Half Life (seria)

[Spender]

Szkoda, że w drugiej części zabrano wiele rzeczy z bety i pierwotnych scenariuszy, na przykład wypowiedź G-Mana, która wyjaśniała, ile czasu minęło od incydentu w Black Mesie i co się ogólnie stało z Ziemią. Najbardziej zdenerwował mnie fakt, że zarówno Kraken Base jak i Borealis miały być w pierwotnej wersji HL2, ale komercja wygrała, dlatego będzie w czwartej części 2. Ale i tak kupię epizod 3, żeby mieć całą kolekcję.

To, że fani dogrzebali się niedokończonych modeli i poziomów w wykradzionej alfie jeszcze nic nie znaczy. Wszystko, co związane z Borealis i Kraken Base było wątpliwej jakości i jeśli mięlibyśmy zobaczyć je w finalnej wersji Half-Life 2 premiera opóźniła by się o długie miesiące. Ciężko porównać brak tych poziomów do tego, co wydawcy praktykują obecnie - zapowiadanie DLC jeszcze przed premierą gry - widać wtedy wyraźnie, że jest to zawartość celowo wycięta z finalnej wersji. W przypadku HL2 wygrała nie "komercja" ale chęć (obowiązek wręcz) dostarczenia tytułu, który zaspokoiłby wygórowane oczekiwania fanów. Po zagraniu w Missing Information - moda stworzonego w oparciu o modele i mapy z wykradzionej alfy - sam przyznałbyś, że jest to content nie przystający poziomem do finalnego HL2 w najmniejszym stopniu.

Wolę obecną formę. Ciężko zarzucić Valve, że "lecą na kasę". EP2 to genialny dodatek, a sądząc po czasie jaki poświęcany jest na developement EP3 zobaczymy Borealis takim, jakim chciało widzieć go Valve.

[PLDan]

Właśnie przypomniałem sobie te czasy, kiedy nie można było przejść HL2, bo był za trudny . Jeszcze pare lat temu miałem samego HL2 bez epizodów, choć Orange Box był już w sprzedaży... Grałem wtedy na starym kompie i musze przyznać, że jak na takiego złoma (proc 1.6, 256 RAM), to z HL2 nie miał problemów, nawet chyba na średnich detalach grałem. Już wtedy grafika wydawała się być super.

[Spectre12]

Czy wiecie, że PC Gamer wybrał Half-Life 2 najlepszą grą w ogóle? Dla mnie, to lekko dziwne, ponieważ zwyczajnie NIE DA SIĘ wskazać gry NAJLEPSZEJ, ponieważ różnym ludziom różne ich gatunki pasują. No i dodać do tego gusta.

[piotrekn]

W takim sensie nie ma żadnego celu w istnieniu recenzentów gier, filmów, muzyki...

Na każdą z gier składa się wiele czynników, które można porównywać między gatunkami, jak choćby klimat, fabuła, grafika czy szeroko grywalność (tu można np. ukryć elastyczność rozgrywki czy zmuszenie gracza do pomyślunku). Uzyskując najwyższy Metascore (będący średnią ocen naprawdę wielu renomowanych środowisk recenzenckich) w historii swojej kategorii (oczywiście, nie jako jedyny tytuł), będąc grą ze wszechmiar grywalną i podziwianą do dziś, Half-Life 2 zdecydowanie zasługuje na tytuł najlepszej gry. Szczególnie, jeśli wliczymy w to jeszcze dodatki włączające w to róznorodność choćby środowisk, w których przychodzi nam mordować najeźdźców i naturalne przeszkody.

[Rankin]

No i dodać do tego gusta.

Właśnie. Ja np. uważam, że HL2 królować może najwyżej w kategorii łatwych corridor shooterów z średnio oryginalnymi brońmi. Nawet nic specjalnie oryginalnego nie zrobił, może poza gravity gunem (grav gun zresztą został lepiej zrobiony w dodatku do Doom 3)... Zresztą, ilu ludzi gra w tego HL2? Wraca do niego regularnie? Taki Tetris zjada go na śniadanie, że o Portalu czy innych wielce chwalonych a nowszych grach nie wspomnę.

[niziołka]

Zresztą, ilu ludzi gra w tego HL2? Wraca do niego regularnie? Taki Tetris zjada go na śniadanie, że o Portalu czy innych wielce chwalonych a nowszych grach nie wspomnę.

Hm, ja właśnie dziś skończyłam HL2... I jakbym mogła, to z chęcią wróciłabym do HL; poza nim jest jeszcze tylko jedna strzelanka, do której mogłabym wracać w nieskończoność, czyli DN3D. Ta gra ma po prostu niesamowity klimat i grywalność, które niektórych - np. mnie - zachęcają do tego, żeby odpalić je ponownie. I takoż też za chwilę uczynię

[piotrekn]

Nie można zapominać też o tym, że nie liczy się tylko 'ile osób do tego wraca', ale raczej 'ile osób się tym zachwyca', nawet tyle czasu po premierze. Zresztą, o ile się nie mylę HL2 był dość rewolucyjny, zaś ilość modyfikacji i samodzielnych gier powstałych na silniku też ma zapewne jakiś wkład w ocenę.

[Rankin]

Zresztą, o ile się nie mylę HL2 był dość rewolucyjny

Stawiałbym na to, że się mylisz. Rewolucje w Half-Life 2? Gravity gun i steam, nic więcej. Poważnie. Chyba, że masz jakiś inny przykład, o którym zapomniałem, ale reszta gry to albo kalka H-L1, albo zwyczajnie aktualne trendy (vide Havok, który był w wydanych grach od pół roku - przynajmniej).

zaś ilość modyfikacji i samodzielnych gier powstałych na silniku też ma zapewne jakiś wkład w ocenę.

Doom, Quake (2), Duke Nukem 3D i Unreal mówią: cześć. Wszystkie mają nadal aktywne sceny moderskie i online, zaś trzy (Doom, Quake, Unreal) mają o kilka rzędów wielkości większy wkład w gatunek od HL2. Source to głównie TF2, GMod i Portal. A Portal też był jedynie rozszerzeniem Narbacular Drop.

Osobiście to do Unreala wracam co roku w niezapomnianą i klimatyczną podróż.

[Vinxuss]

Jakiś dłuższy czas temu skończyłem całego Half - Life 2. Jedyna rzecz, która naprawdę mnie przyciągnęła i która mnie zachęcała do dalszej gry, to była fabuła. Po prostu chciałem wiedzieć co się dalej stanie, przechodziłem kolejne etapy, jeden po drugim. Jednak gdy już skończyłem grę, to już do niej nie wróciłem. Bo oprócz fabuły nie ma w niej nic co by mnie przyciągnęło na dłużej. Ale nadal uważam, że jest to bardzo solidna produkcja choć w większości przypadków "na raz".

[Dabu47]

Albo ja jestem jakiś dziwny, albo klimat w Half-Life'ie 2 jest cudowny. Po prostu uwielbiam projekty wszystkich etapów (zwłaszcza Cytadeli), kocham jego audio (jest takie spokojne i naturalne) i typ gry. Mnie po prostu zachwyca to, jak ta gra jest zrobiona - dokładnie i przemyślanie. Osobiście dość często wracam do H-L2, często tylko po to, by pozwiedzać lokacje.

Strasznie imponuje mi również to, że Half-Life 2, mimo wagi przedstawionych wydarzeń w ogóle nie jest epicki. Muzyka jest bardzo dawkowana, a ukończenie gry nie owocuje przywaleniem bębnów i wyskakującymi fajerwerkami z gratulacjami - najzwyczajniej wychodzą napisy...

Kocham ten klimat.

Ale nie zwracajcie uwagi na mój post, dla mnie zawsze najważniejsze są rzeczy, które dla innych nie mają takiego znaczenia. I mi jedna duża zaleta potrafi przysłonić wszystkie wady, więc jestem trochę ograniczony w postrzeganiu gier.

[Black Shadow]

Co do tego rankingu stawiającego HL2 jako najlepszą grę... nie zgodzę się. Nie dlatego, że jest to zły produkt, wręcz przeciwnie. Grało mi się w niego świetnie i ten pierwszy raz mocno wbił mi się w pamięć, ale jest to tylko dobry FPSy z ciekawymi patentami oraz naprawdę świetnym klimatem ;] To jedno mogę rzec - sposób przedstawiania fabuły przez Valve daje tego typu produkcjom ogromnego plusa, bo nie ma wszystkiego wyłożonego na tacy, tylko jakieś skrawki a reszty możemy się domyślać sami. Niemniej, wliczając w to dodatki seria nie zrobiła rewolucji ani ewolucji w gatunku IMO.

[Klekotsan]

@Up A jak stworzyć rewolucyjną gre FPS? W tym gatunku IMHO jest wszystko powiedziane. A dla mnie HL2 to zdecydowanie najlepszy FPS na PC, a może nawet na wszystkie platformy. Ten boski klimat, prowadzenie fabuły. Cała gra jest przemyślana od początku do końca. Dla mnie HL 2 jest syntezą tego co zdołano wymyślić w gatunku FPS. Dodatkowy plus dla Valve za t, że nie poszli w pseudo-epicką szmirę bądź tanią brutalność. No i wzorcowy engine do dziś wyglądający b.dobrze i pozwalający uruchomić grę na każdym złomie

Half-Life 2 zdecydowanie zostanie jednym z evergreenów na PC. Ta gra to wzorzec do jakiego powinny być przystawiane FPSy.

[Moskit]

Cześć Wam, jest to mój pierwszy post na forum CDA, więc wybaczcie jeżeli źle dobrałem kategorię, ale strasznie dużo ich tutaj.

Ostatnimi czasy zacząłem wertować co ciekawsze mody do drugiego Half-Life'a i natknąłem się na CinematicModa... Ta gra nabiera nowego wymiaru z takim ulepszeniem grafiki, muzyki i klimatu. Wiem, że wielu osobom ten mod kompletnie się nie podoba, ale każdy ma inny gust i co innego preferuje. Poniżej możecie obejrzeć krótki filmik z opisem moich wrażeń z CinematicModa 10.90.

[Spectre12]

@ piotrekn- źle mówisz. Recenzje nie zawsze pokrywają się z poglądami danej osoby. Mi na przykład takie Mercenaries 2, pomimo faktu bycia grą gnojoną przez wszystkie czasopisma, spodobało mi się, bardzo nawet. Z kolei taki Bioshock, którym wszyscy się zachwycali, nie przypadł mi do gustu.

A odnośnie Cinetmatic Moda- robi wrażenie. Byłby nawet bardzo fajny, gdyby nie te debilne modele postaci, w szczególności Alyx, która traci całą swą seksowność.

[freeq52]

Co do CinematicModa. Oglądam filmik, fajnie wygląda, myślę że może spróbuję i... pojawia się "poprawiona" Alyx. Co to jest? Wygląda jak jakaś aktorka z filmów dla panów.... Ostatecznie sobie daruje - może gdyby nie zmienili modeli postaci, to jeszcze bym zainstalował, a tak jak mam biegać z silikonową Alyx to dam sobie spokój.

[piotrekn]

Nikt wam nie każe. Nie mieli oryginalnej modelki jako bazy, podobnie zresztą jak do innych postaci, więc stworzyli własne. Po zainstalowaniu moda dopiero macie możliwość wybrania modeli HD oddzielnie dla Alyx, Barneya, Kleinera, Mangussona, Eliego, Mossmann, Breena, GMana, citizenów i kombajnistów. Tak więc jak komuś zależy na puryzmie wśród znajomych twarzy, niech sobie tylko aktywuje alternatywne modele dla Kombinatu, bo robią naprawdę niesamowite wrażenie. Poza tymi modelami mod daje też tekstury w wysokiej rozdzielczości i adaptuje wszystkie mapy z podstawki i Ep1 na najnowszą wersję silnika Source z HDRami włącznie.

Edytowano Luty 7, 2011 przez piotrekn

[Black Shadow]

@Up A jak stworzyć rewolucyjną gre FPS? W tym gatunku IMHO jest wszystko powiedziane. A dla mnie HL2 to zdecydowanie najlepszy FPS na PC, a może nawet na wszystkie platformy.

Jak dla mnie można... i mam nadzieję, że jednak FPSy nas czymś zaskoczą, bo granie w odgrzewany kotlet pod raz tysięczny będzie bardzo nieprzyjemne. A z tym najlepszym FPSem na wszystkie platformy to pojechałeś a seria Killzone najlepszym tego dowodem. Brudna przyszłość, nie gorszy klimat oraz naprawdę sensowne strzelaniny plus poziom trudności ;]

[Klekotsan]

A z tym najlepszym FPSem na wszystkie platformy to pojechałeś a seria Killzone najlepszym tego dowodem. Brudna przyszłość, nie gorszy klimat oraz naprawdę sensowne strzelaniny plus poziom trudności ;]

Spierać się nie będę, bo z Killzone nie miałem jakiejkolwiek styczności. Ale wydaje mi się, że sukces tej serii jest spowodowany faktem ostrego lansowania tych gier przez Sony jak i tym, że jest to właściwie jedyny sensowny FPS na PS3... Ja jakoś oglądając gameplaye nie wychwyciłem nic naprawdę rewolucyjnego, zaś HL2 w swym czasie naprawde było rewelacją. Ta grafika(do dziś pamiętam wrażenie jakie zrobiło na mnie Doctor Freeman I presume?), silnik, fizyka no i (czas na kontrowersje) Steam. Ta gra była kamieniem milowym, (przynajmniej dla mnie) symbolicznym pożegnaniem z klasycznymi FPSami.

[Freeman10]

Trzeba dodać, że finalna wersja HL2 mogła wyglądać a raczej miała wyglądać z goła inaczej...lepiej! Jeśli popatrzymy na filmiki z E3 z 2003 roku to na pierwszy rzut oka widać różnicę, szczególnie w grafice, która w ostatecznej wersji gry została nie mało "oszpecona".

Co do tego czy HL2 był rewolucyjnym fps'em to kwestia gustu. Dla mnie zdecydowanie tak ale to 100% subiektywna ocena wynikająca tez z mojego sentymentu i ogólnego uwielbienia tej grą. Ogólnie pierwszą grą w ogóle na PC jaka grałem był właśnie pierwszy HL a miałem wtedy około 13 lat. Wywarła na mnie niesamowite wrażenie i dotąd nie było jeszcze żadnej gry w którą grał bym z taka pasją Klimat i cała otoczka towarzysząca grze i przygodą Gordona Freemana sprawiła i tutaj trochę głupio się przyznać wpadłem w nałóg (dosłownie) grania w HL. Nie pamiętam ile razy ukończyłem całą grę ale spędziłem przy niej dziesiątki godzin.

PS CinematicModa 10.90 WOW!

[freeq52]

Co do tego czy HL2 był rewolucyjnym fps'em to kwestia gustu. Dla mnie zdecydowanie tak

Bo ja wiem? Ja też uwielbiam całą serię i z niecierpliwością czekam na wieści o jakiejkolwiek kontynuacji, no ale HL2 raczej rewolucją wielką nie był. No bo w czym? Może tylko w nieco bardzo rozwiniętej fizyce. Co do części pierwszej to bym się jeszcze zgodził, ale dwójka żadnej rewolucji nie uczyniła, chociaż jest grą bardzo dobrą.

Ogólnie pierwszą grą w ogóle na PC jaka grałem był właśnie pierwszy HL a miałem wtedy około 13 lat.

Hehe, ja chyba ok. 12, jak przeszedłem część pierwszą Najzabawniejsze jest to, że dodatki do części pierwszej przeszedłem stosunkowo niedawno, przy okazji odświeżając sobie tę grę. Warto! Bawiłem się równie świetnie jak kiedyś.

[Syskol]

Czy ktoś prócz mnie nadal czeka? http://www.blackmesasource.com/

Oczywiście chodzi o Black Mesa Source czyli moda który przeniesie całego HL na silnik source wraz z nowymi modelami i teksturami. Fabuła i lokacje mają pozostać bez zmian.

Mod powstaje już bardzo długo ale dalej mam nadzieję,że kiedyś wyjdzie. Wtedy będzie to wyglądało tak !! 18+ !!:

tylko,że będę grał w BMS. Edytowano Luty 17, 2011 przez Syskol

[Mariusz Saint]

Ja czekałem na Black Mesa, ale on wyjdzie chyba po Episode Three, który wyjdzie po Duke Nukem Forever. Teraz przestałem czekać i się przejmować, za parę lat pewnie zobaczę na jakimś sajcie news, że "Black Mesa wreszcie gotowa!", ale wtedy może równie dobrze być nowy silnik graficzny od Valve.

[Black Shadow]

Czy ktoś prócz mnie nadal czeka? http://www.blackmesasource.com/

Oczywiście, że na to czekam Jeżeli - a trzeba na to słowo kłaść szczególny nacisk - to może okazać się jednym z lepszych modów i absolutnym must know dla fanów klasycznej jedynki. Niby był ten HL: Source, ale IMO zrobili go na mniej niż pół gwizdka. Ten mod to już powinna być niezwykle dopracowany i pełnoprawny remake ;] A przynajmniej na to liczę.

[freeq52]

Czy ktoś prócz mnie nadal czeka? http://www.blackmesasource.com/

Tak, słyszałem już dość dawno o tym modzie, jednak jakoś mnie on nie jara. Owszem, po jego wyjściu pewnie odpalę HL i przejdę go jeszcze raz, podniecając się nowym silnikiem graficznym, ale jakoś wybitnie na to nie czekam. Fajny mod, fajny pomysł - gorzej z czasem jego wykonania. Bardziej czekam na jakiekolwiek wiadomości o dalszych częściach - bo HL już znam, a ten mod jest bardziej kierowany w stronę nowych graczy (aby Ci przypomnieli sobie grę-legendę). Ci którzy HL już dawno temu przeszli, potraktują go jako ciekawostkę i nic więcej.

[luckie]

Próbowaliście zrobić achievment Little Rocketman? Pisałem już o tym w dziale pomocy, ale może tu ktoś miał podobny problem. Otóż przeniosłem gnoma przez całą grę aż do rakiety. Wsadziłem malucha do środka, zamknąłem drzwiczki, przeszedłem grę, obejrzałem napisy końcowe... i nic. Ani gra, ani Steam nie zaliczyły mi osiągnięcia. Nie używałem kodów. Dodam, że grałem z włączonym komentarzem twórców, ale nie sądzę, żeby to miało jakiś wpływ. Ciekawa sprawa, że po zamknięciu drzwiczek rakiety mogłem wyjąć gnoma na zewnątrz i znowu włożyć - tak jakby drzwi nie istniały. Ma ktoś jakiś pomysł?