Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Final Fantasy (seria)

Polecane posty

Jak już pisałem - posiadany level to akurat najmniejsze zmartwienie. Kluczem do pokonania stworów są odpowiednie materie - a te namaxować najlepiej w Northern Crater, w miejscu, gdzie zmienia się muzyczka na tę, która przygrywała w scenie, gdy Hojo, Rufus i nasza banda spotkali unieruchomione w lodzie Weapony (i kogoś innego, ale bez spoilerów dla tych, co nie grali :P) -> to miejsce, gdzie Cloud musi przepłynąć pod wodą. Trza mieć HP+, MP+ i parę innych zabawek, jak np. Final Attack+Life2 :P I Weapony nam nie fikną. O takich lamerskich ;) sposobach jak Lucky Seven nie wspominam ;)

MaT$, nie grałem w FFX więc nie mogę pomóc, spróbuj poszukać na http://www.k-ff.com/Finalf10/index.php .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A próbowałeś pod Final Attack podpiąć Summon Phoenix? Ponoć też nieźle działa, a do tego zadaje obrażenia :P . Albo atakować KotR, a reszta żeby działała z Mime? Ponoć na stworki z 1 dysku działa wcale nieźle :P .

Próbowałem podpinać Phoenixa, ale to rozwiązanie ma dwie wady: po pierwsze zżera dużo więcej MP i można się nie wyrobić, po drugie - są stwory, które absorbują ogień :) Na pewnym etapie już nie opłaca się rzucać summonów - skoro "za darmo" z 4xCut zadajesz 4x9999HP.

Mime'owanie - jeśli chcę zrobić coś innego niż rzucanie KotR, np. uleczyć się szybciej, rzucić Big Guard, to muszę przerwać sekwencję mime'owania i potem znowu rzucać KotR, a - tak jak w przypadku Phoenixa - zaczyna brakować MP bardzo szybko :) Dlatego 4xCut + okazyjnie limity i nikt nie przyfika :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4x9999x3(gości w drużynie) daje 12x9999 na turę, a KotR bodajże 13x9999x3(dzięki Mime), czyli 39x9999 na turę. W sumie to daje: 4xCut daje ok. 120000, a KotR ok. 390000, co jest 3 i 1/4 razy większe. Przyznasz chyba, że ma to swoje plusy. Wypadałoby najpierw rzucić coś na ochronę, potem KotR +Mime, leczenie, ochrona, i tak w kółko. Przy rozsądnym rozplanowaniu many powinno być dobrze. Dobrze by było zostawić jakiś jej zapas na gorsze czasy (tzn. końcówkę walki), by na KotR nie wytracić wszystkiego i mieć się czym leczyć. Co do Phoenixa-od razu wskrzesza cały team, a weapony chyba ognia nie absorbują.

Ps:Tak zawsze mnie ciekawiło, a ciągle zapominam sprawdzić: czy da się mime'ować limity?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko weź jeszcze pod uwagę, że siła ostatecznej broni Cida zależy od ilości posiadanego przez niego MP :) Zresztą Megalixiry do masowego uzupełniania many lepiej zachować na lepszą okazję, np. Supernovę, no i nie tracić kolejki ;) Zresztą wspomniałeś limity - po prostu pakujesz hypery i czekasz, aż wróg zabije się sam 8) No i ostatnia sprawa - oglądanie któryś raz z rzędu animacji KotR może *lekko* zniecierpliwić :P

Limitów nie można mime'ować - wyskoczy napis "<imię postaci> made an useless imitation" czy jakoś tak :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TNo i ostatnia sprawa - oglądanie któryś raz z rzędu animacji KotR może *lekko* zniecierpliwić :P

No ale można kawkę w międzyczasie zapażyć czy do kibelka skoczyć w razie potrzeby :P . Sam widzisz, w Finalu pomyślano o wszystkim :P

Bardziej poważnie: można też stosować Counter materię (np. po 10 u każdej postaci), co w przypadku ataku fizycznego daję ładną liczbę (100000). Niby nic, a działa :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, wtedy gdy maniakalnie w to grałem, gdyby nie Bahamut ZERO, to pewnie umarłbym z głodu - w czasie tej animacji można było coś zjeść :P Paradoks - człowiek praktycznie nie ruszał się sprzed telewizora, a jednak nawet nieco schudł :D

Counter - bardzo dobra metoda, sam stosowałem, namaksowałem z parędziesiąt sztuk tej materii :) Niestety tu jest problem - counter nie działa w nieskończoność, a całość ma działać przecież perfekcyjnie :D No i w przypadku, gdy Safer Sephiroth lub coś innego zacznie fruwać, to trzeba mieć dla Clouda, Cida jeszcze Long Range (w Mythril Cave można to znaleźć - prawie sam początek gry :D), bo inaczej guzik a nie countery będą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko , od ilu dark matter mozna dodac ribbona do pancerza ^^?

Ha, przypadkowo znalazłem odpowiedź na to pytanie:

Chyba że ma się Barreta, któremu Long Range jest nie potrzebny.

Tak samo jak Yuffie i Vincentowi. Zresztą Barret ma kilka broni, które uderzają bezpośrednio :D Atomic Scissors np.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja to FF VI (lub III jak kto woli...), zaraz za nią jest V. Najbardziej mi fabuła przypadła do gustu w tych częściach. Aczkolwiek VII nie jest zła.

Postacie to Edgar z FF6, za podejście do kobiet :), Cid z FF7 za wybuchowość i Vincent za tajemniczość.

Wie ktoś gdzie tanio kupie FF9?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.K.L. PL a jakim cudem grałeś już w 17 część? :lol: pozatym na forum nie ma jakiejś burzy postów,wielkiego ruchu itd. więc mogłeś chociaż powierzchownie zaznajomić się z tymi 4 stronkami tematu i nie zadawać pytania "jaka jest wasza ulubiona część?" bo o tym jest między innymi ten temat :lol:

a tak w ogóle to słyszeliście może o zadymie jaka robi Dirge of Cerberus:final Fantasy 7 a dokładniej fabuła tej gry???

niszczy ona całe wyobrażenie o FF7 (wiedzieliście że Sephiroth wcale nie był najpotężniejszy i był tylko marnym klonem? to juz wiecie) Ta gra to paranoja... radze nie traktowac jej poważnie- epopeja jaką był FF7 została zbeszczeszczona...

normalnie chce mi się śmiac jak czytam fabułe DoC (ojciec Vincenta był kochankiem ukochanej vincenta gdy ten był w Turkach :lol: to nie jest zwała- oni naprawde to zrobili!)

afera niezła- gra ma fabułe(Tseng nie umarł) której nie ma co brac na serio- bo inaczej cała ff7 jest zniszczona- smieh na sali

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aras - ocb - zasmuciłeś mnie niezmiernie, gdyz bardzo liczyłem, że DoF będzie grą o wyjątkowej fabule (a z podanych przez Ciebie "smaczków" można wywnioskować, zer to będzie wyjątkowy fabularny crap), w dodatku z Vincentem - mym ulubionym bohaterem...

ulubiony GF - Diablos z FF8 - mozna go szybko i łatwo zdobyć, rozwinięty zadaje bartdzo duże obrażenia (zależne od max hp celu), do tego podoba mi się jego wygąd i animacja ataku "Dark Messenger", dodatkowo dzięki umiejętnosci Darkside można zadawać już na pierwszej płycie obrażenia za ponad 1000 dmg mimo, iż nie jest się jakimś szczególnym pro... a że umiejętność Darkside przybliza nas przy tym do Limit Break (obrażenia po wykonaniu limita można wyleczyć umiejętnością Leviathana)...

drugim lubianym przeze mnie GF (co ja mogę na to, że najdłużej grałem w FF8) jest Eden - za olbrzymią dużą skuteczność w wysyłaniu wrogów na orbitę...

miejsce 3 - mroczny wojownik Odin - za Zantetsuken...

a tak przy okazji - (trzeba się pochwalic) - od dzisiaj jestem szczęśliwym posiadaczem Final Fantasy X... teraz tylko czekam na zakończenie prac nad emulatorem PS2...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak w ogóle to słyszeliście może o zadymie jaka robi Dirge of Cerberus:final Fantasy 7 a dokładniej fabuła tej gry???

To co napisałeś = ROTFL :lol: Dobrze zrobiłem olewając nowinki na temat tej gry. Czyli najlepiej - pooglądać (Yuffie ;> ) i zapomnieć... Skoro sprawy tak się mają - najlepiej by było, jeśli gra by się sprzedała bardzo marnie i może by otrzeźwiło to SquareEnix :) Niech lepiej nowe Finale robią :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a weapony chyba ognia nie absorbują.

Ruby absorbuje, ale to niewielka ilość a wskrzeszenie jest tu praktycznie niezbędne żeby go pokonać ze wszystkimi w drużynie. Na Ruby'ego jest potrzebny tylko kotr, mime, final atack, phoenix i tyle i sposób (nie bede sie rozpisywał :D ).Podobnie z Emeraldem ale tak jest tez potrzebne szczęscie i cierpliwość. Poza tym Yuffie z Conformerem wymiata (szczególnie morphując [9999HP] ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maverick - jeszcze sobie troche poczekasz, bo emulatora póki co nie ma i nie będzie, to już lepiej pożyczyć od kogoś pleja na te kilkanaście dni :P

A SquareEnix to jak dla mnie beznadziejna fuzja - wystarczy zagrać w Finala X-2, żeby się o tym przekonać... Chociaż musze przyznać, że z DoC wiązałem duże nadzieje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do fuzji to faktycznie lipa, ze wszystkich wytworów SE jak do tej pory udały się tylko AC (mimo takiej sobie fabuły) i Kingdom hearts 2 (w magazynie Famitsu otrzymał ocenę 39/40, a to jest coś). Z kolei DoC to najpewniej kolejne ocinanie kuponów od FF7.

Jesli natomiast chodzi o Weapony w FF7, to Emeralda da się załatwić nawet w kilka minut, wystarczy wymaksować Cloudowi Str, wyuczyć Omnislasha, uzbroić w Ultima Weapon i zbroję z czterema łączonymi slotami i w każdy włożyć kombinację materii Mime i Counter. Ponadto jeszcze należy naładować limit break. Potem eliminujemy jedną postać, a Cloudowi zakładamy Running Shoes. podczas walki a Emeraldem wystarczy wykonać Omnislasha i czekać aż zaatakuje Clouda. Kiedy to zrobi, nastąpi 8 Omnislashy w ramach kontry, a to przy maxymalnym Str zabije wroga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evil one- jeszcze Dragon Quest 8 im niesamowicie się udało!! niedługo dotrze do europy! ta seria jest w Japoni bardziej szanowana niż FF (ilość sprzedanych egzemplarzy tez bije ffy na głowe), a to też coś znaczy, część ósma jest podobno niesamowita- nie moge się doczekać kiedy położe na niej łapki :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz czekam na DoC, bo mimo mocno komercyjnego charakteru zapowiada się ciekawie (takie finalowe Devil May Cry), mam tylko nadzieję, że Sephiroth znowu nie wróci, bo to już zepsułoby całe wrażenie.

aras: niestety nie miałem okazji grać w żadną część DQ, ale spróbuję dorwać którąś część, bo nie jesteś pierwszą osobą, od której słyszę (czytam :wink: ) pozytywną (i to bardzo) rekomendację tej serii.

Sephir: wbrew pozorom da się szybko pozdobywać Power Source, w zatopionym samolocie morfujemy przy pomocy Yuffie (z Conformerem) tamtejsze stwory (zdobędziesz też całą masę innych source'ów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do DoC to ani przez chwilę nie miałem złudzeń, że będzie to coś na miarę FF7 czy chociażby AC (który mimo krytyki ze strony konserwatywnych fanów jest naprawdę dobry), ale miałem nadzieję, że nie będzie to kicha. Takie 28/40 byłoby niezłym wynikiem, gdyby gra nie była sygnowana logiem FF7...w sumie od początku uważałem, że na AC kontynuowanie FF7 powinno się skończyć, ale byłem dobrej myśli odnośnie DoC...

BTW jest już może jakaś anglojęzyczna recenzja? Jeśli tak, to zapodajcie linka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...