Skocz do zawartości

Zgred13

Forumowicze
  • Zawartość

    204
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Zgred13

  1. UP

    A to panisko jedne. Jako chwilowo bez pracy, niestety tak szastać groszem nie mogę. :) Nie mówię, że nie warto kupować WKKM i że nie są warte swojej ceny. Zwłaszcza wszystkie tomy które mają więcej niż 6 zeszytów np. Planet Hulk 1 czy Ród M które mają po 8 ZESZYTÓW (nie siedem). :) Ale 40 zł to 40 zł. Drogo - tyle miesięcznie za neta płacę.

  2. UP

    No nie powiedziałbym, że WKKM to aż taka tania pozycja. 10 euro to u nas ciągle więcej niż na Zachodzie. Litra za to można kupić i słoik ogórków. :):D Ciekawe ile egzemplarzy tego komiksu sprzeda Mucha? Jako pozycja spoza DC/Marvel superhero mnie to w ogóle nie interesuje.

  3. Wreszcie nadszedł dzień ja żaden inny... Kiedy Scarlet Wich wypowiedziała proste słowa "No more mutans!" i rozwiązała problem trapiący ludzkość od lat 60-tych. :) Panie i panowie dziękujmy za "Ród M"! :P:D

    Bardzo się cieszę, że wreszcie ta historia po polsku trafiła do szerszego obiegu i jest dostępna dla większości polskich fanów. A nie tylko w małym, absurdalnie drogim wydaniu Muchy. IMHO napis "Ród M" na okładce jest absurdalnie duży. Hachette przesadziło z wielkością tych liter. Także okładki Esada Ribicka mi się nie podobają. Jakoś nie lubię malowanych komiksów typu Tajna Wojna. Dla mnie tracą one przejrzystość lub komiksową estetykę na rzecz źle pojętego "artyzmu". Te fronty wyglądają jak nędzne akwarelki studenta plastyki. Alternatywne okładki pasują mi o wiele bardziej. Zwłaszcza ta Dodsona czy McKone'a. Na szczęście cała historia jest rysowana normalnie. Ja po prostu lubię i wolę komiksowy "realizm" jaki zaprezentował O.Coipel czy wcześniej B.Finch.

    Poza tym sam komiks jest zajedwabisty. Wreszcie prawie ostatecznie rozwiązano kwestię mutantów. A tyle lat się z tym męczyli. I senator Kelly i Trask z Sentinelami i Mega Moltem i MRD. Sam Wolverine mówi w kontynuacji (The Day After), że Magneto, Apocalypse, Mr Sinister (szkoda, że on akurat zachował moce :(), Sublime czy Cassandra Nova nie wyrządziło tylu szkód co Dzień M. Wystarczyło podejść Scarlet Witch i szast-prast - problem rozwiązany. Ach gdyby jeszcze Predator X, Marauders i Purifiers potrafili wytłuc te ostatnie 200 osobników mielibyśmy święty spokój raz na zawsze. :)

    Albo ostatnia scena "The Day After" - Sentinele lądują w Instytucie. To czemu ognia nie otworzyli inie skończyli z mutantami?? :D

    Nie wiem też o co są te żale. Dla mnie "House of M" ostatecznie potwierdził słowa Dr Kavity Rao (Astonishing X-Men Gifted),

    że mutanci nie są nowym gatunkiem, a mutacja to tylko choroba albo defekt genetyczny który przytrafił się LUDZIOM. Zwyczajnym ludziom. Scarlet Wich nie doprowadziła do fizycznego zniknięcia tych milionów osób ze świata. Nie zabiła ich. Po prostu wymazała ten dodatkowy gen z ich łańcucha DNA i przywróciła ich do stanu pierwotnego. Szkoda, że nie zrobiła tak np z genem zespołu downa lub innych chorób genetycznych. To samo (tylko na odwrót) stało się po Avengers vs X-Men. Nagle milionom ludzi został nadpisany gen mutacyjny i zmienili się. Wbrew swej woli, nikt ich nie pytał o zdanie. Więc jaki to jest "nowy gatunek" ja się pytam?

    Tym bardziej, że House of M pokazał nam, że mutanci zachowują się dokładnie jak ludzie, tylko w drugą stronę. Prześladowania i dyskryminacja zaczęła dotykać zwykłych ludzi, bez mocy. Dalej panowała przemoc i uprzedzenia. To już lepiej rozwiązano to w serialu stacji CW "Tommorow People" gdzie wszyscy "homo superior" mieli z grubsza te same zdolności i nie mogli zabijać. Coś takiego bardziej podpada pod definicję nowego gatunku.

    Do samej historii mam zastrzeżenie, że trochę za łatwo im poszło odkręcenie tego wszystkiego. 5 minut po spotkaniu rebeliantów Logan znajduje w ich gronie mutantkę która raz-dwa odblokowuje wspomnienia z właściwego świata. A z pomocą Emmy Frost, to już w ogóle bułka z masłem. Fajnie, że i tu i w kolektywie ZAWSZE trafi się jakiś mutant z mocą, która tak się przydaje. A to przywróci pamięć, a to przywróci moce itd. itp. Naciągane to jak gumka w majtkach. :) No i sama finałowa bitwa też była taka sobie. Oderwane akcje, ledwo migawki - tak jak w Tajnej Wojnie. Po prostu była bitwa i wielki chaos. W takiej Civil War przynajmniej więcej szczegółów i sensu miały bitwy.

    Poza tym komiks jest świetny i każdy polski miłośnik komiksów który jeszcze tego nie widział moim zdaniem powinien mieć ten numer WKKM.

    • Upvote 1
  4. Rorschach

    Przeczytaj zakończenie Astonishing X-Men - Niepowstrzymani. Tam zamknięto przynajmniej wątek Cassandry ciągnięty z "Imperialnych", którzy też byli w Kolekcji.

    Lista którą ci podałem jest ALFABETYCZNA, a nie chronologiczna czy wg dat wydania. Po prostu brytyjskie Hachette tak zaprezentowało nam co będzie - tylko nie wiadomo kiedy. Ale tytuły 2 serii zaczęły już wychodzić albo zostały zapowiedziane: Marvel Origins: The 60s, Uncanny X-Men: Second Genesis, Venom, The Avengers: Birth of Ultron, Captain America & The Falcon: Secret Empire, Avengers Prime itd. wg listy alfabetycznej.

    Trzeba tylko poczekać do przyszłego roku - Hachette Polska zakończy wydawać pierwsze 60 numerów WKKM i podejmie decyzję, czy wyda drugą. Są na to duże szanse. I tak jest to lepsze niż to co robią Mucha i Egmont - w zeszłym roku wydano Ligę Sprawiedliwości 1-6, w tym 7-12, a co dalej to nie wiadomo. Pojedyncze, różne tomy wydawane co kwartał - to jest dopiero pewność. O dwukrotnie wyższej cenie nie wspominając. Ja na razie wierzę w Hachette Polska. Wyszło już 34 tomy, Kolekcja nie urwała się. Czyli można bo wychodzą na swoje. Dlatego uważam, że będzie w Polsce i kolejne 60 tytułów. A tam są już klasyki i perełki nigdy w Polsce nie wydane, nawet przez Muchę o Dobrym Komiksie, Egmoncie czy TM Semic nie wspominając. Tylko brać, brać, brać. :)

  5. Boże, co ten Rorschach wypisuje?

    Przecież zagłada Genoshy JUŻ BYŁA w WKKM. W 15 tomie który nazywał się nota bene "Z jak Zagłada". A potem w "Niebezpiecznych" wrócono na Genoshę. A o tym co się tam będzie działo już w następną środę (nie mogę się doczekać) to już nie napiszę. O Furym to głównie tom 17 był - Tajna Wojna. Bendis zdjął w nim Furego z szefowania SHIELD by oczyścić przedpole dla Civil War by dyrektor (phi) Hill i Stark mogli sobie polować na superbohaterów. A o Dr Strange'u to będzie tom "Przysięga". Ma też spory epizod i w Upadku Avengers i w spider-menowych Revelations. Black Bolt z Inhumans dostanie po tyłku w World War Hulk. Też żałuję, że nie ma na razie u nas Deadpoola, ale może jeszcze będzie. Strasznie narzekasz. Avengers, FF, X-Men i Spider-Man to są filary universum Marvela i nie ma co się dziwić, że tyle ich jest w pierwszej serii WKKM. Marvel Knights są trochę z tył, ale każdy z nich dostał przynajmniej po jednym tomie. Poza tym poczeka, poczeka - może za 2 lata Hachette wyda u nas i 2 rzut tytułów. Tylko ten pierwszy musi się sprzedać.

    http://www.graphicno...com/titles.html

    Będzie Fury i Deadpool i kolejne 2 Strange'y i Silver Surfer i Kree-Scrul war i Thanos i Warlock właśnie ze Strażników Galaktyki. Na razie mam wrażenie, że narzekasz dla samego narzekania, bo fanbojstwo DC przez ciebie przemawia. A najbliższy Thor podobno jest dobry, bo z lat 80-tych. Więc żadnych odniesień do filmów nie ma (to dopiero może być w Astonishing Thor). Ale w jednym się z tobą zgodzę - też nie lubię dubli i Wolverine : Origins na pewno nie kupię. "Diabła Stróża" też nie. A 2 tom Punishera jak wszystko pójdzie dobrze, będzie w polskiej edycji w lipcu w 43 tomie.

    Panie_Crovley

    Absolutnie się nie zgadzam. New Avengers dla mnie byli świetni. Rozwalił mnie zwłaszcza humor i genialne onelinery. Z powodu humoru też podeszła mi She-Hulk, choć nieco mniej. Ale fragment o sprawie przeciw Jamesonowi był świetny. Szkoda tylko że najgorzej rysowany. Cytat z Planety Małp też mnie powalił. Jennifer miała fajne, zabawne i lekkie przygody. Szkoda, że za chwilę w "Upadku Avengers" przeżyła taką traumę.

    • Upvote 1
  6. @Turambar

    Taaak, bo lepiej, żeby Janukowycz był prezydentem jeszcze przez rok, a potem zachował cały majątek który zgromadził przez lata i spokojnie sobie żył na wschodzie Ukrainy gdzie ma większe poparcie. I żadnego sądzenia bo mu zagwarantowano mu immunitet. A potem jeszcze tysiące emerytury z państwowej kasy. Zaś wydarzenia na Majdanie gdzie Berkut strzelał do ludzi były legalne, to było mniejsze zło, nikt nie jest za to odpowiedzialny, a Janukowycz to człowiek honoru. Czy naprawdę chcesz by tak się to odbyło? Wobec zbrodniarzy czy dyktatorów nie można stosować domniemania niewinności i reszty praw które zwykle dostaje oskarżony. Bo oni nigdy tego nie stosowali wobec swoich przeciwników i sami nie zasługują na łagodne traktowanie. Zresztą wina Janukowycza jest ewidentna.

    Na Ukrainie stała się rzecz najważniejsza - Berkut zszedł z ulic i nikt już nie strzela do tłumu. Część posłów Partii Regionów przeszła na stronę opozycji. Zachowano wymagane kworum ponad połowy posłów i Rada Najwyższa może wydawać dalej ustawy. A w przywróconej Konstytucji z 2004 roku ma chyba prawo nawet odwołać prezydenta. Tym bardziej, ze ten uciekł ze stolicy i próbował opuścić kraj, tylko Straż Graniczna go zatrzymała. smile_prosty.gif Następuje przyspieszenie rewolucyjne i bardzo dobrze. Dość już mam dyktatorów którzy uciekają z zagrabionym zwykłym ludziom majątkiem i bezkarnie żyją sobie w innym kraju.

    @MeSSer

    Kompletnie się z tobą nie zgadzam. Szacunek do Putina? No daj pan spokój. :):D

    P.S. Julia prosto z więzienia wyszła miedzy ludzi. Bez makijażu i z obleśnymi odrostami wygląda okropnie. :) W życiu bym na nią nie zagłosował. :P

  7. UP

    Zgadzam się. Polacy w gruncie rzeczy od XVII wieku niewiele się zmienili. Ale mimo wszystko mieli swoje jaśniejsze strony a komunizm ponownie wyciągnął z nas to co najgorsze.

    Zła sytuacja mieszkaniowa dalej jest zasługą bardziej państwa niż sektora prywatnego. Popatrz choćby tutaj:

    http://tvn24bis.pl/informacje,187/prawo-utrudnia-najemcom-kupno-mieszkan-tbs-y-nie-sprzedaly-zadnego,400750.html

    Czyli tak - państwo udziela preferencyjnych kredytów na budowę mieszkań, by potem inwestor sprzedawał je po cenach komercyjnych. Gdzie sens, gdzie logika w takim prawie? Druga sprawa to wyjątkowo restrykcyjne rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego przez które bardzo trudno uzyskać kredyt hipoteczny. Co jest kolejną bzdurą, bo te kredyty są najlepiej spłacane a ryzyko dla banków jest minimalne. Tymczasem takie Amber Gold czy inne parabanki działają sobie swobodnie przez lata a KNF nic z tym nie robi. Tylko przez głupie rekomendacje i zarządzenia właśnie wpycha normalnych ludzi w ich objęcia. Trzecia sprawa to wysoki VAT. Jak budować domy i mieszkania gdy podatek to 23% a ulga budowlano-remontowa została zlikwidowana? Czwarta rzecz to zmiana programu rządowego "Rodzina na swoim" na "Mieszkanie dla Młodych" zrobiona tylko po to by wydać na cele mieszkaniowe mniej pieniędzy, a postawić takie warunki by i tak trudno je spełnić, a była "praca" dla kolejnych urzędników.

    No i nie zapominajmy, że po wojnie liczba ludności była mniejsza niż w 1939. Ocaleli mogli zajmować opuszczone lokale. Potem wzrost liczby ludności połączony z kompletnie niewydolną gospodarką spowodował załamanie sektora w latach 80-tych.Tak ja to widzę. Gdyby zlikwidować te bariery i przeszkody wynikłe z winy państwa uważam, że sytuacja by się poprawiła. Jeśli nie, to wtedy można by obwiniać tych "krwiożerczych kapitalistów" :) Ja jednak widzę różnicę na plus dla III RP między rokiem 1989 a 2014.

  8. @Face Dancer

    Osobiście uważam, że to nie kapitalizm ale właśnie przeżytki socjalizmu sprawiają że w Polsce jest jak jest. Bo sektor prywatny naprawdę przez te 25 lat rozwiną się i przyniósł bogactwo Polakom. Ludzie mogli wreszcie budować swoje domy, pracować i zarabiać prawdziwe pieniądze, kupować sobie samochody i inne dobra konsumpcyjne. W komunizmie to nie było możliwe bo niczego normalnego w sklepach nie było a pieniądze były niewiele warte. Winę za większą część niedomagań w kraju ponosi niedobity socjalizm w postaci przerostu administracji która marnotrawi publiczne pieniądze (choćby w tej chwili 45 tyś pracowników ZUS dostaje 100 mln zł 13-nastek), przeregulowania gospodarki niepotrzebnymi i głupimi przepisami, zbyt wysokimi podatkami w stosunku do zarobków i stopnia usług publicznych itd.

    To samo na Ukrainie. Kraj nie może się rozwijać skoro oligarchowie podzielili między siebie główne gałęzie gospodarki i panuje oligopol a nie konkurencja. Przemysł jest przestarzały i energochłonny a Rosja może z dnia na dzień zmieniać ceny gazu. Dodając jeszcze olbrzymią korupcję, nieudolna administrację, przestępczość i bezprawie, bardzo trudno wyjść na prostą. U nas Plan Balcerowicza naprawdę pozwolił nam szybko zwalczyć choćby hiperinflację a Klub Paryski umorzył nam połowę zadłużenia. Coś podobnego powinno stać się na i dla Ukrainy.

  9. "O naukę i kulturę społczeństwo dba. Wszyscy w telewizji oglądają Studio" TRWAM :)

    Sytuacja na Ukrainie i Igrzyska Olimpijskie przyćmiły to wydarzenie. A niesłusznie! Dziś podpisano pierwsze porozumienie Janukowycza i opozycji i mam nadzieję, że u naszego sąsiada będzie lepiej. Dlatego teraz mogę o tym napisać. Ludzie! Od 15 lutego można już oglądać TV Trwam w darmowym powszechnym paśmie! To naprawdę jest duży news. W końcu zwykły człowiek może dowiedzieć się prawdy! :)

    A serio - przed chwilą po Faktach TVN kliknąłem pilotem i natknąłem się na ich program publicystyczny. A w nim 3 reporterów Naszego Dziennika :). I o czym mówili na końcu tego programu? O tym jak dobrze, że TV Trwam wreszcie trafiła na multiplex. O tym jak zła Krajowa Rada i Urząd Komunikacji Elektronicznej blokowały to wydarzenie oczywiście pod dyktando partii rządzącej. O tym jak w końcu ludzie dowiedzą się prawdy bo media publiczne są zawłaszczone :) Itd. itp. No i jak tu się nie śmiać i nie wytykać tego medium palcami, skoro po 5 MINUTACH oglądania sprawdzają się wszystkie krążące stereotypy. Prowadzący i dziennikarze ND źle mówią o swoich przeciwnikach politycznych, a zaraz potem "Szczęść Boże i Z Bogiem" Sorry ale to groteskowe się robi gdy zapomina się o najważniejszym przykazaniu miłości każdego bliźniego.

    Wszedł też kanał dla dzieci TVP ABC. Niby fajnie bo Tik Taka powtarzają :). Ale problemem jest to, że robią to w kółko, bez przerwy. Może potem coś się zmieni, ale ile można dzień w dzień oglądać Usztka, Muchomorka, Smerfy, Ziarno itp. Innowacyjności choć trochę poproszę!

  10. @Silent Bob

    Pragnę zauważyć, że te 8 czy 10 zł (np zeszytowe Egmontowe Star Warsy) to cena za 2 oryginalne 24-stronnicowe zeszyciki, a nie jeden. Czyli 6 oryginalnych komiksów w formie zeszytowej to (3x8) 24 zł. W wariancie droższym (3x10) to 30 zł. Czyli i tak minimum 10 zł taniej niż twarde wydanie Hachette. Ja bym tak wolał :). A to, że Mucha i Egmont mają już od lat absurdalne ceny 50 - 100% większe niż obecnie Hachette to już ich sprawa. Dla mnie niezrozumiała, ale pewnie mają takie podejście, że skoro mało osób kupuje ich komiksy, to muszą mieć wysokie ceny by wyjść na swoje. Dobrze, że Hachette ma zupełnie odwrotne podejście, choć szkoda, że żywcem przenieśli na nasz grunt ceny zachodnie (10 euro z Niemiec czy Francji - tam to jest zupełna taniocha za tak wydane komiksy, bo większe mają zarobki). Czasem tracimy więcej, gdy tak jak przy Marvel Zombies czy Z jak Zagłada to było tylko 5 czy 4 zeszyciki. Natomiast gdyby wszystkie numery miały objętość Planety Hulka cz.1 czy Demona w Butelce, to moje narzekania byłyby bezprzedmiotowe. Szkoda że tak nie jest w każdym tomie. :)

  11. UP

    Osobiście jestem za zeszytówkami. Ale jak spojrzałem wstecz tego tematu to większość forumowiczów jest przeciw. Dziwne. Jak codziennie pokazuje WKKM jeśli komiksy się pokazują w kioskach, to zyskują na popularności, bo ludzie sie w koncu dowiadują, że coś takiego jest na rynku. A nie tylko drogie albumy, w małych nakładach dostępne na stronie internetowej wydawcy. Przepłacaj a potem jeszcze czekaj tydzień na przesyłkę.

    Dlatego zgadzam się - jeśli Egmont może wydawać zeszytowe Star Wars za 8-10 zł, to można by też wydawać w Marvel/DC w takiej formie u nas. Bo choć bardzo lubię Kolekcję Hachette to przy zawartości 6 zeszycików na tom ciągle przepłacam jakieś 15 zł za twardą okładkę i kredowy papier. Ja wolę zwykły papier byle bym mógł wiecej kupować.

  12. Planeta Hulka, to poprostu komiksowa wariacja na podstawie filmu Gladiator. Ale co z tego? Ja nie żałuję kupna tych 2 tomów. Przeczytałem całość jeszcze raz i mi się podoba. Jest akcja, jest humor, jest gorycz, zemsta zdrada - cała gama komiksowych emocji. Nawet się wzruszyłem gdy Hulk znalazł w końcu miłość, przyjaźń, szacunek, władzę i podziw. I mu to tak brutalnie zabrano, ledwo po 3 dniach. I to przez kogo? - konkluzja w WWH. Dlatego ta historia to zdecydowany plus w Kolekcji.

    Natomiast Kapitan Ameryka - Wybraniec, już nim nie jest. Kolejna propagandowa agitka w której biali niczym lelije Amerykanie walczą o pokój, dobro i sprawiedliwość ze złymi terrorystami z Al Queidy. Mija 6 lat ale niewiele się to różni od New Deal. Tyle, że tu Kapitan Ameryka to duch co jest kolejnym minusem. Dlatego 31 tom odpuszczam i czekam na Neeeww Aveeengersss!.

  13. UP

    Bo tak jest w Polsce niestety. Masowe badanie trzeźwosci motorniczych w Łodzi zaczęło się dopiero od wczoraj. Wcześniej nikt się nie zainteresował, że ten motorniczy był stałym bywalcem sklepu na pętli, gdzie kupował alkohol. A dziś wychodzi, że nikt go w tym MPT nie znał :/.

    Cardinal mnie źle zrozumiał. Chodziłomi o to, że na 18 mln zarejestrowanych pojazdów w Polsce, czyli ponad 20 mln osób z prawem jazdy, w zeszłym roku złapano 165 tyś nietrzeżwych za kółkiem. Nawet jesli drugie tyle nie złapano, to i tak nietrzeźwych za kółkiem jest nie więcej niż 5% posiadaczy praw jazdy. Ale ponieważ jeden pijak i narkoman zabił 6 osób, to teraz są plany by WSZYSCY kierujący kupowali sobie na własny koszt alkomaty za 200-300 zł. Mnie wkurza takie coś, gdy uczciwi muszą ponosić skutki działań przestepców. I taka jest polityka rządu w wiekszości wypadków. Kilkuset kiboli robi zadymę - zakażmy wszystkim chodzić na mecze. Kolega posłów PO zrobił przekręt hazardowy - zakazano hazardu w całej Polsce. Narodowcy zrobili burdę - ograniczono prawo do zgromadzeń wszystkim Polakom. itd. itp. Ja nie chcę takiej odpowiedzialnosci zbiorowej.

    Jak pisałem wcześniej - główną winę ponoszą sędziowie. Skoro az 98% wyroków za jazdę po pijaku było w zawieszeniu, to jest coś nie tak! A i przejscie podziemne w Warszawie i Kamień Pomorski popełnili recydywiści którzy powinni siedzieć i mieć zakaz prowadzenia pojazdów a nie kierować samochodami. IMHO patrol łapie cię na gorącym uczynku pijanego za kółkiem - sąd 24-godzinny i 3 miesiace więzienia plus duża grzywna. Albo w areszcie tymczasowym czeka na wyrok. Żadnej wolnej stopy, żadnego dozoru, zadnego czekania 2 lata do prawomocnego wyroku z zabraniem prawka. We Wronkach nikogo nie zabiją.

  14. UP

    No właśnie, dziś wyszło, co będzie dalej. New Avengers i House of M biorę na pewno. Dla mnie świetne historie i nie mogę się doczekać walentynek (prawie) i tej wiosny smile_prosty.gif. Z She Hulk mam problem. Dzieje się w ciekawym okresie - po upadku Avengers, tuż przed Wojną Cywilną. Ale w przeciwieństwie do Demona w Butelce to tylko 6 zeszycików. Trochę mało. Nie wiem - jak będzie kasa, to się kupi, jak nie to nie. Za Wybrańca i Blue podzięuję. Jak dla mnie za wolne tempo tych komiksów. No i "Niebieski" brzmi jak tytuł filmu Kieślowskiego smile_prosty.gif, a nie fajna przygoda Spider-Mana.

  15. UP

    Czytałem tylko Dartha Maula o tym jak rozwalił Czarne Słońce i ta historyjka mi się podobała. Ale tego co wydaje Egmont to już nie czytam, mimo przystępnej ceny. Jak już Star Wars to wolę książki które są bardziej kanoniczne i rozbudowane.

    Tuż przed Nowym Rokiem wyszedł kolejny tom WKKM. I nie powiem Iron Man "Demon w Butelce" okazał się całkiem dobrą lekturą, jak na realia 1979 roku.

    Te 9 zeszytów nie raziło sztucznością czy naiwnością, jak pewne fragmenty Tajnych Wojen. Szkoda, że sama walka z akoholizmem toczyła się tylko w ostatnim zeszycie i Tony dość łatwo z tego wyszedł. Dopiero za jakiś czas nawrót tego alkoholizmu (właśnie przed Tajnymi Wojnami) będzie miał boleśniejsze i poważniejsze skutki. Tony stał się bezdomny i biedny a Iron-Manem był Rhodey. Niestety to trwało kilka lat i tego już w Kolekcji nie da się opublikować. A szkoda. Ale wydanej kasy nie żałuję i czekam na zakończenie Planety Hulka.

  16. Ale tu znowu próbuje się wymyślać cuda wianki dla wszystkich użytkowników, bo jakiś procent kierowców jeżdzi po pijaku. A utrudnienia spadną na uczciwych. Bo jeśli w autach zacznie się montować ustniki alkomatów, to zadnym problemem nie będzie prośba kogoś innego by dmuchną (np. z tym zabójcą z Kamienia jechała trzeżwa pasażerka), albo stosowanie sprężonego powietrza lub nawet zwykłych baloników. A jeśli będą to jakieś sensory wbudowane np w fotel czy kierownicę, to na 110% znajdą się mechanicy którzy zajmą się obchodzeniem takich systemów. Przecież już dziś jest obowiązek by każda ciężarówka miała wbudowany tachograf mierzący czas pracy. I są one przerabiane w wielu wypadkach? Oczywiście że tak.

    Niech posłowie wbiją sobie do głowy, że przestepcy i tak nie przestrzegają przepisów. Rygor i obciążenia finansowe dotykają uczciwych do tej pory ludzi. Babka która 2 tygodnie temu wjechała w Warszawie do przejścia podziemnego, miała w toku postępowanie za jazdę pod wpływem. I to nic nie dało, bo samochodu jej nie zabrali. A nawet jakby zabrali, pewnie kupiłaby inny, co przy dzisiejszych cenach używanych samochodów nie stanowi problemu dla pracującego człowieka.

    Ewentualnie ja byłbym skłonny (poza tym co pisałem wyżej) wprowadzić te żółte tablice dla skazanych za jazdę pod wpływem a w trakcie trwania zakazu prowadzenia pojazdów to bym ich zaobrączkował by kontrolować czy nie prowadzą samochodów, jak to też się często zdarza.

    Ratującym niewinnych rozwiązaniem technicznym będzie może wprowadzenie elektronicznego kierowcy. Czyli takiego automatycznego pilota tylko w samochodach. To rozwiązanie jest już testowane i daje radę. Im szybciej zostanie wprowadzone w życie, tym lepiej. Wtedy człowiek który wypił, wsiadałby tylko do samochodu, naciskał przycisk a komputer już sam by go odwoził do domu. Na razie trzeba szybko łapać i szybko zamykać, a nie jak teraz puszczać z "karą" w zawiasach.

  17. Mnie najbardziej bolało w tej kwestii to, że do tej pory w więzieniach więcej było pijanych rowerzystów niż kierowców. Jak sędziowie mogli takie wyroki wydawać? Za jazdę po pijaku rowerem 6 miesiecy aresztu, a samochodem rok więzienia ale w zawieszeniu na 3 lata. To co się dziwić, że tylu wariatów po drogach jeździ? A wszystko dlatego, że sędziowie rowerami nie jeżdżą ale samochodami to i owszem. I stąd IMHO powstała taka linia orzecznicza, że w większości kary są łagodne, albo w zawieszeniu. I tak cud się stał, że w końcu po 13 latach bzdury nie można już skazywać na więzienie za jazdę rowerem po pijanemu. A winą rządu jest to, że defacto zarżną sądy 24 godzinne. Jak policja łapie na gorącym uczynku kierowcę pod wpływem, to na co czekać? Do więzienia i niech siedzi. Jedyną zmianą w kodeksie powinno być, że wobec takich przestępstw drogowych sędziowie MUSZĄ (a nie "mogą" jak teraz) stosować aresztg tymczasowy i bezwzględne więzienie. Bo inaczej co tydzień-dwa będziemy mieć takie tragedie.

  18. @jaskier95

    Pierwszy skok był zawalony ale co tu Kamil miał zrobić? Wyskoczył, dostał najpierw podmuch z boku, zaraz potem w plecy i nie było z czego odlecieć. A rywale skaczący parę minut po nim mieli już podmuchy pod narty albo choć słaby wietrzyk z tyłu. Taka prawda, że z błota rzeźby nie ulepisz. Biorąc jeszcze pod uwagę te wysokie noty u rywali to i tak cud, że Stoch dobił do 13 miejsca. Pewna szansa jeszcze jest, ale w Ga-Pa nie może być wpadki i oba skoki muszą być dłuższe o 5 metrów od rywali a nie tylko jeden.

  19. DELIKATNIE I ostożnie mówiąc jestem nieusatysfakcjonowany poziomem sędziowania w dzisiejszym konkursie w Obersdorfie. Szwajcar i 2 Austriacy mają zachwiane lądowania na obie nogi a dostają noty po 18-18.5 punktów. No i czemu obliczanie noty Neumayera trwało aż tak długo? Kurczę śmiesznie trochę by było gdyby T4S wygrał ten Amman, budzący się tylko co jakiś czas na większe imprezy :).

    Jak się mylę to mnie poprawcie. Ale czemu to Stoch jako lider Pucharu Świata nie skakał w ostatniej parze, gdy były lepsze warunki?? Bo tak było chyba w poprzednich latach. A teraz decydowało miejsce w kwalifikacjach?? Nie wiem. Niestety przez złe warunki Kamil ma ponad 30 punktów straty do lidera. Trzeba będzie wygrać pozostałe 3 konkursy :):D. Jak pokazał jego drugi skok, jest w b.dobrej formie. Tylko ten wiatr... I osobiście jestem za zniesieniem tych punktów za wiatr i przeliczników. I tak nic nie dają. Ciągle wygrywa ten komu lepiej powieje, a jak powieje gorzej to rekompensata jest za mała.

  20. Zgadzam się z przytoczonymi dzisiaj przez Babiasza słowami trenera Wierietelnego. W całej rozciągłości się zgadzam. Coś jest nie tak, jeśli nagle jest zmieniana liczba etapów i wprowadzona taka dysproporcja w stosunku stylów. No i ten brak śniegu też jest kuriozalny. Ale FIS zawodów w życiu nie odwoła, bo wtedy musiałby zwrócić kasę telewizjom. Dlatego mamy to co mamy.

    Justyna Kowalczyk niczego nie musi udowadaniać. Wygrała Tour De Ski 3 lub 4 razy z rzędu. Teraz myśli o Olimpiadzie i nie może się kopać z koniem, organizotaromi i konkurencją. Jak się uparli żeby Justyna nie wygrała w tym roku, to nie. Łaski bez.

  21. UP

    Widziałem tylko animacje na podstawie tych komiksów, więc krótko. Rok Pierwszy nie podobał mi się właśnie dlatego, ze był o Gordonie a nie o Batmanie. Ja dobrze nie widzę histori dziejących się w Gotham ale bez Mrocznego Rycerza. Poza tym rozumiem, że chciano maksymalnie uczłowieczyć Gordona, ale jego romans w ogóle mi nie pasował do szlachetności tej postaci. Dlatego poza atakiem policji na budynek, historia dla mnie była średnia. Natomiast Dark Knight Returns był kozacki, zajefajny i dla mnie rzeczywiście jest kultowy. Teksty Batmana, brutalność scen, ogólna beznadzieja w tej przyszłości, Superman który stał się szmatą (z Mutantami nie walczył, ale uciszyć Batmana to od razu przyleciał). Naprawdę jest co podziwiać. Boli tylko jedno - niby przyszłość, a ZSRR ciągle istanieje :). Miller miał ubogą wyobrażnię w tym względzie :).

    Przeczytałem też kolejne tomy Astonishing X-Men - Rozdartych i Niepowstrzymanych. Codo trójki to

    lekko się rozczarowałem. Okazało się, że to nie Hellfire Club, tylko resztki Cassandry Novy próbują się wydostać z umysłu Emmy i odrodzić w rzeczywistości. Niby zaskoczenie, ale dla mnie to było takie sobie. Historia zamknięta do terenu szkoły i naciągane ocalenie - Hank dzięki kłębkowi a Logan Piwu. Nie podobało mi się to. Wolałbym by to uczniowie telepaci - Blindfull i Kukułki ze Stepford doprowadziły dzięki swoim mocom do otrzeźwienia nauczycieli.

    Za to 4 tom to już klasyczna w swej strukturze opowieść - grupa herosow jest rzucana do obcego świata by ocalić Ziemię. Wróciły cięte riposty i dużo akcji. Nie ma zaskoczenia ale przynajmniej nie ma też rozczarowania. No i Beast znajduje dziewczynę - słodkie :).

  22. Kupiłem dziś nowy numer WKKM - X-Men Niebezpieczni.

    Początek był świetny - walka z potworem, przekomarzanie się z Fantastyczną Czwórką, dużo humoru. Myślę sobie - Whedon jest świetny. Ale zaraz potem wyskakuje z pomysłem, że mutantów zaatakowała ich własna sala ćwiczeń. Co? Gdzie? Jak? Jaki to ma sens? Żeby to jeszcze przeprogramował ją jakiś znany wróg. Ale nie - ona sama z nudów. Klasyczny przypadek Hala 2000 czy Skynetu, tyle, że dotkną X-Men. A potem przez 4 zeszyty naparzają się z tą salą, już w postaci androida. Słabizna.Ale zakończenie mnie zaskoczyło. Człowiek myśli, że taka Emma Frost może się zmienić na lepsze, ale nie - Hellfire Club Strike Back. I to jeszcze z Shawem? Myślałem że go już dawno rozwalili. Ale przez to, trzeba będzie na Gildii zamówić sobie 3 i 4 tom wydany przez Muchę. Choć fajnie by było gdyby po tych 60 numerach kolekcja była kontynuowana i Hachette zakończyłoby run Whedona.

  23. JediMati

    O chronologii książek było już pisane w tym temacie.

    @UP

    Widać, że nie czytasz mojego bloga tongue_prosty.gifbiggrin_prosty.gifsmile_prosty.gif. "Darth Plagueis" dzieje się przed "Łowcą z Mroku" (tu jest Polska - proszę używać polskich tytułów skoro są tongue_prosty.gif). Aleeeee... Tak jak w przypadku "Świtu rebelii" i "Przygód Hana Solo" - gdy dojdziemy do 300 strony Plagueisa (po pierwszej rozmowie z wicekrólem) należy przerwać jego czytanie i przeczytać pod rząd - Maskę Kłamstw, 2 częściowy komiks o Darthcie Maulu i Czarnym Słońcu (u nas kiedyś go Amber wydał) oraz właśnie "Łowcę z Mroku". Bo końcówka DP dzieje się obok wydarzeń z tych książek i ten kto ich nie przeczytał będzie miał spoiler.

    IMHO przepłaciłeś za Medstara. Za 60 zł trzeba było sobie kupić 2 nowe książki - właśnie Dartha Plagueisa i choćby nowe Mroczne Gry, albo Czerwone Żniwa, lub Błędnego Rycerza. Choć trzeba przyznać, że Medstary są kontynuacją wątku Łowcy z Mroku a konkluzja jest w Nocach Coursant i nawet "Gwieździe Śmierci".

    Po ostatnich premierach, kieszonkowa kolekcja Amberu już nie zaczyna się od początku. Przed Darthem Banem dzieją się też 4 (na razie) tomy cyklu The Old Republik - Revan, Oszukani, Fatalny Sojusz i Zagłada. Potem są też Czerwone Żniwa i Błędny Rycerz. Nie zapominajmy o bardzo dobrym "Zaginionym Plemieniu Sithów" ;)

  24. UP

    Zgodzę się, że New 52 mi też niezbyt podpasowało. Takie ucięcie nagle starego DC i restart universum, to nie jest to co tygrysek lubi najbardziej. Tez uważam, że wydanie All Star Western u nas to błąd. Sprzedaż będzie słaba, a potem wydawnictwa stwierdzą, że "nie opłaca się wydawać komiksów w Polsce" :/.

    Na szczęście Hachette dalej wypuszcza swoją kolekcję Marvela. To już rok miną od oficjalnego rozpoczęcia (wakacyjnej próby nie liczę). Na razie mamy 30 znanych nam tytułów i jak dobrze pójdzie, uda się bez przeszkód wydać kolejne 30. A potem może dalej... Po prostu jakość wydania, cena znacznie niższa niż konkurencja, plus ukazywanie się w normalnych kioskach (przynajmniej Empikach), dają efekt. Czekam zwłaszcza na Civil War, bo ostatnio zauważyłem na Gildii także polskie wydanie Civil War: New Avengers. Ta pozycja pasowałby do uzupełnienia WKKM. Może się skuszę.

  25. UP

    Pogratulować małżonki :). Też mam ochotę na tą pozycję. Ale albo ona, albo kolejne tomy WKKM. Więc na razie jest na dole listy. Mi natomiast ta chaotyczność tego tomu przeszkadzała. Jest niby fajne zawiązanie akcji (zniknięcie bogów), ale te 7 zeszytów w ogóle nie rozwiązuje sytuacji dla polskiego czytelnika.

    Po prostu Thor najpierw pomaga Avengersom, potem dostaje pomoc od Namora a na koniec spotyka się z Herkulesem. Aż się stary odcinek Xeny przypomniał gdy ona też spotkała ze sobą bogów grackich i nordyckich :). Ale w ogóle nie zbliżyliśmy się do rozwiązania tytułowego problemu. to by miało jakiś sens, gdyby w kolejnym tomie dostalibyśmy jakąś konkluzję. Ale tak nie jest, bo został tylko Last Viking i Astonishing. Do Thora wrócił dziejący się 4 lata później Avengers: Impas (12 tom) w którym odbudowany Asgard lata sobie nad Nowym Yorkiem. Ktoś wie, jak do tego doszło? Czytał ktoś oryginały?

×
×
  • Utwórz nowe...