69%, wolne 94%, za trzy 50%.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem jednej rzeczy, mianowicie gdy mam mojego zawodnika w trybie My Player, to nigdy, ale to przenigdy nie moge trafic do kosza takim zwyklym rzutem ze sredniej odleglosci. Wsadem jesli uda mi sie juz zrobic trafiam albo lay upem ale wlasnie nie moge nigdy trafic takim "normalnym" rzutem z miejsca. Prosze kogos bardziej doswiadczonego o porady, oraz jakies podstawowe wskazowki dotyczace tego trybu, PS gram rzucajacym obronca jakby sie miala ta informacja do czegos przydac

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu masz słabo rozwiniętą umiejętność rzucania ze średniego dystansu? Poza tym, umiejętność "shoot in traffic" też jest bardzo wskazana, bo okazja do rzutu z czystej pozycji nadarza się stosunkowo rzadko. Inna sprawa, że może oddajesz rzut za wcześnie/późno i dlatego cały czas pudłujesz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PEREJR0

Najlepiej inwestować w umiejętności rzucania - przyda się bardzo mid-range, bo większość rzutów oddaje się właśnie z takiej pozycji. Wbrew pozorom można dość łatwo znaleźć się na czystej pozycji, należy stawiać zasłony i szukać miejsca przy wejściach rozgrywającego pod kosz. Oprócz tego dobrze też poprawić skoczność i zbieranie piłki, podania, szybkość. Wypadałoby też rozgrywać specjalne treningi, których zaliczenie owocuje zdobyciem kolejnych punktów doświadczenia i też samych statystyk (jeśli zrobimy je na złoto), przydaje się też poprawić steal i próbować przechwytywać podania przeciwników.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem niedawno formata i byłem zmuszony do ponownego zainstalowania 2K11. I ponownego rozpoczęcia trybu My Player. Wszystko jest spoko nawet nieźle mi idzie. Mam tylko problem ze wsadami, bo zawodnik robi wtedy naskok, albo "kółeczko" i dopiero wtedy rzuca co na tym poziomie zawsze kończy się niecelnym rzutem albo czapą. Wcześniej tego problemu nie było. Gram na padzie i rzucam right stickiem, dałem sobie rzut Absolute (w którą stronę go nie przesunę to i tak rzucę). Nie wiem tylko jak w opcjach ustawić odpowiednio Up, Down, Left, Right. Czy ktoś mógłby mi przekazać swoje ustawienia, na których mu się wygodnie gra? I jeszcze - czy macie jakieś wskazówki do Association? Bo generalnie ile razy próbuje to mi do pupy idzie.

Generalnie zmienione ustawienie jest dla mnie jedynym minusem w stosunku do 10, czasami nie rozumiem tego typu zabiegów, klawisze w poprzedniej części był bardzo wygodnie ustawione.

Słyszał ktoś coś o 2K12?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do klawiszy to ogólnie w poprzednią cześć dawało radę komfortowo grać na padzie z 10 guzikami (nawet takim za 20 zł) teraz natomiast jest to prawie nie wykonalne. Za to na "X-boksowym" jest nawet lepiej niż poprzednio. Wadą jest natomiast łatwość w "MyPlayer", bo strasznie łatwo nabijać dobre staty i wygrywać mecze już na samym początku.

Natomiast na 2k12 to chyba troszkę za wcześnie. Zwłaszcza, że obecny sezon dopiero wkracza w playoffy :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze - czy macie jakieś wskazówki do Association? Bo generalnie ile razy próbuje to mi do pupy idzie.

Zmień poziom trudności i dostosuj zagrywki pod drużynę przeciwną. Jeśli chcesz mieć łatwiejszy start to wybierz jedną z silniejszych drużyn. Celtics i Mavericks są najlepszym wyborem na początek.

Słyszał ktoś coś o 2K12?

Oprócz już zeszłorocznego zapewnienia o nowym silniku graficznym nie było nowych informacji. Liczę, że jeszcze przed E3 pojawi się pierwsza zapowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zawziąłem i skończyłem tryb jordan challenge. Muszę przyznać, że najwięcej trudności sprawiło mi powstrzymywanie Dominique'a Wilkinsa. Trzeba było zapobiec osiągnięciu przez niego liczby 25 punktów. Mając kilkanaście przewagi w meczu w końcówce niemal podstawiałem jego partnerom otwartą drogę do kosza, żeby mu tylko nie podali. Za każdym razem, gdy dostawał piłkę szło podwojenie i Pippenowi pomagał Jordan albo Horace Grant. W ogóle to bardzo lubiłem grać tak, aby jak największa liczba zawodników miała dobry wynik punktowy. Raz najlepszym strzelcem okazał się Grant, który skończył mecz z 32 punktami. Przeciwko Utah Jazz Pippen miał więcej punktów od Jordana, a obaj zakończyli zawodu z dorobkiem ponad 30 punktów. Osobiście podobało mi się możliwość szerokiej rotacji w składzie Bulls. Zwykle korzystałem z usług Stacey Kinga, który w jednym z meczów trafiał prawie każdego jumpera i miał niemal tyle samo co Jordan przy dwukrotnie mniejszej ilości minut na boisku. Odkryłem też ukryte umiejętności Willa Perdue, który świetnie spisywał się w obronie i przy zbieraniu piłki. Późniejszą drużyną Byków grałem z Rodmanem na centrze. Nie chciałem żeby ktoś z czwórki Harper, Pippen, Rodman, Kukoc musiał się marnować na ławce :tongue: Największą niedoróbką trybu Jordan Challenge jest niepełny skład przeciwników Jordana. Zwykle dobrze odwzorowana jest tylko pierwsza piątka i ewentualnie 2 czy 3 rezerwowych, a reszta to jacyś biali, łysi Millerzy i Brownowie. Z tego co wiem powstało sporo modów do nba 2k11 i można stamtąd ściągnąć pełne składy innych legendarnych drużyn jak np. Magic z Pennym Hardawayem czy Pacers z Reggiem Millerem i Rikiem Smitsem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są różne ciekawe mody.

Ja kiedyś miałem mod, który zmieniał całą ligę. Powrót do 2000r.

Iverson w 76, Sprewell, Houston w NYK itp.

ŚWIETNE FORUM - tu znajdziesz praktycznie wszystkie możliwe dodatki/modyfikacje/ulepszenia.

Nowe, poprawione parkiety, stroje, twarze, sklady, ratingi, rotacje, slidersy itp.

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FvZ

Dzięki. Będę musiał spróbować, bo kusi mnie rozegranie podobnego spotkania http://www.youtube.com/watch?v=_PPjS9H4O88 :wink:

Postanowiłem zacząć od nowa i stworzyłem sobie zawodnika, który gra na PF-ie. Chcąc trochę zmienić styl gry postawiłem na typ zawodnika back to basket, żeby podejmować więcej akcji tyłem do kosza. Całkiem nieźle poszło mi w meczach debiutantów i zostałem wybrany z 15 numerem draftu (mam takie pytanie, czy komuś udało się zostać wybranym z wyższym pickiem, bo zastanawiam się czy jest taka możliwość) przez Milwaukee Bucks. Z ratingów wynika, że ogólnie słabsi od nas są tylko Raptors i Pistons, a na podobnym poziomie znajdują się Bobcats. Jednak jak na razie udaje się zachować dodatni bilans 15-11. Trochę martwi mnie to, że zespół w znacznej mierze potrzebuje mojej pomocy. Bogut jest bardzo skuteczny, ale jakoś partnerzy podejmują z nim mało akcji. Z kolei Jennings rzuca na potęgę i jeszcze bardziej pudłuje. Pamiętam, że miał mecz, w którym trafił 3 z 20 rzutów, a normą jest dla niego trafianie 35%. Jednak w nba 2k11 nie ma żadnych schematów, a każdy mecz jest inny. Przykładowo graliśmy z Portland Trail Blazers, a ja miałem tragiczną skuteczność. Trafiałem ledwie 33% rzutów, sporo zbierałem, ale niezłe baty dawał mi LaMarcus Aldridge, który zdobył 28 punktów. Blazers rozbili nas w puch i pył, tak że nie było co zbierać. Następny mecz do kolejny etap naszego wyjazdowego tournee i spotkanie w Staples Center z Lakers. Jak można się było spodziewać Lakers od początku dawali nam niezły wycisk i prowadzili już różnicą 13 punktów. W ofensywie istniałem tylko ja i robiłem z Gasolami i Bynumami co chciałem. Chyba double double miałem już do przerwy. Później moi kompani zaczęli grać lepiej i udało się odrobić część strat. Mimo mojej pogarszającej się skuteczności udało nam się z Bogutem zdominować strefę podkoszową i niszczyć rywali w obronie. Lakers przegrali niespodziewanie z Bucks 108:93, choć w tym sezonie przecież wynik starcia między prawdziwymi drużynami był podobny. Kobe praktycznie nie istniał 5/20 i ledwie 12 punktów. Jednak realia NBA są bardzo dobrze odwzorowane w grze. Milwaukee Bucks to zespół mający bardzo dobrą obronę, ale nie radzący sobie z grą w ataku. U nas jest podobnie i mamy najlepszą defensywę w lidze, ale ofensywa bardzo często kuleje. Tyle moich ciekawych spostrzeżeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam sporą ochotę zacząć sobie sezon wysokim zawodnikiem, ale jakoś nie mogę się do tego zmusić.

Z kolei Jennings rzuca na potęgę i jeszcze bardziej pudłuje. Pamiętam, że miał mecz, w którym trafił 3 z 20 rzutów, a normą jest dla niego trafianie 35%.

To akurat jest problem większość PG i SG. Grając swoim SG w Warriors przez kilkadziesiąt spotkań trudnością było dla mnie zdobycie więcej niż 4-5 asyst, bo prawie każde podanie na czystą pozycję do Currego czy Ellisa kończyło się niecelnym rzutem. Z drugiej strony chore fade-away shots z dwoma rękami na twarzy wpadają im raz po raz. Random pełną gębą. ;-)

Jednak realia NBA są bardzo dobrze odwzorowane w grze. Milwaukee Bucks to zespół mający bardzo dobrą obronę, ale nie radzący sobie z grą w ataku.

Duża w tym zasługa ''Coach tendencies''. Tych kilka współczynników świetnie oddaje prawdziwy styl drużyn i pozwala znakomicie dostosować swoją grę pod przeciwnika. Wprowadzenie tych opcji uznaję za jedno z najlepszych usprawnień w historii serii.

Macie jakieś szczególne życzenia dotyczące usprawnień w NBA 2K12? Mi marzy się lepszy system rozpoczynania zagrań z poza linii. Obecnie rozegranie

albo
graniczy z cudem albo jest w ogóle niemożliwe przy niektórych ustawieniach. To samo tyczy się akcji w końcowych sekundach. Zawodnicy ustawiają się zbyt wolno, ustawiają zasłony w złych miejscach i całą akcję szlag trafia.

Do tego przydałby się system emocji i wprowadzenie fauli technicznych (nie zdarzyło mi się jeszcze, więc jeśli jest możliwość zarobienia ''technicala'' to proszę mnie szybciutko wyprowadzić z błędu). Teoretycznie zawodnicy są określani przez współczynnik ''Emotions'', który określa to jak zawodnik reaguje na decyzje sędziów, ale praktycznego zastosowania go w grze nie uświadczyłem. Takie sytuacje jak ta wczorajsza z meczu Magic @ Hawks zdecydowanie ożywiłyby grę i wprowadziły jeszcze więcej realizmu.

Oprócz tego standardowo chciałbym poprawienia reakcji publiczności, która nie powinna wiwatować, gdy grając u siebie przegrywam 20 punktami i trafiam wymęczony osobisty. :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tryb My Player osobiście się nie podoba. Zdecydowanie wole Tryb Assocation. Najpierw prowadziłem Boston ze świetny składem (Rajon Rondo ,George Hill, Paul Pierce, Amar'e Stoudemire, Chris Kaman) i z DJ Agustinem i Tayshuanem Princem, którzy wchodząc z ławki często ratowali wynik. w Pierwszym sezonie (Jeszcze bez Amar'e i Kamana) przegrałem w finale NBA 4-2 z Lakers. Jednak w następnym sezonie już wygrałem 4-1 tym razem z Orlando. Długo nie mogłem znaleźć PF-a. Przechodząc przez KG, Boozera czy nawet Nowitzkiego trafiłem wreszcie na Amar'e, który okazał się najlepszym wyborem. Niestety komputer zrobiłem dwa idiotyczne transferu w których straciłem DJ-a i Hilla i odechciało mi się grać.

Moją drugą karierą jest Philadelphia 76ers w której składem(Iverson, Turner, Iguadala, Landry, Brand) jestem sensacją ligi z drugim wynikiem w konferencji (oczywiście za Bostonem z który w bezpośrednim meczu przegrałem 1 pkt).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat jest problem większość PG i SG. Grając swoim SG w Warriors przez kilkadziesiąt spotkań trudnością było dla mnie zdobycie więcej niż 4-5 asyst, bo prawie każde podanie na czystą pozycję do Currego czy Ellisa kończyło się niecelnym rzutem. Z drugiej strony chore fade-away shots z dwoma rękami na twarzy wpadają im raz po raz.

Też mnie denerwują te fadeawaye z ręką na twarzy. Zrozumiałbym jeszcze gdyby coś takiego robił Kobe, LeBron czy np. Kevin Garnett, ale jak w ostatnim meczu coś takiego zafundował mi Udonis Haslem, to aż zęby bolały. Ja grając SG w Chicago Bulls byłem w stanie notować średnie na poziomie 12 asyst, najlepiej jest podawać na czyste pozycje w pobliże kosza. Świetne są też akcje dwójkowe. Np. dogrywam do Boozera, przeciwnik zostaje na zasłonie i mam otwartą drogę pod kosz. Jeśli widać, że zawodnik wchodzi pod kosz i zagrasz piłkę w tempo, to zwykle kończy się efektownym wsadem czy layupem.

Macie jakieś szczególne życzenia dotyczące usprawnień w NBA 2K12?

Przede wszystki mzauważyłem kilka irytujących błędów. Po pierwsze nigdy nie zdarzyło się odgwizdanie błędu 8 sekund. Jeśli przeciwnik nie przekroczy w tym czasie swojej połowy, to powinna być strata. Póki co jest coś takiego, że komputer stara się panicznie przejść na drugą połowę i rzuca piłkę, ale kilka razy zdarzyło się, że nie zdążył i nie było żadnej reakcji ze strony gry. Druga, jeszcze bardziej denerwująca niedoróbka, to wyfaulowanie. Czasem jakiś gracz dostaje 6 przewinień i teoretycznie jest napis "fouled out", ale jakoś sędziowie nie wyrzucają go z boiska, a on sobie spokojnie gra dalej. Kolejna rzecz to wymuszanie fauli ofensywnych. Na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuację, kiedy komuś odgwizdano charging foul. Po 31 meczach Bucks tylko raz byłem świadkiem takiego faulu ze strony jednego z rywali. Jeszcze denerwuje mnie aptekarstwo sędziów przy blokach. Jako wysoki często miałem sytuacje, że skakałem w tempo, byłem oddalony od przeciwnika, a i tak spotykałem się z gwizdkiem. Przy pionowym skoku w górę nie powinni uznawać faulu. Nie wiem, może mam jeszcze zbyt niski skill w blokach, bo podczas normalnego meczu (nie w My Player) nie spotkałem się z taką drobiazgowością arbitrów. Trochę też denerwuje mnie to, że zarząd pyta się mnie o wzmocnienia, prosząc o rozsądne wybieranie. Ja wybieram zwykle zawodników, którzy mają niższą liczbę gwiazdek, czyli nie są uważani za ważne ogniwa swoich zespołów. Jednak nigdy nie doczekałem się pozyskania kogoś, za którym optowałem.

Niestety komputer zrobiłem dwa idiotyczne transferu w których straciłem DJ-a i Hilla i odechciało mi się grać.

Zaraz. Grałeś w Association i komputer dokonywał tansferów? Ustawiłeś opcję, żeby tylko rozgrywać mecze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...