Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

11 godzin temu, LordGrycio napisał:

To, że Geralt przeszedł mutacje to nie znaczy, że nie jest człowiekiem.

Tak do końca to on się za takiego nie uważa. Znaczy- w trakcie sagi trochę zmienił podejście, ale np. w opowiadaniu "Granica Możliwości" jest dużo użalania się z tego powodu.

W grze też są sytuacje gdy twierdzi, że nie jest człowiekiem. Co do Roche- też mi się wydaje, że on nie tyle co poluje na elfy i innych nieludzi, tylko na Wiewiórki. Gdyby nieludzie nie bawili się w partyzantkę i napadanie na ludzi, to Roche nie uwziąłby się na nich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, LordGrycio napisał:

To, że Geralt przeszedł mutacje to nie znaczy, że nie jest człowiekiem. Przecież osobę z chorobą popromienną nadal nazywasz człowiekiem, prawda? 

 

No tak nazywam, bo inaczej nie miał bym sumienia na niego mówić. Ale nie przyrównujmy mutacji celowej, do choroby popromiennej, bo to moim zdaniem dwie rożne sprawy.
Choroba popromienna niszczy i deformuje tkanki ludzkie, co doprowadza do śmierci szybkiej lub powolnej, w zależności od stopnia napromieniowania i czym zostaliśmy napromieniowani.
A mutacja w tym przypadku celowa, miała na zasadzie zmodyfikować człowieka tak by w jak najmniejszym stopniu zniszczyć jego organizm tudzież jego wygląd, ale zapewne nie obyło się i bez przypadków plam czy ciężkich oparzeń, chociaż magowie towarzyszący wiedźmińskim mistrzom, którzy przeprowadzali mutację zapewnię magicznie czuwali nad stanem zdrowia mutowanych. 
Mutacja celowa miała obdarzyć zwykłego człowieka czymś na kształt super mocy, które wykorzystywał by w walce i do obrony.
Przecież po to zostali stworzeni wiedźmini by bronic ludzi przed monstrami, a nie byli pradawną rasą znalezioną w jaskini odsłoniętej np. przez uderzenie meteorytu w ziemię.

Co do strony za jaką opowiedział by się Książkowy Geralt, to

Spoiler

on nie wziął by żadnej ze stron za swoją, tylko sam ruszył by do Vergen by szukać Triss, a to czy elfy wyrzną się nawzajem z ludźmi Rosh-a nic by nie obchodziło.
Lecz twórczy W2, musieli czymś zapełnić grę i dać jakieś widowiskowe działania, by przyciągnąć graczy który nie czytali książek i tych który Geralta znają jedynie z gry.
W W2 za dużo jest także polityki, a wiedźmiństwo spada na bardzo boczne tory, ale to temat na inną dyskusję.
Podobną sytuację z wyborami pomiędzy ludźmi i nieludźmi mamy w W1, we wiosce Odmęty, tylko tam są trzy drogi do rozwiązania sprawy.
Ja wtedy (za drugim przechodzeniem gry) też wziąłem stronę elfów, bo wydała mi się najbardziej słuszna niż strona zakonników, zresztą potem się w tym umocniłem, widząc co zakonni chcą i robią z nieludźmi i ludźmi.
Wiem że to wina DeAldersberga, lecz mimo to, wolałem stronę elfów. Można powiedzieć że wybrałem moim zdaniem mniejsze zło. Bo nie chciałem pozwolić, na całkowitą eksterminację nieludzi.
Geralt po dotarciu samemu do Vergen (i jeśli była by taka opcja w grze, to jestem przekonany że spora ilość graczy, wybrała by opcję nie mieszania się w konflikt we Flotsam) mógł by mieć kłopot z mgłą, po przybyciu w okolice Vergen, by przedostać się na drugą stronę jak by skończył poszukiwania po pierwszej stronie, do której by trafił, co zmusiło by go, do przyłączenia się do jednej ze stron konfliktu. Ale mógłby zdecydować już tam na miejscu, a nie spory kawałek przed nim i na pewno by wybrał nieludzi, bo widział by zagrożenie jakie prowadzi Henselt dla nieludzi, a po stronie nieludzi byli jego przyjaciele.
Jarpen Zigrin, Jaskier i Zoltan. A Zoltan, na pewno chciał by Geralt mu pomógł i wsparł swym mieczem sprawę Saski i moim zdaniem Geralt by to zrobił.
Mój Geralt wybrał by nieludzi, bo sam nie jest człowiekiem i nie ważne jak by się starał, to nigdy nim nie będzie. Chyba że spotkał by dżina, którego by skłonił by ten mu służył i Geralt poprosił by go, by ten zdjął z niego brzemię wiedźmiństwa i zmienił w człowieka. Ale za tym by szedł szereg niebezpieczeństw. Wszak wiemy że Geralt na pewno ma sporą ilość osób nieprzychylnych mu, którzy natychmiast by skorzystali z tego że Geralt jest łatwym celem.
Po za tym mawianie mu przez życzliwe osoby, że pomimo swego wyglądu jednak przypomina człowieka, jest błędne i fałszywie, bo stwarza w jego umyślę to iluzję, że jednak społeczeństwo go zaakceptuję tym jakim jest.
Moim zdaniem, tylko pośród nieludzi będzie czuł się jako tako normalnie, chociaż zdarzą się tacy, co będą przezywać go ludzkim psem czy czym podobnym.
W grze wygląd Geralta nie jest dobrze oddany, bo ludzie za to odpowiadający moim zdaniem spieprzyli sprawę wyglądu Geralta.
Sprawili że wygląda jak człowiek, a jak wiemy liczne mutacje jakie przeprowadzono na nim w dzieciństwie i ilość toksycznych eliksirów jakie spożył ( u mnie szło to w hektolitry ;) ) i to w jakim środowisku pracy (nie mówię tu o znajomych) lecz o tym w jakich warunkach pracuję: kanały, groty, jaskinie bagna, cmentarzyska, krypty  i podobne im miejsca też znacznie wpłynęły na jego wygląd.
W normalnej grze przecież ma czarne brwi?! To to co, mutacja wpłynęła na jego włosy i pozbawiła je pigmentu, ale nie starczyło mutagenu na brwi??? Powinien więc złożyć reklamacje u producenta. :D
Ale tak na powarzę, powinien mieć bladą, lub chociaż bardziej bledszą skórę, niźli zwykli ludzie czy elfy. Bardziej podkrążone oczy i bledsze usta, przydało by się kilka drobnych oparzeń na twarzy od jadu potworów, nie wspomnę tu także o torturach, jakie niekiedy było dane mu otrzymać od ludzi sami dobrze wiemy że W2 zaczyna się w lochach La Valletów, a wątpię by podczas tortu oszczędzono mu twarz. ( Nie Zbychu, nie przykładaj mu do twarzy tego rozżarzonego żelastwa, ani nie bij go tam kastetem. On musi ładnie wyglądać na okładce gry :D) Wracając jeszcze do jadu potworów, którym zapewne nie jednokrotnie został oblany po twarzy, który to jad na pewno pozostawił by jakieś ślady oparzeń, których by nie zamaskował. Nie jest magiem by, mógł stworzyć jakąś maść czy magicznie zamaskować ślady po działaniu jadu. Przecież on nie walczy w hełmie, lub jakiejś skórzanej masce by ochronić twarz, tylko na żywca bez żadnej ochrony. Co prawda mutageny też wpłynęły zapewne na to, że na niektóre toksyny jest uodporniony i że one nie wpływają na jego wygląd, ale nie na wszystkie jego skóra jest twardsza nisz zwykłego człowieka ale nie jest w stu procentach odporna na kwasy np. Zeugla czy skolopendromorfa lub bazyliszka, o archegryfie nie wspomnę. Przecież jego kwasu używa się do hartowania zbroi!!.
Najlepiej i najbardziej wiedźmińsko, wygląda po spożyciu większej ilości eliksirów i odwarów.
Gdyby one nie wpływały na statystyki i nie ułatwiały gry, w mojej grze chodził by tak prawie zawsze.
Ale na szczęście, są mody którymi można poprawić wygląd Geralta.

Mówienie że Iorweth sam skazał się na takie życie, moim zdaniem jest trochę nie fer. Bo jak by Iorwet wiedział jakie spotkają go nieprzyjemności i nienawiść ze strony ludzi, też wolał by być człowiekiem.
Przecież on walczy o wolność swoich pobratymców, którzy są prześladowani przez większość ludzi, szczególnie tą słabo wykształconą. Niestety używa w tym celu ostatecznych środków ale tylko takie mu pozostały. Gdyby wiedział że zaprzestanie bojówkarskiej partyzantki sprawi że ludzie choć w pewnym stopniu ludzie zaakceptują nieludzi, zrobił by to od razu.
Gdybym widział że ktoś kogoś gnębi i go prześladuję, a ten prześladowany nie ma możliwości się bronić się sam, stanął bym w jego obronie, a nie patrzył się z boku co będzie dalej tym bardziej jeśli za plecami miał najlepsze łuki północy. To samo jest z Iorwethem zasymilowani nieludzie nie chcą walczyć z kilku powodów. Boją się zemsty na swoich rodzinach żyjących w mieście, lub nie umieją po prostu walczyć. Przecież nigdzie nie jest powiedziane że każdy elf i każdy krasnolud od dziecka potrafią walczyć mieczem czy łukiem.
Bojówki Scoia'tael  są brutalne ale i ''specjalne odziały'' do wali z nieludźmi nie są mniej brutalniejsze, a kto wie czy nie bardziej.
Jak z Novigradu uciekli magowie, to łowcy czarownic przerzucili się na nieludzi, bo nie mieli co robić i na kogo zrzucać winę za, całokształt sytuacji jaka była w Novigradzie.
Tak samo ci niby to kapłani wiecznego ognia, namawiają prosty i ciemny lud do walki i prześladowań nieludzi i nikt z tym nic nie robi. Pozostali więc tylko nieliczni Scoia'tel którzy dobrze walczą, by bronic nieludzi.
Iorteth co prawda nie lubił ludzi, niektórych najchętniej wpakował by strzałę w serce (lub w kolano)  by wyeliminować ich, ale na pewnych warunkach i przestrzeganiu ich ze strony ludzi, mógł by spróbować się z nimi porozumieć. Przecież nie miał w zwyczaju zabijać każdego napotkanego człowieka, bo Flotsam zostało by wyludnione w przeciągu jednej nocy. A jakie kol wiek prośby o posiłki ze strony ludzi, zakończyły by się ubiciem posłańca.
Tak samo Rosh i jego niebieskie pasy byli podobni Iorwethowi i jego bojówkarzom, bo walczyli o to by nieludzcy bojówkarze Iorwetha nie zabijali ludzi. Jakby Rosh widział krzywdę jakiegoś elfa, krasnoluda czy innego nieludzia na pewno by mu pomógł. Rosh był zły jak komanda Iorwetha zabijały jego ludzi, a Iorweth czuł to samo gdy niebieskie pasy zabijały nieludzi i tak w kółko.
Iorweth i Rosh nie zabili by, ani nie wyrznęli by całej wioski ludzi czy nieludzi od tak dla zabawy, oni byli inni mieli rozum, choć czasem ich ponosiło i wiedzieli że to tylko prowadziło by do większej eskalacji konfliktu.
A mówienie, że to wszystko to wina nieludzi i że gdyby oni nie fikali, to było by dobrze też jest nie fajne. Elfy i nieludzie też chcą żyć godnie i na tych samych prawach co ludzie.

Trailer Krwi i Wina, moim zdaniem mocnych spoilerów brak.

Spoiler

 

Jest i gameplay z Krwi i Wina (spoilery) Geralt w płytówce robi fikołki, trzymajcie mnie bo mi pysk rozerwie. XD

Spoiler

 

 

Edytowano przez darkdarius
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preordery już dostępne na cdp.pl. Strona ledwo zipie, chyba sporo osób zamawia. Dodałem wersję pudełkową Krwi i Wina do koszyka, ale do kasy droga daleka bo nie chce się załadować. Szkoda tylko, że cena jest mocno zaporowa, 120zł za sam dodatek to lekkie przegięcie. Bo ja oczywiście o tym z kartami do Gwinta, będę miał komplet wszystkich czterech ;) Oj, serce znów zaboli przy robieniu przelewu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam co?! 120 zł za dodatek do gry? Przecież całą trylogię w jednym pudle można kupić za 150!!

Co do trailera i gameplayu: 
Jestem ultra ciekawy tego dodatku! Bardzo mi się to wszystko podoba. 
@darkdarius
Chciałbym zauważyć, że Geralt nie ma na sobie pełnej zbroi płytowej. Nie mógłby się poruszać z taką gracją, a co dopiero turlać się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u was też na steam nie dodało wam dodatku Krew i Wino do biblioteki jeśli posiadacie Expansion Pass?

Mam zaczynać się martwić...?

H0mFBh6.jpg

 

39 minut temu, LordGrycio napisał:

Przepraszam co?! 120 zł za dodatek do gry? Przecież całą trylogię w jednym pudle można kupić za 150!!

 

na steam kosztuje jakieś 70 zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, ElTabasco napisał:

Czy u was też na steam nie dodało wam dodatku Krew i Wino do biblioteki jeśli posiadacie Expansion Pass?

Mam zaczynać się martwić...?

Z tego co słyszałem sytuacja była taka sama z pierwszym dodatkiem. Wielu ludzi tak ma. Prawdopodobnie dostaniesz Krew i Wino jak już wyjdzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, LordGrycio napisał:

@darkdarius
Chciałbym zauważyć, że Geralt nie ma na sobie pełnej zbroi płytowej. Nie mógłby się poruszać z taką gracją, a co dopiero turlać się.

Po dokładniejszym obejrzeniu materiału teraz i ja widzę że niema, ale na pierwszy rzut oka, to myślałem że on tam w płytówce turla. :D 

 

Ten dodatek będzie najzajefajniejszy i prawdo podobne lepszy niż SzK i podstawka razem wzięte.

A jak się ucieszyłem jak zobaczyłem bruxę. Hmmm najfajniejszy potwór z wampirów, no może garkajn też jest i fleder ok ale te ekkimy i katakany, to takie nietoperki są.

Interesuję mnie to wielkie coś, co jest na arenie i chyba zwie się Goliat. Wie ktoś jaki to potwór, bo Goliat to chyba nazwa używana przez okolicznych mieszkańców i rycerzy.

 

Edit.

Jak dziś poszwendałem się trochę po świecie Geralta, po ukończeniu wszystkich zadań głównych i pobocznych, to zauważyłem że na Undvik niema żywego ducha, kompletnie nic (były tylko dwa konie) wszystko zniknęło, potwory czy bandyci nic jest jeszcze parę ciał.

Byłem też na ziemiach niczyich i poszwendałem się po dawnym kręgu druidzkim (tam gdzie wiemy kto z kim, zrobi coś komuś) znalazłem Janka i ludzi też tam sporo jest i kila mglaków, które nie atakują ludzi tylko polują na wilki, które tam są te pasywne. Można też zwiedzić całą jaskinie pod kręgiem i tam jest kufer i szczątki ludzi, ze sporą ilością orenów i koron jest też pozostałość z tego czerwonego co pilnował wejścia.

Będę trochę zwiedzał i zobaczę co zostało po skończeniu gł. wątku, a co nie. Szkoda że niema niektórych postaci ale mam podejrzenia że pojawią się w Corvo Bianco.

 

Edytowano przez darkdarius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 

Kupiłem dzisiaj(w końcu) dodatek do Wiedźmina Serca z Kamienia PS4 i zastanawiam się bo pisze, że wymaga podstawki ok. To jeśli nie mam w tym momencie zainstalowanej podstawki na dysku i fizycznie też bo pożyczyłem to nie odpalę? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto kilka pierwszych uwag po paru godzinach Wieśka 3:

- oprawa prezentuję się wspaniale na ustawieniach uber, ten piasek unoszący się nad wydmami, wichury trącające gałęzie drzew i krzewów, ta wspaniała krystalicznie czysta woda, ciemne niebo zwiastujące potężną ulewę, wygląda to wszystko niesamowicie i to pomimo faktu, że przed premierą dokonano tzw. downgrade oprawy

- zadania poboczne naprawdę trzymają poziom, wg mnie przewyższają poziomem nawet te z serii Two Worlds, bardzo często okazuję, że dana sprawa ma drugie dno, jak choćby poszukiwanie patelni dla pewnej babuni, odzyskanie pakunku dla pewnej osoby rezydującej blisko obozu Nilfgardczyków w Białym Sadzie lub zakończenie ma zaskakujący finał, jak choćby w przypadku poszukiwaniu pewnej osoby dla osoby ze spalonej wsi Wierzbica

- spędziłem za pierwszym podejściem w Dzikim Gonie 4 godziny, dawno żadna gra nie przykuła mnie tak do monitora,

- polubiłem grę w gwinta, prezentuję się ona naprawdę ciekawie i jest to wciągająca rozgrywka, godny następca kościanego pokera,

- zmysły Geralta zostały rozwinięte w coś podobnego do trybu detektywa z serii Batman Arkham, bardzo przydatna umiejętność podczas prowadzenia dochodzeń lub poszukiwaniu składników do eliksirów,

- na normalu w stosunku do dwójki gra jest zdecydowanie łatwiejsza

- Świat gry jest naprawdę ogromny po ujrzeniu mapy, dodam, że jeszcze nie ukończyłem prologu w Biały Sadzie, a tyle przygód jeszcze przede mną,

- mam nadzieję, że wyjdzie łatka poprawiająca wyświetlanie powiadomień prawie poza obrębem monitora oraz niewidoczne elementy interfejsu na monitorze ultrapanoramicznym LG29 UM67, bo w grach Warcraft 3 plus dodatek oraz Metal Gear Solid Revegeance (dzięki programowi Flawless WideScreen) takich problemów nie było.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin 3 jest super, jeśli ktoś jeszcze nie grał (są tacy?) to szczerze polecam. Grafika powala na kolana wszystko to co widziałem wcześniej (grałem na PS4), klimat - o tym mógłbym pisać godzinami, wszystko jest tak dopracowane, że naprawdę można śmiało powiedzieć, że jest to najlepsza gra w jaką się kiedykolwiek grało. Przeszedłem raz, zaraz zaczynam grać od nowa. Polecam.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem kilka gameplay-ów związanych z Krwią i Winem i śmiało mogę powiedzieć że zapowiada się mocny i soczysty kawałek nowej historii, której nie mogę się już doczekać. Zapewne moje przypuszczenia się potwierdzą, że to może być lepsze od podstawki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już jest po 10 godzinach, obecnie pałętam się po Velen. Dopiero po drugim uruchomieniu Wieśka 3 gra wyświetlała mi elementy Huba, a dialogi prowadzone z postaciami nie wychodziły poza ekran.  Tytuł godny nazwania go przedstawicielem ósmej generacji, ciekawe tylko, jak długo będziemy czekać na RPG godnego stanąć w szranki z Dziki Gonem?

Edytowano przez goliat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ten, zacząłem grę od początku, tym razem na PS4, bo PC nie wyrabiał w Novigradzie (to był powód przesiadki w sumie). I mam problem taki że mi się kowal w Velen zbugował. Ten któryś w wiosce, co miecze wykuwa. Pogadałem z nim raz, zrobił mi jakiś ekwipunek, naprawił sprzęt i na tym koniec, nie mogę z nim więcej pogadać. Widzę że stoi i kuje w to swoje kowadło ale nie pojawia się "X" do pogadania. Próbowałem restartu, wcześniejszego zapisu niestety nie mam. Ktoś ma jakiś pomysł o co mu chodzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na PC miałem identycznego buga. Co prawda nie pamiętam już, czy to był ten sam kowal, ale parę razy zdarzyło mi się, że nie mogłem z nim pogadać. Nie znalazłem żadnego rozwiązania tego problemu - po prostu czasem szło pogadać, a czasem nie.

Może medytacja coś da?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że problem z bugami występuje nie tylko u mnie.

Ja mam problem z dowódcami renegatów, którzy chyba mają włączony god mode. Konkretnie chodzi (na razie) o dwóch. Jeden jest na zachód od wsi Konary, kawałek jeszcze za znacznikiem Alei Wisielców. Cały oddział pada w walce, a ten skubaniec nie chce. Próbowałem załatwić sprawę mieczem i Znakami i nic. Niby głupota, ale przez to nie mogę uwolnić z klatki balwierza a ten by się przydał. I druga, praktycznie taka sama sytuacja jest w jednym z opuszczonych miejsc. Pokonuję całą watahę przeciwników, muzyka zmienia się na taką jak leci w czasie eksploracji świata a nie walki, a lider wrogów stoi i nawet można go zagadać. Dwa miniquesty nie do zrobienia. W załączniku dowód z pierwszego opisanego miejsca. Oczywiście odzywałem się do twórców (przez facebooka, ale jednak) i cisza. 

 

Pociesza mnie jedynie fakt, że Krew i Wino już niebawem. Dodatek przyjdzie do mnie razem z kartami do Gwinta :) Przy okazji pewnie pojawi się jakiś patch to miejmy nadzieję, że moje problemy pójdą w zapomnienie.

bug.png

 

EDIT (po 40 minutach grania). Dam w spoiler na wszelki wypadek. Też bug :/

Spoiler

Zadanie "Po omacku", w którym to z pomocą Keiry Metz poszukujemy śladów Ciri. Przychoodzi moment walki z Nithralem, pokonuję kilka ogarów a generał stoi jak zaklęty. Podejście oznacza utratę kawałka paska zdrowia, Znaki nawet go nie łaskoczą. O ile zadanie poboczne to pikuś, tutaj będzie problem z popchaniem fabuły do przodu. 

 

Edytowano przez crowmaster
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wczoraj też się zbugował. Ten sam boss w podziemiach w których z Keirą szukamy elfiego czarodzieja. Po prostu stał i nic nie robił, mogłem go zaklikać na śmierć i nic nie reagował, tylko życie mu spadało.

Rekordowe 18 GB łatek a dalej bug na bugu :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...