Skocz do zawartości

Wiedźmin/Witcher (seria)


Cardinal

Polecane posty

Dodatek odnośnie problemów. Miałem najwiekszą zabawe z zabiciem elfów w pierwszym akcie w Misji : Malena gdzie powiedzialem ze to nie ona to zrobiła. No sorry ale z 5-7 samemu ciezko a i miecza stalowego nie mialem bo gdzies zgubilem.

Sorry, ale jak można w tej grze zgubić miecz :wink: ?

Co do bossów, to bardzo dobrze się sprawiają bronie dystansowe, typu nożyki. Metoda banalna, ale jakże skuteczna.

Teraz się tylko zastanawiam, czy pod trzecią część zachować save'a z obraną ścieżką Vernona Roche'a, czy Iorvetha...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thug Poszukiwania zbroi zaczynasz właściwie w pierwszym akcie w zadaniu ''rzeka tajemnic'', potem w drugim akcie znajdujesz podobny statek, a na nim notatki związane ze zbroją i jej składnikami. W III w kanałach znajduje się skrzynia w której jest przepis na zbroje i kilka składników. Później pozostaje udać się do jednego maga i poprosić o wykucie. Gdybyś miał wątpliwości zajrzyj do poradnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Abyss - Dzięki :)

@Janos - Z tego co ja kojarzę to przy

Detmoldzie

znajdujemy nie zbroję a "Zapomniany MIECZ Vranów". Swoją drogą, moim zdaniem najlepszy miecz, lepszy nawet niż ten z

tajemniczego manuskryptu

bo mimo, że ma minimalnie mniej ogólnych obrażeń obrażeń, to ma lepsze bajery i aż 3 gniazda na runy co czyni go dużo lepszym po ulepszeniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego geralt - pogromca wielkiego mistrza zakonu i dzikiego gonu jest znów pionkiem

O czym Ty mówisz...? Jakim pionkiem!? Jest osobistym ochroniarzem króla, żaden wiedźmin w historii tego świata nie dostąpił takiego zaszczytu!

A że ludzie nadal są względem niego podejrzliwi? Co w tym dziwnego? Gość jest mutantem! Myślisz, że w Teksasie, czy jakiejś Karolinie Południowej kochają teraz Obamę tylko dlatego, że jest prezydentem, czy może jednak szlag ich trafia, że taką posadę dostał Murzyn, hm? Z uprzedzeniami nie da się tak łatwo wygrać i to, co pokazali panowie z CDPR jest IMO idealnym oddaniem klimatu tego świata - świata przesiąkniętego rasizmem, uprzedzeniami i wzajemnymi niesnaskami.

Co do prologu - jak to "maksymalnie liniowy"...? Chyba graliśmy w inną grę. : ) Prolog nie kończy się na końcu oblężenia, prolog to też więzienie. A tutaj już masz trochę wyborów, m.in. masz tutaj konsekwencje niektórych decyzji z oblężenia (vide

Arjan czy Młody

). Możesz też usiłować się przekradać, albo walczyć ze strażnikami - to jest wybór. Masz też kilka wyborów podczas rozmowy z Rochem (

jeden z nich kończy się śmiercią Geralta - miodzio!

).

w tej grze jest jakaś głupota zawarta - nie potrafiłem ubić letho na normalu, ponad godzinę prób, w końcu zrobiłem to małym trikiem (...) natomiast przy graniu po raz drugi na poziomie trudnym zabijam letho od ręki na różne sposoby

Ponownie - co w tym dziwnego? Za drugim razem po prostu masz lepiej opanowany system walki, to jest dokładnie to, o czym tutaj mówię od jakichś trzech stron. : ) I IMO to świadczy dobrze o tym systemie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w 3 akcie gry i zawiesiłem się na queści

"Łamacz Czarów"

. Gram po stronie Iorwetha :) Wie ktoś jak zapalić te świecie, by wyjąć

sztylet dla Saskii

? Próbowałem sposobów zawartych w notatkach i w poradniku. Nic nie pomaga...

Jeśli zaś chodzi o grę to jest świetna :) Wg. mnie lepsza od "jedynki". Szersze wrażenia opiszę po przejściu gry :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukończyłem już drugą część przygód Białego Wilka i muszę przyznać, że gra jest naprawdę świetna, chociaż nie pozbawiona przy tym niestety pewnych wad i mankamentów.

Najmocniejszymi zaletami drugiej odsłony Wiedźmina są w mojej opinii elementy charakterystyczne dla gatunku cRPG, a mianowicie: fabuła oraz dialogi. Historia opowiedziana w grze urzeka wielowątkowością, brakiem manichejskiego podziału na dobro i zło, a także całkiem ciekawym scenariuszem, którego najważniejsze motywy przeplatają się ze sobą tworząc spójną i intrygującą opowieść, w trakcie której mamy okazję dowiedzieć się m.in. więcej o amnezji Geralta, Upiorach Gonu, losach Yennefer oraz roli, jaką w tym wszystkim odegrał enigmatyczny Królobójca. Te zagadnienia poznajemy jednak stopniowo, wraz z postępami w rozgrywce, gdy Geraltowi powoli wraca pamięć; główna linia fabularna związana jest z zagadnieniami dotyczącymi skomplikowanej sytuacji politycznej zaistniałej w Królestwach Północnych, pełnych intryg i spisków, konfliktów na tle społecznym i rasowym etc., zaś w centrum tych wszystkich wydarzeń staje Geralt, niejednokrotnie muszący zrezygnować ze swojego wiedźmińskiego indyferentyzmu. Należy także z całą pewnością wspomnieć o daleko posuniętej nieliniowości przygody, pozwalającej nie tylko na dokonywanie wyborów wpływających na aktualny przebieg wydarzeń i wygląd pewnych elementów świata przedstawionego w przyszłości, ale również determinujących kształt i charakter rozgrywki. Świetny czynnik motywujący do ponownego przejścia gry (tym razem wybrałem ścieżkę Iorwetha), bo ogólna liczba możliwych permutacji jest naprawdę imponująca.

Dialogi zostały napisane barwnie i z humorem, pełne są też nawiązań do książkowej sagi oraz pierwszej części gry, więc niektóre kwestie docenią przede wszystkim osoby zaznajomione z realiami świata Wiedźmina. Na wyróżnienia zasługuje również gra aktorów ? ogólnie dobra i przekonująca, chociaż niektóre postacie, jak np. Saskia Smokobójczyni, brzmią momentami nieco zbyt sztucznie. A co do postaci ? na ogół zostały dobrze nakreślone, chociaż bardziej związałem się chyba tylko z Triss, przez co w

trzecim akcie niemal bez namysłu ruszyłem jej na pomoc, pozostawiając w lochu Filippe Eilhart, a wraz z nią ? jedyną okazję na zdjęcie uroku ze Smokobójczyni

. Poza tym ? w grze występuje sporo postaci znanych z książkowej sagi; niektóre odgrywają ważną rolę w fabule (

Filippa Eilhart, Sheala de Tancerville

) a inne tylko epizodyczną (

Assire var Anahid, Adam Pangratt

etc.).

Zadań, zarówno tych składających się na oś fabularną, jak i pobocznych jest niestety niezbyt wiele, ale zdecydowaną większość cechuje wspominana już nieliniowość oraz zróżnicowany scenariusz, dzięki czemu mogą zapadać w pamięć. Bardzo pozytywne wrażenie zrobiło na mnie np. jedno z zadań pobocznych w pierwszym akcie, w trakcie którego musieliśmy wejść do

nawiedzonego szpitala dla umysłowo chorych ? dobrze zaprojektowanej lokacji, opowiadającej swoją mroczną historię, której ostatni rozdział przyjdzie napisać Geraltowi

... Spodobała mi się też misja polegająca na

odnalezieniu sztandaru Burej Chorągwi w grobowcu nieopodal Vergen, który od pilnującego jej ducha można otrzymać drogą pokojową, po udowodnieniu mu, iż byliśmy członkami tej formacji, co sprowadza się do odpowiedzi na kilka pytań, do których udzielenia niezbędna jest dobra znajomość książkowej sagi

.

Odwiedzane w kolejnych aktach lokacje nie są szczególnie duże, ale za to rewelacyjnie zaprojektowane i pełne charakterystycznych miejsc, jak choćby wspomniany nawiedzony szpital czy elficki ogród. Trochę natomiast szkoda, że w trakcie eksploracji możemy natknąć się na tak niewielką liczbę przeciwników. W pierwszym akcie walczyłem w przeważającej części z dwoma gatunkami potworów: nekkerami i endriagami, a w drugim ? z harpiami i ghulami... Co zaś się tyczy lokacji o charakterze miejskim, to nie mam ogólnie większych zastrzeżeń, tym bardziej, iż w odwiedzanych przez Geralta miastach otoczenie tętni życiem, podobnie jak w część pierwszej zmieniającym się pod wpływem zmiennych warunków pogodowych, cyklu dobowego etc. Całość dopełnia znakomita oprawa audiowizualna ? grafika jest świetna, zarówno pod względem artystycznym, jak i technicznym. Utrzymywana jest w trochę baśniowej kolorystyce: barwy są zauważalnie cieplejsze niż w pierwszej odsłonie; zauważalnie lepsze są również tekstury i modele. Na uwagę zasługuje też system losowego generowania wyglądu postaci, na którym świat gry wiele zyskuje. Udźwiękowienie też jest bardzo dobre, chociaż w ścieżce muzycznej zabrakło utworów tak charakterystycznych jak w pierwszej części.

W którejś z poprzednich wypowiedzi w tym temacie pisałem, że model walki w tej produkcji jest fantastyczny pod względem koncepcyjnym ? twórcy niemal idealnie odwzorowali opisany w książce wiedźmiński styl walki, oparty przede wszystkim na mobilności i zręczności. Pod względem realizacji jest już nieco gorzej ? występują pewne problemy z automatycznym namierzaniem przeciwnika w trakcie walki, co w pewnych sytuacjach jest wyjątkowo niekomfortowe. Czasami dziwnie zachowuje się także AI wrogów: zdarzało się, że przeciwnicy zatrzymywali się nagle kilka metrów za mną, a ponownie atakować zaczynali dopiero wtedy, gdy do nich podszedłem. Takie sobie jest też AI sprzymierzeńców, którzy od czasu do czasu przyłączający się do Geralta. W trakcie

eksploracji zamkniętej kopalni pod Vergen krasnoludy

kilkakrotnie blokowały mi drogę, czasem wręcz uniemożliwiając przejście.

Interfejs jest na ogół wygodny i intuicyjny (przynajmniej w moim odczuciu), chociaż trochę denerwowała mnie konieczność zamknięcia danego panelu, aby móc otworzyć inny. Gorzej jest natomiast z interakcją: gdy np. chciałem wejść do danego budynku, Geralt zamiast tego bardzo często zapalał znajdującą się przy drzwiach pochodnię... Z obecnych w grze minigierek zawiódł mnie trochę kościany poker: po co udziwniać coś, co w pierwowzorze działało bardzo dobrze? Reszta (tj. siłowanie się na rękę oraz walka na pięści) została dobrze zrealizowana, chociaż zabrakło minigierki związanej z piciem alkoholu ? sama w sobie nie była może zbyt wyrafinowana, ale w pierwszej części gry prowadziła do kilku zabawnych perypetii.

Zakończenie gry nie rozczarowało mnie, w przeciwieństwie do większości graczy. Epilog nie jest może szczególnie epicki, ale też nie taka jest jego rola ? zakończyłem tę historię pozwalając

Letho

odejść, a następnie opuszczając Loc Muinne wspólnie z Triss...

Z innych spostrzeżeń ? sporo niedwuznacznych nawiązań do Władcy Pierścieni. Iorweth mówiący o lembasach i cytujący fragment inskrypcji z Jedynego Pierścienia, Geralt mówiący o "ganianiu na bosaka po wulkanie", dziennik Balina w krasnoludzkiej kopalni pod Vergen (zakończony zresztą słowami "Uciekajcie, głupcy"), potwór Kaczerb inspirowany Balrogiem, miecz pułkownika Gondora etc., etc.

Historia Saskii Smokobójczyni również brzmi znajomo. Czy to przypadkiem nie jest

przybrane dziecko Villentretenmertha, posiadającego umiejętność metamorfozy złotego smoka znanego z opowiadania "Granica możliwości"? Saskia mówi, że jej ojciec wierzył w ład i porządek, a ponadto ? lubił ludzi, co wśród smoków jest ewenementem.

Wszystko się zgadza...

Konkludując, chociaż Wiedźmin 2 nie jest grą idealną, to pomimo tego należy do najlepszych cRPG, w które miałem okazję pograć ostatnimi czasy. Znakomity tytuł.

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po instalacji patcha 1.1 nie mogę grać. Wcześniej miałem 25-35 FPS na kracie GF240M, teraz mam 13-19. Nawet zmniejszenie jakości nic nie daje (i tak grałem prawie na minimalnych).

Za to wydaje mi się, że wiem o co chodzi tym wszystkim, którzy narzekają na walkę. Odkąd spadły mi FPS zacząłem mieć problemy z głupimi harpiami w 3 akcie - po prostu gra zacina animacje i komendy, ale liczy zadane przez wrogów obrażenia w czasie rzeczywistym co powoduje, że moja postać prawie cały czas dostaje i nie ma nawet kiedy wykonać ataku. Pewnie ci, którzy narzekali na opóźnienia w komendach grali na za wysokich ustawieniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce wrócić do patcha 1.0, to możecie zreinstalować gre i użyć tego pliczku http://www.wrzuc.to/g8mIs4qju.wt <- to jest patch premierowy uruchamiający grę. Potem ściągacie tylko .exe z GOGowej wersji i voila.

A co do alchemii - magowi później w grze nie przydaje się wcale, chyba że nie inwestujemy w Quen, szermierzowi trochę, bardziej jeśli nie umie się unikać ciosów przeciwników, ale grać alchemikiem później w grze i nie mieć na sobie eliksirów podczas walki to jest masochizm. Przeszedłem grę jako alchemik raz i więcej nie mam zamiaru, chyba że z modami na przedłużenie działania eliksirów na godzinę (a jest taki). I strasznie denerwuje ten efekt rozmycia ekranu, jeśli użyje się berserka - oczy bolą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w 3 akcie gry i zawiesiłem się na queści

"Łamacz Czarów"

. Gram po stronie Iorwetha :) Wie ktoś jak zapalić te świecie, by wyjąć

sztylet dla Saskii

? Próbowałem sposobów zawartych w notatkach i w poradniku. Nic nie pomaga...

Cóż, mi akurat zadziałał ten środkowy... Może gra za każdym razem losuje, który zadziała i ładowanie sejwów przed akzda probą jest bez sensu? A może się źle obróciłeś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatek odnośnie problemów. Miałem najwiekszą zabawe z zabiciem elfów w pierwszym akcie w Misji : Malena gdzie powiedzialem ze to nie ona to zrobiła. No sorry ale z 5-7 samemu ciezko a i miecza stalowego nie mialem bo gdzies zgubilem.

Sorry, ale jak można w tej grze zgubić miecz :wink: ?

Co do bossów, to bardzo dobrze się sprawiają bronie dystansowe, typu nożyki. Metoda banalna, ale jakże skuteczna.

Teraz się tylko zastanawiam, czy pod trzecią część zachować save'a z obraną ścieżką Vernona Roche'a, czy Iorvetha...?

Można, też tak miałem :D

Po pierwszej walce z Letho w cut-scenie wytrąca on Geraltowi miecz z dłoni - trzeba go potem podnieść z podłogi

:D Ja tego nie zauważyłem i szukając Cedrica walczyłem ze Scoia'tel srebrnym mieczem. Później zauważyłem brak drugego miecza :D

Historia Saskii Smokobójczyni również brzmi znajomo. Czy to przypadkiem nie jest

przybrane dziecko Villentretenmertha, posiadającego umiejętność metamorfozy złotego smoka znanego z opowiadania "Granica możliwości"? Saskia mówi, że jej ojciec wierzył w ład i porządek, a ponadto ? lubił ludzi, co wśród smoków jest ewenementem.

Wszystko się zgadza...

Jeśli po zdjęciu z niej uroku Geralt wspomni, że znał jednego smoka, Saskia sama potwierdza iż był to jej ojciec, Villentretenmerth. Niestety nie wie gdzie się znajduje, ani jak się miewa. Szkoda, warto wiedzieć co tam u starego znajomego :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowei i Panie! Czy slyszeliscie o tym czym Obame obdarowal Tusk? Otoz byl to cykl o wiedzminie 9 z autografem sapkowskiego) w wersji eng, iPod (z filmami najlepszych polskich grafikow min. Baczynskiego) oraz gra Weidzmin 2. Dla mnie to bardzo pocieszny incydent, no bo w koncu ktos wysoko stojacy docenil gry i podarowal je jako jedno z dobr kulturalnych naszego kraju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra skończona. Co do samej gry nie będę się wypowiadał, gdyż moja opinię można skrócić do 2 słów: jestem zadowolony. Bardziej chciałbym zadać kilka pytań :

1) Czy grając po stronie Roche można jakoś dowiedzieć się o tym, że Saskia to smok ? Ktoś o tym wspomina? Bo gdybym nie odkrywał spoilerów na forum to nigdy bym się o tym nie dowiedział

2) Dopiero po grze dowiedziałem się, że w Loc Muine można znaleźć dom Filippy,a tam smoczą łuskę potrzebną do miecza. Byłem pewien, że tą łuskę zdobędziemy po pokonaniu smoka a tu taki psikus. Nie udało mi się przez to wykonać jednego miecza : P

3) Przez całą grę znalazłem tylko 3 rodzaje większych mutagenów. Pech czy coś innego ?

4) Trochę żałuję, że nie pomogłem Rochowi odbić córki Foltesta. Mógłbym wtedy spotkać Detmolda i porachować mu kilka kości : )

Szkoda, że nie ma gdzieś jakiegoś spisu wszystkich decyzji moralnych i ich następstw. Byłoby to bardzo rozległe. Jeśli Wiedźmin 3 będzie korzystał z decyzji zawartych w zapisie z Wiedźmina 2, to czeka nas naprawdę rozbudowana fabularnie gra. No i żałuję jeszcze, że pod koniec gry nie ma takiego jakby podsumowania naszych decyzji i jak po nich wygląda obecny świat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj odpaliłem (kupiłem w dniu premiery, ale nie miałem czasu ;)) po raz pierwszy Wieśmina 2. Oczywiście mój badziewny procesor uniemożliwia mi granie na ludzkich rozdzielczościach i detalach. Nic to, dałem dużo ramu na tekstury i poddźwignąłem tekstury na brak kompresji i jako tako gra wygląda. Pierwsze wrażenia? Trudno się przyzwyczaić do walki nowej. Geralt często się upiera na to, aby machać mieczem w kierunku gościa stojącego cały dziedziniec ode mnie nie zważając na to, że trzech innych leje go po plecach. Nie powiem, irytujące. Głównie przez to gra się wydaje dwukrotnie trudniejsza od jedynki. Nie mniej jak na razie rewelacja. Może i jestem masochistą ale lubię jak gra mi kopie cztery litery raz za razem. Frajda z jej ukończenia niepomiernie większa...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artemis

1)Nie ma takiej możliwości, nie wspomina o tym żadna postać, co najwyżej można się domyślać (w końcu Filippa wyrusza do Loc Muinne z Saskią i Shealą, później Saskii nie spotykamy). Ja sam dowiedziałem się tego przypadkiem z lektury poradnika, dopiero później przeszedłem grę po stronie Iorwetha.

3) Niektóre mutageny chyba występują co najwyżej w wersji normalnej np. szaleństwa, koncentracji. Ja znalazłem je tylko w zwykłej wersjii. Inna sprawa, że są dość wyjątkowe i silne.

Edytowano przez MacClusca
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zacząłem W2 przechodzić drugi raz. Na normalu, tym razem podążając ścieżką Iorwetha. Specjalnie odpaliłem grę na wysokich detalach. I ku mojemu zaskoczeniu, teraz nic się nie dzieję. Czyli patch trochę pomógł. Nie wiem jak to z walką, bo dopiero zacząłem prolog :D A co sądzicie na temat rozmazywania się widoku podczas obrotu kamery? Ja to za pierwszym razem wyłączyłem, bo mnie to irytowało... Pierwszy raz się spotykam z czymś takim. Jakie jest Wasze zdanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś testował na najwyższm poz. trudności? Jestem ciekaw czy daje kopa?

Moja opinia o grze:

PLUSY:

+ Pachnie Sapkowskim, Ciekawa, wciągająca fabuła, Połączenie wątków z książkami i pierwszą grą

+ Śliczna grafika, gra świateł

+ Humor

+ Niezły dubbing ...

+ Nieliniowość

MINUSY:

- ... Oprócz niektórych postaci

- Zbyt mało okazji do rozwoju postacii, chociaż wiedźmin leveluje szybko

- Niezbyt przyjazna nawigacja zadań z eliminacją potworów (niektóre gniazda słabo rzucają się w oczy)

- Brak niektórych elementów z jedynki (np. kac)

- Przed patchem problemy z wczytywaniem teksur (po patchu przeszło)

- Niezbyt szczęśliwie zrobione minigry

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pomimo wgrania patcha w dalszym ciągu mam problemy z wydajnością i doczytywaniem tekstur. Nie chce mi się już strzępić jęzora, aby opisywać te wszystkie wady i niedoróbki techniczne Wiedźmina 2, ale jedno rzecz muszę: gra sporo na tym traci. Niektórym śmiga na słabym sprzęcie bez problemów, innym na wypasionych kompach ledwo działa.

CDP dało ciała i moim zdaniem W2 powinien się pojawić jakieś 2 miechy później. Wolałbym to niż nerwówkę i złorzeczenia zafundowane rodzinom pracowników CDP i CDP RED.

Fabuła jest bardzo dobra, jednak pod koniec wszystko, co sprawia, że chce się grać, ulatnia się gdzieś i pozostaje niesmak. Bardzo słabe zakończenie, (rzekłbym, że podobne trochę do tego z Prince of Persia, z tym, że płątny dodatek w tym przypadku się nie pojawi) które rozczarowało mnie totalnie, tak jak

motywy Królobójcy.

W ogóle główny antagonista Geralta to postać o zmarnowanym potencjale. Przypomina trochę Samsona Miodka z Trylogii Husyckiej

(z twarzy idiota, jednak tak naprawdę szczwany lis)

i można było z niego zrobić kogoś dużo ciekawszego.

Nie pasuje mi do wydarzeń w grze czarodziejka Sheala, która, jak tuszę,

nie posunęłaby się do tak niecnych czynów (uważałem ją za srogą i neutralną osobę, przynajmniej tak ją zarysowano w sadze)

O ambasadorze Nilfgaardu też słowo należy skrobnąć, bo spodziewałem się, że inaczej zostanie przedstawiony.

Koniec końców gra rządzi wymiata, ale fabularnie (zwłaszcza jeśli chodzi o postacie) mogło być lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni mnie nie było i nie jestem na bieżąco. szybkie pytanie: czy gdy wgram patcha na nieukończona grę, będę mógł ją kontynuować?

Tak, tylko nie wiadomo czemu po wgraniu patcha gra automatycznie zmieniła mi ustawienia graficzne. Z sejwami nic złego nie będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...