Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

POLIPOLIK

The Walking Dead (2010-)

Polecane posty

Dzięki repta2 - to ten kawałek. Mi wpadł w ucho, tak jak w zeszłym sezonie "Warm Shadow" (genialna scena zatrzymania się tylko po plecak autostopowicza) i You Are the Wilderness (skuta i zakneblowana Andrea). Takie właśnie kompozycje i sceny pokazywały wysoką jakość 3 sezonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, no i scena z wywaleniem się na prostej drodze... Bez komentarza.
Zaprawdę, powiadam Ci, da się. biggrin_prosty.gif

Przygody Gubernatora, może i nudnawe, dla mnie były miłą odskocznią od więzienia, poza tym byłam ciekawa, jak się potoczyły losy jednookiego po pewnym przykrym "incydencie".

Ale, ale. Zdziwiło mnie zachowanie jego nowej, przybranej "rodzinki", kiedy pojawił się w ich domu. Znaczy się, według mnie powinni podjąć więcej środków ostrożności - nigdy nie wiadomo, z kim ma się do czynienia. A oprócz kilku pytań i morderczych spojrzeń, nie doszukiwali się niczego i nie wiedzieli, jakie są jego zamiary. Dopiero stopniowo, kiedy on im zaczął pomagać, oni zaczynali mu ufać.

I dlaczego Gubernator wywalił przez okno jedzenie, które przygotowała mu tamta kobita i wrócił do jedzenia jakiegoś paskudztwa?

I czemu, na Bora, opuścili bezpieczne miejsce, gdzie mieli spokój od zombie, jedzenie i dach nad głową? Po co wyciągać ich na drogę, gdzie na widok grupki nieumarłych zostawiają zapasy i uciekają do lasu?

Tak czy siak, podobał mi się ten epizod. Mimo że nie do końca kupuję "przemianę" Gubernatora i wiem, że gdzieś tam tkwi w nim jeszcze zło (scena z szachami była dla mnie nieco sugestywna), to było mi go szkoda, ludzie robią różne dziwne/szalone rzeczy w obliczu apokalipsy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wyrzucenia jedzenia.

Wersja debilna: Gubernator jest uczulony na makaron/jest na specjalnej diecie. :D

Wersja bardziej prawdopodobna: Jednooki nie chce przyjmować jakiejkolwiek pomocy od innych. Dlaczego? Dobre pytanie. Może chce w ten sposób udowodnić sobie, że jest w stanie przetrwać apokalipsę polegając tylko na sobie; nie chce być zależny od innych. Trochę byłoby to głupie, ale cóż... Gubernator jest w końcu dziwny. :P

A co do opuszczenia mieszkania.

Kobita stwierdziła, że gdzieś muszą być lepsze miejsca. Idiotyczna argumentacja. Z drugiej strony, rodzinka (.pl) zdaje się niewiele wiedzieć o survivalu podczas najazdu trupów, więc może nie zdają sobie sprawy jak bardzo niebezpiecznie jest na zewnątrz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek według mnie lekko nużący. Ta cała szopka z jakimś duchowym odrodzeniem nie za bardzo do mnie trafia. No i te kobiety w tym mieszkaniu. Tak jak wspomniał już kolega powyżej - po co wszyscy wyjechali szukać lepszych miejsc kiedy mieli tak naprawdę wszystko na miejscu? Może rzeczywiście nie miały pojęcia o tych zombiakach na zewnątrz (przecież ta ex-policjantka strzelała w torsy umarlaków)?

Zabrakło mi również jakiejś aktualizacji wydarzeń w więzieniu. Nie wiem dlaczego, ale chciałbym chociaż przez chwile zobaczyć co sie tam dzieje (szczególnie, że następny odcinek chyba również będzie cały o Gubernatorze). Już się stęskniłem za Darylem i Hershelem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: Czyli tylko mi nie podobał się ten odcinek?! sad_prosty.gif

Dla mnie też średnio udany.

[i dlaczego Gubernator wywalił przez okno jedzenie, które przygotowała mu tamta kobita i wrócił do jedzenia jakiegoś paskudztwa?

Poza podanymi powodami był jeszcze jeden w miarę logiczny. Co prawda przeszukali go z broni, ale nie wiedzieli co przy sobie ma. Przyjechał autem, mógł mieć tam ciekawe zapasy. Patrząc na to jakim człowiekiem wobec innych ludzi jest na główny bohater, można stwierdzić, że jego zachowanie wynika z obawy przed podstępem. Jedzenie mogłoby być zatrute bądź zawierać jakieś substancje odurzające. Wolał jeść swoje.

I czemu, na Bora, opuścili bezpieczne miejsce, gdzie mieli spokój od zombie, jedzenie i dach nad głową? Po co wyciągać ich na drogę, gdzie na widok grupki nieumarłych zostawiają zapasy i uciekają do lasu?

Tu próbujemy odgadnąć myśli twórców. Być może kończyły im się zapasy żywności, czystej wody itd.? Przy miejscu trzymał ich tylko ojciec, ale skoro on odszedł to mogli szukać "lepszego świata". Zaufali mu bez problemu, bo pokazał, że jest pomocny i potrafi sobie radzić w trudnych warunkach. Samochód uległ awarii, więc ruszyli pieszo. Łatwiej się ucieka bez plecaka pełnego ciężkich rzeczy niż z nim. Zombie i tak go nie ruszą, a instynkt podpowiada, że trzeba znaleźć schronienie. Jakby je znaleźli i powoli wybili te zombiaki to mogliby wrócić pod bagaż.

Ta cała szopka z jakimś duchowym odrodzeniem nie za bardzo do mnie trafia

Do mnie również. Raczej to jego kamuflaż, choć na pewno w serce ukuło go podobieństwo małej dziewczynki do córki, którą tak bardzo kochał. To mogło wzbudzić w nim pewne emocje, które zaowocowały takie zachowania, a nie inne (np. chęć pomocy im i nie rozstawania się z nimi)

Też wolę oglądać co ciekawego pozostawiła po sobie więzienna plaga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że właśnie troszkę sobie serial popsułam, gdy przez przypadek zobaczyłam "urywek" komiku, choć nie wiem, czy zdarzenia przedstawione w serialu zgadzają się z tymi w komiksie... ale mam nadzieję, że jednak nie, bo to był baaardzo brzydki spoiler, a TFU! biggrin_prosty.gif

Co do ostatniego odcinka, to - nie, 47, nie tylko Tobie on się nie podobał - był wyjątkowo nudnawy i praktycznie cały odcinek myślałam "i na co mi to dzisiaj oglądać...?", a tym bardziej, gdy doszło do oglądania sceny, którą - według mnie - trafnie opisał 47...

Bo czy

wiedza o losach Gubernatora komuś się w ogóle przyda, z wyjątkiem tego, że w końcu i tak wyzionie ducha? Ale skoro jest on przeciwnikiem głównych bohaterów w serialu (No chyba, że ktoś nie przepada za tymi głównymi bohaterami biggrin_prosty.gif) i jego postawa w ostatnim odcinku i tak nie została zmieniona, co sprawiłoby, że patrzyłoby się na niego jako bardziej pozytywną postać, to po co tracić czas na oglądanie deja vu, bo wydaje mi się, że nie chodzi o szczególnie nic większego, prócz tego, że Gubernator przywiązuje się do dziewczynki, którą zacznie traktować, jak swoją ukochaną, lecz zmarłą córkę, a przywiązanie i reakcje na krzywdę jego bliskich można było zaobserwować już w poprzednim sezonie...

a przynajmniej ja tak to odbieram, bo wiadomo, że ktoś inny mógłby znaleźć w tym odcinku więcej przekazu i wartości, ale może to dlatego, że praktycznie oglądałam go jednym okiem i słuchałam jednym uchem, ponieważ i tak nie wierzyłam, że cokolwiek w tym odcinku mi się spodoba, więc mogłam jakiś fragment pominąć smile_prosty.gif

Ale, ale. Zdziwiło mnie zachowanie jego nowej, przybranej "rodzinki", kiedy pojawił się w ich domu. Znaczy się, według mnie powinni podjąć więcej środków ostrożności - nigdy nie wiadomo, z kim ma się do czynienia

Podejrzewam, że po prostu nie mieli czasu, by pokazać więcej ostrożności albo po prostu tak w tym serialu działa natura człowieka, że gdy np., dołącza się do grupy kolejny członek, to powinno być to raczej czymś pozytywnym, skoro ludzie muszą na sobie w takich czasach mocno polegać, by przetrwać, a ciężko jest natrafić na kolejną, żyjącą osobę, więc im więcej żyjących, tym lepiej, ale i tak myślę, że w tym przypadku chodzi zwyczajnie o brak czasu przedstawienia czegoś więcej biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj oglądam na Foxie kolejny odcinek wink_prosty.gif

Gubernator nic się nie zmienił wink_prosty.gif. Podobno będzie się szykował na drugi atak na więzienie znajdzie nową grupe. Stary dobry psychopata.

A serial świetny. Oczywiście są różne dłużące się momenty, ale każdy dobry serial takie miał. A tematykę zombie oraz relacji ludzi w czasach rozpaczy po prostu uwielbiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie dzisiaj ten nowy odcinek i zapowiada się na kolejną wojnę.... te 2 ostatnie odcinki bardzo mi pod pasowały mieliśmy możliwość dowiedzenia się co działo się z Gubisiem w trakcie gdy w więźniu była sielanka. Co prawda za tydzień ostatni odcinek i znowu będzie trzeba czekać z 3 miesiące... to jest strasznie wkurzające :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi czy o 23:00 leciał kolejny odcinek The Walking Dead na Foxie, bo utraciłem sygnał z cyfrowym polsatem [*] i weź tu człowieku bądź szczęśliwy wink_prosty.gif.

Tak jak w przypadku serialu Lost, tak i tutaj ciągnie się serial, aż do końcówki, bo wtedy zaczyna się jazda.

Ciekawe czy strzelił? Bo przymierzył pistolecikiem i kamera się oddaliła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Też czekałem na odgłos po ściemnieniu, ale na szczęście go nie było :)

No co to ma być? Philip chce ztankować więzienie? Już go całkiem pop... Przecież to USA - tam jest masa więzień. Mając czołg mógłby sobie zająć którekolwiek inna. Takie z prawdziwym murem, a nie słabą siatką. Ale nieeeee - "musi" uderzyć na Ricka i resztę. I rzeczywiście - po chwili depresji wrócił stary Gubernator, niestety. Nawet ten Peter-zombie na dnie jeziorka to jakby nowa wersja jego starego "telewizora". Jak mogąc być tak "zaradnym" w ogóle nie widzi większego obrazu? Małe grupki prędzej czy później wymrą. Nawet jeśli nie zjedzą ich wielkie stada, to umrą normalnie ze starości. Trzeba zbierać jak największą grupę ludzi/pulę genetyczną i zacząć na nowo odtwarzać populację. No i samemu wytwarzać jedzenie. Nie można ciągle liczyć na pozostałości starego świata, bo prędzej czy później one się i tak skończą. Szkoda, że Gubernator tego nie widzi, tylko na razie niczym w Grze o Tron zabija Martineza i Petera by stać się przywódcą Raidersów z Fallouta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8azyliszek@ za to uwielbiam The Walking Dead. Zombie nie są największym problemem tego punktu, lecz relacje łączące grupę osób które walczą o przetrwanie. Jeden umiera, drugi pnie się dalej. Gubernator pasuje jako psychopata. Dobrze, że powrócił, bo na początku był jakiś nijaki kompletnie bez charakteru, a Ja nie chce oglądać człowieka podporządkowanego ;). Czekam na dalsze losy, ale fajnie, że zawsze coś się dzieje, tylko wadą wszystkich zagranicznych seriali, jest nudzenie widza, by na koniec uderzyć z siłą dynamitu ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już mówiłem tydzień temu - ta szopka mi nie pasowała do Brajana. Wrócił stary, dobry (zły?) Gubernator i już od razu szykuje się jakaś akcja. Szkoda że dopiero w finałowym odcinku połowy sezonu, no ale jednak :P

@Bazyliszek

Widzisz, różni są ludzie. Inaczej podchodzą do różnych spraw. Gubernator to psychopata - myśli że czyni on dobrze, bo chce zapewnić bezpieczeństwo swojej "rodzinie", jednak nie zauważa błędów jakie popełnia. Dobrą drogą jest gromadzenie się w większe grupy i lepiej jest mieć więcej ludzi, jednak Gubernator usuwa tylko tych, których uważa za słabszych lub tych, co wchodzą mu w drogę. Wykorzystuje on po prostu swoją bezwzględność i uważa wszystko co robi za słuszne. Jest on fajnym przeciwieństwem Ricka ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jesteśmy po "półfinale".

Odcinek miał parę dobrych scen:

-egzekucja Hershela - "Liar."

-Jednooki strzela w łeb swojej pseudocórce (martwej, bo martwej, ale zawsze)

-dziewczynki, które skosiły dwóch najeźdźców. Lub też jedna dziewczynka, whatever.

Ale miał też parę głupich:

-Murzyn został postrzelony, kula przeszła na wylot. Natomiast tarcza Daryla, która była po prostu na wpół zgniłym zombiakem, wytrzymała ostrzał karabinu maszynowego z odległości dwóch centymetrów. Taaa...

-reakcja Meggie i tej drugiej na śmierć Hershela... Tu już się czepiam, ale wyraz ich twarzy był tak idiotyczny, że nie dało się na to patrzeć. Choć to tylko moje zdanie, po prostu wkurzają mnie takie "rozpaczliwe" miny.

-ogólna wymiana ognia. W świecie The Walking Dead każdy, powtarzam KAŻDY, strzela headshota zombiakowi z odległości 3 kilometrów. Oczywiście pistoletem, trzymanym w jednej ręce. Dlaczego więc walka na karabiny, wyglądała tak jak wyglądała? Wystrzelali 10 milionów sztuk amunicji, z czego w sumie góra siedem pocisków zasmakowało jakiegoś mięsa.

-DLACZEGO DARYL LUB CARL NIE ZABILI CYKLOPA, KIEDY MIELI KU TEMU SUPEROKAZJĘ? (wtedy, kiedy we dwóch w niego celują i Carl mówi, że mógłby to skończyć) No nic, mówi się trudno.

Ogólnie jednak, odcinek bardzo mi się podobał. Sporo się działo, sporo się pozmieniało. Jest na co czekać.

PS Mam nadzieję, że Gubernator został zaciukany na amen. Niby przebito go mieczem, niby został zastrzelony i niby pełno było na około zombiaków, ale na dobrą sprawę nie widzieliśmy zwłok Jednookiego. Mam nadzieję, że twórcy nie zostawili sobie furtki na jego powrót, bo to byłby już szczyt. xD Niemniej, wszystko jest możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek jak na półmetek sezonu bardzo dobry. Tak jak już opisał wyżej kolega było parę... ekhm... "głupich scen" (reakcje Maggie i Beth były po prostu KOMICZNE [albo to ja jestem jakiś nieczuły]), ale ogólnie kciuk górę dla scenarzystów za otworzenie takiej ilości wątków na drugą połowę sezonu thumbsup.gif Szkoda, że trzeba będzie czekać aż do lutego wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w końcu DOBRY odcinek, szkoda tylko, że na zakończenie mid-season, ale w przypadku TWD to akurat można powiedzieć norma.

Akcja na całego, mocne momenty jak śmierć Hershela(było do przewidzenia, aczkolwiek trzymało mnie do końca w napięciu), śmierć Gubernatora(w końcu!) czy jak dzieciaki zabijają dwoje napastników, co było jednocześnie mega głupie(no bo kurde 2xhit i 2x trafienie w tym head, no bez jaj). W dodatku jak sie strzelają to scenarzyści bardzo inspirowali się filmami typu Komando z Arnim gdzie magazynek mieści 1000 naboi. ;)

Ogólnie mocny i dobry odcinek, aczkolwiek druga połowa sezonu pewnie znowu będzie 7 odcinków słabych i 8 świetny z jakimś cliffangerem, już sie przyzwyczaiłem.

Jestem ciekaw kiedy skończą serial, mam nadzieję, że piąty sezon będzie ostatnim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hershel

A co do odcinka. To przyzwoity i nic więcej. Niestety przeczytałem kilka komentarzy na stronie Fox Polska i wściekłem się, że ludzie potrafią być tacy okrutni i pisać wszystko co się wydarzy bez ogródek ;). Nie mniej sceny niektóre robiły wrażenie.

Gubernator niby nie żyje, ale kto wie, kto wie!?

Szkoda, że trzeba czekać tak długo, aż do lutego! Na szczęście TWD też jest w świecie gier i książek ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem w końcu i ja bo wczoraj czasu nie miałem i...

Ktoś wyżej wymieniał takie nieścisłości, rzeczy mało prawdopodobne to ja znalazłem jeszcze jedną... Rick został postrzelony w udo, wysoko a strzał w te miejsce prawie zawsze kończy się śmiercią przez wykrwawienie. Zakończenie zaleciało mi trochę końcem drugiego sezonu, ale nie do końca. Tutaj jak i pod koniec drugiego muszą się odszukać. Co do szczytów, to według mnie nie powrót Gubernatora, ale to gdyby te więzienie zaczęli odbudowywać na nowo, jedynie po tym bym przestał oglądać, ale to mało prawdopodobne. Śmierć Hershella to było straszne, normalnie ścisk w żołądku dalej mam, a jakieś 15 min temu obejrzałem pewnie jeszcze nie będę mógł zasnąć smile_prosty.gif był moją ulubioną postacią. Ogólnie sezon, nie był najgorszy, wciąż dla mnie był ciekawszy niż środek drugiego, który był po całości serialem obyczajowym, ale słabszy niż trzeci, który prawie cały czas trzymał w napięciu, no przynajmniej mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, po tym odcinku siedziałam jeszcze przez chwilę z szeroko otwartymi oczami. W końcu coś się działo. biggrin_prosty.gif

Na plus: ścięcie Hershela (ten uśmiech na jego twarzy), bojownicze dzieciaki (bardzo na plus, mimo że ja, będąc na ich miejscu, trafiłabym w powietrze albo postrzeliła kogoś ze swoich), Daryl - jak zwykle - total badass, wyciął połowę ludzi Gubernatora, no i sam Gubernator - zaślepiony chęcią zemsty, która poniekąd mu się udała - vide zabicie Hershela.

Mimo wszystko cieszę się, że Michonne uratowała Ricka i, tak jak wcześniej zapowiedziała, przebiła Jednookiego swoją kataną.

Na minus: Glenn wsiadł do busa. tongue_prosty.gif (chociaż jeszcze nie wiadomo czy ktoś zabrał ze sobą leki, więc nie wszystko stracone)

No i ta nieszczęsna zombie-tarcza Daryla.

Warto czekać do lutego, warto. Wydaje mi się, że wątek Carol nie jest jeszcze skończony. Poza tym, ciekawe czy mała Judith zginęła, czy może została uratowana...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pół finał na plus, wreszcie otrzymaliśmy najlepszy odcinek w 4 sezonie.

Cała walka Gubernatora z Rickiem była naprawdę dobra, chodź moim zdaniem powinniśmy ją otrzymać w finale 3 sezonu. Gubernator to niezły psychopata, moment gdy ścina głowę Hershela i mówi Kłamca bezcenny. Nareszcie opuścili te więzienie, odcinek pozostawił wiele pytań. Czy wszyscy spotkają się w jednym miejscu, czy może rozejdą się? Co stało się z córką Ricka? Zobaczymy Carol w akcji? Czy Gubernator naprawdę nie żyję? Na te pytania niestety musimy poczekać do Lutego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TVP nie chciało się rozdrabniać i dali dwa ostatnie odcinki po sobie i tak oto trzeci sezon dla mnie zamknął się klamrą. Tak jak się spodziewałem było co najwyżej średnio, a startu do sezonu pierwszego to nie ma żadnego. Lincoln dalej pokazuję że jest beztalenciem aktorskim, serialowa Purna naglę zmieniła się w Matkę Boską, ale dalej nic nie wiadomo jaką ma historię i skąd się wzięła. Postać gubernatora już była lepsza, podobnie jak Merle który dalej pozostał nieugiętym skurczybykiem. Było kilka fajnych zwrotów akcji, ale równocześnie z tym zaginął gdzieś klimat. Nie raz oglądałem ten sezon ze zwyczajnym złudzeniem.

Po tym wszystkim na czwarty sezon czekam umiarkowanie i nie śpiesznie. Raczej poczekam na "premierę" w publicznej, bo i tak dalej wystarczającą część czasu spędzam na filmach. A tak na spokojnie będzie można czekać na soboty o 23.00. Albo 23.15, 35 lub 55 jak to było w zwyczaju TVP przekładania godziny transmisji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już czwarty sezon leci. Maj god, wait for me time. Ale do rzeczy. Pierwsza połowa serii wydaje się bardzo dobra. Mamy bardzo dobre odcinki poświęcone Gubernatorowi, mamy jakąś akcję, mamy odcinek zasługujący na miano cliffhangera i przepoławiacza godnego Hobbita. Znakomite przywrócenie Ricka do roli przywódcy, sianie niepewności na temat co tak naprawdę dzieje się w więzieniu, kwestia Carol - dobry kawał scenariusza. Nowa/stara grupa Briana spełniła swoje zadanie. Ciekawe co się stanie w drugiej części sezonu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie trochę, że

4 sezon skończył się prawie dokładnie tak jak powinien się skończyć trzeci. Jeśli twórcy bardziej trzymaliby się komiksu. Niby fajnie, iż jednak dano Gubernatorowi trochę więcej pola do popisu i pokazania się z TROCHĘ innej strony, ale wszystko w końcu wróciło do normy. No i wreszcie skończono ten nieszczęsny wątek z Judith, która winna była zginąć razem z Lori.

I czy ja dobrze wizę, że na kontynuację mamy czekać prawie rok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...