Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

P_aul

Exalted

Polecane posty

Z małym opóźnieniem, bo nie jestem przyzwyczajony, że ktokolwiek pisze w tym subforum, ale zakładam temat. Exalted jest jednym z bardziej epickich systemów jakie znam i fajnie będzie o nim pogadać na forum ;) Liczę, że któryś z pomysłodawców wkrótce przygotuje porządny opis, aby nowi wiedzieli "z czym to się je" :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to opis Rankina gdy zakładał własną sesję się nada a ja mam kilka pytań :) Na chwilę obecną dwa. Pierwsze związane jest z tym co Aiden rzekł mi na gg - że nawet dałoby radę wpakować postać ninja w czymś co przypomina zbroję wspomaganą [albo ja źle zrozumiałem] a dwa - czy podręcznik nie przewiduje możliwości grania innymi Namaszczonymi niż Słonecznymi? Podejrzewam, że może to mieć związek z zamierzeniem, że to oni mają główną rolę w świecie, ale... hmm, zainteresowało mnie to :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawka pozwala grać tylko Słonecznikami, ale już rozszerzenia opisują Księży(cowych), Ziemniaków i resztę tałatajstwa łącznie z poradami jak taką postać stworzyć, jak nią grać i jak wpasować do drużyny (no i oczywiście długie listy charmów i zaklęć... i sidereal martial arts!) W sumie jak robiłem postać na forumowego Exalta zastanawiałem się poważnie nad namówieniem Rankina, żeby pozwolił mi grać Wybrańcem Księżyca.

Jeśli chodzi o zbroje wspomagane to Słoneczny magitek (magic technology) nie takie rzeczy widział. Przy odpowiednim dobraniu charmów na pewno da się zrobić postać niewykrywalną mimo jeżdżenia w takiej zbroi ;) Chyba, że chodzi ci o ninje w stylu Naruto, wtedy problemu nie ma wcale :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że nawet dałoby radę wpakować postać ninja w czymś co przypomina zbroję wspomaganą

Oczywiście, że można. Pośród artefaktów Pierwszej Ery można znaleźć zarówno prawdziwe mecha, warstridery, w rozmiarach od właśnie zbroi wspomaganej po kolosy, jak i egzoszkielety

czy podręcznik nie przewiduje możliwości grania innymi Namaszczonymi niż Słonecznymi?

Core - nie. Każdy typ Namaszczonych (Lunar, Sidereal, Terrestial, Abyssal, Infernal, Alchemical) ma osobny podręcznik, do tego jest jeszcze parę pozycji poświęconych charmom i przedmiotom. Niestety, z tego co widziałem, kolejne pozycje sprawiają wrażenie niezbyt współgrających z resztą; są bardziej jak kilka różnych pomysłów wydanych pod jedną marką niż jak jeden setting wydany w kilku tomach.

Według mnie to opis Rankina gdy zakładał własną sesję się nada

Nah, przejrzałem i myślę, że wypadałoby go nieco zmodyfikować (rozumiem, że mówisz o tym, co poleciało do dyskusji okołosesyjnych). Jak ktoś jest ciekaw historii settingu i skondensowanej mechaniki, może sobie poczytać Dyskusje o Sesjach Exalted, gdzie przetłumaczyłem dość sporo informacji z Ex Core, natomiast, aby dać ogólne pojęcie...

Exalted to gra wykorzystująca system Storyteller White Wolfa, inspirowana wszelkimi mitologiami i herojami, zarówno starożytnej Grecji, Rzymu, jak i Orientu. System stawia przede wszystkim na wielką skalę i epickość - postacie graczy są tu prawdziwymi bohaterami, zdolnymi niemal od razu do stawiania czoła całym armiom i bogom. Wyczyny takie, jak zawalenie góry w paru jednym ciosem, wyrżnięcie armii w pojedynkę, wspinanie się po pionowej szklanej tafli, czy kopnięcie kogoś tak, aby wylądował on w przyszły piątek jako stokrotka, nie są niczym niezwykłym. Dla zachowania równowagi przeciwności losu, jakim będą musieli stawić czoła są też niemałe - świat Stworzenia w zasadzie rozpada się, atakowany ze wszystkich stron i niemal opuszczony przez swoich bogów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło, że ten temat, powstał będzie o czym pogadać :] Podręczników co prawda nie mam (to się zmieni), ale system bardzo lubię i znam w pewnym stopniu. Do dzieła więc.

nawet dałoby radę wpakować postać ninja w czymś co przypomina zbroję wspomaganą

Bez problemu. Wystarczy że weźmiesz charmy ze Stealth, Athletics i Larceny, jakąś artefaktyczną broń w stylu sai, bojowych łańcuchów czy sztyletu, a potem znajdziesz sobie taką zbroję, co samo w sobie może być celem małej kampanii, bo to jednak cenny towar i rzadkie znalezisko. Ogółem to Exalted nie takie postaci widziało, w komiksie Keychain of Creation zaprezentowano Abyssala, który gra na gitarze z duszostali raniąc tym samym istoty Zaświatów Rezonansem (takie cuś od Nienarodzonych), drugiego w postaci południowoamerykańskiej mumii walczącej łańcuchowymi katarami, a w ostatnim stripie jakiś Fire Aspect strzelił ogniem z palców (w mechanice gry to prawdopodobnie stuntowy atak Elemental Bolt) :D

sidereal martial arts

Uwielbiam sztuki walki w tym systemie :D Jest taki, który pozwala walczyć za pomocą szarf, szali i własnych rękawów (Dreaming Pearl Courtesan Style), taki robiący użytek z ogników i przypominający gun kata (Righteous Devil Style). Fajny jest Laughing Wounds Style, walczy się łańcuchami i biczami, a wroga się unieruchamia i zmusza do bezwzględnego posłuszeństwa ;] Sztuki walki Gwiezdnych, to inna bajka, najsłabsze charmy wymagają Esencji 4, a te ostatnie potrafią sprawić, że np. rany odniesione przez dowódcę będzie odczuwać cała jego armia i wszyscy inni poplecznicy.

zastanawiałem się poważnie nad namówieniem Rankina, żeby pozwolił mi grać Wybrańcem Księżyca.

Sam najchętniej bym takim grał :( Lunarzy to chyba mój ulubiony typ Namaszczonych, może nie aż tak dopakowany jak Solarzy, ale bardziej elastyczny i z bardzo szeroką gamą możliwości. Potencjał szpiegowski jest chyba jeszcze większy niż u Kasty Nocy lub Dnia, wystarczy zamienić się w paprotkę (tak, odpowiedni Knack [takie cosie ulepszające zmiennokształtność] pozwala przybierać postać roślin) na parapecie sypialni lub coś podobnego ;] Abyssale też są ok, choć tu jest już niebezpieczeństwo wpadnięcia w emo-użalanie się nad sobą, narzekanie na nieszczęśliwy los i własne przekleństwo etc. Z drugiej stronie nikt nie mówi, że trzeba grać buntownikiem (to grozi też syndromem jak z Drowami, że wszystkie spotykane osobniki to chaotyczni dobrzy zbiegowie), zawsze można się poświęcić spychaniu Stworzenia do Pustki :D

z tego co widziałem, kolejne pozycje sprawiają wrażenie niezbyt współgrających z resztą

Właśnie słyszałem, że czasami mogą być lekkie problemy z dopasowaniem. Z drugiej strony jednak poszczególni Exalci pochodzą z różnych miejsc (Zaświaty, Malfeas, Autochton, skraje Dziczy), nic dziwnego, że podręczniki dla nich często sprawiają wrażenie osobnych settingów.

Exalted to gra wykorzystująca system Storyteller White Wolfa

Niektórzy sądzą, że to jej największa zbrodnia i wada ;) Nie da się ukryć, że system jest bardzo złożony, momentami niepotrzebnie skomplikowany, nie zawsze działający tak jak trzeba itd. Większość mistrzów oraz ich graczy upraszcza go, albo korzysta z jakichś fanowskich łatek, z którymi też trzeba jednak uważać. Ostatnio natrafiłem na całkiem dobrą, która zmienia ponoć szwankujące mechanicznie i zwyczajnie niepraktyczne (dużo lepie założyć Celestial Power Armor) warstridery, w coś, co chce się mieć. Poza tym dodaje możliwość dodania do swojego mecha własnej AI (Animating Intelligence), czyli jego przebudzonego małego boga. Taka AI ma własne charmy ;]

Dobra, może jakiś temat do dłuższej rozmowy? Co powiecie na "czy Chejop Kejak zrobił dobrze czy źle?" :P Chyba jeden z bardziej flejmogennych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

A to jest jakoś związane z historią danego świata, bo imię tego gościa słyszę pierwszy raz? :)

BTW. ile mniej więcej dożywają postacie w Exalted? Zastanawia mnie to, bo skoro trening Namaszczonych rozbija się na tygodnie/miesiące/lata to chyba oni sami aby osiągnąć naprawdę przeepicki poziom dopakowania (no, moja postać jeszcze gór rozwalać nie potrafi, ale dowodzić tysiączną armią możliwe, że tak ;p) to chyba trochę po tym rozrywanym przez różnorakie siły padole chodzą?

Oprócz Czarownego Ludu ktoś jeszcze pełni rolę kanonicznego antagonisty? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W świetle WSZYSTKICH dostępnych informacji, Szkarłatne Imperium (tak to się tłumaczy? :D) było rozwiązaniem tymczasowym i gdyby nie:

a) najazd Czarownych

b) atak Otchłannych

c) cała masa pomniejszych kataklizmów

to Kreacja od kilku wieków byłaby rajem. Wszystkie dalekosiężne plany Chejopa rozpadają się przez katastrofy, których zwyczajnie nie był w stanie przewidzieć i uniknąć, a mimo to nadal codziennie wstaje rano i robi swoje. Jak dla mnie to hero tego settingu ;) A swoją drogą to zauważyliście, że Sidereale mają tendencję do podejmowania świetnych decyzji jednostkowo, ale jak wymyślą coś wspólnie to jest ŹLE? Czyżby tak działała na nich Wielka Klątwa?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. ile mniej więcej dożywają postacie w Exalted?

Słoneczni (i Księżycowi) są praktycznie nieśmiertelni, Ziemscy natomiast żyją zaledwie kilkaset lat; co do innych nie mam pojęcia?

Oprócz Czarownego Ludu ktoś jeszcze pełni rolę kanonicznego antagonisty?

Czarowny Lud, Neverborn (Przedwieczni "ożywieńcy"), Yozi (Przedwieczni "demony"), i ich poplecznicy - Deathlords, demons, Abyssals i Infernals.

Ah, zobaczyć film na podst. Exalted....

Pokazanie technik Gwiezdnych może by wymagało zaangażowania Davida Lyncha ;p

BTW, co do różnic między typami Namaszczonych - Słoneczni robią Wszystko, Bardziej I Lepiej, Księżycowi mają stały motyw natury, Gwiezdni naginają rzeczywistość, Terrestials są jak Power Rangers - dobrzy w działaniach drużynowych, Abyssals są lustrzanymi odbiciami Słonecznych, Infernals są sługami Yozi i to od owych Yozi zależą ich moce, wreszcie Alchemicals są robotami pilnującymi porządku wewnątrz przedwiecznego.

Czyżby tak działała na nich Wielka Klątwa?

Hm, taki szczególny rodzaj ślepoty?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkarłatne Imperium

Ja wolę Szkarłatne Cesarstwo i Szkarłatną Cesarzową (bo jak inaczej, Szkarłatna Imperator? Imperatorowa?), ale tutaj już trzeba zapytać się Fela, który ma polskie wydanie podręcznika.

A to jest jakoś związane z historią danego świata, bo imię tego gościa słyszę pierwszy raz?

To jest jedna z podstaw świata. Chejop Kejak to Sidereal (Namaszczony Gwiazd/Planet, jak kto woli), Wybraniec Sekretów, główny przywódca Brązowej Frakcji. To on doprowadził do Uzurpacji, która skończyła Pierwszą Erę. Ogółem to jest tak, że Wielka Klątwa zaczęła zamieniać Solarów w dekadenckie, amoralne bestie (najlepszym przykładem jest chyba Desus), wypaczać ich cnoty. Niesamowita arogancja, korupcja, zblazowanie, dręczenie swoich małżonków, dzikie orgie i takie tam. Nikt jednak nie wiedział o Klątwie, sądzono zwyczajnie, że władza i własna potęga zepsuła rządzących. Gwiezdni zaniepokojeni obrotem spraw zajrzeli w przyszłość, którą przewidywało Krosno Losu. Przedstawiło trzy ścieżki: Gwiezdni nic nie robią i Stworzenie pogrąża się w mroku, Gwiezdni starają się leczyć Solarów i MOŻLIWE, ale niezbyt prawdopodobne, że im się uda, albo zrzucają Solarów z ich tronu, co na pewno zapewni dalsze istnienie Stworzeniu, choć w osłabionej formie. Wybrali to ostatnie. Dalej to chyba wiesz Black, Smocza Krew dochodzi wo władzy, potem jest Wielka Zaraza i inwazja Czarownego Ludu, do władzy dochodzi Szkarłatna Cesarzowa, a potem znika, mija od tego pięć lat i mamy domyślny setting. Chejop ciągle knuje i planuje, to dzięki niemu Cesarzowa zdobyła swój tron, to on stał za Szogunatem (okres przejściowy pomiędzy Pierwszą Erą, a Szkarłatnym Cesarstwem), on doprowadził do Uzurpacji itd. Wszystko robi dla dobra Stworzenia, ale problemem jest nieprzewidywalność Losu. Tak jak P_aul powiedział, ciągle pojawia się coś, co krzyżuje mu plany. Aha, wspominałem o Brązowej Frakcji. No więc Gwiezdni podzielili się na dwa stronnictwa (tak naprawdę więcej, ale reszta jest dużo mniejsza i nie tak znacząca), Złotą i Brązową Frakcję. Złota sądzi, że należy przywrócić Solarów do władzy i tym razem dokładnie ich obserwować oraz dbać o to, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Dowodzi nimi Wybranka Podróży, Ayesha Ura. Brązowa sądzi, że Uzurpacja byla najlepszym wyjściem, mniejszym złem i należy eliminować Solarów, żeby znowu nie zagrozili Stworzeniu.

Tak swoją drogą, to na TVTropes można znaleźć fajny cytat: "Słoneczni robią straszne rzeczy, Księżycowi są strasznymi rzeczami, a Gwiezdni podejmują straszne decyzje."

ile mniej więcej dożywają postacie w Exalted?

Solarzy jakieś 2000 lat. Gwiezdni 5000. Ziemscy kilka setek. Tyle wiem, Abyssale są chyba nieśmiertelni z tego prostego powodu, że namaszczeni zostają w momencie, w którym umierają ;]

Oprócz Czarownego Ludu ktoś jeszcze pełni rolę kanonicznego antagonisty?

Są Władcy Śmierci, przywódcy Abyssali służący Nienarodzonym. Mają imiona typu First and Forsaken Lion, Lover Clad in Raiment of Tears, Eye and Seven Despairs, Mask of Winters, Bodhisattva Anointed by Dark Water itd. Są Yozi, uwięzieni Przedwieczni. Każdy z nich to bardziej miejsce niż osoba, np. Malfeas ma formę ogromnego miasta, w którym uwięziona jest reszta, Adjoran to wiatr, Cecylene pustynia, Szoreny srebrny las rosnący korzeniami do góry, Kimbery to może żrącego kwasu itp. Służą im Piekielni, coś jak Abyssale, czyli nosiciele skażonych słonecznych okruchów. Jest Autochton, jeden z niewielu przedwiecznych, który przeżył w miarę niezmienionej formie. To bóg-maszyna, mistrz rzemiosła i technologii, który śpi i powoli umiera pochłaniany przez coś w rodzaju raka. W jego ciele (wielkości małej planety) żyją ludzie, którzy starają się go ratować, a do tego potrzebują zasobów, więc napadają na Stworzenie i rabują co mogą. Są zbuntowani bogowie i żywiołaki. Są Większe Smoki Żywiołów, czyli żywiołaki, które osiągnęły esencję 10. Dysponują niewiarygodną potęgą (Kukla, Większy Smok Ziemi jest OGROMNY, sam jego ogon ma długość całego Łańcucha górskiego), ale są też prawie szalone i większości przywiązane do konkretnych miejsc. Są różne rasy żyjące pod ziemią. Są takie persony, jak Ma-Ha-Suchi, Księżycowy prowadzący armię zwierzoludzi lub Byk Północy, Solar dowodzący plemionami z północy albo Lilith, Księżycowa nienawidząca Solarów po tym, co robił jej mąż, Desus. Jest całe Szkarłatne Imperium, które jednak nie musi być antagonistą. No chyba, że się kupi dodatek Return of the Scarlet Empress, czyli kampanię mówiącą o tym, co się dzieje po powrocie Szkarłatnej Cesarzowej. Sporo tam się dzieje, zakłada choćby

śmierć wszystkich Gwiezdnych, z Chejopem na czele

o_O Zaczyna się też zupełnym zniszczeniem Cierni w jakąś sekundę.

Czyżby tak działała na nich Wielka Klątwa?

Całkiem możliwe. Gdzieś przeczytałem o Hubris, z wielkiej litery, więc pewnie to coś w rodzaju Punktów Limitu ;] Pasowałoby to, że ciężko im współpracować, ciągle knują i wbijają sobie noże w plecy, najlepiej im idzie podejmowanie jednostkowych decyzji.

Hmm, spory post, a w sumie nie napisałem nic o tym, jak oceniam Kejaka. W sumie... zrobił co musiał. Tak naprawdę miał plany, które ciągle coś mu psuło. Do tego jeśli traktować Return of the Scarlet Empress kanonicznie, to

skończył wyjątkowo paskudnie - zabity przez własną marionetkę

. Parę rzeczy można było przewidzieć, parę zrobić lepiej, gdybym chciał stworzyć Gwiezdnego, to pewnie członka Złotej Frakcji, ale jednak obwinianie go za cokolwiek jest moim zdaniem bezcelowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, temat sobie trochę podupadł jak i cały tutejszy dział, ale mam takie pytanie, bo na wiki systemu tego nie doczytałem a przebijanie się w tej chwili przez podręcznik ciężko mi się uśmiecha :) Mówiąc krótko, Yu-Shan czyli ichniejsze Niebo znajduje się w planie materialnym czy duchowym? Czy rzeczywiście wysoko nad Blessed Isle lata sobie druga taka wyspa dobrobytu czy nie?

No chyba, że się kupi dodatek Return of the Scarlet Empress, czyli kampanię mówiącą o tym, co się dzieje po powrocie Szkarłatnej Cesarzowej. Sporo tam się dzieje, zakłada choćby

śmierć wszystkich Gwiezdnych, z Chejopem na czele

o_O Zaczyna się też zupełnym zniszczeniem Cierni w jakąś sekundę.

Książki zapewne nigdzie nie dorwę, ale jest to może opisane gdzieś na Exalted wiki? ;] Do tej pory opierałem się na tylko core podręczniku, który zostawiał w otwartej gestii co się stało ze Szkarłatną Imperatorką dając sporą dozę dowolności dla Storytellera i ciekawi mnie zatem do jakiego rozwiązania przysiedli autorzy oraz przede wszystkim,

w co ewoluowała Imperatorka

? Opis tego, że

dokonuje masowej eksterminacji jednego z typów Namaszczonych brzmi dosyć makabrycznie, idealny materiał na nowego, arcy-śmiertelnego wroga

. Z drugiej strony, tylko ona była w stanie aktywować królewską mansę a tym samym pierścień ochrony wokół Stworzenia powstrzymując ostatecznie inwazję Czarownego Ludu. Z góry dzięki za wszelkie informacje ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za dwa posty pod rząd, ale wydaje mi się, że poniższa informacja całkiem sensownie to usprawiedliwia :D

http://forums.white-wolf.com/default.aspx?g=posts&t=64643

http://www.giantitp.com/forums/showthread.php?t=250584

http://forum.rpg.net/showthread.php?638117-Exalted-Third-edition

Mówiąc w skrócie, trzecia edycja jednego z najbardziej epickich - w sensie skali oraz prowadzonych walk ;] - systemów jakie miałem okazję poznać doczeka się kolejnego wydania, w którym na razie zapowiedziano - w momencie gdzie zerkam na temat w pierwszym linku - cztery podręczniki. Pomijając core mamy zatem jakby encyklopedię artefaktów Pierwszej Ery, potem trochę lore świata jakie ma nie kończyć się na Królestwie oraz nowe-stare wprowadzenie Smoczych (poza backgroundem mają być także zaklęcia, schemat tworzenia postaci itd). Najciekawiej brzmi zapowiedź core choć czas pokaże czy autorom udało się zrealizować ich zapowiedzi a fajnie by było jakby się udało - bo w największym skrócie mówią o porządnym balansie i przetestowaniu zasad ^_^ Mogę im tylko przyklasnąć w robocie, przykładowo fajnie by było jakby naprawili "doskonałe obrony" albo po prostu sensowniej określili czy coś może je przebić (bo na razie to była gra nerwów oparta na tym kto pierwszy wyprztyka się z punktów Esencji ;)). I jak? Brzmi nieźle? Czekacie na premierę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...