Wiedźmin/Witcher (seria)

[Zdenio]

Co do wyborów, to raczej będzie w porządku. Na gameplay'u widać, że możemy spotkać w zamku torturowaną baronową, lub jej syna, co zaowocuje innym dalszym rozwojem wypadków. W przypadku spotkanie baronowej (jeżeli wcześniej w grze ubijemy jej syna w pojedynku) spotykamy też agenta Nilfgaardu... Tylko nie wiem o czym gadamy, bo nie mogę rozczytać I spokojnie opuszczamy zamek. W przypadku, gdy zamiast baronowej torturowany jest jej syn, możemy zaoferować mu pomoc w ucieczce i pokaże nam on sekretne przejście, albo możemy wykorzystać go do odwrócenia uwagi strażników i wyjść sobie spacerkiem. Fajnie ;]

Dialogi a'la Mass Effect ani trochę mi nie przeszkadzają. Uważam, że to kwestia gustu i w żadnym wypadku nie jest to uproszczenie - bo i jakie uproszczenie? Z której strony coś takiego można uznać za uproszczenie? Po prostu panuje moda na takie dialogi i jednym się to spodoba, drugim nie, ale nie trzeba od razu krzyczeć, że to spodoba się tylko konsolowym nastolatkom.

Graficznie prezentuje się ślicznie, nawet w takiej marnej jakości nagrania. Niech jeszcze zapowiedzą wersję na PS3 i będę w niebie

[pankamilek]

Co ty chcesz zamawiać, jak jeszcze nie wiadomo kiedy premiera będzie. ; ]

Zauważyłem, że wiele gier, które daty pemiery nie mają jeszcze ustalonej można juz zamawiać

A Wiedźmin ma wyjść w pierwszym kwartale 2011 więc jak niewiadomo kiedy wyjdzie?

[Alaknar]

Jeśli ktoś nie widział to wrzucam soczysty GAMEPLAY z Wieśka.

Gra zapowiada się fantastycznie i jestem w stanie kupić ją w ciemno, bez czytania recki.

Cholera... : / No i znowu nici z oszczędności, trzeba kupić w dniu premiery... : (

Z jedynką miałem ten komfort, że mój ówczesny komp by jej i tak nie pociągnął. Poczekałem bez stresu, kupiłem poprawioną wersję za grosze. Teraz, niestety, obecny konfig raczej sobie z nowym Wieśkiem poradzi, więc nie będzie usprawiedliwienia... : /

[Plys]

A Wiedźmin ma wyjść w pierwszym kwartale 2011 więc jak niewiadomo kiedy wyjdzie?

Masz rację, bardzo dokładna data.

[pankamilek]

Wolę to niż np. 2011.

Wiadomo, że gra wyjdzie, tak jak wiele innych zresztą, po Gwiazdce. Inaczej mogłoby być ciężko z konkurencją.

[Greenday]

Dialogi a'la Mass Effect ani trochę mi nie przeszkadzają. Uważam, że to kwestia gustu i w żadnym wypadku nie jest to uproszczenie

Nie grałem w mass effect- proszę, nie mów mi, że to znaczy, że kwestie wypowiadane przez wiedźmiaka nie będą czytane...

[Fristron]

Wiadomo, że gra wyjdzie, tak jak wiele innych zresztą, po Gwiazdce. Inaczej mogłoby być ciężko z konkurencją.

Akurat z konkurencją w postaci RPG byłby w okresie gwiazdkowym spokój - tak się jakoś dziwnie złożyło, że ciekawe rolpleje wychodzą albo na jesieni (Arcania: Gothic 4, Fallout: New Vegas, Two Worlds II, Fable III), albo już w przyszłym roku (Deus Ex: Human Revolution, Dragon Age II, no i drugi Wiesiek). Tak czy siak - kurde, szykują się ciężkie czasy dla mojego portfela . Każda z tych gier interesuje mnie co najmniej trochę.

Nie grałem w mass effect- proszę, nie mów mi, że to znaczy, że kwestie wypowiadane przez wiedźmiaka nie będą czytane...

Wręcz przeciwnie - jeśli dialogi będą naprawdę masseffectowe, to trudno będzie odróżnić prowadzony dialog od sceny z filmu.

[Zdenio]

Dialogi a'la Mass Effect ani trochę mi nie przeszkadzają. Uważam, że to kwestia gustu i w żadnym wypadku nie jest to uproszczenie

Nie grałem w mass effect- proszę, nie mów mi, że to znaczy, że kwestie wypowiadane przez wiedźmiaka nie będą czytane...

Hm. Wiedźmin będzie mieć głos Po prostu będzie się wybierać krótsze odpowiedzi, ale słyszeć będziemy ich dłuższe wersje.

[Yuri20]

Wiedźmin posiadał specyficzną grafikę i fabułę. Idealnie odwzorowywał inteligencję społeczeństwa jaka panowała w średniowieczu. Nie tylko inteligencję, ale i ogólne poglądy i wydarzenia (np. korupcje itp.). Było widać, że stawiali na coś więcej niż dobrą grafikę. Też gra daleko odbiegała od stylu: "Im więcej ubijesz tym jesteś lepszy". Większość doświadczenia dostawało się za rozwiązywanie przeróżnych zagadek, pomoc innym itd.. Niesamowitym jest też to, że RED'owi udał się ten produkt na skalę światową. Ogólnie ujmując była to pierwsza gra, która udała się tak dobrze Polakom i została zauważona nie tylko przez nich.

[DarthNihilus95]

Gdyby nie magia to można by było pomyślec , że Wiedźmin się rozgrywa w Polsce . Najlepsze są te wypowiedzi w wiejskiej gwarze. " W krypcie jest pełno martwiejców" czy " My jesteśmy wioskowa milicja, porządku pilnujem , żeby mieszkańcy bezpieczni byli" . I to jest tak świetnie udźwiękowione , że jakby jakiś rasowy wieśniak to mówił.

[Zdenio]

No, jeżeli wierzyć deweloperom (to ważne, samym twórcom, nie PR-owcom ), to udało im się w drugiej części stworzyć "najżywsze społeczeństwa enpeców i najbardziej wiarygodny świat gry" w porównaniu do wszystkich istniejących gier fantasy.

[Greenday]

Hm. Wiedźmin będzie mieć głos Po prostu będzie się wybierać krótsze odpowiedzi, ale słyszeć będziemy ich dłuższe wersje.

Aaa, no to świetnie! Bo teraz właśnie gram w dragon age i trochę mi przeszkadza to, że główny bohater nie ma głosu i nikt się do niego nie odnosi o imieniu ;C

Btw, apropo i wiedźmina i dragon age - O ile ktoś ma dobre sejwy, to niech sobie właduje jakiś w tej wiosce co w niej jesteśmy tuż po pierwszej bitwie z pomiotami. Wejdźcie do świątyni. Albo mi się zdaje, albo tam jako jeden z głosów tłumu jest ten koles co podkładał głos pod geralta

[SplaTt333]

Z tego co pokazali na e3 wynika, że będziemy mieli sekundę albo 2 na wybranie odpowiedzi. Szkoda, w jedynce takiego czegoś nie było i dobrze, można było się zastanowić nad wyborem odpowiedzi. Taki system ma niby zachęcić do szybkiego wybierania, ale w rzeczywistości będzie tak, że ci co lubią dialogi, będą musieli bawić się w load/save : /

[Zdenio]

Zanim się coś napisze, to się sprawdza

Tylko niektóre dialogi będą miały ograniczenie czasowe, a dokładnie takie, które w "realu" też wymagałyby od nas szybkiej odpowiedzi. Na prezentacji z Gamescomu przykładowo - żadnemu dialogowi nie towarzyszy tykający zegarek.

[Montinek]

Z kolei mnie trochę martwi mała zawartość RPG w materiale z gamescomu... Owszem, podoba mi się system skradania, dzięki któremu możemy przechodzić niektóre etapy jak w Metal Gear Solid, albo w Thief'ie, ale na pewno byłbym spokojniejszy, widząc większy nacisk na dialogi i taktyczne planowanie potyczek. Nie twierdzę, że tego nie ma / będzie - po prostu trochę się boję o Wiedźmina, jako o RPGa. Bo co do tego, że będzie wspaniałą grą, nie mam żadnych wątpliwości. No, i pod względem grafiki dzieło studia RED kopie zachodowi d... No powiedzmy, że kopie zachód .

Edytowano Sierpień 20, 2010 przez Montinek

[Fristron]

Podobno 130k linii dialogowych. Czyli 2x więcej od takiego Fallout: New Vegas (które, jak twierdzi Obsidian, da się przegadać i przejść bez ani jednego strzału). Tyle jeśli idzie o obawy o brak roleplaying.

Jedynką się sparzyłem, miała parę rzeczy które mi skutecznie psuły zabawę, ale muszę przyznać, że Wiedźmin 2 zapowiada się naprawdę smakowicie. Mogliby, kurczę, demo wypuścić, bo w ciemno pre-ordera po "tylko" dobrej - i jednocześnie irytującej - pierwszej części na pewno nie wezmę (szczególnie, że wychodzi w gorącym okresie)...

Edytowano Sierpień 20, 2010 przez Fristron

[SplaTt333]

Zanim się coś napisze, to się sprawdza

Tylko niektóre dialogi będą miały ograniczenie czasowe, a dokładnie takie, które w "realu" też wymagałyby od nas szybkiej odpowiedzi. Na prezentacji z Gamescomu przykładowo - żadnemu dialogowi nie towarzyszy tykający zegarek.

Nie przyglądałem się, opieram się na tym, co powiedział "prowadzący" wywiad. Albo było to na e3, albo na polskiej konferencji prasowej CDP, nie mam pewności.

@Montinek

"Jedynka" na pewno nie była typowym erpegiem, i dwójka też na pewno nie będzie (z resztą, jaką grę można teraz nazwać CZYSTYM crpg?), ale jak większość gier dzisiaj połączeniem 2 typów gier, tutaj - rpg i akcji.

Co do "taktycznego planowania", zależy co masz na myśli. Jeśli chodzi o ogólnie pojęte "myślenie" w walce, to nie masz się o co martwić, z tego co zapowiadali będzie na to położony większy nacisk niż w jedynce, gdzie był już spory (np jeśli tłukliśmy na oślep szybkim stylem walki w golema, to obrażenia były prawie żadne). Szczególnie dobrze to widać na max. poziomie trudności, gdzie miksturki i smarowidła na broń to mus, bez tego nie mamy szans.

Tak samo ma być w dwójce, niski poziom trudności dla casualowców, slashowanie wrogów jak leci, średni dla normalnego grasza, trudny dla hardkor'ów, którzy lubią wykożystywać wszystkie możliwe słąbe strony przeciwnika.

Natomiast jeśli chodzi ci o taktykę rodem z IWD itd. to raczej możesz o tym zapomnieć.

[Montinek]

Dzięki . Mówiąc "taktyczne planowanie" miałem na myśli właśnie przygotowywanie Geralta przed walką - mikstury, style (których to akurat zabraknie), smarowidła etc. Żeby się nie okazało, że każdego będzie można pokonać tylko dzięki zręczności palców...

[Fristron]

Jak dla mnie może być tylko dzięki zręczności palców, może być taktycznie - whatever, byleby było inaczej niż w pierwszym Wiedźminie, gdzie walka była wypadkową statów, buffów i rytmicznego klikania (bo style walki ostatni cichociemny byłby w stanie dobrze dobrać, więc to żadna komplikacja), a bezpośredniego wpływu gracza na przebieg potyczki było tyle, co ze Znaków.

Wygląda na to, że druga odsłona Wieśka przyniesie w tym aspekcie rozgrywki zmiany - i super.

Ciekaw jestem, co z tymi wersjami konsolowymi... Zdecydowanie wolę grać na X360 niż na PC i to gry na tę platformę mają dla mnie zdecydowany priorytet. Poza tym co mi po najładniej wyglądającym RPG ever na moim śmiesznie małym monitorku. Mogliby się określić - najlepiej żeby premiera była multiplatformowa. W sumie dziwi mnie podejście CDP RED, że PC gra dla nich pierwsze skrzypce - mimo całkiem przyzwoitej sprzedaży pierwszy Wiedźmin podobno ledwie pokrył koszty produkcji... Nie od dziś wiadomo, że na grach konsolowych zarabia się więcej - chcą powtórki z niezyskownej jedynki, czy jak?

Edytowano Sierpień 21, 2010 przez Fristron

[Diex]

Jeśli chodzi o walkę, to się nie zgodzę - gdy gra się na najcięższym poziomie trudności, trzeba umieć grać. Kiedy przechodziłem Wiedźmina za pierwszym razem, wszystkie punkty umiejętności ładowałem w walkę mieczem. Myślałem, że takie wymaksowanie wszystkich stylów ułatwi grę... Jakoś udało mi się skończyć, ale gdy podchodziłem do gry drugi raz, zainwestowałem w Zielarstwo, parę innych przydatnych umiejętności, kilka Znaków, Aard i Igni niemalże wymaksowałem. To w połączeniu z najróżniejszymi eliksirami, oraz stosowaniem uników, obrotów, czy przewrotów (w tej grze bardzo ważne jest, żeby nie dać się otoczyć), ułatwiło grę do tego stopnia, że przy żadnej walce nie utknąłem na długo.

Edytowano Sierpień 21, 2010 przez Diex

[SplaTt333]

Jeśli grałeś / grasz / zagrasz w jedynkę na trudnym poziomie, to zobaczysz ze nawet tam to jest bardzo wyraźne. Bo na łatwym mi udawało się pokonać każdego przeciwnika stylem grupowym

W dwójce ma być na to większy nacisk.

Stylów też nie zabraknie. Nie będzie co prawda takiego ich wybierania jak w jedynce, ale będzie można wyprowadzać silne/zręczne ciosy, także na zmianę i łączyć w kombosy. To samo magia - nie przerywa nam kombosu jak w jedynce.

[Fristron]

Jeśli chodzi o walkę, to się nie zgodzę - gdy gra się na najcięższym poziomie trudności, trzeba umieć grać. Kiedy przechodziłem Wiedźmina za pierwszym razem, wszystkie punkty umiejętności ładowałem w walkę mieczem. Myślałem, że takie wymaksowanie wszystkich stylów ułatwi grę... Jakoś udało mi się skończyć, ale gdy podchodziłem do gry drugi raz, zainwestowałem w Zielarstwo, parę innych przydatnych umiejętności, kilka Znaków, Aard i Igni niemalże wymaksowałem. To w połączeniu z najróżniejszymi eliksirami

Właśnie o tym mówię - to, jak grasz kiedy już przychodzi do walki ma minimalne znaczenie, 99% skuteczności Geralta zależy od rozwoju postaci i jego ew. zbuffowania. Nie twierdzę, że w innych grach rozwój postaci nie jest ważny, ale mimo wszystko większość RPG daje znacznie większe możliwości nadrabiania błędów w rozwoju umiejętnościami (czy to taktycznymi, czy to zręcznością) na polu bitwy.

oraz stosowaniem uników, obrotów, czy przewrotów (w tej grze bardzo ważne jest, żeby nie dać się otoczyć)

O - z tym mi się właśnie kojarzy walka w Wiedźminie. Uciekaniem. Bo nad tym, jak przeprowadzana jest ofensywa, ma się znikomą kontrolę.

Jeśli grałeś / grasz / zagrasz w jedynkę na trudnym poziomie, to zobaczysz ze nawet tam to jest bardzo wyraźne. Bo na łatwym mi udawało się pokonać każdego przeciwnika stylem grupowym

Nie twierdzę, że to nie ma znaczenia, jaki dobierzemy styl, tylko że dobranie odpowiedniego stylu do poczwary wymaga IQ średnio rozgarniętego kaktusa. Grałem na normalnym i używanie stylów polegało na:

- używaniu silnego, jeśli szybki nie zadawał prawie wcale dmg

- używaniu szybkiego, jeśli silny nie trafiał

- używaniu grupowego, gdy poczwar było dużo i były słabe

Sytuacje właściwie zero-jedynkowe. Konkretny styl na konkretnego moba. Żadnej taktyki, prosta pamięciówka.

[SplaTt333]

Tak jest ze stylami, inaczej z miksturkami / znakami / smarowidłami. Najpierw musimy się dowiedzieć czegoś o danym mobie. Następnie wytworzyć odpowiedni smar, dobrac odp. miksturki i znaki. Wtedy możemy stawać do walki.

Oczywiście jeśli gramy na easy/normal, to mobki zadają nam śmieszne obrażenia i to nie ma znaczenia. Na hard "bossy" potrafią pięknie dokopać, więc nie jest już tak wesoło.

[Fristron]

Cały czas potwierdzasz to, o czym mówię. Skuteczność w walce zależy w przede wszystkim od rozwoju postaci i użycia buffów (eliksiry, olejki itp). Sam system walki to już tylko ścieranie się statystyk i kostek (na dodatek pozbawione taktycznej głębi znanej z większości klasyków), dla niepoznaki przykryty QTE-wannabe klikaniem przy wyprowadzaniu kombosów. Jak dla mnie - not fun. Dlatego zapowiedzi bardziej zręcznościowej walki w W2 napawają mnie optymizmem. A pogłębienie rozgrywki o możliwości skradankowe na modłę Deus Ex, VTMB czy Alpha Protocol to już w ogóle poezja.

Znaki faktycznie są w W1 fajne i właściwie odratowują resztki kontroli nad walką - no ale dajcie spokój. RPG z 5 skillami... (cała reszta "umiejętności" to tylko windowanie statystyk)

Edytowano Sierpień 21, 2010 przez Fristron

[SplaTt333]

Masz rację z tą walką. W drugiej części ma być inaczej.

Co do skradania, to moim zdaniem jakoś nie pasuje... w końcu wiedźmin, to zabójca potworów, a nie unikacz potworów...