Skocz do zawartości

Dyskusje ogólne


P_aul

Polecane posty

Alaknar - wtedy to robi się zadanie bardziej programistyczne niż graficzne, chyba, że ktoś będzie przemalowywał gotowe postacie :D Ogólnie jestem w stanie wyobrazić sobie kod, który by coś takiego robił... tylko czy wtedy wszyscy przeciwnicy nie będą do siebie bardzo podobni?

Valdi - Na szczęście ludzi z wyobraźnią mamy w projekcie kilku więc nawet jak ktoś nie potrafi rysować to może zrobić opis, ewentualnie bardzo prostą wizualizację z której grafik wyczaruje coś ładnego ;)

Hrabula - tl;dr xD No dobra... jest to jakaś wizja fabuły, choć osobiście wolałbym bardziej płynne przejścia między fragmentami logicznymi, zręcznościowymi i typowo bojowymi. Chyba w końcu usiądę i przygotuję szkic przykładowej planszy do gry, jaka mi by pasowała. Jak tylko znajdę czas...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 716
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

@up - to zależy od wyglądu (i kształtu) elementów składowych. Dodatkowo, jeśli zrobimy kilka różnych, inaczej animowanych szkieletów (ew. po prostu zestaw animacji również losowany dla NPCa? Np. jedna z pięciu animacji marszu, jedna z dziesięciu strzelania, etc. - ilości kompletnie "z czapy", bo nie wiem jakimi wartościami można tutaj operować), podobieństwo będzie minimalne. A bossów i inne ważne postacie można swoją drogą przygotować ręcznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rozkobyliło mi się to trochę w trakcie pisania. Swoją drogą zmusiłeś mnie P_aul do grzebania w necie, zeby rozkodować Twój młodzieżowy skrót, który początkowo wziąłem, za jakieś przypadkowe walnięcie w klawiaturę pięścią, ale rozstrzał klawiszy wydał mi się nieco zbyt szeroki (musiałbyś mieć łape jak bochen chleba :P ).

W każdym razie mój pomysł zakłada, w tym późniejszym etapie, bardziej płynne przechodzenie między tymi trybami gry, ta kobyła stanowiła tylko wstęp do zapoznania się z tymi technikami. Zdaje sobie też sprawę z faktu, że ta propozycja(pomysłu) odbiega nieco od tych ustaleń, które wcześniej padły i powstała bardziej poglądowo - w wyniku braku większego entuzjazmu co do pomysłów na szczegóły fabuły, które dotychczas padały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Osobiście uważam, że klimat fantasy daje większy potencjał fabularny,

Rozwiń proszę, bo nie rozumiem.

a i chyba jest bardziej popularny od robo-sci-fi, jednak jak już mówiłem, to tylko moja opinia i mogę się mylić.

Czy bardziej popularny to nie wiem, ale z pewnością o wiele bardziej banalny.

niż tych pozbawionych dusz blaszaków.

Sugerujesz, że roboty nie mogą być przedstawione jako posiadające świadomość?

Od razu powiem, że roboty kompletnie mi nie pasują. : ) Ma być krew i flaki! I łamiące się kości!

Zamiast tego możemy użyć wylewających się kabli i wypadających ton śrubek. Równie masakrycznie, a nawet bardziej. : O

Moja idea byłaby nieco inna : mianowicie zręcznościówka z dobrą fabułą i możliwością wyborów (nie ukrywam, że inspirowałem się Fahrenhaitem i Heavy Rain).

Nie wiem jak Heavy Rain, ale Fahrenheit to zręcznościówką zbytnio nie był. Poza to trudno wyobrazić mi sobie, by ktoś inspirował się nim z punktu platformera.

choć osobiście wolałbym bardziej płynne przejścia między fragmentami logicznymi, zręcznościowymi i typowo bojowymi.

Me too. Myślę, że rozwijanie 2 bohaterów niezbyt ma sens. Znaczy się, no jednego będziemy używać do logicznych plansz, drugiego do bardziej napieprzankowych. Według mnie najciekawiej jest stworzyć bohatera, który będzie pokonywał te 2 drogi sam i jedynie (odstawiam na razie pomysł bohaterów 3, który mi się podoba, ale o nim nie teraz mowa) za pomocą ograniczonego, z punktu widzenia gejmpleja, arsenału umiejętności.

Edytowano przez Qrowsky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiązał nam się konflikt pomiędzy sprzymierzeńcami robotyki, a wielbicielami fantasy. Uważam, że skoro Paul tak bardzo jest zakręcony wokół podróży w czasie, to powinniśmy się do tego dostować. W końcu on jest prowodyrem całego pomysłu i pewnie to on wykona lwią część całego kodowania (bez ubliżenia innym koderom, oni też odwalą kawał roboty). Podróże w czasie bardziej przylegają do tematyki sci-fi, kosmosu i robotyki niż do magów, rycerzy i bohaterstwa. Tak na boku, walka wręcz nie widzi mi się ani w fantasy, ani w sci-fi, chyba że pod walkę wręcz zaliczamy przeróżnej ilości oręże bojowe, wtedy ok, to da się zrobić porządnie i w fantasy i w kosmosie.

Do grafików, myślę że lubicie dopieszczać swoje dzieła, zawsze i wszędzie. Malutkie detale, drobne świecidełka cieszące oko osoby, która była w stanie to dostrzec. Tutaj wyraźnie lepsze jest sci-fi, które jako tako jest ograniczone tylko waszą wyobraźnią. W kanonie fantasy zostały napisane już niejakie schematy, do których musielibyśmy się dostosować. Oczywiście można się porwać na nową rasę, itd., ale sądzę że jesteśmy za malutcy na to, by gracz przyjął to z otwartymi rękoma i uśmiechem na ustach. Dodatkowo, cała robotyka stoi szczegółami, możnaby zrobić postać cyborga (Jezus, hint hint ^^) na wpół otwartego, w którym byłoby widać ruszające się mechanizmy, jakichś przydupasów z ruchomymi licznikami i oczkami.

Co do postaci, widzę że upatrzyliście sobie możliwość jej rozwoju wraz z postępami w grze. Trochę tak dziwnie w platformówce, no ale ok. Chcecie też zrobić kilku bohaterów, a jeśli już o nich wspomniałem, to proponuję stworzyć trzech lub dwóch bohaterów, dostępnych do wyboru w ekranie startowym, potem o nich zapomnimy, bądź będziemy mieć krótki epizod z udziałem obojga/trojga naraz. Dodatkowo, jeśli już będą ścieżki rozwoju, trzeba je zaprojektować tak, by nie można było stworzyć najgorszej postaci, gracz nie może nie skończyć gry przez jego wyboru, nieważne jakie były i z jakiego powodu. Musi mieć możliwość jej ukończenia bez przymusu rozpoczynania przygody od początku!

Jednak na początek proponuję zrobić jakąś anietkę/głosowanie byśmy mogli ustalić z jakim uniwersum przyjdzie nam pracować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

likier - a nic nie narzucam. Wyraziłem swoje zdanie, że pomysł z robotami i podróżami w czasie mi się podoba, choćby ze względu na niestandardowy pomysł rozwoju bohatera. Zamiast wydawać expa na cyferki możemy wydawać zarobioną kasę/części/spiralną energię (xD)/whatever na upgrade'y do robota. Natomiast jeśli ktoś przedstawi fajny pomysł fantasy to czemu nie?

Poza tym tak naprawdę tworzycie rozgraniczenie między fantasy i sci-fi, którego wcale być nie musi. Kombinujecie na zasadzie stereotypów - elfy vs roboty niemalże. Tymczasem mamy prawo stworzyć świat fantastyczny (uwaga, to pojęcie obejmuje i fantasy i sci-fi). Realizm? To gra komputerowa, tak długo jak nasz świat będzie funkcjonował według spójnych reguł będzie realistyczny. Nawet jeśli te reguły będą zupełnie inne od tych znanych z naszego wszechświata.

To ostatnie zdanie podrzuciło mi kolejny szalony pomysł... Może zmienić nieco zasadę działania jakichś podstawowych praw fizyki? Na przykład grawitacja w naszej grze działa kompletnie inaczej? Dla istot świat ten zamieszkujących nie jest to dziwne, bo żyją w takim całe życie, ale gracz będzie potrzebował chwili czasu żeby załapać nieco inne zasady i zacząć używać je dla własnych celów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiń proszę, bo nie rozumiem.

A no więcej możliwych historii do wymyślenia, dużo możliwości. Wiem, że sc-fi jest również bogate, ale wydaje mi się, że fantasy ma więcej do zaoferowania.

Czy bardziej popularny to nie wiem, ale z pewnością o wiele bardziej banalny.

Właśnie nie! To tylko brak chęci i oryginalności twórców doprowadziła do powszechnego myślenia, że fantasy to elfy, smoki i dziewice. Fantasy nie zaczęło się od Tolkiena, a dużo wcześniej, bo już w starożytności zaczynając od Odysei i innych mitów. Zresztą co ci będę truł - wejdź na wikipedię. Sci-fi jest obecnie równie często wykorzystywane jak fantasy, ale samo w sobie jest bardziej monotonne, a my tu mówimy o oklepanych robotach.

Sugerujesz, że roboty nie mogą być przedstawione jako posiadające świadomość?

Oczywiście, że mogą, ale ty znowu nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Używając takie stwierdzenia, wyraziłem pogardę do syntetyków.

Zamiast tego możemy użyć wylewających się kabli i wypadających ton śrubek. Równie masakrycznie, a nawet bardziej. : O

Nie chciałbym wypowiadać się za Alaknara, ale mam wrażenie, że źle odczytałeś jego intencję. Wydaje mi się, że chciał przez to wyrazić niechęć do robotów i aprobatę "krwistych" bohaterów, a nie masakry w dosłownym znaczeniu, ale niech Alaknar sam się wypowie.

Nie wiem jak Heavy Rain, ale Fahrenheit to zręcznościówką zbytnio nie był. Poza to trudno wyobrazić mi sobie, by ktoś inspirował się nim z punktu platformera.

A dlaczego nie? Fahrenheit to połączenie przygodówki ze zręcznościówką, podobnie zresztą jak Heavy Rain. Poza tym masz jak wół napisane w poście, że inspiracja dotyczy fabuły, a tu nie widzę żadnych przeszkód.

Podróże w czasie bardziej przylegają do tematyki sci-fi, kosmosu i robotyki niż do magów, rycerzy i bohaterstwa.

No właśnie! Tyle już łączono to sci-fi z podróżami w czasie. Tak, fantasy też się to zdarza (patrz Wędrowycz albo Wojna Starożytnych Knaaka (Warcraft) albo nawet Saga Wiedźmińska!), ale zdecydowanie rzadziej i byłby to pomysł na tle reszty bardziej oryginalny.

Do grafików, myślę że lubicie...

Odsyłam do wikipedii i sprawdzenia definicji "fantasy". Wolę pracować w tych klimatach, zdają mi się bardziej kolorowe i plastyczne niż sci-fi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zmienić nieco zasadę działania jakichś podstawowych praw fizyki? Na przykład grawitacja w naszej grze działa kompletnie inaczej?

Ja bym powiedział, że to zły pomysł. Końcówka Cyberiady Lema, o idealnym świecie dość szczegółowo tłumaczy, że nie jesteśmy w stanie wyjść jakoś poza ramy naszej rzeczywistości i wciąż to ogarniać.

Jeśli chodzi o fabułę, obie kategorie można w jakimś stopniu połączyć. Jeśli bawi cię tematyka podróży w czasie, na pewno słyszałeś o efekcie motyla. Może coś takiego? Na przykład, mamy laboratorium roku 2XXX z nowopowstałym laboratorium czasu. Postać gracza jest wysyłana w przeszłość na kilka minut w ramach próby czy czegoś takiego, albo nawet i żeby coś zrobić. Już samo jej pojawienie się w przeszłości ma katastrofalne (i zresztą skrajnie irracjonalne) skutki dla jego teraźniejszości całkowicie wywracając jej rzeczywistość do góry nogami. Na przykład wracając, bohater ląduje na Księżycu, skolonizowanym przez roboty będące w stanie wojny z elfami (w ostateczności ludźmi) na powierzchni Ziemi. Albo na odwrót. Najistotniejsze jest to, że żeby móc wrócić do swojej rzeczywistości (jestem zwolennikiem teorii multiwersum) potrzebuje jakiegoś cusia albo z drugiego obozu, albo z obu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zmienić nieco zasadę działania jakichś podstawowych praw fizyki?

Mam pomysł, możnaby sprawić że bohater z krwi i kości potrafi wytwarzać wokół swego ciała jakieś kule plazmatyczne, które w zależności od koloru (materiału z jakiego się składają, inne pomysły) inaczej się zachowują. Na przykład, zielona kula go obciąża strasznie, niebieska nadaje lekkość, biała nadaje mu antygrawitację, czerwona powoduje przyciąganie do jakichś powierzchni. Tyle tylko, że w tym wszystkim nie mogę znaleźć miejsca na upgrade'owanie postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie modyfikacji praw fizyki to piotrekn ma rację. Niestety, musielibyśmy naprawdę wysilić szare komórki i wyjrzeć poza schematy, w których żyjemy od urodzenia, a i tak zawsze coś byłoby mniej lub bardziej podobne do tego co mamy teraz. Lepiej chyba wprowadzić jakiś inny oryginalny pomysł czy mechanizm, bo do tego pewnie taka modyfikacja się sprowadzi. Można jednak kombinować z dziwną geometrią świata, np. w postaci koncentrycznych kul, stale transformujących się struktur czy czegoś. Co do mechanizmów i konceptów ogólnych, to ktoś tam woli roboty, ktoś fantasy, a ja chętnie dałbym psionikę :P Skupienie tylko na niej dałoby większe możliwości, bo nie byłoby problemu "ale magia już to robi i to lepiej". Telekineza, jakieś pociski, lewitacja, bariery, manipulacja światłem, temperaturą i przepływem elektronów, jasnowidzenie, dominacja umysłowa, wychodzenie z własnego ciała itd. Przyznacie, że możliwości jest sporo, zarówno bojowych jaki i logicznych. Podróże w czasie też mogłyby być, jako niesamowicie potężna moc umysłowa pozwalająca manipulować nawet przepływem czasu, przyczynowością, prawdopodobieństwem i rzeczywistością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc. Dyskusja na temat Robotyki przeciwko Fantastyce trwa, więc dorzucę do tego parę banknotów.

Połączmy to. Simply, zróbmy połączenie.

Profity?

Oryginalność.

Jeżeli nam się uda - niepowtarzalna atmosfera.

Zawsze jest to jakiś kompromis.

Roboty są Osom, a Roboty z mieczami jeszcze bardziej.

No tak. Ale właściwie o czym ja tu rozmawiam? Trudno mi opisać moją koncepcję, o wiele bardziej czytelniej byłoby tu podesłanie jakichś konceptów, które mogę wykonać, jeżeli spodoba wam się ogólna wizja.

Tak więc - połączenie 2 światków. Trochę jak steampunk, ale nie do końca. Po prostu alternatywna rzeczywistość, w której rozwój technologiczny poszedł trochę w inną stronę. Nie mówimy koniecznie o robotach na parę, ale o robotach już jak najbardziej. Wyobraźmy sobie dzielnego młodzianego wojownika, którego ulubionymi zajęciami jest trening i oglądanie telewizji. Jego koleżanka jest genialną konstruktorką robotów, a jego najlepszy przyjaciel, hm. Robotem, który lubi wpieprzać chipsy.

Chodzi o samo wyobrażenie, nie mówię, że chcę coś takiego umieszczać do gry. Świat pełen mieczy, tarcz, smoków, drewnianych chatek, ale z których wychodzi antena satelitarna, a na ziemi pałętają się tony kabli. Coś trochę postapokaliptycznego, gdzie ludzie musieliby zaczynać "wszystko od nowa", ale pewne rzeczy zostałyby niezmienne. Zresztą, nikt nam nie karze tłumaczyć, dlaczego jest tak, a nie inaczej; czy rzeczywiście wydarzył się jakiś kataklizm, czy nie, etc. Mamy praktycznie wolną rękę w wymyślaniu własnego świata.

W sensie - teoretycznie mogliby używać broni palnej (nie musimy się tu zwykle rozwodzić - po prostu jej nie umieścimy), ale praktycznie nikt jej nie używa, bo miecz biała jest o wiele bardziej stylowa. ;

Od razu przypomnę, że mówię o robotyce dość staroświeckiej. Nie chcemy mechanoidów, które potrafią zniszczyć wszystkiego palcem, z super wyglądem itd. Nie mówię też o latających samochodach, czy działach plazmowych (ale już miotaczach ognia jak najbardziej \m/). Chodzi raczej o takie, ugh, brudne scifi, pełne zardzewiałych blach, śrub, kabli, części. Nie wiem, pograjcie w Raymana 2.

Nie wiem, jakie mogę dać przykłady, by to opisać. Grał ktoś w Chrono Triggera? I-Ninja? Beyond Good & Evil? Oglądał ktoś Naruto? Coś pomiędzy tym, tylko, że lepiej.

http://1czg11g0fna1.az.pl/niezgrani_new/wp...ono-trigger.jpg

http://www.gameguru.in/images/chrono-trigger-ss1.jpg

http://www.thunderboltgames.com/s/reviews/xbox/ininja_1.jpg

http://www.thegamecritique.com/wp-content/...-and-evil-6.jpg

Nie wiem, czy mój ogólny zarys klimatu się spodoba. Ja taką wizję mam już od dobrych paru lat. Co prawda miałem spełnić ją w swym komiksie, ale myślę, że to nijak nie będzie kolidować, tym bardziej, że projekt nie będzie mój i gotowy na inne propozycje również będę ja (uf, aż się spociłem przy tym zdaniu). Zresztą tak jak mówiłem - wolałbym to po prostu narysować.

Tak.

Edit. Coś dużo rzeczy nie wiem.

A no więcej możliwych historii do wymyślenia, dużo możliwości. Wiem, że sc-fi jest również bogate, ale wydaje mi się, że fantasy ma więcej do zaoferowania.

Nadal nie ogarniam. W sensie, praktycznie każdy motyw jaki wymyślimy w światku fantasy, można też wykorzystać w robopunku, i odwrotnie.

Sci-fi jest obecnie równie często wykorzystywane jak fantasy, ale samo w sobie jest bardziej monotonne, a my tu mówimy o oklepanych robotach.

Wydaje mi się, że nie mamy zbyt zsynchronizowanych wyobrażeń tego sci-fi, o którym mówię. Od razu postawię sprawę jasno - wyrzuć z głowy wszystkie filmy Sajfaj, jakie oglądałeś. Według mnie klimat powinien być zupełnie inny. Jaki? Grał pan w Scraplanda? Albo oglądał "Roboty"? http://gfx.filmweb.pl/po/02/19/100219/7115...l=1185190085000

Dużo kolorów, dużo karykaturalnych robotów, światełek, dziwnych pojazdów, ogólnie satyra trochę dzisiejszego świata. Nie wiem na ile nam to wyjdzie, ale myślę, że takie motywy są świetne.

Nie chciałbym wypowiadać się za Alaknara, ale mam wrażenie, że źle odczytałeś jego intencję.

Oh, przecież nawet nie brałem tej wypowiedzi na serio.

A dlaczego nie? Fahrenheit to połączenie przygodówki ze zręcznościówką, podobnie zresztą jak Heavy Rain. Poza tym masz jak wół napisane w poście, że inspiracja dotyczy fabuły, a tu nie widzę żadnych przeszkód.

Fahrenheit zręcznościówką był, fakt. W niektórych momentach. W dodatku strasznie kiepską i niepotrzebną.

Co do przytoczonego woła. Nie wiem, może jestem za słabym polonistą, ale słowa "fabuła" w poście nie sprawia, że cała wypowiedź jest o niej. A nawet jeśli, wątpię, by udało się stworzyć coś tak superaśnego, jak ta przygodówka.

Odsyłam do wikipedii i sprawdzenia definicji "fantasy". Wolę pracować w tych klimatach, zdają mi się bardziej kolorowe i plastyczne niż sci-fi.

Patrz wyżej. Wszystko zależy od twojej kreatywności, nie kanonu. <3

Edytowano przez Qrowsky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie ogarniam. W sensie, praktycznie każdy motyw jaki wymyślimy w światku fantasy, można też wykorzystać w robopunku, i odwrotnie.

Pisałem, że to tylko moje osobiste odczucie. Może uważam tak, ponieważ jakoś fantasy bardziej porusza moją wyobraźnię.

Według mnie klimat powinien być zupełnie inny. Jaki? Grał pan w Scraplanda? Albo oglądał "Roboty"?

Grać nie grałem, ale Roboty już oglądałem i niestety stwierdzam, że ani tamtych, ani tych klimatów po prostu nie trawię. Fakt, nie pomyślałem o tej wersji, ale i tak do mnie nie przemawia. Kwestia gustu - nie dogadamy się.

Co do pomysłu połączenia fantasy z sci-fi, to... chyba pierwszy raz się z tobą zgadzam :) Fajny pomysł, jest potencjał, ale jedna rzecz mi przeszkadza - szkoda mi takiego tematu na coś lekkiego i humorzastego, to się po prostu prosi o mroczny i ciężki klimat ;P Da się to zrobić na wesoło, ale szkoda mi najzwyczajniej w świecie :)

Teraz do głowy przyszło mi do głowy pewne rozwiązanie, które może pogodzić wszystkich. Nie ukrywam, że podsunął mi je piotrekn swoim postem. Mianowicie:

Anomalia czasoprzestrzenna dorwała naszego bohatera (obojętnie w jakim świecie się znajduje, czy to futurystyczny Nowy Jork, czy skolonizowana przez elfy Warszawa). Nagle przeniósł się on w zupełnie inny wymiar. Dajmy na to mieszka sobie w tym Nowym Jorku przyszłości, pracuje jak każdy szarak i nagle znajduje się w wiosce elfów, a do tego sam jest elfem, ale inni nazywają go tak jak w jego świecie, zna te same osoby, ale będące elfami i znającymi to uniwersum. Bohater próbuje odkryć co się z nim stało i gdy już jest bliski poznania prawdy, anomalia znowu go chwyta i przenosi go do świata robotów - znowu sam jest robotem, sytuacja się powtarza, ale tym razem bierze udział w jakimś ważnym momencie dla populacji i nie ma bardzo czasu na zastanawianie się nad swoim problemem, jednak wydarzenia prowadzą go do rozwiązania zagadki, aż po wypełnieniu zadania znowu następuje przeniesienie i tak w kółko, aż do odkrycia prawdy i zapanowania nad anomalią (albo pokonaniu tego, który to całe zamieszanie spowodował, może jakiś Time Lord ^^). Zapomniałbym między każdym przejściem ze świata do świata, bohater wracałby na krótko do swojej rzeczywistości, by zobaczyć konsekwencje, jakie wywołało jego alter ego w tym czasie i jak stopniowo wali mu się własny świat. Takie rozwiązanie daje nam jedną ważną możliwość - nie jesteśmy niczym ograniczeni w tworzeniu plansz, ponieważ bohater zawsze się znajduje w innym miejscu i raz to może być wnętrze wulkanu z dinozaurami, potem cybermiasto w stylu średniowiecznym, a następnie teraźniejsze miasto ze smokoludźmi - inwencja nieograniczona czymkolwiek. Zastanawiam się tylko, czy nie będzie nam potrzebna armia grafików ;P (chyba, że już tylu mamy)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak bardziej skrótowo się wypowiem.

Wszystkim, którzy się "obudzili" i twierdzą, że fantasy+sci-fi to coś super oryginalnego polecam zapoznać się ze światem Shadowrun. Uważam, że nie ma co wymyślać na nowo koła, lepiej się skupić na tym, żeby to koło było naprawdę wypasione i ślicznie ozdobione.

Zmiany podstawowych zasad rządzących światem - piotrekn dobrze mówi. Nie posiadamy wystarczająco elastycznych mózgów, żeby wymyślić coś naprawdę oryginalnego. Kto nie wierzy, niech przeczyta Cyberiadę.

@ValdiCieć - miałeś rację, dokładnie o to mi chodziło. : )

Zauważyłem też, że co i rusz pojawiają się kolejne pomysły, często diametralnie różne od poprzednich. Być może za bardzo się śpieszę z całym projektem, ale wydaje mi się, że lepiej będzie w chwili obecnej dać sobie na wstrzymanie i wrzucać już nie "strzępki" i zalążki fabularne, a gotowe projekty fabuły, czyli konkrety.

Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Edytowano przez Alaknar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tworzę community na xfirę i potrzebuję waszej rady.

Mianowicie, jaką nazwę wybrać? Dajcie jakieś propozycje.

PS. Przy okazji będe sprawdzał*, kto tworzy grę. Nie każdy będzie mógł dołączyć.

*Po prostu będe pisał nicki do P_aula lub kogoś lepiej obeznanego z tematem ode mnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ja chciałbym pomóc. Mogę być grafikiem 2d, bo w 3d to ja najwyżej tarcze do mount blade zrobię, mogę być desingerem i pisarzem. Jeżeli zainteresujecie się moją propozycją, proszę pisać na pw, ale przez następne 2dni mam dość dużo pracy. Naprawdę chciałbym zrobić jakąś grę, miałem się już uczyć C++, ale jednak wybrałem język włoski, bo zakupiłem już nawet o nim kilka książek. Od tego czy zapał mi minie, czy nie, zależy co tak naprawdę zrobimy, na co się zdecydujemy i jaka będzie moja rola :]

Edytowano przez Cyrec
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... a co jeśli nie mam i nie potrzebuję xfire? Jak mówiłęm już kilkukrotnie jeśli będzie potrzebne jakieś ustalenie na żywo to jest mnóstwo różnych komunikatorów (polecam AQQ z wtyczką do GG :P). Wszystko co nie wymaga omawiania na żywo, łącznie z umawianiem się na rozmowy na żywo, da się przeprowadzić na forum.

Co do pomysłów - masz rację Alaknar, przydałoby się powoli podjąć decyzję odnośnie świata i fabuły. Nie masz racji jeśli chodzi o Shadowruna, choć do systemu nic nie mam, to akurat tam fantasy i sci-fi jest połączone w wyjątkowo prymitywny sposób. Ale to tak na marginesie. W sumie po drodze mieliśmy kilka propozycji na świat i na fabułę - ucieczka z więzienia, roboty vs ludzie, fantasy vs sci-fi...

To może coś takiego - Młody technomag, czyli czarodziej potrafiący nadawać maszynom życie, w wyniku nieudanego eksperymentu ląduje w dziwnym świecie nie podobnym do jego własnego i niemal pozbawionym części z których mógłby zbudować coś pożytecznego. Do tego w tym świecie trwa jakaś wielka wojna. Do tego trafił na planetę więzienną. Do tego wkrótce dowie się, że jego eksperyment przeniósł go nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie, i że ktoś w... goddammit... dalekiej przeszłości z punktu widzenia przyszłości i niedalekiej przyszłości z punktu widzenia teraźniejszości (tej z której wyruszył :D) zmienił linię czasową i zniszczył technomagów i ich niesamowitą technologię.

Co do bohaterów to nasz main hero jest baaardzo słaby ale od startu towarzyszy mu robot na którego plecach technomag zazwyczaj jeździ i którego w miarę odnajdywania artefaktów z przeszłości będzie można upgrade'ować w różnych kierunkach. Do tego sam robot jest świadomy i ma własną osobowość (do wymyślenia jaką). Ponadto w trakcie eksperymentu poza samym main hero została przeniesiona jeszcze jedna osoba, np. jego starsza siostra, która z kolei jest świetną wojowniczką, ale którą na starcie trzeba będzie odnaleźć... Albo scratch that, niech bohaterem będzie laska, a brat jako suporting cast :D Do tego nasza bohaterka znajdzie kilku innych przyjaciół, w końcu rozgryzie podróże w czasie (przechodzenie tych samych lokacji, które są jednak nieco inne bo w innym czasie? :D), narazi się bogom czasu, a wreszcie będzie musiała im pomóc rozwiązać to wszystko zanim Czas zawinie się w supeł i wszechświat jako taki przestanie istnieć.

Sterować będziemy głównie technomagiem jeżdżącym na robocie, ale z czasem będziemy mieli dość części by zbudować drugiego a potem kolejne dla innych członków drużyny. Mniej więcej w tym miejscu pojawią się też zadania, które trzeba będzie wykonywać "jednocześnie" z punktu widzenia fabuły i po prostu do każdej planszy będzie się przypisywało kogo chce się tam wysłać. Jeśli źle się wybierze to niektóre plansze mogą być BARDZO trudne :D

Co wy na to?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, nie jestem jednym z kreatorów projektu, ale chciałbym powiedzieć, że ten robot to nie jest zbyt dobry pomysł ( imo). Nie lepiej zrobić tego maga, który po teleportacji czy tam przeniesienia stracił rękę, nogi i kilka innych części ciała, zastępuje je metalowymi częściami, i staje się takim cyborgiem? I jeszcze mini gierka z craftingami robotów, albo chociaż sam ich crafting. Można by było ulepszać swoje ciało, dodawać miotacze ognia i inne bajery.

Edytowano przez Cyrec
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się z chęcią zgłaszam na (do wyboru :]):

- Beta tester

- Pisarz (z chęcią, ale chciałbym najpierw wiedzieć, jaka gra)

- ew. Matematyk...

- ew. Dubbing, ale przechodzę właśnie mutację (albo mam chore gardło O.o) i nie jestem pewien, co do mojego głosu :)

Pomysły:

No, to może FPSRPG [rpg (najlepiej w 3D, choć wiem, że byłoby to trudne) z bronią, celowaniem rodem z CoDów I MoHów + sandbox (tj. wolny świat, bez niewidzialnych ścian)]

FPSRPGRTS (lol, długie) [Tak jak padł pomysł wcześniej, z zombie i ludźmi, ale na zasadzie co-opu. Na jakiejś mapce 1-2 graczy dowodzi armiami zombie kupowanymi za zasoby etc. a z kolei 1-5 graczy (każdy w innym miejscu spawn, ale niedaleko, bo będzie fajniej) respi się z jakimś pistolecikiem, i za zasoby za zabijanie zombie, kupuje coraz to lepsze bronie. Myślę, że byłoby fajnie. Jakby co, mogę dopisać coś do tego pomysłu, bo takich hybryd to dużo mi do głowy wpada :)]

RTSRPG (jak Rise & Fall, choć wolałbym nie, nie mam narazie na to ochoty)

FPS + części RPG [wyobraźcie sobie np. Cross Fire/Counter Strike/anything z dodatkiem możliwości swobodnego przemieszczania się po wielkiej mapce - mieście, z możliwością handlu rodem z MMO, wymianą GP (ale bym się zastanowił, bo można by robić sobie konta tylko dla kasy, co by było oszustwem) itp. itd.]

/\ ale to ewentualnie, jakby co :)

W razie czego, proszę pisać na e-mail: canthar@op.pl; steam: Demolkowator

W razie potrzeby próbki mojej twórczości, mogę dać kawałek mojej książki (nie dokończona, do 2 rozdziału doszedłem i mi się odechciało, bo była kiepsko napisana - pisałem ją w wieku 10 lat, a mam 13, mogę dać jej najlepszą część, mianowicie prolog), napisać jakieś dialogi, scenariusz, fabułę do czegośtam itp.

Ale się rozpisałem, huh... Dziękuję, Demol

PS: znam projekt od Cyreca

Edytowano przez Demol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P_aul, twój pomysł jest bardzo dobry, wyrzuciłbym tylko tych niepotrzebnych dodatkowych bohaterów. Dodałbym przymus na niektórych poziomach rodzielenia robota i jego jeźdźca od siebie, jednak obaj znajdowaliby się na planszy. Gracz musiałby się przełączać pomiędzy nimi by dojść do jakiejś dźwigni, przesunąć obiekt, inne logiczne motywy. Dodatkowo, zmieniłbym trochę motyw z bogami. Zapominasz, że to potężne istoty, które nie zniżą się do przyjęcia pomocy od istoty nie-wyższej (tak wiem, w "naszym" świecie tak jest, ale ja nie chcę zbytnio od niego uciekać). Zamiast tego, proponuję rozwiązać sprawę tak. Na wskutek rozwścieczenia się bogów, przyspieszą oni "zegar biologiczny" robota, przez co będzie on coraz słabszy. W ten sposób wymusimy delikatnie rozstawanie się przyjaciół by być w stanie wykonać misję. Bogowie przyglądając się nam i całemu światu zgodnie stwierdzają, że się on załamuje. Jako, że bogowie kierują się kodeksem zabraniającym im ingerowanie w świat materialnych, postanawiają nam pomóc, wszak tworzenie od nowa świata to nie jest prosta robota. "Odmładniają" naszego kompana, nas się pytają czy zatrzymać nasz zegar biologiczny, czy też nie. Od tego będzie zależeć końcowa cut-scenka (jeśli w ogóle zdecydujemy się na coś takiego :P). Możemy po drodze spotkać jakichś bohaterów, przeżyć nawet miłość życia (którą ktoś porwie [dobry motyw do walki z bossem, może trochę oklepany ale ciągle dobry]), jednak będą oni odgrywać role drugoplanowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za pomysłem Paula. Całkowicie. Proszę tylko o main hero w wersji damskiej (oczywiście w kiltu!). Pomysł brzmi naprawdę świetnie. Odpowiednia "luźniejsza" atmosfera, potencjał bohaterski, zagadki ale i walka, no i my favorite - modyfikacja robotów.

Co do samej gry, mam jeden pomysł. Skoro już mamy używać myszki, może zapożyczymy pewien bajerek z gier przygodowych - mianowicie - komentarze bohaterskie. Nic tak nie bawi w przygodówkach, jak ciekawe, trochę ironiczne (chociaż to zależy od herosa) komentarze nt. przedmiotów codziennego użytku. Za doskonały przykład może iść Broken Sword 4 w którym to pan Szyc praktycznie odwalił niesamowitą robotę i praktycznie ratował całą grę (bo zagadki to rzeczywiście miała średnie). Nie wspominając o innych, bardziej klasycznych tytułach.

Oczywiście są pewne warunku. Nie wiem, czy w platformówce będzie tyle przedmiotów i zjawisk do komentowania, ale wyznaczenie z rysowanego tła pewnego obszaru nie powinno być tak wielkim problemem.

Będziemy też potrzebowali do tego w miarę zdolnego lektora (a najlepiej lektorkę <3) jak i pewnie sama gra zajmowałaby o wiele więcej.

Wszystkim, którzy się "obudzili" i twierdzą, że fantasy+sci-fi to coś super oryginalnego polecam zapoznać się ze światem Shadowrun.

Nie jest to coś super-oryginalnego, bo podałem przykłady odnośnie gier komputerowych, a z innych dziedzin rozrywki znam jeszcze więcej takich uniwersum. Jednak musisz przyznać, że jest to coś znacznie ciekawszego od zwykłego Fantasy, czy Sajfaj, głównie dzięki temu, że pogodzi nas (względnie pewnie, ja jednak do tego dążę <3) i jest świetne. Po prostu.

Pomysły:

No, to może FPSRPG [rpg (najlepiej w 3D, choć wiem, że byłoby to trudne) z bronią, celowaniem rodem z CoDów I MoHów + sandbox (tj. wolny świat, bez niewidzialnych ścian)]

Robimy platformówkę.

Dodałbym przymus na niektórych poziomach rodzielenia robota i jego jeźdźca od siebie, jednak obaj znajdowaliby się na planszy.

Bardzo tak, ale z oddzielnych bohaterów nie rezygnujmy całkowicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Demol

Chcesz być matematykiem w tym teamie? o_O Nie chcę nikomu odmawiać umiejętności, ale matematyka z I gimnazjum to nie ten poziom. Nie pamiętam już jak wygląda tam program, ale wg mnie powinieneś mieć już ukończony program I liceum, a i to na profilu matematycznym.

Poza tym już łapiesz sporego minusa, bo nie zadałeś sobie trudu przeczytania poprzednich stron tematu (ok. 20 to dużo, a i posty są często długie, ale zawsze można kogoś zapytać na PW) i nawet nie wiesz, że robimy platformówkę, a zmiany konceptu rozgrywki nawet nie zamierzamy zmieniać.

@P_aul

W sumie podoba mi się, a na pewno bardziej niż koncepcja z samymi robotami w roli głównej. A właśnie - ta jazda o robocie przypomniała mi niesamowicie klimatyczne anime, Teknoman. Tam była dopiero fabuła.

@likier

Jakoś tak twoja wizja za bardzo dla mnie pogmatwana. Mam wrażenie, że starając się to ułożyć zje nas chaos.

@Qrowsky

Ten pomysł z komentarzami jest dobry, ale dla przygodówki. Tutaj widzę co najwyżej automatyczne wtrącenia bohatera/bohaterów w reakcji na otoczenie.

Na koniec dodam, że z wielkimi nadziejami czekam na wypracowany pomysł Veldrasha i Alaknara. Nie chcę, póki co wam się wtrącać chłopaki w waszą wizję - doprowadźcie ją do końca, a ja potem powiem, co moim, skromnym zdaniem można poprawić, chyba że chcecie wysłuchać mojej opinii wcześniej - gg jest dostępne wszystkim ^^

PS. Propozycja do P_aula - dodaj w temacie jakąś informację, że robimy platformówkę.

Edytowano przez ValdiCieć
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Demol - Tak jak pisał Valdi, samo to że nie zadałeś sobie trudu aby zobaczyć o co chodzi, świadczy o Twojej postawie odnośnie tego projektu

@P_aul - Ogólnie bardzo mi się podoba, prócz konieczności tworzenia kilku robotów. Pozostańmy przy jednym. Po za tym, nie wiem czy w takim zamyśle(świat się wali, trza go ratować) można robić w kolorowych kolorach. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, ale wolałbym aby jeden z bohaterów(np. robot) rzucał jakimiś ironicznymi czy sarkastycznymi tekstami dość regularnie, ponieważ w takiego typu produkcji innego humoru sobie nie wyobrażam. Oczywiście oprócz masy NPC, którzy także mogą być bardzo charakterystyczni(robimy zamach na R* w jakości postaci drugoplanowych? :D)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory, czytałem, wiem, że platformówka, ale na starcie chciałem wrzucić swoje pomysły. Czytałem, ale nie wszystko niestety, ponieważ nie mam dużo czasu. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Chciałbym programować, ale nic nie umiem... Na razie niestety. Dopiero będziemy brać Javę, ale to później. Jeśli mógłbym jakoś pomóc, to z chęcią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...