Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Wiedźmin 3 na pewno będzie grą roku, co do tego nie ma wogóle wątpliwości :) Żadna gra z tego uniwersum mnie nie zawiodła, a 3 pokazuje, że wszystko będzie jeszcze lepsze niż poprzedni :P

Ja natomiast mam pytanie . Chodzi o Wiedźmina 2. Swój egzemplarz kupiłem na premierze, bez edycji rozszerzonej. Postanowiłem do niej powrócić, po dość długim czasie. Oczywiście muszę ściągać patcha 10gb. Jednak mój internet to taka wredna istota, że często mi ten internet przerywa. Uwierzcie, nie ma nic gorszego niż ściągnięcie 6 z 10 gb i zobaczyć, że mój internet nie podołał. Co najgorsze Launcher wiedźmina nie pozwala zatrzymać i wznowić dalej, tylko znowu od nowa ! Więc stąd moje pytanie, czy można tego patch pobrać skądś indziej ? W przeglądarce przynajmniej mam możliwość ściągania dalej, po zaniku neta. Pomoże ktoś :C ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Chciałbym przejść jeszcze raz Wiedźmina 2, tyle że w edycji rozszerzonej. Nie chce mi się grać w niego od nowa, mam na komputerze zapisy z gry, przed wyborem pomiędzy Iorwethem a Rochem, więc mam pytanie, czy w edycji rozszerzonej są jakieś nowe, warte uwagi zadania w pierwszym akcie? Jeżeli takowych nie ma, to zacznę grać po prostu od wyżej wymienionego zapisu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem w długi weekend Wiedźmina 1, było to moje drugie podejście i niestety zdania o tej grze nie zmieniam - jest słaba.

Za doskonałymi dialogami, świetną mechaniką walki (jak na dzisiejsze czasy) i zabawą mutagenami nie da się ukryć zwyczajnej nudy. Ilość bezsensownego biegania z jednej strony mapy na drugą jest niewyobrażalna, grę przeznaczoną na 35h rozgrywki można by skrócić spokojnie do 25, gdyby nie kazano tyle kręcić się w kółko.

Dopiero ostatni akt i epilog dostarcza sporo wrażeń, wreszcie dostajemy sporo walki, a zadania nie są sprowadzane do picia gorzałki i/lub odwiedzania burdeli. Ostatnie sześć godzin spędziłem z grą naprawdę przyjemnie, jednak dla nich nie warto się poświęcać.

Dla fanów Wiedźmina, jak najbardziej, dla graczy - nie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale dopiero teraz zasiadłem po raz pierwszy do Wiedźmina 1. I powiem tak: grałem w różne RPG, ukończyłem Neverwintery, Dragon Age, Mass Effecty, TES: Oblivion i Skyrim i ukończyłem je bez większych problemów, no przyznaję: Baldurów, Icewindów czy Falloutów nie ukończyłem, ale nie dlatego, że za trudne, tylko jakoś nie było okazji.

Natomiast Wiedźmin... no cóż, w wielu momentach ta gra mnie doprowadza do furii. Tak, gram na łatwym i nie wstydzę się tego, albowiem gram od święta, ponieważ często nie mam na to czasu. Natomiast w Wieśku niektóre walki powtarzam po kilkanaście razy.

Przykładowo: teraz jestem w rozdziale IV, na Polach i mam zadanie (poboczne), żeby wykurzyć upiory Dzikiego Gonu. Niby kwestia wydaje się prosta, ale okazuje się, że jak te ścierwa się pokazują po 3 na raz - no po prostu nie mam większych szans. Najgorsze jest to, że te upiory "krzyczą" na mnie, co wywołuje tzw. "Ból" - paraliż trwający kilka sekund i w tym czasie nic nie mogę zrobić, ani się ruszyć, ani zaatakować. I jak tak rzuca jeden po drugim tą "klątwę" na mnie, to jak ja mam te upiory załatwić? I one w kilku falach na mnie lecą. Chyba nie znam żadnego eliksiru, który by mi dawał odporność na ból. W pewnym momencie szlag mnie trafił i zrobiłem sobie urlop kilkudniowy od tej gry. Takich momentów w tej grze jest od cholery. Co chwila jakiś etap mnie wyprowadza z nerwów. We wcześniejszym rozdziale miałem problem z wejściem do jednej z kryjówek Salamandry, następnie w ich bazie - niekończąca się walka, zanim się zorientowałem, o co tak naprawdę chodzi, wczytywałem kilka razy. Albo ucieczka przed królową Kikimor... to chyba jakiś rekord - wczytywałem jakieś 20 razy, jak nie więcej.

Nie lubię... oj nie lubię takich gier, w których muszę pod presją kombinować, o co tu w ogóle chodzi. Obym miał siłę dokończyć tę grę, bo tak daleko już zaszedłem, Steam pokazuje 37H, że szkoda by było teraz rezygnować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na normalu walcząc z upiorami chyba nawet nie użyłem żadnego eliksiru. Podchodziłem na tyle blisko aby atakował mnie jeden upiór, może nawet prowokowałem go za pom. igni na odległość, aby do mnie podleciał. Ogólnie używałem tylko kota w podziemiach i jaskółki okazjonalnie, przy dużych grupach mocnych wrogów lub echinopsach, resztę oszczędzałem jak to mam w zwyczaju na czarną godzinę i oczywiście dotarłem do końca, gdzie nafaszerowałem się czym tylko mogłem. W W2 rozczarowała mnie długość działania eliksirów. Kot przez 5 min na eksplorację podziemi ? Jakieś żarty. Ostatnio doszedłem do wniosku, że W1 jest o niebo lepszy od 2. W nowej części podoba mi się w sumie postać Letho, system walki, wykorzystanie większej ilości znaków (tylko aksji był bezużyteczny). Styl graficzny negatywnie wpłynął na klimat, wg. mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, to z walką w części pierwszej nie miałem problemów. Grałem na poziomie średnim.

Teraz kończę czytać przedostatni tom przygód Geralta i muszę powiedzieć, że właśnie dzięki temu świat zyskał o wiele więcej odcieni szarości. Przeczytanie sagi otworzyło mi oczy na pewne sprawy i mam zamiar przejść ponownie obie części. Mam nadzieję, że jeszcze bardziej rozumiem świat przedstawiony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykładowo: teraz jestem w rozdziale IV, na Polach i mam zadanie (poboczne), żeby wykurzyć upiory Dzikiego Gonu. Niby kwestia wydaje się prosta, ale okazuje się, że jak te ścierwa się pokazują po 3 na raz - no po prostu nie mam większych szans. Najgorsze jest to, że te upiory "krzyczą" na mnie, co wywołuje tzw. "Ból" - paraliż trwający kilka sekund i w tym czasie nic nie mogę zrobić, ani się ruszyć, ani zaatakować. I jak tak rzuca jeden po drugim tą "klątwę" na mnie, to jak ja mam te upiory załatwić?

W Wiedźminie (szczególnie pierwszej części) już tak jest, że przed niektórymi walkami warto pokombinować, przygotować sobie zawczasu odpowiednie eliksiry, oleje czy petardy, ewentualnie przemyśleć taktykę, chociaż na najprostszym poziomie trudności tak chyba być nie powinno. Przeciwko upiorom warto zastosować odpowiednie smarowidło, z mikstur możesz spróbować np. Zamieci. Jeśli rozwijałeś bardziej jakieś Znaki, to też mogą się przydać (szczególnie Yrden, jeśli wrogów jest kilku).

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postać rozwijałem we wszystkich atrybutach, chociaż fakt, że może trochę za mało poświęciłem uwagi na te podstawowe. Tak starałem się to w miarę równo porozdzielać i teraz trochę wychodzi, że moja postać jest do wszystkiego, czyli do niczego. Szkoda, że nie można gdzieś zresetować talentów i rozdać ponownie. Wczoraj wbiłem nowy poziom i teraz dopiero zauważyłem, że w drzewku... chyba wytrzymałości jest perk "Odporność na ból".

No w każdym razie pokonałem w końcu te upiory. Latałem w kółko, tłukłem po trochu tak, żeby nie zatrzymać się na dłużej w jednym miejscu i jakoś to poszło, chociaż była to chyba najtrudniejsza walka w całej grze, jak dotychczas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ukończyłem Wiedźmina. Pomimo różnych wad jednak całość trzyma poziom i jest jednym z lepszych RPG, w jakie grałem :) Strasznie spodobał mi się ten wiedźminowy klimacik, więc postanowiłem, że stopniowo skompletuję całą sagę A. Sapkowskiego. Póki co, mam pierwszy tom - "Ostatnie życzenie". Przednie opowiadania :) No i zacząłem grać w W2. Tutaj już czuć, że to gra nowej generacji. Miodna, soczysta walka, autorski silnik - to jest to. Neverwinterowa Aurora średnio pasowała do tej gry, a RED Engine daje radę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to kogoś interesuje, to wyciekł kręcony telefonem kawałek gameplaya z W3. [ciach] Ja obejrzałem i mało widać, chociaż efekty pogodowe i wiatr robią już ogromne wrażenie. Bugów mało widać i jakby się REDom zachciało to jakoś by mogli szerzej widowni udostępnić mini gameplay ;]

http://www.cdaction.pl/news-34582/wiedzmin-3-dziki-gon---wyciekl-pierwszy-gameplay.html poczytaj zanim coś palniesz.-mateusz(stefan)

Edytowano przez mateusz(stefan)
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitrox przeczytaj całą Sagę Wiedźmińską i ponownie zagłęb się w świat przedstawiony. Sam czytam obecnie Panią Jezior i dzięki zapoznaniu się z książkami patrzę na wszystko inaczej. Znam historię oraz motywy innych postaci. Otworzyły mi się oczy na sprawę Wiewiórek, dlatego gdy ukończę ostatni tom ponownie zasiądę do produkcji Redów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wygrzebałem płytkę premierową Wiedźmina i zainstalowałem potem zainstalowałem patcha 1.4 i mam wersję rozszerzoną. Moje pytanie dotyczy patcha 1.5 który zawiera dodatkowe przygody. Instalować tego patcha czy grać na 1.4 a potem po zakończeniu gry zainstalować 1.5? Miałem taką świetną grę a dopiero gram pierwszy raz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie polecam Full Combat Rebalance. Walka w Wieśku powinna tak od początku wyglądać :D Z drugiej strony mam też wrażenie, że ułatwia grę, grając teraz na mrocznym czuję się jak na normalu za pierwszym podejściem - ale to może być kwestią doświadczenia oraz tego, że w między czasie grałem w Dark Souls. Żadna gra już nie jest dla mnie trudna ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...