Skocz do zawartości

Wuwu1978

Forumowicze
  • Zawartość

    3406
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Wuwu1978

  1. I znowu konsolowcy dostali wcześniej patcha trollface.gif . Co tu się dzieje, panie. Plik w wersji na PlayStation 4 zajmuje dokładnie 1.12 GB, więc dosyć sporo. Cóż, jest w nim zawarty cały trzeci sezon pecetowy + masa poprawek i ulepszeń.

    Po kilku godzinach ogrywania głębokich szczelin, od razu rzucają się w oczy zmiany. Przede wszystkim trochę zmienione okienko podsumowania głębokiej szczeliny. Mianowicie, jeżeli pobijemy swój osobisty rekord, to ono będzie trochę większe i oprócz tradycyjnych informacji na temat zdobytego złota i punktów doświadczenia, dostaniemy też adnotację, że w związku z nowym rekordem podbiliśmy także pułap zdobywanych krwawych odłamków. W moim przypadku wynosi on już ponad 1000, czyli jest dobrze.

    Zmienił się trochę układ tych szczelin i wiele razy widziałem mapki, na których jeszcze nie bywałem w tym trybie gry. Na szczęście tylko raz trafiłem na miejscówkę z tymi wąskimi ścieżkami i półkami skalnymi z Aktu V, bo akurat tej mapki dosłownie nie trawię.

    Pojawiły się nowe zlecenia eksploracyjne, ale za nie się jeszcze nie zabierałem, zostawiając to sobie na jutro. Podpatrzyłem tylko jedno z nich w Akcie I. Trzeba uwolnić jakieś 3 grupy zakładników, których pojmali nadgorliwi Templariusze w Kotlinie Lamentów. Brzmi ciekawie. Acha - zerkając na mapkę danego aktu od razu widać, gdzie jest klucznik, bo przy waypoincie mamy ikonkę klucza (choć ten "ficzer" to jest raczej dla niedzielnych graczy, bo starzy wyjadacze znają na pamięć miejsca występowanie kluczników).

    Pojawiły się 3 nowe rodzaje goblinów skarbników: Nieznośny Huncwot, Galaretowaty Rozszczepiacz i Pozłacany Baron trollface.gif . Nie miałem z nimi bliskich kontaktów, ale zapewniam, że są.

    Coś, co wróciło, a o czym chyba wszyscy zapomnieli, to odzywki naszego bohatera. Ja też całkiem o tym zapomniałem, ale przecież, gdy kiedyś tam graliśmy w trybie wieloosobowym i gdy ktoś dołączał do grupy, to nasz nefalem mówił (mniej więcej): "Do drużyny dołączył nowy bohater, potwory rosną w siłę", albo w czasie masakry: "Niech spali cię Światłość", "Drżyj przed potęgą Zakarum" i tak dalej. Po którejś tam łatce to zniknęło, ale po patchu 2.2 - ku miłemu zaskoczeniu - powróciło.

    Co jeszcze... 3 nowe klejnoty legendarne. Mi do pory dropnęły tylko 2, czyli "Lodowy Błysk" oraz "Odkalecznik". Dokładnie te dwa:

    https://bnetcmsus-a....27416319272.jpg . Jeżli ktoś idzie w lód, to ten pierwszy jest absolutną miazgą, zwłaszcza biorąc pod uwagę drugą cechę, czyli dodatkowe procenty na szansę zadania trafienia krytycznego wyziębionym lub zamrożonym celom.

    W ogóle nowych legend jest ponad 50 + zmienione affixy wielu już istniejących. Zresztą mogę to potwierdzić po wypadnięciu Ogniołazów, króre nie zadają już tradycyjnych 100% obrażeń od broni, poprzez swój ognisty ślad, tylko ponad 300% (w moim przypadku wylosowało 313%). Ponoć działa to też na "Andarielkę" z jej novą trucizny, "Opończę Straży Smierci" i chyba (?) Berło Nieśmiertelnego Króla. Podejrzewam, że sprzętu ze zwiększonymi obrażeniami obszarowymi będzie więcej. Nawet podczas tawernianych rozmów, deweloperzy z Blizzarda mówili, że pracują nad zestawem, który będzie szedł tylko w obrażenia obszarowe, ale to już musi poczekać na czwarty sezon.

    Jak ładnie "Złamane Obietnice" się zmieniły. Pierścień, który do tej pory zawsze szedł w kibel, dostaje cechę, która sprawia, że prędzej się zastanowię, niż dam kowalowi na przemiał. Właśnie niedawno mi taki "dropnął" i w opisie, oprócz wylosowanych liczb, czytamy: "Po 5 kolejnych trafieniach nie będących trafieniami krytycznymi, twoja szansa na trafienie krytyczne wzrasta do 100% na 3 sekundy". Chyba nie trzeba tłumaczyć, jak to może być przydatne dla postaci z małą szansą na krytyka, ale za to z olbrzymimi obrażeniami od niego.

    Ogólnie po tych kilku godzinach gry poleciało mi sporo przedmiotów, których wcześniej na oczy nie widziałem. Karwasze: "Nauka Drakona" i "Strażnicy Ducha" (nie będę czytał ich cech unikalnych, niech dla każdego to będzie niespodzianką). Pas: "Łaska Haulla". Rękawice: "Demoniczny Uścisk". Buty: "Trzewiki Piekielnego Kła".

    Z drobniejszych rzeczy to zniknęły flaszki leczące. Mamy ikonkę na pasku, mówiącą o "Bezdennej Miksturze Zdrowia", ale w plecaku jesteśmy już o 1 slot do przodu. Dary Ramaldaniego można układać w 1 stos, więc kolejna oszczędność w skrzynce. Zmieniono kilka skilli, także pasywnych, jak na przykład "Stalowe Nerwy" u Barbarzyńcy, który został całkowicie przebudowany.

    Nie wymieniłem wszystkiego, bo reszta wyjdzie w praniu. A przed snem, chyba sobie machnę jeszcze kilka szczelinek, co by się zapoznać z nowym stuffem trollface.gif .

    • Upvote 2
  2. Ludzie. Zobaczcie sobie na change loga patcha 2.2, który już jest na Publicznym Serwerze Testowym. Jak przebudowano Zestaw Nieśmiertelnego Króla - co za miazga:

    Zew Nieśmiertelnego Króla

    Zestaw został przeprojektowany.

    Premia za zebranie 2 elementów zestawu

    Działanie Zewu Starożytnych nie kończy się.

    Premia za zebranie 4 elementów zestawu

    Ataki wręcz wykonywane podczas trwania Zewu Starożytnych zadają 600% obrażeń od broni w promieniu 15 metrów.

    Premia za zebranie 6 elementów zestawu

    Nowa premia za zestaw.

    Czas trwania Gniewu Berserkera zostaje wydłużony o 0,25 sek. za każdym razem, kiedy jeden ze Starożytnych zadaje obrażenia przeciwnikowi.

    Do tego nowe Bryczesy Mortika, gdzie Gniew Berserkera zyskuje efekty wszystkich run i już Barbarzyńca robi się przyjemną klasą smile_prosty.gif .

    Wreszcie zrezygnowano z flaszek leczących. Koniec z podnoszeniem tego śmiecia. Legendarne Mikstury Leczące pozostają bez zmian. Dary Ramaladniego w jednym stosiku - mniam.

    Jeżeli chodzi o Demon Huntera, to jak ładnie zestaw Natalki przeprojektowali. Teraz wszyscy bedą spamować Deszczem Zemsty trollface.gif .

    Zmian i nowości jest cała masa. Link: http://eu.battle.net...-pst-26-02-2015 .

    Całość zapowiada się świetnie.

    • Upvote 1
  3. Dobra, zmieńmy trochę temat (choć nadal będziemy mówić o Diablo III trollface.gif ).

    Co jakiś czas Blizzard Entertainment przedstawia na swoim kanale You Tube, tak zwane Tavern Talks. Developerzy

    w ciekawy sposób przedstawiają kulisy pracy nad Diablo III, swoje osobiste przeżycia z grą oraz plany na

    przyszłość. W ostatnim odcinku padło pytanie od jednego z fanów, czy planują wprowadzić coś jeszcze mocniejszego

    od legendarnych przedmiotów starożytnych. Padła zdecydowana odpowiedź, że nie. Co możemy wywnioskować z tego krótkiego wytłumaczenia? Moim zdaniem to, że nadchodzący dodatek podniesie poziom przedmiotów do 80, a one same z kolei także będą miały podział na zwykłe legendarki, jaki i ich starożytne wersje.

    Co poza tym? Patche mają się pojawiać w przerwach pomiędzy sezonami, a nie w czasie ich trwania. Co prawda, mnie jako osobie grającej na PlayStation 4 to ani ziębi, ani grzeje, lecz rzuca to jakieś światło na proces wspierania gry. W dłuższej perspektywie wygląda mi to na kilka sezonów poprzeplatanych większymi łatami (oczywiście z dodatkową zawartością), podczas gdy inna ekipa spokojnie będzie pracowała nad dodatkiem. I teraz powiem coś, co może niektórych zaskoczyć. NIE BĘDZIE NOWEJ KLASY. Tak przypuszczam. To by zachwiało równowagę "siła / zręczność / inteligencja". Jakoś nie widzę tutaj "siódmego koła u wozu". Może jakis motyw z Wyspami Skovos? Ale chciałbym się mylić...

  4. Sądziłem, że dziecko cesarz

    żyje. Nie spodziewałem się, że już od dawna jest martwy.

    Według mnie tak do końca nie wiadomo, czy on jest

    martwy

    , ponieważ pod koniec aktu II,

    w gospodzie w Kaldeum, czytając ostatnie notatki Abd-Al Hazira, dowiadujemy się że Asheara wraz z młodym

    cesarzem zabiorą się za odbudowę miasta. Chyba, że chodzi o Hakkana III, który dopiero co ma zostać wybrany na następcę.

    Ale się tu wszyscy rozpisali o fabule, a przecież to niby zwykły hack 'n' slash... Mnie się tam ona podoba.

  5. Skończyłem Diablo 3.

    Tej gry nie można skończyć. Tysiące ludzi z tysiącami godzin na licznikach są tego żywym dowodem. Skończyłeś KAMPANIĘ w Diablo III. Tylko, czy to jest aż tak wielkie osiągnięcie?

    Na początku było nawet fajnie, ale po przejściu całości (5 aktów) ta gra obrzydła mi maksymalnie.

    Nie widzę większego sensu żeby do niej wracać [...]

    Cóż, ta gra (a może nawet i cały gatunek hack 'n' slash) nie jest dla ciebie. Po co się dalej męczyć?

    Jednym z ważniejszych powodów jest oczywiście fabuła i niepotrzebne uśmiercanie ważnych postaci (jak zwykle gracz nie ma żadnego wyboru).

    O ile to co się stało z

    Cainem

    można usprawiedliwić [...]

    Pewnie. Zabicie głównego NPC-a, który jest z nami od samego początku serii, i do tego przez sługusa jednego z Pomniejszych Złych... Seems legit.

    [...]to jednak co im strzeliło do łbów, żeby uśmiercić

    Leah.

    Pomimo, że fabuła w tym gatunku to tylko dodatek, to uważam że Blizzardowi to dobrze wyszło. Są zwroty akcji, są smaczki, są nawiązania do poprzednich części, są różne sekrety, które jeszcze bardziej łechczą ego fanom serii, a całość - o dziwo - trzyma się kupy. Aby nie być gołosłownym, mogę nawet podać przykład, który raczej dam w spoiler, bo uważam że naprawdę mało osób to odkryło i pewnie nawet wielu graczy nigdy się na to nie natknie. O co chodzi?

    O Kapitana Rumforda. Jak wiemy w pewnym momencie on znika z Tristram i słuch po nim ginie. Ale czy napewno? Podpowiem, że jest pewien okres pomiędzy questami pierwszego aktu, gdzie możemy go znaleźć. Będzie nawet kwetia dialogowa (INNA DLA KAŻDEJ KLASY BOHATERA) z nim związana. Oczywiście należy go szukać w kampanii - to taka mała podpowiedź z mojej strony.

    A to tylko jeden ze smaczków, jaki możemy znaleźć w tym arcydziele gatunku.

    Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania

    Od tego momentu gra bardzo wiele straciła. Chcieli za wszelką cenę zaskoczyć gracza i uczynić fabułę bardzo dramatyczną [...]

    Zarówno jedno, jak i drugie, jak najbardziej się im udało. I przez to gra niby miała coś stracić? OK...

    [...] (całkiem niepotrzebnie bo w Diablo zawsze najważniejsze były walki i zbieranie przedmiotów).

    Wydaje mi się, że przeczysz trochę samemu sobie. Skoro fabuła nie jest ważna w Diablo, to po co się męczyłeś? Jeżeli najważniejsza jest tylko walka i łup to mogłeś się zatrzymać na Bezludnych Piaskach aktu II i farmić w nieskończność te suche stepy, w pogoni za coraz lepszym sprzętem. Bez obaw - do 70-ki bez problemów byś dobił, a potem nabijał poziomy mistrzowskie. Po co przechodzić coś, co nas odrzuca i co nam w ogóle "nie leży". Dla idei? Dla chęci pochwalenia się na forum, że coś się ukończyło? Czasami nie rozumiem graczy...

    Sądziłem, że twórcy gry zostawią jakąś furtkę, żeby ją ocalić (albo cokolwiek o tym będzie w dodatku). Okazało się jednak, że te wszystkie wcześniejsze dialogi miały za zadanie wprowadzić w błąd, dać nadzieję i sprawić, żeby ją polubić (opowieści o tym co chce robić itp). Już cały 3 akt był dla niej bardzo dramatyczny, więc sądziłem, że już gorzej nie będzie.

    Tak chciał scenarzysta. Bodajże Metzen jest odpowiedzialny za fabułę i uważam, że jak najbardziej mu się to udało. Te notatki w Twierdzy Pandemonium, które tłumaczą powstanie Sanktuarium. Jak to naprawdę było ze starożytnymi ludźmi pochądzącymi od aniołów i demonów, ich motywacje, historia. Opowieści Caina o Wiecznym Konflikcie i tak dalej. Tu wszystko jest zapięte na ostatni guzik, jeśli chodzi o przedstawienie historii tego świata, a jeżeli są niedopowiedzenia, jak na przykład prawdziwe oblicze Chytrego Shena, to są one celowe i myślę, że w nadchodzącym dodatku (który na 99.9 % się pojawi) zostaną wyjaśnione. Niby historyjka do gry, w której chodzi praktycznie tylko o znajdowanie coraz mocniejszego sprzętu, ale jednak przemyślana i całkiem dobrze poprowadzona. Takie jest moje zdanie.

    Pamiętam, że w Diablo 2 tamten klimat przyciągał, czyli działał dokładnie odwrotnie jak w Diablo 3. Po prostu przyjemnie się grało wiedząc, że wszystko skończy się dobrze. To był dla mnie ważny czynnik motywujący do ponownej gry.

    A ja myślę, że woda byla kiedyś bardziej mokra, a Słońce świeciło bardziej intensywnie. To były czasy... :trollface:

    Więc nie wiem dlaczego producenci wpadli na tak głupkowaty pomysł i w Diablo 3 zrobili dokładnie odwrotnie.

    Stworzyli przygnębiający klimat i odebrali chęć na ponowną grę (a o to im chyba nie chodziło).

    LOL. Przecież Diablo III jest słodkie, cukierkowe, dla dzieci i w ogóle najlepiej się trzymać od tego infantylnego syfu z daleka.

    Przecież ta gra to siekanka, a od takich produkcji nie oczekuje się mocnego wpływania na emocje (a jeśli już to podczas walk z demonami).

    Kolejny pusty LOL. Nie wiem, czy dalej mam tracić czas i odpowiadać na twoje zarzuty, skoro naprawdę sam sobie przeczysz. Przecież przed chwilą napisałeś o Lei i o tym jak byłeś zasmucony jej losem, a teraz piszesz, że od takich produkcji jednak nie oczekuje się na mocne wpływanie na emocje... Weź się w końcu zdecyduj na jakąś opcję! Powiem Ci jedno - w akcie III, w Twierdzy Bastionu, gdy widziałem te osobiste tragedie NPC-ów, to sam prawie miałem łzy w oczach. Dlaczego? Dlatego ponieważ FABUŁA była genialnie poprowadzona, a to co się tam działo jeszcze bardziej motywowało moje chęci do zemsty na parszywych demonach. Dlatego twierdzę (i zawsze będę twierdzić), że ta produkcja to jest majstersztyk.

    Jaki ma sens grać kolejny raz skoro nic nie można zmienić i cała fabuła pójdzie w stronę wielkiego dramatu? Dla mnie takie coś mija się z celem.

    Jest na to tylko jedno wyjście - NIE GRAĆ DALEJ. Można przy okazji obrzucić błotem grę na forach dyskusyjnych. Zawsze to lżej na sercu.

    Wady:

    - gra bardzo przedramatyzowana i to również odnośnie głównych postaci (wolałem taki klimat jak w Diablo 2)

    Nie chcę mi się już kolejny raz tego wałkować...

    - dialogi pojawiające się podczas walk (czyli ludzie mówią jak jeszcze się walczy z potworami)

    Jakiś przykład?

    - zanikanie dialogów (wystarczy oddalić się 1 metr za daleko od postaci i tekst znika)

    Jeżeli NPC coś do ciebie mówi, to się nie oddalaj. Tak, jak w prawdziwym życiu.

    - rozłączenie z internetem powoduje od razu przerwanie gry i utrata całego odkrytego terenu (chociaż przedmioty pozostają)

    Wersja konsolowa jest powyższego "ficzera" pozbawiona.

    - wymazywanie map po każdorazowym wyłączeniu gry (w Diablo II dopiero zmiana poziomu trudności likwidowała mapy)

    Każdorazowe włączenie gry powoduje "pseudolosowe" (bo jednak do całkowitej losowości to raczej daleko) ułożenie mapy, potworów i tak dalej. Nie wiem, co jest w tym złego... Poza tym, gdyby było tak jak mówisz, to ludzie przy pierwszym przejściu gry wyhaczyliby wszystkie osiągnięcia dotyczące eksploracji poszczególnych aktów, a twórcom chyba jednak nie o to chodziło, żeby za pierwszym razem przejśc grę na 100 %...

    - o wiele mniejsze urozmaicenie niektórych przedmiotów względem Diablo 2 (np zbroi). Producenci woleli kolorować przedmioty niż wymyślić wiele całkiem różnych.

    Ten zarzut to jest mistrzostwo świata. Zwłaszcza po patchu 2.1, gdzie wiele legend i zestawów dostało unikalne affixy (cechy) do satystyk. O przedmiotach starożytnych, nowych klejnotach legendarnych i unikalnych miksturach oraz Darze Ramaldaniego, z przyzwoitości nie wspomnę...

    - żenująco słabe potwory. Pod koniec gry na poziomie normalnym miałem 54 poziom i ponad 50 tys HP, nawet nie musiałem walczyć z żadnymi bosami (Eirena pokonywała ich za mnie)

    Ta gra ma tylko dwa stopnie trudności? Co za badziew!

    Zalety:

    - ładna grafika i filmiki

    - ciekawa i wciągająca fabularnie gra

    No. Zwłaszcza ta fabuła w kontekście twoich wcześniejszych argumentów, po prostu zapiera dech w piersiach.

    6/10

    Ja bym nie był taki hojny dla tych pomyj po Diablo II. Naciągane 3/10 i ani pół punkicka więcej!

    A teraz wracam do Trybu Przygodowego i poszukiwań Wiecznej Unii w wersji starożytnej :trollface: .

    P.S. Za trolling dostajesz ode mnie 10/10 i znak jakości. Good job!

    • Upvote 1
  6. ...Lub niech w ogóle zrezygnuje z grania - wyjdzie najtaniej. Jak tak czytam o tych różnych kombinacjach z kontami: konto główne, konto podrzędne, jakieś konta "fejkowe" na gry z Allegro i tak dalej... Szczerze mówiąc nie chciałoby mi się w coś takiego bawić, ale co kto lubi. A interes na Allegro kwitnie w najlepsze, bo gość wydając 200 - 240 zł za grę, przez kilku późniejszych kupujących ma już zwrot ceny zakupu, a nierzadko i lekką zwyżkę w budżecie. Żyć, nie umierać.

    A teraz zmieńmy temat na The Order: 1886. We francuskim magazynie papierowym Jeux Video Magazine pojawiła się chyba pierwsza na świecie recenzja gry ze stajni Ready At Dawn. Ocena? 15 / 20, czyli na nasze to jakieś 7.5 / 10. Recenzent przechodził grę na poziomie "Łatwy" i zajęło mu to niecałe 8 godzin. Pewnie grzał przed siebie, całkowicie olewając znajdźki i inne smaczki, no ale czego się nie robi dla sławy i chęci podzielenia się ze światem, możliwością ukończenia gry przed jej światową premierą :trollface: .

    https://translate.google.com/translate?hl=en&sl=fr&tl=en&u=http%3A%2F%2Fwww.gamekyo.com%2Fblog_article356213.html

    Zresztą Dark Souls można ponoć ukończyć w 1.5 godziny? Tylko co z tego?

  7. ...Dlatego stwierdzenie, że "na PlayStation 4 nie ma gier" staje się już niesmacznym żartem. Zwłaszcza w obliczu powyższej listy. Swoją drogą to jest tam Carmageddon: Reincarnation, z dopiskiem "To be announced". Ja całkowicie zapomniałem o tej pozycji. Oni ją jeszcze robią? Tyle lat :)? Ileż można?

    Lubro? A czy zwróciłeś uwagę, że na tej liście nie ma jeszcze jednego... killera :trollface: ? Innymi słowy: flagowej ścigałki od niebieskich? Oj, Polyphony - weźcie się za robotę, bo ekipa Dana Greenawalta nie zasypuje gruszek w popiele.

  8. Nie kupiłem, ale sie powoli przymierzam. Głównie zależy mi na większej chropowatości, bo oryginalna guma na analogowym drążku jest trochę za śliska, jak dla mnie. Ta, która jest na analogach pada od konsoli Xbox 360 (o Xbox One się nie wypowiadam, bo nie grałem na nim) jest po prostu rewelacyjna. Mamy tam pewny chwyt, bez żadnego ześlizgiwania się.

    Koszt tych nakładek to grosze i mam nadzieję, że problem będzie rozwiązany :) .

  9. [...] przeraża mnie cena za gry (ponad 200 zł za premierówkę to naprawdę dużo..).

    Dlatego mało które gry biorę na premierę. Wyjątkiem są tylko marki, których jestem fanem lub tytuły, których jestem (prawie) pewien, że będą hitami. A tak to czekam cierpliwe te klika miesięcy po premierze i kupuję albo te przecenione z polskiej dystrybucji, albo - o dziwo - tańsze z angielskiej, na Allegro. Nawet, gdy pudełko jest całe w anglojęzycznych napisach to często jest tak, że język polski jest i tak w nich zawarty. Za przykład niech posłuży gra Watch_Dogs, za którą kilka miechów temu dałem dokładnie 99 zł (zafoliowana nówka). Także nie jest tak źle.

    Warto też pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie gry pudełkowe nie przypisują ci się do konta. Jeżeli ktoś nie kolekcjonuje gier (nie należę do tych osób :trollface:), to przechodzi dany tytuł i opyla z kilkudziesięciozłotową stratą. Na PC już te czasy bezpowrotnie minęły. Masz Steamy, Originy, Uplaye i inne wynalazki do których i tak musisz podpiąć klucz z gry, aby w nią zagrać, po czym pudełko staje się już tylko małowartościową wydmuszką.

    Ale z drugiej strony muszę przyznać, że w sierpniu 2014 roku, kupiłem Diablo III - Ultimate Evil Edition na PlayStation 4, za które dałem 199 zł (na premierę) i łoję w to do dziś. Dzień w dzień. To jest mój tytuł do wymasterowania, a robi się to tak prtzyjemnie, że nawet w chwili pisania tego posta już myślę o kolejnej sesji z mieczykiem w łapie :) . 2 stówy za tyle miesięcy zabawy, a tu nawet końca nie widać, bo Blizzard Entertainment co jakiś czas wydaje nową, darmową zawartość, poprzez darmowe aktualizacje. To jest chyba najlepiej zainwestowane 200 zł w moim życiu. Ostatnio nawet doszło do takiej sytuacji, że najnowszego patcha konsolowcy dostali przed pecetowcami. To jest ewenement i rzecz niespotykana do tej pory.

    • Upvote 1
  10. Również nie pojmuję hype-u na Evolve. To będzie co najwyżej średniak, o kótrym świat zapomni w kilka miesięcy po premierze. To nie jest tematyka, która zatrzyma graczy przy tej produkcji na długie miesiące.

    A Borderlands? Mówisz o The Handsome Collection? Cóż - "Day 1 buy" . I jak tu wydawcy mają rezygnować z remasterów... :trollface: ?

    Widzę Orchi, że zaopatrzyłeś się w nowy sprzęcior :) . Ale przecież według newsmanów CD-Action, na PlayStation 4 jest tak mało ciekawych gier, że cieżko w ogóle zapełnić dysk...

    A propos dysku, to z tego co słyszałem, że na Xbox One jest możliwość instalowania gier na zewnętrznych twardzielach. Dobry "ficzer" i mam nadzieję, że konkurencja w którejś z nadchodzących aktualizacji to również wprowadzi.

  11. 6.02 - Tropico 5 (PS4)

    Nie wiem, czy to jest jeszcze aktualne. Ja słyszałem o końcówce marca, ale być może coś się zmieniło. Stategia na konsoli to byłoby coś bardzo przyjemnego. Chętnie bym łyknął zremasterowanego XCOM: Enemy Unknown :trollface: .

    Jestem ciekaw, jak wyjdzie chłopakom z CD Projekt RED optymalizacja i ostatnie szlify nadchodzącego Wiedźmina. Pewnie i tak będzie tak zwany "Day 1 patch", ale mam nadzieję, że gra okaże się hitem i zapewni setki godzin zabawy (dla graczy, którzy zaglądają w każdy kąt).

  12. A ja z trochę innej beczki. Czy po tych wszystkich patchach dalej wam "dropią" te unikalne niebieskie przedmioty typu: Ostrze Rakanishu, Komurla, Wiosło i tak dalej? Mówię o tym stuffie: http://www.d3andre.com/specjalne-przedmioty.html . Ja jakoś nie mogę na to natrafić, choć lata temu w wersji pecetowej znalazłem wyżej wymienione wynalazki.

    Jeżeli miałbyś cholerne szczęście i znalazłbyś też http://eu.battle.net/d3/pl/item/kridershot to już cud miód i malina totalna.

    To pewnie mnie spotkało takie szczęście, ponieważ gdy grałem w grze publicznej, po zakończeniu głębokiej szczeliny jeden z Demon Hunterów wyrzucił to na ziemię w Tristram, nikt z graczy tego nie chciał wziąć, więc podniosłem łuk i wrzuciłem do skrzyni. Na lepsze czasy :trollface: .

    Według mnie, większym rarytasem jest Dziedzictwo Zmarłego, ale nie ze względu na statystyki, a z uwagi na jego ogromną rzadkość występowania.

  13. No, i kolejne gry zapowiedziano na PS4 - nowy Spelunker [...]

    Square Enix @remasters #weareallhappy #4theplayers

    ...No i Randy Pitchford, który twierdzi, że jak Borderlands - The Handsome Collection, okaże się komercyjnym sukcesem, to zabiorą się za remaster jedynki.

    #ilovethisgame

    Mamy doczynienia z generacją remasterów. Dla mnie jest OK, bo wiele klasycznych pozycji nie ograłem, a do zakupu wyżej wymienionych reedycji nikt nie zmusza. A wydawcy? Cóż, tylko liczą kasiorkę ze wznowień, które schodzą, jak ciepłe bułeczki.

    #weareallwinners

  14. Ta Godzina Czarownic to chyba jedyny pas w grze, w którym występują krytyki. Mi poleciał takylko raz, i to z inteligencją, pomimo że "dropnęła" krzyżakowi. Teraz pomysleć, jakim szczęściem byłoby znalezienie tego pasa w wersji starożytnej :trollface: . Coś, jak Różdźka Woha - istnieje praktycznie tylko w teorii.

  15. Wuwu, a to nie jest tak, że jeśli najpierw wyczarujesz sobie u Miriam dowolny bonus, to nie można później użyć daru ramaldniego?

    Być może tak jest na PC, ale na konsolach (jak już się trafi dobra broń), gdy zabieram się za zaklinanie, to w przypadku występowania gniazda, zawsze je "rolluje" na coś innego, bo gniazdo i tak bez problemu sobie zrobię Darem Ramaldiniego.

    Cóż to takiego ten dar Ramaldniego?

    To taka legendarna kosteczka jednorazowego użytku, która robi gniazdo w broni, po czym ulega zużyciu. "Dropi" to dosyć rzadko, nie ma reguły gdzie, ale jest to naprawdę potężny i bardzo przydatny przedmiot.

  16. W końcu jakiś upgrade: [...]

    Niezły sprzęcior. Tylko ja bym na Twoim miejscu "rollnął" gniazdo w oczekiwaniu na % dodatkowych obrażeń, a gniazdo sobie i tak później dodał Darem Ramaladniego. Ale, co kto lubi :) .

    Ja się powoli przygotowuję do "wyekspienia" Barbarzyńcy (a w zasadzie, to trzech :trollface:). Klejnot Łatwości na dosyć wysokiej randze, już na nich czeka...

  17. I zgadzam się, że przeżywalność crusa jest większa [...]

    Jak jeszcze dorzucisz do tego piątego pasywa z Amuletu Piekielnego Ognia (w moim przypadku wylosowała się Odnowa), to już w ogóle się z niego robi potężny tanker ze sporą ilością wytrzymałości i regeneracji zdrowia.

    Ktoś się orientuje, czy klejnot legendarny Egzekutor, który zwiększa obrażenia przez towarzyszące nam stworzenia, działa także na tych trzech gości z Zewu Starożytnych Barbarzyńcy?

  18. lekko podniesione statystyki starożytnych itemów

    Nie wiem, czy tak lekko - ja już wymieniłem połowę garderoby na Krzyżaku, co znacznie podniosło mu statystyki, a dokładnie przed godziną wypadła mi Kostucha (sztylet starożytny) z 2560 DPS, +976 do siły i - uwaga - obniżonymi wymaganiami co do levelu, o aż 37, czyli mogę już latać z nim moim "niewyekspionym" Barbarzyńcą na 33 poziomie. Chyba nie muszę tłumaczyć, co taka broń będzie robiła z demonami w tak wczesnej fazie gry?

    Myślałem że po patchu znów miło będzie się ganiało ale cóż, jak mam znów liczyć na fart i biegać x godzin żeby mi poleciał jakiś dobry item [...]

    Mi się lata jeszcze bardziej miło, niż przed patchem, ale co kto lubi. A latanie za dobrymi przedmiotami x godzin to esencja gatunku hack 'n' slash.

    Jeżeli bym tak podliczył godziny ze wszystkich trzech platform, na których grałem w Diablo III, to myślę że spokojnie dobiłem do 4000 godzin, a gra mi się ani trochę nie znudziła. Ba, ja już myślę o kolejnej partyjce w Głębokiej Szczelinie :trollface: .

  19. Lubro? Dlatego tak się dzieje, bo wszystko rozbija się o kasiorkę. O to, kto pierwszy wypuści recenzję (najlepiej w sekundzie wygaśnięcia embarga, ponieważ i tak była napisana już dobre kilka dni wcześniej), bo już mainstreamowi gracze nerwowo i jak najszybciej wklepują w Google interesujący ich tytuł i z wypiekami na twarzy szukają tej magicznej cyferki, jaką ten Gamespot, czy inny Polygon przyznali danej produkcji. A kliknięcia = wyższe pozycjonowanie w Google = reklamodawcy = $$$ . A rzetelność? Dokładne rozpracowanie tytułu? I w końcu rzetelne ocenienie? To już nie te czasy, panie. Niestety.

  20. Mi wczoraj wyleciał "Pas Ze Skarbca", który co 6 sekund wysyła bombardowanie na losowego, pobliskiego przeciwnika. Co za wypas. Do tego parę dni temu (ale już po patchu) poleciał "Piec" z perfekcyjnym losowaniem, bo dającym maksymalne +50 % obrażeń wobec wrogów elitarnych. Tylko i tak trochę szkoda mi go zamieniać miejscami z korbaczem dwuręcznym "Złowróżbny Ostaniec", który każdego zabitego demona przemienia w awatar krzyżowca, a to powoduje że przez jakiś czas walczy on po naszej stronie.

    Obecnie poluję na pierścień "Wieczna Unia" w wersji starożytnej i pas "Godzina Czarownic", ale z siłą. Oba te przedmioty, to jest naprawdę rzadkość. Ale z nadzieją, farmię dalej :trollface: .

  21. Nowa Forza zapowiedziana. Czyżby Xone dostał 3 Forze zanim cokolwiek o GT7 się pojawi ?

    Nadal trwam w przekonaniu, że podczas czerwcowych targów E3, będziemy mieć starcie tytanów i że Polyphony Digital pokaże COKOLWIEK z Gran Turismo 7 na PlayStation 4. Chociażby trailer..., choć z drugiej strony ekipa Dana Greenawalta pokaże obiecany już gameplay.

    Teraz już zrozumiałem słowa Spencera, w których twierdził, że nie potrzebuje kolejnej samochódówki. Wcześniej uważałem to za jakąś herezję, ale jak się temu bliżej przyjrzeć, to rzeczywiście - torowa Forza Motorsport zahaczająca (powtarzam: ZAHACZAJĄCA) o symulację i arcadowa Forza Horizon z corocznym przetasowaniem, są wystarczającymi przedstawicielami gatunku. Symulator przez duże "S" kupiłby zaledwie promil (w porywach 1% konsolowców), bo jednak do takich tytułów potrzeba i dobrej kierownicy i przede wszystkim skilla + samozaparcia. A wydawcy i inwestorzy wykładając grubą kasiorkę oczekują pewnego zysku, a nie nerwowego przeglądania chartsów w nadziei na jakiś tam przychód. Z kolei typowe arcade i jego flagowy przykład często przytaczany przez kolegę Lubro, czyli seria Project Gotham Racing. Hmm... myślę, że to też byłby ryzkowny krok. Oczywiście seria spod szyldu wydrążonej dyni, czyli Świętej Pamięci Bizzare Creations ma swoich wiernych fanów, ale czy są oni w aż tak licznej grupie, aby wykładać kilkanaście - kilkadziesiąt milionów $ na stół (nie mniej, bo jak dobrze pamiętamy mieliśmy tam licencje realnie istniejących marek samochodów, a to kosztuje i to SPORO) i liczyć na ich wsparcie w taki stopniu, aby pokryły się koszta produkcji + oczekiwany zysk? No właśnie... Life is brutal.

    Moim zdaniem już Project CARS jest dosyć ryzykownym posunięciem (nie mówię o wersji pecetowej), bo ta na Steamie może sobie leżeć po wsze czasy i co jakiś czas być kupowana przez grupki hardkorów.

    Oczywiście życzę tej pozycji, jak najlepiej i sam zagłosuję portfelem zakupując w dniu premiery wersję na PlayStation 4.

  22. Najnowszy patch do Diablo III już się ściąga. 670 MB to nie przelewki

    Ten patch naprawdę tyle ważył?

    Dokładnie tyle. I już chyba wiem dlaczego - ponoć są w nim zawarte przedmioty z pierwszego i drugiego sezonu pecetowego, typu Tarcza Frydhera, Zestaw Krelma, nowe klejnoty legendarne i tak dalej. Tak pisali na oficjalnym forum. Zresztą Karwasze Krelma i kamyk legendarny Ezoteryczna Alteracja, sam znalazłem.

    Czyli PlayStation 4 i Xbox One dostało, jakby jedną zbiorczą aktualizację.

×
×
  • Utwórz nowe...