Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Total War (seria)

Polecane posty

Cuda faktycznie się zdarzają! Przetrwałem trzy poważne oblężenia i zająłem całą wyspę (bardzo opłaca się to robić w pierwszej kolejności ze względu na obfitą ilość szlaków handlowych, które potrafią zasilić skarbiec naprawę potężnymi kwotami). Niestety ze względu na cios zadany mi wcześniej przez Shimazu i Amako nie byłem w stanie podbić wystarczającej ilości prowincji w przed końcem 1575 roku. Co prawda do tej pory ród Shimazu gryzł już glebę, ale i tak natłukłem na nim ledwie 17 prowincji. Amako zdobyli 18, a Takeda tak jak ja 17. Zadziwiające, że po przekroczeniu magicznej liczby 16 posiadanych prowincji tylko ja miałem kłopoty z szogunatem. Nie zauważyłem aby Japonia sprzysięgła się przeciw dwóm równie potężnym rodom. Trochę to chamskie ze strony Japnii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nerv0

Niestety to jest właśnie problem z tymi Total Warami. Realm Divide to przykład na to, że twórcy skupili się aby wyłącznie graczowi utrudnić życie. Kiedy zdobywasz dostateczną liczbę prowincji (w zależności od długości kampanii jaką ustawiłeś) startuje event i wszyscy sprzysięgają się przeciwko tobie. Najgorsze i najgłupsze zarazem, że nawet twoi wasale mają w relacjach minusy za RD i po pewnym czasie wypowiadają posłuszeństwo. Dlatego w ogóle nie opłaca się ich mieć. Chociaż jest możliwość utrzymania przez pewien czas przyjaznych relacji z niektórymi klanami. Z moimi sojusznikami Hatano do końca gry nie miałem wojny. W pewnym momencie po prostu wysyłałem im kasę w ramach prezentów i dzięki temu zachowywałem dobre relacje. Dobrze, że chociaż w Fall of Samurai podczas wybuchu RD Japonia dzieli się na dwa obozy, a nie wszyscy na gracza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się Shogun 2 co chwila wywala, więc nie mogę sobie grać zbyt długo co mnie irytuje strasznie. Wina mojego kompa, nic na to nie poradzę. Gra mnie mile zakoczyła. To, że inteligencja przeciwnika jest wyższa niż w poprzednich grach z tej serii było chyba najbardziej zaskakujące. Przyzwyczajony byłem do tego, że komputer zawsze ruszał na mnie, na polu bitwy, wszystkimi swoimi wojskami a ja mogłem się w tym czasie ładnie ufortyfikować i ustawić tak żeby wybić go do nogi.Tu jest inaczej, to wróg czeka na mnie ustawiając się na wzniesianiach. No i musiałem się przestawić trochę na dziwne, z początku, zarządzanie prowincją i miastami. Ale rzecz biorąc ogólnie zadowolony jestem z zakupu, bo z początku miałem drobne obawy jak to wszytko ogarnę i czy mi w ogóle gra się uruchomi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jedna z najfajniejszych gier. Ostatnio zakupiłem sobie dodatkowy klan otomo, wreszcie coś innego, zagram nim choć pewnie dostane strasznie w dupsko :) Już pamiętam że nawracanie prowincji na wiarę było straszliwe. Jednak nadal nie opanowałem strategi szturmu na zamki, zawsze daje żeby to komputer rozstrzygnął. Ma ktoś dobrą taktykę w stylu, łucznicy środkiem, a po dwóch stronach odziały. nie wiem czy nie skuteczniejsze są oblężenia...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio, szukając gier na Steamie, natknąłem się na na... demo Rome II. Widniał przy nim napis "Unreleased". Niestety nie pomyślałem, aby na nie kliknąć. Po odświeżeniu strony pozycja zniknęła.

To wszystko może świadczyć o tym, że druga część Rome, tak jak inne gry z serii, również doczeka się wersji demo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z ciekawości spytam czy warto zaczynać przygodę z serią Total War od Shoguna 2? Zaznaczę, że z wcześniejszych produkcji grałem jedynie w Medievala i nawet mi się spodobał. Znam więc założenia podstawowe ale bardziej mnie ciekawi czy warto czy też raczej czekać na Roma 2? Jedyna większa zmiana to okres historyczny - tak wyczytałem z zapowiedzi w magazynie. Bardziej mnie ciekawi jednak feudalna Japonia niż okres kształtowania cesarstwa rzymskiego. I czy jest może jakiś zestaw ze wszystkimi DLC i jakie są dodatki, co kupić i czy gra jest żywotna czy raczej jedynie jakieś randomowe bitwy przez multi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Jeśli interesujesz się okresem feudalnej Japonii, to ta gra jest dla ciebie z kategorii tych "must have". Nie przepadam za japońską kulturą, ale klimacik nowego Szoguna przypadł mi do gustu. Z większych dodatków wyszedł jeden - Fall of Samurai, który przenosi nas do czasów Boshin War, gdzie mamy zmagania frakcji imperialnej i Szogunatu, w tym dodatku mamy zupełnie nowe jednostki, artylerię, statki, są m.in. karabiny gatlinga. Większe możliwości przy rozbudowywaniu miast. Wystarczy solidnie rozwinąć kilka prowincji, żeby dysponować dochodem pozwalającym na utrzymanie silnej armii. Gra jest najbardziej żywotna spośród wszystkich części serii. Masz kampanię Avatara, gdzie toczysz swoim generałem "randomowe" bitwy z innymi graczami. Masz również dostęp do kampanii kooperacyjnej i rywalizacyjnej. W pierwszej razem ze znajomym współpracujecie by zawładnąć Japonią. W drugim chodzi wyłącznie o zniszczenie klanu przeciwnika. Jak nie masz znajomych nie musisz się martwić. Wystarczy, że stworzysz grę i zwykle ktoś się znajdzie chętny na "partyjkę".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W empiku był pakiet podstawka + dodatek, ale chyba w tej chwili jest niedostępny. Zarówno podstawkę jak i dodatek można tam kupić osobno po 35 zł. Oczywiście jeśli ci się nie spieszy, możesz poczekać trochę na jakąś promocję i kupić wszystko razem za ok. 50 zł. Musisz jednak uzbroić się w cierpliwość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z ciekawości spytam czy warto zaczynać przygodę z serią Total War od Shoguna 2? Bardziej mnie ciekawi jednak feudalna Japonia niż okres kształtowania cesarstwa rzymskiego.

Skoro jak piszesz blizsze Ci sa klimaty feudalnej Japonii, to bierz Shoguna 2 w ciemno. Sam jestem milosnikiem historii, tak samo lubie okres starozytny jak i sredniowiecze. Klimaty feudalnej Japonii tez bardzo trafiaja w moje gusta, pewnie przez serial Shogun, ktory ogladalem bedac jeszcze dzieciakiem (ksiazke na ktorej bazowal serial przeczytalem dopiero kilka lat temu). Jednak ze wszystkich wydanych do tej pory odslon Total War najlepiej bawilem sie wlasnie przy Shogunie 2. Gre idzie dosc szybko ogarnac, ale bez glowkowania i strategicznego myslenia sie oczywiscie nie obejdzie, zarowno w warstwie mapy strategicznej jak i podczas samych bitew. AI kilka razy mnie zaskoczylo, czy to dokonujac niespodziewanego morskiego desantu na slabo chronionych tylach moich prowincji, czy to zdradzajac mnie niespodziewanie zrywajac sojusze w chwili mojego zaangazowania militarnego gdzie indziej. No i nie popelnij mojego bledu, kiedy z ciekawosci we wczesnej fazie gry zaatakowalem kilkoma lichymi okretami obsadzonymi przez lucznikow jeden europejski galleon uzbrojony w dziala i muszkiety... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie instalowania gry z płyt. Na stronie gram.pl (za cd projektem) widnieje informacja, iż instalowanie gry z płyt jest niemożliwe w wydaniu gamebook oraz wcześnieszymi pudełkowymi, grę można instalować jedynie przy pobraniu jej ze steama (ok. 15gb).

Czy jesli chodzi o wydanie gamebook to sprawa nadal jest na tyle beznadziejna? Dysponuje jedynie internetem mobilnym z limitem miesięcznym 10gb, tak więc nawet jakąś większą aktualizację grę jeszcze przełknę, ale pobierac całość z internetu to już nie.

Stąd moje pytanie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to zbyt optymistyczna wiadomosc. Zastanawia mnie jedynie, po co tłoczone są płyty z których i tak nie idzie gry zainstalować? Nie mozna bylo wrzucic w pudelko samego cdkey'a?

Czy w wydaniach zagranicznych gry rowniez nie ma mozliwosci zainstalowania jej z dvd cygana?

Było mówione o tym, zobacz wątek http://forum.cdaction.pl/index.php?showtopic=215135&hl= - być może przydatne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosunek jakości do ceny, jakości do czasów.

W tym temacie chciałby dowiedzieć się paru rzeczy (w tym waszej opinii) o serii total war, swoją przygodę z tą marką zacząłem z Rome, także moja wypowiedź nie będzie dotyczyła poprzednich części.

O czy chcę dyskutować? Najpierw o tym jak na przestrzeni lat zmienia się zawartość (ilość, mnogość, itp) gier z serii total war, zanim zacznę to krótki wykres.

1.Total war Rome- Wciągnął mnie niesamowicie(ok 150h) mnogość opcji, wiele prowincji, ładna grafika, kilka dobrych rozwiązań. Barbasian Invasion średni aczkolwiek niezły, Aleksander tak słaby że zostawię to bez komentarza. Tą cześć uważam za najlepszą.

2.Medieval II mnie mi się podobał (ok50h) aczkolwiek nadal był bardzo dobry oprócz dodatków które były i są hańbą dla tej części gry był nawet przyjemny, mało nowości ale nadal jest bardzo dobrze.

3.Empire total war- Jak można było to wypuścić: słabe,łatwe, prymitywne, ułatwione, nudne w tej części zauważyłem yo o czym chciałbym porozmawiać strasznie mało: jednostek, budowli, wszystko (all!!!111) uproszczone do granic, 2 typy fortów, każde oblężenie identyczne ? Masa Dlc(7) które nic nie wnoszą do rozgrywki. Grałem w to 30h tylko dlatego że była to pierwsza od pół roku strategia w którą zagrałem.

4.Napoleon total war (18h) jakoś taka słaba, niby nawet dopracowana, ale nic nowego, dalej dużo błędów, trochę lepsza od empire, w dodatku nadal mało budynków animacje chodzenia postaci strasznie wolne, źle zoptymalizowana, za mało wszystkiego, za dużo dlc, tak naprawdę to duże dlc, po tej części zacząłem tracić wiarę w CA.

5. Shogun II total war na tę chwilę 11h, miłe jak i okropne zaskoczenie, gra strasznie wciąga, przemyślana, lecz masa błędów (wywalanie do pulpitu, z wyłączeniem gry) mała mapa, gra się krótko, więcej budowli, jednostek nadal mało, mało prowincji, elementy rpg, ogólnie jest dobrze ale za mało wszystkiego, oczywiście oprócz dlc (tych jest za dużo, ale jest jeszcze jeden dodatek w który na razie nie grałem.

Shogun II miażdży Empire i napolena, lecz nie może nawet podskoczyć Rome, co do medievala to sgogun jest słabszy.

Teraz pytania:

CZy mógłby ktoś porównać ile jest jednostek w każdej części, gdyż nie mogę znaleźć żadnej strony gdzie było by to opisane.(tak samo budynków itp)

Czy z każdą częścią jest wszystkiego coraz mniej czy tylko mi się wydaje ?

Czy total war idzie w dobrym kierunku ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZy mógłby ktoś porównać ile jest jednostek w każdej części, gdyż nie mogę znaleźć żadnej strony gdzie było by to opisane.(tak samo budynków itp)

Nie będę przedstawiał żadnej tabeli, ale moje własne odczucia co do liczby jednostek. Wydaje mi się, że najlepiej było pod tym względem w Medieval II. Było kilkanaście frakcji, z czego każda miała swoje specyficzne jednostki zupełnie różniące się od pozostałych. Świetnymi przykładami Bizancjum, Turcja, Egipt, Cesarstwo Niemieckie, Francja, Anglia, Szkocja. Ponadto w takim modzie Stainless Steel było 27 znacznie bardziej zróżnicowanych frakcji. Pod tym względem najsłabiej prezentuje się Empire, bo jednostek unikalnych jest bardzo mało i Shogun 2. Tutaj wynikało to z japońskiej specyfiki. W Napoleonie mamy trochę więcej rodzajów wojsk, choć szału nie ma. Armie pruska czy rosyjska nie mają zbyt wielu różnych jednostek, ale jaki jest sens wymyślania 10 rodzajów piechoty, która robiłaby to samo?

Czy z każdą częścią jest wszystkiego coraz mniej czy tylko mi się wydaje ?

Wydaje mi się, że z każdą kolejną częścią zmienia się trochę system rozgrywki, ale nie uważałbym każdej zmiany za gorszą. Wyraźnie jednak lepiej wyglądało to w czasach przed wynalezieniem prochu, gdzie mieliśmy bardziej rozbudowane poszczególne frakcje.

Czy total war idzie w dobrym kierunku ?

Myślę, że tak. Szogun 2 był pod wieloma względami znacznym postępem. Tryb multiplayer z własnym avatarem zachęcał do gry. Możliwość zdobywania punktów doświadczenia i terytoriów dla własnego klanu była ciekawym rozwiązaniem. Świetne było włączenie do multiplayera kampanii dla wielu graczy. Można było grać coopa ze znajomym, albo rywalizować przeciwko sobie. Wreszcie każdy klan w Szogunie 2 miał swoje wady i zalety i określoną sytuację w jakiej się znajdował. Poza 8-9 głównymi klanami było jeszcze kilkanaście mniejszych. Tylko, że nic nie stawało na przeszkodzie, żeby taki mniejszy klan wybił się w górę i zaczął dominować w Japonii. Pod tym względem Szogun 2 był całkowicie nielinearny. Głównymi minusami była wg mnie liczba jednostek i ich wygląd. Mogłyby prezentować się o wiele lepiej, a często jednostki samurajów yari nie różniły się zbyt wiele od naginaty.

Mówiąc ogólnie. Na Rome 2 czekam z wielką niecierpliwością. Zapowiedzi, grafika robią bardzo duże wrażenie. Takie rzeczy jak większe znaczenie floty podczas bitew, czy konieczność taktycznego rozgrywania oblężeń brzmią smakowicie. Możliwe są dwa rozwiązania: albo będzie wielki sukces, albo wielkie rozczarowanie. Jak na razie jestem dobrej myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę iż nie każdy podziela moje zdanie, to dobrze wink_prosty.gif. Jednak zgadzasz się co do sprawy jednostek przydało by się ich znacznie więcej, w rome to możliwe więc zobaczymy czy lecą na kasę czy na coś więcej. (spróbuję porównać rome z rome 2, wszystko bez dodatków). Jednak chciałbym zwrócić uwagę na iż przy shogunie II nie jest możliwe aby było więcej jednostek, fakt nie pomyślałem o tym, jednak wspominasz też że w empire jest ich znacznie za mało z tym się zgadzam. Chciałbym abyś zauważył że co da nam ogromna mapa, wiele miast itp jeżeli każde będzie wyglądało tak samo i w każdym będzie można wyprodukować te same jednostki.

EDIT:Celem mojego komentarza wyżej było również zapytanie was czy nowe częsci total war stają się coraz "biedniejsze", uboższe.

EDIT2: http://www.gry-onlin...13.asp?ID=76033

Tutaj wygląda to ciekawie ale nie sądzę aby tak ciekawie wyglądało to w grze poza tym ponad 500jednostek ?

Serio i budżet niewiele większy (prawdopodobnie) niż w shogunie 2 i gra kilka razy bardziej rozbudowana, tak jak już tam wspomniał główną różnicą pewnie będzie strój, staram się na to patrzeć z optymizmem ale jakoś nie mogę być może to dlatego że od zawsze jestem pesymistą.

Edit3: Kidy w końcy będzie w40k total war /?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość b4ry

- Shogun - niestety nie miałem okazji zagrać,

- Med I - surowy klimat, najlepsza część,

- Rome - MUZYKA,

- Med II - dziwna część. Strasznie grywalna, ale jednak Średniowiecze kojarzę z brudem i ogólnie z ciemnościami, więc nie za bardzo mi pasowało słoneczko na bitwach,

- Empire: Total War + Darth Mod + wszystkie DLC = jeden z lepszych Total Warów. Olbrzymia mapa, masa różniących się jednostek, ciekawa epoka i naprawdę świetne bitwy, gdzie w końcu trzeba było kombinować, a nie rzucać wszystkich na hurra,

- Napoleon - grałem, ale jakoś mnie tak nie wciągnął, jak Empire. Lepsza optymalizacja niż we wcześniejszej części,

- Shogun II to glownie niesamowity klimat.

@dziki224

"Chciałbym abyś zauważył że co da nam ogromna mapa, wiele miast itp jeżeli każde będzie wyglądało tak samo i w każdym będzie można wyprodukować te same jednostki."

Głupoty, Pan, pisze. W Empire miałeś jednostki elitarne, które mogły być rekrutowane tylko z danego regionu. Pomijam fakt, że w ogóle był na nie limit, więc nie było sytuacji, że spamowało się tylko najsilniejsze jednostki. I w ogóle nie rozumiem zarzutów do wyglądu miast. Przecież wyglądaja różnie w zależności od regionu. Ba, jest nawet podział na miasta i twierdze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zgadzasz się co do sprawy jednostek przydało by się ich znacznie więcej, w rome to możliwe więc zobaczymy czy lecą na kasę czy na coś więcej. (spróbuję porównać rome z rome 2, wszystko bez dodatków). Jednak chciałbym zwrócić uwagę na iż przy shogunie II nie jest możliwe aby było więcej jednostek, fakt nie pomyślałem o tym, jednak wspominasz też że w empire jest ich znacznie za mało z tym się zgadzam.

Oczywiście, że przydałoby się ich więcej. Chociaż ja mało grałem w podstawki. Bardziej lubowałem się w ogrywaniu różnorakich modów do Total Warów. Tam było mnóstwo jednostek i fantastycznych skórek przygotowanych przez graczy. Można było tylko zbliżać kamerę i gapić się na swoją piekną aremkę. W Rome oczywiście muszą zrobić wiele jednostek - Rzym, Kartagina, Galowie, Grecy, Germanie - to podstawa. Oczywiście liczę na to, że większość tych frakcji nie będzie zrobiona na odwal się. Czyli "wszystkim barbarzyńcom damy takich łuczników, takich mieczników" i w sumie Galowie będą się od Brytów różnili 3-4 jednostkami. Sam polecam Roma Surrectum II. Przegrałem już kilkaset godzin i bardzo mi się podobało. Dużo frakcji, różnorodne jednostki, itd.

Celem mojego komentarza wyżej było również zapytanie was czy nowe częsci total war stają się coraz "biedniejsze", uboższe.

Uważam, że mechanika Total Warów jest z gry na grę coraz lepsza, z pewnymi wyjątkami. W pierwszym Medievalu praktycznie nie opłacało się szturmować zamków. Nawet jeśli garnizon był lichy, to i tak strzelano do nas ze wszystkich wież. Podobnie w Rome. Choć tam było lepiej, bo można było te wieże przeciwnikowi odebrać. W Medievalu II oblężenia były już koniecznością. Zamek mógł wytrwać 6-7 tur, a żeby korzystać z dobrodziejstw regionu, trzeba było zająć jego stolicę. W dodatku strzelały do nas tylko wieże, przy których znajdowały się oddziały przeciwnika. Empire to znaczne pogorszenie, ale można to tłumaczyć pewną nowością. Była to pierwsza gra, w której mieliśmy do czynienia z epoką muszkietów. Oblężenia były katorgą. Szogun 2 to znacząca poprawa, liczę że w Rome 2 będzie znacznie lepiej.

Tutaj wygląda to ciekawie ale nie sądzę aby tak ciekawie wyglądało to w grze poza tym ponad 500jednostek ?

Oni tam piszą o ponad 100 frakcjach, ale ja wolałbym 12-20, ale mocno zróżnicowanych. Dobrze by było, żeby dodali także jednostki lokalne, które można werbować w zależności od regionu (ale nie jako najemników tylko normalne oddziały).

Kidy w końcy będzie w40k total war /?

Tutaj znajdziesz modfikację do Medievala II, która wymaga dodatku Królestwa. Można powiedzieć, że to Total War w świecie Warhammera. Chociaż niestety nie jest to 40k, a Warhammer fantasy.

Sam jeszcze nie miałem okazji zagrać, ale prezentuje się całkiem nieźle.

PS Mówiłeś, że gry z serii Total War są coraz bardziej ubogie. Kłóciłbym się z tym. W Empire mam rozegranych 230 godzin, w Napoleonie 233, a w Szogunie 2 aż 553. Widać wyraźnie, że Szogun miał więcej elementów, które zachęcały do rozgrywania licznych kampanii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubogie pod względem elementów składowych " jednostki budynki itp" oraz pod względem (sorry za powtórzenie) rozgrywki, czyli przesadne jej upraszczanie zastępowanie świetnych elementów słabymi (np w empire bardzo podobała mi się jedna rzecz : o ile pamiętam gdy ludność była zadowolona pojawiały się małe miasta, umacniało to gospodarczo, jak i stabilizowało nasze imperium, nie mam pojęcia dlaczego z tego zrezygnowali). Nie mówię że te gry coraz mniej wciągają. Popatrz na to z innej strony: MedII dużo jednostek, rozbudowana, trafione pomysły, dopracowana, cena premierowa powiedzmy 100zł biorę, 50 godzin przegranych, super zainwestowana kasa, wychodzą dodatki, kupuję bawię się dobrze (dodatki były ogólne dobrze przyjęte, ale mi podobał się tylko jeden z tych wszystkich).Parę lat później idę do sklepu o Empire total war, nowa epoka, może nowe trafione pomysły cena 100zł biorę. 10h przegranych, co oni zrobili? wszystko uproszczone, mało jednostek, mało budynków, każde oblężenie tak samo wygląda, masa błędów, a cena 100zł, 30h przegranych no nie było tak źle ale bardzo ubogo, o wyszły dodatki kupuję, zaraz 18euro pewnie dużo nowej zawartości jedna kampania, i kilka jednostek, czy to mają być żarty za cenę normalnej gry? Kilka lat później, napoleon total war, nie zmienili epoki, pewnie jest dużo nowości, wiele rzeczy poprawionych, lepsze ai, znacznie mniej błędów, więcej jednostek, budowli, prowincji. kupuję cena 100zł po 10h grania no, dlaczego zrezygnowali z tego co w empire było najlepsze (ten rozwój miast), poprawili znacznie oblężenia, trochę więcej jednostek, mniej budowli, więcej błędów, lepsza optymalizacja, całkowicie zniszczony system gospodarczy, ale są dlc pewni dużo dają około 15euro drogo, lecz jest jedna kampania i kilka jednostek cóż za bogactwo.

Podsumowując:

1. Po Med II twórcy zaserwowali nam nową grę w zupełnie nowym okresie (rzecz jasna dla tej serii) nie dość że większość pomysłów była nietrafiona, patchów prawię nic, wymagania duże, mało wszystkiego, masa dla za 18euro (za kilka jednostek!!1)

Cena gry była standardowa 100zł. No nic raz może się zdarzyć twórcy się poślizgnęli ale za chwilę pewnie sie podniosą.

2. Mija jakiś okres czasu nowa gra z serii Total war, te same uniwersum, mało zmieniono (ale jednak niektóre rzeczy na lepsze choć nie wszystkie) trochę więcej jednostek, budowli mniej, regionów porównywalna ilość, ale w zasadzie to wszystko identyczne: mechanika, ai, mapa, w cholerę dużo nie nie wnoszących dlc, kilka błędów nawet zostało, i cena też 100zł, za to samo?

Za to Shogun II jest bardzo dobry, nie chcę aby twórcy wracali do nowocześniejszych czasów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Rome był troche zbugowany tak czy siak(pojawianie sie przesadzonych garnizonów po buncie w prowincji). Shogun 2 nie ma wcale tak mało prowincji a w Zmierzchu Samurajów jest ich jeszcze wiecej. Btw. grałem w Shoguna 2 okolo 60h i ani razu mnie nie wywaliło do pulpitu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat później, napoleon total war, nie zmienili epoki, pewnie jest dużo nowości, wiele rzeczy poprawionych, lepsze ai, znacznie mniej błędów, więcej jednostek, budowli, prowincji.

Nie kilka lat, bo między wydaniem Empire, a Napoleonem upłynęło zaledwie 11 miesięcy. Przecież Napoleon był takim samodzielnym dodatkiem do Empire. Chociaż dobrze, że wyszedł, bo by się okazało, że CA nie potrafi robić gier w nowszych epokach.

dlaczego zrezygnowali z tego co w empire było najlepsze (ten rozwój miast)

Zastanów się czemu zrezygnowali. W Empire mamy przedział czasowy ok. 100 lat, a w Napoleonie kampania rozgrywa się pomiędzy 1805 a 1813. Przecież trudno, żeby w ciągu tak krótkiego czasu taka Francja zaroiła się od miast. Napoleon był dobry ze względu na bitwy, które w końcu zaczęły być przyjemne. Największą wadą była ograniczona liczba frakcji. Francuzi, Prusacy, Rosjanie, Austriacy i Wielka Brytania. Poza tym dyplomacja totalnie skopana. Kłóciłbym się, że Napoleon to jest to samo co Empire. Zupełnie inny sposób rozgrywania bitew. Wreszcie nie ma walki pomiędzy rzędami piechoty liniowej. Artyleria jest królową pola bitwy, a konnica wreszcie potrafi zasiać spustoszenie. Mechanika została w znaczący sposób ulepszona. Poza tym wreszcie każda armia wyglądała tak jak powinna, a nie klony ze zmienionymi kolorami mundurów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ,

- Med II - dziwna część. Strasznie grywalna, ale jednak Średniowiecze kojarzę z brudem i ogólnie z ciemnościami, więc nie za bardzo mi pasowało słoneczko na bitwach,

Lol czyli co w średniowieczu cały czas było pochmurno i nigdy nie świeciło słońce? >.<

Swoją droga zastanawiałem się nad kupnem dlc do shoguna 2 opłace sie kupować te dodatki czy to raczej strata kasy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...