-
Zawartość
829 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Odpowiedzi do statusów napisane przez crouschynca
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
"p", czując się bezkarnie. Widziałam tez kiedys jak po francusku ktoś kiedyś przeklinał. Z reguły to staram się nie zwracać uwagi, ale mimo wszystko, czasami przykro się trochę robi, zwłaszcza jak bezpośrednio do Ciebie ktoś tak odezwie. Wiadomo, że nie można takich słów traktować na serio. Często też takimi pyskaczami są niepełnoletni gracze, którzy czują się dorośli, bo nawtykają innym
-
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Jak ostatnio grywałam w CoDa, to niby pojawiają się ostrzeżenia ustne, a w przypadku recydywy bluzgacz wylatuje. Hacker z kolei wylatuje bez ostrzeżeń. Jednak zdarza się, że po serwerze hasa kupa graczy, ale nie ma nikogo z adminów. No i jak serwer zagraniczny, gdzie admini znają ang. i swój język ojczysty, to nawet nie wiedzą, że ktoś wrzuca innym graczon w obcym języku. Ja np. widziałam Polaków ochoczo wykorzystujących fakt grania na zagranicznym serwerze. Rzucą słowami na "k",...
-
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Dużo masz tych pamiątek. Ja niestety nie posiadam takich oryginalnych zbiorów, aczkolwiek chciałabym parę tego typu rekwizytów zgromadzić w swojej kolekcji. Generalnie wiele nie podróżuję, dużo krajów dopiero planuję zwiedzić, ale kiedy nie wiem. Na razie odłożyłam to na bliżej nieokreśloną przyszłość, marzy mi się zaś m.in. Egipt.
-
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Ja swego czasu trzymałam sporo figurek. Na święta też robiłam okolicznościową wystawkę. Te najładniejsze nadal zresztą posiadam. Inne figurki (nie świąteczne) też zbierałam. W dzieciństwie z kolei szczególnie upodobałam sobie jajka Kinder Surprise. Zawsze się cieszyłam jak trafiałam na figurki, za składynymi zabawkami nie specjalnie przepadałam, nie wspominając już o tym, ze przez jedną taką składaną oka sobie wybiłam o mało. Nie pamiętam już co to dokładnie było, jakiś wiatraczek czy co. Jaj...
-
Jajko kupione było już jak wyrosłam, promocja była w markecie, więc jedno wzięłam, by przypomnieć sobie dzieciństwo:) Jak złożyłam to cudo i pociągnęłam za uchwyt wg instrukcji, to wystrzeliło mi w oko. Sorki, trafiło trochę powyzej oka:D Na szczęście, nie skończyło się więc na poważnym uszkodzeniu głowy, ale mało brakowało (uderzenie było dość mocne, część przedmiotu wystrzeliła z dużą prędkością, więc troche bolało). I pomyśleć jakby takim czymś bawiło się małe dziecko. Nie przemyśleli w og...
-
-
|OSŁONY DZIAŁAJĄ. GREAT JOB!|
-
Widziałam, że wróciłeś do blogowania. Cieszę się i gratuluję promowanego wpisu:) Miło, że wspomniałeś o idei wspólnego blogowania. Domyślam się kto jest tą osobą, z którą chcesz współpracować Fajnie, ze nie zarzuciłeś tego pomysłu. Jak to jest aktualne, jestem nadal na tak. Potem wstawię Ci komentarz pod wpisem, bo teraz muszę odejść od kompa.
-
-
|OSŁONY DZIAŁAJĄ. GREAT JOB!|
-
Serial, o którym wspominałam miał niedawno premierę, ale oczywiście nie w Polsce:( Główną rolę, czyli Draculę gra Jonathan Rhys Meyers, znany z Tudorów (swoją drogą polecam Tudorów), lubię tego aktora, dobrze gra i nie ukrywam, że mi się podoba http://www.filmweb.pl/serial/Dracula-2013-661388#
-
-
|OSŁONY DZIAŁAJĄ. GREAT JOB!|
-
Mimo wszystko ze 2x udało mi się wygrać mecz TDM Raz jednak pewien gracz chyba nie mógł tego przetrawić i na koniec rzucił do mnie tekstem "noob martyr". Widocznie w trakcie gry musiał wejść na zwłoki mojego żołnierza, który wybucha po śmierci Przy tworzeniu klasy można wybrać taką umiejętność (męczennik). Dużo osób w to gra (sama wiele razy zginęłąm wbiegając na nieboszczyka), osoba, która mi poleciła swego czasu multi w MW, też miała taką umiejętność.
-
-
|OSŁONY DZIAŁAJĄ. GREAT JOB!|
-
Co do MW, Ty jako gracz płci męskiej masz pewnie trochę lepiej i jesteś mniej narażony na różne sytuacje:D Ja grałam z ksywką z moim imieniem, więc tak jak napisałam poprzednio, posądzono mnie o kłamstwo w sprawie mojej płci. W sumie prawdą jest, że nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie kompa, ale jak tak samo nie wiem z kim gram.
-
-
|OSŁONY DZIAŁAJĄ. GREAT JOB!|
-
Co do grania, ja właśnie w wolnych chwilach często gram. Działa to na mnie relaksująco, aczkolwiek nie zawsze. Zależy to od samej gry często. Np. w ostatnim czasie przechodziłam przygodówkę pt. Edna & Harvey: The Breakout na potrzeby recenzji i poradnika dla AZ. Fabuła zawierała elementy komedii i dramatu. Humor zawierał jednak pewną gorycz, historia była od początku słodko-gorzka, a potem jeszcze bardziej w stronę dramatu poleceli. Na dodatek, większość akcji rozgrywa się na terenie szpi...
-
-
|OSŁONY DZIAŁAJĄ. GREAT JOB!|
-
Muszę spróbować zaproponowane przez Ciebie sposoby na poprawienie nastroju:) Troche ostatnio przygnębiona byłam, bo miałam zmartwienia i nie poszła mi pewna rzecz tak jak chciałam, przez co ogarnęło mnie małe zwątpienie. Postaram się jednak o tym nie myśleć. Jeszcze na samopoczucie wpłynęło też przeziębienie, gorsza pogoda, zmiany aury i konieczność przestawienia się na zimę. Je generalnie reaguję na zmiany pogody itd.
-