Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Total War (seria)

Polecane posty

Ktoś kiedyś się pytał o Rome 2 jak wygląda obecny stan gry. Postanowiłem znów dać jej szansę, a nie grałem praktycznie od 10 miesięcy, czyli niedługo po jej wyjściu, tak mnie zirytowała najnowsza część serii. Pierwsza rzecz jaka rzuciła się w oczy, to pory roku. Fajnie, że są, ale już na tym zagadnieniu widać jak pracuje CA. Coś dodają, nie sprawdzają i teraz mamy takie kwiatki, że w ciągu "roku" moi generałowie i agenci starzeją się o 4 lata. Czyli dodano pory roku, ale lata lecą po staremu. Jak rekrutujesz generała ma on coś ok. 30, to maksymalnie pożyje do 65, czasem 70, więc 40 tur i jest już po nim. Pamiętam jak się grało w Rome 1, czy Medieval II, to zaczynał taki od 16-tki i czasem potrafił dożyć do 70, przy czym rok trwał dwie tury. Można się było przywiązać do tych generałów, którzy nabierali doświadczenia. Teraz są generyczni.

Poprawiono trochę system polityczny. To znaczy wcześniej było tak, że co byś nie zrobił to wpływy spadały, a teraz posiadając generałów z większym gravitas można je powiększać kosztem innych rodzin. Choć wciąż jest to "ficzer" bare bones, bardzo kiepsko zaimplementowany w stosunku do tych głośnych zapowiedzi intryg w Rome 2.

AI wciąż ma ogromne problemy. Jestem już w 170 turze, robię najlepszych żołnierzy (gram Getami) i potrafię zrobić jednostki najlepszej jakości, a co na mnie wystawiają przeciwnicy? Armie w stylu harcownicy, podstawowi włócznicy, pałkarze. Najprostsze jednostki. Wydawałoby się, że wraz z postępem powinni umieć robić trochę lepszych wojaków. Wciąż AI stawia na ilość i spamuje takie żebrackie armie. Oczywiście nie ma żadnego problemu z ich rozgromieniem. Zwykle moich ginie ok 300-400, przy stratach przeciwnika rzędu 3000-4000. Nawet pomimo dwukrotnej przewagi przeciwnika w ludziach.

Co do walki to trochę została poprawiona. Bitwy nie trwają już tak żenująco krótko, jednostki walczą trochę dłużej, ale wciąż uważam, że wszystko dzieje się zbyt szybko. Włócznicy atakowani przez oddział piechoty "szokowej" z mieczami, nie są w stanie wytrzymać zbyt długo, a wydawałoby się, że taki mur tarcz powinien jednak trochę przyblokować przeciwnika. Komputer nie spamuje już tak irytującymi płonącymi oszczepami, nie można także palić bram przy oblężeniach. Wreszcie jakieś plusy. Optymalizacja wciąż nie jest najlepsza, ale nie ma tragedii jak przy premierze.

Odnośnie zawartości, to CA wręcz spamuje dodatkami. Większość to płatne DLC w typie unit packi, krew, czy jakieś wielbłądy, nic nowego, to samo mieliśmy przy poprzednich częściach. Do tego wyszły dwie minikampanie w postaci Cezara i Hannibala, gdzie mamy oddzielne mapki. Dodatkowo kupując te dodatki można odblokować frakcje do gry w głównej kampanii - np. Nerwiów, czy plemiona iberyjskie. Wyszło też kilka darmowych DLC. Frakcje stepowe (to chyba było tylko dla tych z preorderem), ponadto możliwi do gry są Seleucydzi i Baktria, a także Getowie (którymi gram obecnie).

Podsumowując w skrócie: można zagrać, nie sprawia to jakiegoś wielkiego bólu, ale dla fana TW z dużym doświadczeniem, za jakiego się uważam, dostrzegam szczególnie te niedociągnięcia i braki, które sprawiają, że gra stała się uboższa. NA obecną chwilę uważam, że powinni zabrać się głównie za walkę i jeszcze spowolnić walkę. Uwielbiałem wprost przyglądać się żołnierzom na polu bitwy, a teraz nie ma na to czasu, bo wszystko rozstrzyga się bardzo szybko. Do tego AI nie za bardzo sobie radzi. Nie produkuje zbyt dobrych jednostek, więc gdy tylko zgarniemy kilka prowincji zaczyna się steamrolling.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiedziano Emperor Edition. Ma zawierać: zmienioną mechanikę polityki i wojen domowych, zmiany w balansie, systemie łańcuchu budynków, wszystkie dotychczas wydane darmowe dodatki i aktualizacje (ale już żadnej z płatnych) i nową kampanię w tylu Cezara i Hannibala, ale z większą mapą niż te dwie. Data premiery nieznana, wkrótce ma zostać ujawniona. Ci, co już posiadają grę otrzymają darmową aktualizację do Emperor Edition, .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven

Zainstalowałem i wrażenie jak na razie jest pozytywne. Bitwy trwają u mnie ok. 20-30 minut, lepsze jakościowo jednostki potrafią się bić bardzo długo. Nie ma już tych wszystkich prztyczków-skilli, które zmuszały do aktywowania różnych umiejętności niczym w Diablo. Można skupić się wyłącznie na taktyce i manewrach. AI zachowuje się znacznie mądrzej, bo przykładowo, gdy walczymy z dwoma wrogimi armiami, to pierwsza czeka aż nadejdzie druga i dopiero razem ruszają na przeciwnika. Wcześniej było tak, że jedna szła na gracza, a druga pędziła na złamanie karku, żeby dopędzić pierwszą. Kończyło się na tym, że gracz niszczył pierwszą armię, a druga była zmordowana biegiem przez pół mapy i nie stanowiła większego problemu.

Ogólnie wszystko mi się tutaj podoba, zmiany w handlu, troszeczkę w dyplomacji, ale mam jedną uwagę. W pewnym momencie gra skraszowała mi się podczas bitwy i wczytując zapis sprzed starcia miałem kolejne crasha. Wygląda na to, że będzie trzeba często sejwować, bo tak jak w Medku II i modach do niego mogą zdarzyć się takie nieprzewidziane wypadki.

@down

Mam tylko nadzieję, że nie będą się zdarzać zbyt często i uniemożliwiać mi grania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie z tymi crashami, to nie było tak źle. Zdarzył mi się jeden randomowy podczas bitwy i wczytanie tuż przed potyczką niewiele dawało, więc musiałem sięgnąć po trochę wcześniejszy sejw, a drugi zdarzył mi się podczas czekania na swoją turę, ale po wczytaniu autozapisu wszystko było OK, jak na tak spory czas z grą chyba całkiem nieźle.

Wyszła już Emperor Edition, więc wypadałoby przedstawić swoje pierwsze wrażenia z gry. Zgadzam się z jednym z komentarzy, że ta gra powinna tak wyglądać od premiery. Bitwy trwają już troszkę dłużej, walka wygląda trochę jak w Szogunie 2, żołnierze walcząc wręcz nie zabijają się z kosmiczną prędkością. Nie zauważyłem też, żeby jednostki miały jakieś specjalne umiejętności "przyspieszające", czy poprawiające ich walkę, co również mi się podoba.

Powiększono możliwości rozbudowy budynków, dzięki czemu mamy o wiele więcej opcji. Dodano specjalne modyfikatory przy poziomach Imperium. Im mamy wyższy, tym bardziej musimy się zmagać z większą korupcją, niepokojami czy wreszcie mamy spory minus do dyplomacji w związku z naszą ekspansją. Na poziomie 5 jest to tylko - 10, ale już na poziomie 8 -120. Dzięki temu w późniejszej fazie gry, gdy będziemy potężniejsi czekają nas walki na wielu frontach z różnymi frakcjami. Coś na kształt Realm Divide w Szogunie.

Wkrótce zaczynam relację z gry w EE na swoim blogu. Serdecznie zapraszam, jeśli ktoś jest zainteresowany tym jak wygląda najnowsza kampania Augusta.

@aliven

To znaczy jaki "ów kanał", bo nie za bardzo zrozumiałem sformułowanie. Chodzi o twój kanał YT? Powiedziałeś to trochę w taki enigmatyczny sposób ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FaceDancer

Nie ma sprawy, polecam się i ów kanał na YT na przyszłość ;)

Co do samej gry to widać, że zaczynają łatać swoje potknięcia, więc chyba wiara, że "dadzą radę" znalazła swoje usprawiedliwienie. Dobrze widać, że są studia, które po wydaniu spartolonej gry potrafią ją mimo wszystko jakoś odratować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się podoba Emperor Edition, ale gra i tak jest dla mnie słaba. Nie mam nic przeciwko rozwojowi marki i to nawet drastycznemu. Uwielbiam tak RTS Dawn of War I jak i taktyczną strzelankę Dawn of War II, a zmiany są ogromne. Niestety ten nowy Rzym wiele zmienia na gorsze, ale nawet pomimo, że edycja cesarska dużo poprawia, gra jest nadal słabym Total Warem.

Kompletnie nie rozumiem co takiego świetnego jest w tym systemie rozbudowy miast, dodanym bodajże w Empire, że tak go wspierają. Możliwość wybudowania paru tylko budynków jest dla mnie śmieszna. Ja rozumiem, że Wojna Totalna to gra bardziej dla generałów niźli dla polityków, ale bez przesady. W Medievalu II i Rome I sposób rozbudowy miast był o wiele przyjemniejszy. W najnowszej odsłonie dochodzi jeszcze ten absurdalny brud. No ludzie, żeby tak wielkie powstania rodziły się z brudu? By temu zapobiec muszę w każdej prowincji mieć jedno miasto skupione na budowie jakiś Świętych gajów, miejsc, kapliczek etc. Dlaczego? Najwyraźniej ludzie zapominają o syfie jak się trochę pomodlą. Zresztą sposób zarządzania prowincjami też mi się nie podoba. Ludzi w jednym mieście można uspokoić wznosząc budynki i obstawiając armią sąsiednie miasto. No głupota. Choć mam wrażenie jakby najnowsza aktualizacja ograniczyła ten brud, nie ma go w tak wielkich ilościach, ale za długo nie dane było mi pograć, więc nie chcę kłamać.

Polityka wewnątrz kraju nadal leży i kwiczy, a tak hucznie była zapowiadana. Jest niejasna, zagmatwana i ogólnie mało zajmująca. Tu jednak muszę przyznać, że CA próbowało coś naprawić. Tu dodali jakąś tabelkę, tu jakiś wykres etc. Nie mniej jednak nadal mnie ta rywalizacja stronnictw wewnątrz kraju nie zajmuje. Denerwuje mnie za to, że mogę wystawić tylko ograniczoną ilość armii pomimo, że stać mnie na większą. Kolejny idiotyzm, którego zdzierżyć nie mogę.

Walka została poprawiona. Nie muszę teraz klikać tych umiejętności, a mogę się skupić na samej taktyce. Szkoda tylko, że nie mogę ustawić sobie armii i obserwować walki, jak to robiłem kiedyś. Co z tego, że się tak ładnie biją, jak ja nie mam czasu na to patrzeć? Ale i tak plus dla CA, bo wojska nie uciekają tak jak zaraz po premierze. To było dopiero śmieszne.

Twoi przeciwnicy są nadal tępi. Grając dzisiaj z kolegą (on Seleucydzi, ja Egipt) wojnę wypowiedziała mu Nabatea tylko po to, żeby w następnej turze zapłacić mu za pokój ! Zresztą są niezdecydowani kompletnie, mój przeciwnik wkracza na moje ziemie, by odbić swoje miasto i zawraca w pół drogi, mimo posiadania większej armii niźli mój garnizon. Co chwilę proszą o niekorzystne dla nich traktaty o nieagresji za które im płacę (jestem na drugim końcu świata!), ich miasta głodują, ludzie są niezadowoleni, armie to jakaś kpina.

Wygląda to tak jakby CA próbowało naprawić błędy, ale im nie wychodziło. Dodali jakąś nową kampanię, zdaję się, że jakieś nowe frakcje, ale to nie zmienia faktu, że gra nadal jest słaba. Fakt, trochę jest lepiej, ale mając do wyboru EE a Europę Barbarorum II wybieram to drugie. Pomimo krótkiego czasu jaki spędziłem w tym modzie, już mi się podoba, czego nie mogę powiedzieć o najnowszej grze CA. No cóż czekam, aż przywrócą mi nadzieję Medievalem III oraz Total War: Warhammer.

PS: Nie grałem w grę od czasu gdy strzeliłem na CA focha po premierze, więc nie opisuję tu tylko zmian jakie wprowadza EE, ale zmiany wszystkich aktualizacji do czasu EE włącznie. Skromnie bo skromnie, ale jednak.

[...]koniec starożytności i początek średniowiecza to najlepszy okres w historii Europy, moim zdaniem.

A po czym to wnosisz, ze az zapytam z ciekawosci? Przeciez od upadku Cesarstwa Rzymskiego w V wieku do polowy X wieku trwaly tzw. wieki ciemne i w tak naprawde niewiele wiadomo o wydarzeniach z tego okresu. Panstwa barbarzynskie nie stawialy na kulture i jedynymi zrodlami szczatkowych informacji sa w sumie tylko listy ojcow kosciola. Troche wiecej zrodel historycznych mozna znalezc dopiero w dokumentach napisanych podczas panowania Karolingow, czyli powstalych w drugiej polowie VIII wieku i obejmujacych swoja trescia niewielka czesc naszego kontynentu. Innymi slowy bardzo ciezko jest stwierdzic, co tak naprawde dzialo sie w Europie przez przynajmniej 250 lat, a spore braki naszej wiedzy o nowozytnej historii europejskiej dotycza prawie pol tysiaca lat. Smiem watpic aby czas ogolnego spadku populacji, upadku miast, regresu rozwoju i kultury Europy mozna nazywac najlepszym okresem w historii naszego kontynentu. wink_prosty.gif

Jesli chodzi o obejmujaca cala Europe realia do przedstawienia w grze, to dosc duze pole do popisu ludzie z Creative Assembly beda mieli w przypadku juz pelnego sredniowiecza, czyli zaczynajac kampanie od XI wieku w kolejnej odslonie Medievala, z krolestwami, lennami, buntami chlopskimi, zarazami, heretykami, wojnami krzyzowymi itd.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Nie miałem na myśli, że to najświetniejszy okres, a najciekawszy. Upadek cesarstwa zachodniorzymskiego i przekształcenie się części wschodniej w średniowieczne Bizancjum, chaos na zachodzie, Hunowie, najazdy barbarzyńców, spory teologiczne, później Mahomet i jego spuścizna czyli Kalifat. I jak już wspomniałeś, ten mrok epoki i jej tajemnica, to to co mnie najbardziej ciekawi. To są moje ulubione klimaty, choć pełnym średniowieczem też nie pogardzę. Nie chciałbym wtedy żyć, ani nie twierdzę, że to co się wtedy działo było dla Europy dobre, tylko że ciekawe icon_biggrin.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się podoba Emperor Edition, ale gra i tak jest dla mnie słaba. Nie mam nic przeciwko rozwojowi marki i to nawet drastycznemu. Uwielbiam tak RTS Dawn of War I jak i taktyczną strzelankę Dawn of War II, a zmiany są ogromne. Niestety ten nowy Rzym wiele zmienia na gorsze, ale nawet pomimo, że edycja cesarska dużo poprawia, gra jest nadal słabym Total Warem.

Czy ja wiem? Myślę, że zmieściłby się gdzieś w okolicach Shoguna 2.

Kompletnie nie rozumiem co takiego świetnego jest w tym systemie rozbudowy miast, dodanym bodajże w Empire, że tak go wspierają. Możliwość wybudowania paru tylko budynków jest dla mnie śmieszna. Ja rozumiem, że Wojna Totalna to gra bardziej dla generałów niźli dla polityków, ale bez przesady. W Medievalu II i Rome I sposób rozbudowy miast był o wiele przyjemniejszy. W najnowszej odsłonie dochodzi jeszcze ten absurdalny brud. No ludzie, żeby tak wielkie powstania rodziły się z brudu? By temu zapobiec muszę w każdej prowincji mieć jedno miasto skupione na budowie jakiś Świętych gajów, miejsc, kapliczek etc. Dlaczego? Najwyraźniej ludzie zapominają o syfie jak się trochę pomodlą. Zresztą sposób zarządzania prowincjami też mi się nie podoba. Ludzi w jednym mieście można uspokoić wznosząc budynki i obstawiając armią sąsiednie miasto. No głupota. Choć mam wrażenie jakby najnowsza aktualizacja ograniczyła ten brud, nie ma go w tak wielkich ilościach, ale za długo nie dane było mi pograć, więc nie chcę kłamać.

Jest ciekawszy, bo poza bonusami daje też minusy. W R1 trzeba było dziesiątkować miasta, bo wraz z przyrostem populacji zwiększała się nędza, która nieuchronnie prowadziła do buntu. W R2 da się to kontrolować i rozwój miast jest bardziej interesujący niż w S2, bo w S2 patrzyłeś tylko na to, czy ci wystarczy żywności. Dla mnie kamieniem obrazy jest to, że nie da się budować murów.

Polityka wewnątrz kraju nadal leży i kwiczy, a tak hucznie była zapowiadana. Jest niejasna, zagmatwana i ogólnie mało zajmująca. Tu jednak muszę przyznać, że CA próbowało coś naprawić. Tu dodali jakąś tabelkę, tu jakiś wykres etc. Nie mniej jednak nadal mnie ta rywalizacja stronnictw wewnątrz kraju nie zajmuje. Denerwuje mnie za to, że mogę wystawić tylko ograniczoną ilość armii pomimo, że stać mnie na większą. Kolejny idiotyzm, którego zdzierżyć nie mogę.

Powiedziałbym, że w stosunku do edycji premierowej jest to duży krok naprzód. Przede wszystkim teraz poparcie coś daje i - o ile się nie mylę - rozwiązano je nieco w stylu M1. Dla mnie to plus, bo wojny domowe w R2 były biedne (ot, nagle znikąd atakowały cię elitarne armie). EE zbliża się też do R1, w dobrym stylu (dzieląc Imperium Rzymskie pomiędzy pretendentów).

Walka została poprawiona. Nie muszę teraz klikać tych umiejętności, a mogę się skupić na samej taktyce. Szkoda tylko, że nie mogę ustawić sobie armii i obserwować walki, jak to robiłem kiedyś. Co z tego, że się tak ładnie biją, jak ja nie mam czasu na to patrzeć? Ale i tak plus dla CA, bo wojska nie uciekają tak jak zaraz po premierze. To było dopiero śmieszne.

Czemu nie masz czasu na to patrzeć? Obecnie biją się gdzieś w okolicach S2.

Twoi przeciwnicy są nadal tępi. Grając dzisiaj z kolegą (on Seleucydzi, ja Egipt) wojnę wypowiedziała mu Nabatea tylko po to, żeby w następnej turze zapłacić mu za pokój ! Zresztą są niezdecydowani kompletnie, mój przeciwnik wkracza na moje ziemie, by odbić swoje miasto i zawraca w pół drogi, mimo posiadania większej armii niźli mój garnizon. Co chwilę proszą o niekorzystne dla nich traktaty o nieagresji za które im płacę (jestem na drugim końcu świata!), ich miasta głodują, ludzie są niezadowoleni, armie to jakaś kpina.

Zgadzam się i zupełnie tego nie rozumiem. DeI było w stanie poprawić choćby to, że przeciwnik rekrutuje coś innego niż plebs. W EE wciąż tego nie widać i to dla mnie poważna wada, bo co to za problem porządną armią wybić w pień wieśniaków? Inna sprawa, że S2 też miał podobny problem, przynajmniej na początku. Ogółem sporo jest jeszcze do poprawienia, ale jakby gra wyszła w takim kształcie w dniu premiery, to nie byłoby takiej burzy, jaka miała miejsce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie małe pytanko, a bez sensu by pisać o tym w Pomocnej Dłoni, bo to nie jest w sumie żaden problem. Jak wygląda aktualnie sprawa z optymalizacją? Widziałem grę w akcji u znajomego zaraz po premierze (samej podstawki) i nawet pomimo faktu, że jego komputer jest naprawdę zacny to przy większej ilości jednostek w bitwie spadki FPS były naprawdę znaczne, co powodowało u mnie pewien dyskomfort - jak sprawa ma się teraz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie nie zmieniałem żadnych ustawień graficznych, ale poważnie myślę o wypróbowaniu gry na wyższych detalach. Obecnie gram na wysokich i podczas premiery optymalizacja to był dramat. Teraz jest bardzo dobrze. Nie zdarzyły mi się żadne crashe, nie ma spowolnienia, nawet przy większych bitwach z udziałem statków. Do tego wszystko działa świetnie podczas oblężeń. Pod względem optymalizacji EE i wersja premierowa to jak niebo i ziemia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jakiś mod do Medieval 2 dodający nową muzykę? Bo obejrzałem na YouTube rozgrywkę z De Bello Mundi i po usłyszeniu muzyki z Gladiatora zapragnąłem mieć coś takiego w Medivalu, jednakże bez zmiany rozgrywki.

EDIT: Znalazłem coś takiego: http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?77905-How-To-Add-In-Your-Own-Music-To-M2TW

Chciałbym jednak wiedzieć, czy istnieje już gotowy mod. jeśli nie, to pobawię sposobem z linku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod względem optymalizacji EE i wersja premierowa to jak niebo i ziemia.

Może EE coś jeszcze tu dorzuciła, bo ogólnie za optymalizację odpowiadało kilka pierwszych patchy. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba dopiero czwarty czy piąty nie kładł na to głównego nacisku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Demilisz

Grałem w Rome 2 po patchu 15, żeby sprawdzić jak wygląda sama gra. Teraz włączając pierwszy raz EE miałem wrażenie, że poprawiła się płynność rozgrywki i skrócono czasy ładowania. Jednostki poruszają się bardziej naturalnie, szczególnie dobrze wygląda to podczas szarż piechoty i konnicy. Nie notowałem żadnych większych spadków klatek, a średnia wynosiła ok. 50 fps. Wydaje się, że z każdym kolejnym patchem starają się poprawiać optymalizację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę minut temu zapowiedzieli Total War: Attila. Póki co mi się podoba biggrin_prosty.gif wygląda na to, że drzewko rodu wróciło biggrin_prosty.gif jak ktoś zdąży to http://www.twitch.tv/egx

EDIT

Trailer

EDIT 2

Wychodzi na to, że premiera luty 2015. No cóż cywile, kusznicy, drzewko rodowe i bomby atomowe na mapie kampanii. Mnie się podoba. Bierem najszybciej jak mogę.

EDIT 3

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, to coś na zasadzie Napoleon Total War. Taki rome 2 jaki miał być. Mnie się podoba. Poeksperymentowali w Rome 2, teraz powinni wykorzystać dobre pomysły z ostatniej wydanej odsłony i zrobić je na poziomie. Byleby z ceną nie przesadzili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest jak mówiłem. Od początku zakładałem, że EGX to za mały event na pierwszą prezentację czegoś naprawdę wielkiego. I tak, to się zapowiada dokładnie jak Napoleon. Tylko mapa zdaje się będzie tak duża jak w Rome 2, Napoleon jak wiadomo miał mocno obciętą w stosunku do Empire (chociaż naturalnie miało to uzasadnienie).

Wybuch jak przy atomówce faktycznie zabawny, kusznicy wbrew pozorom są jak najbardziej w porządku. Z fajniejszych rzeczy na pewno będzie rozprzestrzenianie się ognia w trakcie bitwy - jak się podpali budynek to może i pół miasta spłonąć o ile bitwa nie zostanie szybko zakończona i płomienie wpływają na morale obrońców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyczytałem nawet, że barbarzyńcy będą mieli specjalne jednostki które podczas przechodzenia przez miasto będą je podpalały. A gracz nie będzie miał nad nimi kontroli. Ciekawe. Zresztą poczytajcie póki co tu http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?10525-Total-War-Attila-relacja-z-siedziby-CA!&p=306227#post306227 bo Papkin pewnie później coś o nowej odsłonie napisze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...