-
Zawartość
165 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Komentarze blogu napisane przez Maciejka01
-
-
Warhammer Fantasy Roleplay (wizja wersji PC)
Blog prowadzony przez Maciejka01
Pomysł ładny i składnyPrzeszkadza mi jeden drobny szczegół: Jaszczuroludzie, są niestety, raczej niegrywalni- zwyczajnie, za często ciemnoludy brały by takiego Sigmarowi ducha winnego gracza za pomiot chaosu, zwierzoludzia itp, w związku z czym postać taka skazana byłaby na totalną aspołeczność- co niestety w rpgu zbyt apetyczne nie jest (przynajmniej nie na taką skalę).
Dodam trzy grosze od siebie:
Po pierwsze, nie wyobrażam sobie takiej gry bez załączonego edytora do tworzenia własnych scenariuszy i kampanii:)
Po drugie, cokolwiek niezwykłą i przyjemną możliwością byłaby możliwość zagrania np- skavenem w trybie gry "tymi stricte złymi"
Sprawa trzecia- a czemu musimy ratować świat? Czempioni i czarnoksiężnicy, powstańcie (jeśli chcecie)!
Rzecz czwarta, cokolwiek obszerna:
Osobiście preferowałbym zamieszczenie profesji podstawowych (w tym ciur obozowych, skrybów, guślarzy i temu podobnych) na rzecz rozbudowanego prologu- otóż widzę to tak:
W tym samym rejonie gdzie znajduje się posiadłość von Steinholz'ów, umieszczamy niewielkie miasteczko/ podległą im wioskę- umieszczamy w niej karczmę, rynek itp itd. Po co? Otwiera nam to możliwość zagrania w tym samym obszarze, porządnie przygotowanym i sowicie obsypanym subquestami (jak to często w młotku bywa, nie tyle nagradzającymi wielkimi porcjami doświadczenia, co sakiewką grosza czy treningiem) zupełnie inną postacią- poczynając od biedaka, przez mieszczanina, po wędrowca (np, najemnika, ochroniarza), który właśnie zatrzymał się w gospodzie itp itd. Zamiast spotkania wielkiej sławy, proponowałbym raczej mnogość konfiguracji: zaczynamy dowolną profesją, z jednym questem specjalnie dla niej, ogólnym wątkiem głównym- stanowiącym kombinację pochodzenia i klasy naszej postaci (podział: ranger, woj, łotr, uczony) oraz głównego tła fabularnego danej lokacji startowej- w tym wypadku, czarnoksiężnika z rodu von Steinholz i najazdu zwierzoludzi. Oferuje nam to rozbudowaną historię naszej postaci "od początku" podczas której możemy podjąć ważne decyzje- pomóc obrońcom, czy ratować przyjaciela? uwolnić jeńca czy dokonać w tym czasie zuchwałej kradzieży? czy wreszcie (co do przedstawionego przez Maciejka01 wątku wuja czarnoksiężnika) wybrać lojalność pomiędzy imperium, prawem i porządkiem a kuszącą potęgą zakazanej magii i więzami rodzinnymi? itp itd.
Każde z takich spektakularnych działań determinowało by to jak jesteśmy postrzegani przez innych, jak rozwija się nasza postać i jakie rozwinięcia profesji stają przed nami otworem.
Taaa. Dawno ten wpis zrobiłem. Pewnie że miałaby ta gra swój własny edytor przygód (i to szalenie rozbudowany). Z drugiej strony też byłoby nieźle grać klasami nastawionymi bardziej na profesje (pod warunkiem że taka ciur obozowy zamieni się w takiego Conana barbarzyńcę, lub kogokolwiek z bardziej awanturniczych klas). Natomiast jeżeli chodzi o ratowanie świata, to chciałbym właśnie taką super epicką fabułę w skład której wchodzą mniejsze (ale nie marginalne) wątki poboczne (czyli w tym wypadku historie w głównej historii). Na jaszczuroludów i skinków by się coś wymyśliło (gadka typu że to mój więzień lub coś w tym stylu). Granie tymi złymi też byłoby fajnie. Dostępni byliby wyznawcy Chaosu (w kilku odmianach, od Wojowników Chaosu, Bestioludzi, Demonów, a kończąc na upadłych wersjach klas i ras zarezerwowanych dla tych "dobrych"), Skaveni, Orkowie (trudno ich tu nazwać tymi złymi), Mroczne Elfy, Wampiry (bo według kanonu, słabe wampiry giną od słońca, więc nie ma problemu graniem taką postacią za dnia [tylko miałaby duży modyfikator ujemny do wszystkiego prócz intelektu, bo moce wampira słabną za dnia], a ludzie lubią grać przypakowanymi krwiopijcami). Jeżeli chodzi o decyzje, to nawet najmniejsze w tym wypadku mają mieć odbicie na cały świat (więc gracz miałby sporo trudnych decyzji w tym wypadku). Ale wracając do fabuły, myślałem o tym, aby każda postać jaką się stworzy miała swoją bardziej unikatową historię która mogłaby się po części odbijać echem w Starym i Nowym Świecie. W tym wypadku historia młodego Steinholza początkowo opierałaby się na zemście, ale potem w wyniku odnalezienia jednego z artefaktów, przerodziłoby się to w chęć misji ratowania świata. Naturalnie zmieniałby się z czasem w wyniku wszelkich decyzji podjętych przez niego, w efekcie decyzja byłaby taka, czy miałby zniszczyć demona, czy też przejąć władzę nad mocami jego artefaktów.
-
Najlepsza manga i równie dobre anime jakie kiedykolwiek czytałem i widziałem. Pamiętam dobrze jak na dzień dobry dostawałem niekontrolowane ataki śmiechu po czymś takim. Ci mistrzowie natomiast to nie kwalifikują się jako normalni ludzie. Może zacznę czytać od początku? Taaa, dobra myśl. Też gorąco polecam.
-
W końcu. Teraz mogę w Chaos Rising grać na multi.
-
Fajny smok. Miał być tak na marginesie z wierzeń azjatyckich, czy europejskich? Bo wygląda mi na europejskiego.
-
Całkiem długa ta recka.
-
Szkoła Letnia: Faza Pierwsza - Brandenburg, cz.3
w Lord Nargogh's Nuclear Reactor
Blog prowadzony przez Lord Nargogh
Czy ten twój awatar to nie jest przypadkiem logo Arm'ów z Total Anihilation?
-
Moim zdaniem to przegięcie pały. Ludzie będą wściekli (już nawet są w tej chwili).
-
A teraz coś z Warhammera 40k: Necron Pirates vs Eldar Ninjas!!!:
-
Pamiętam jak w nią grałem. Teraz nie mogę, bo kuzynka zniszczyła moją kopię ( chlip ).
-
Najbardziej mi przypadła 2. W 4 klasie miałem tak wredną polonistkę, że żałuję że nie miałem czosnku i wody święconej.
-
No, to teraz spojrzę czemu ten DotA jest taki fajny (Warcrafta 3 nie mam, ale Starcrafta 2 tak).
-
To dowodzi jak potężnym narzędziem jest edytor Starcraft 2. Edytor Warcraft 3 był potężny, ale to wymiata. Nie mogę doczekać się kolejnego twojego wpisu Reizen.
-
Niesamodzielny jesteś.
-
World of Warcraft - Kolekcjonerska gra karciana.
Blog prowadzony przez Pazdzioch1993
Nie mam kasy na coś takiego (dosłownie). Może w przyszłości? A tak na marginesie, kopę lat.
-
A mówiłeś że HL2 jest do kitu. Dobrze że zdanie zmieniłeś.
-
Fajnie. A oto jak powinieneś wyglądać po zdobyciu pracy:
PROMOTIONS!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kartele naftowo-chemiczno-farmaceutyczne rządzą światem. One ustalają cenę i fałszują dokumenty w tej sprawie. W rzeczywistości ceny nie powinny rosnąć, ale są sztucznie podwyższane przez te kartele. Więc to wszystko LIPA.
-
Naprawdę to piękne.
-
Kartele naftowo-chemiczno-farmaceutyczne i Codex Alimentarius.
Blog prowadzony przez Maciejka01
Ale sami zobaczcie jaka niesprawiedliwość spadła na ludzi którzy byli w to uwikłani (ofiary, a nie winni). A to wszystko dlatego że ci którzy są winni, chcieli zarobić.
-
Całkiem fajne.
-
Kartele naftowo-chemiczno-farmaceutyczne i Codex Alimentarius.
Blog prowadzony przez Maciejka01
No co jest!? Ja tu poważny temat daje, a tu nikt? Nikt już mnie nie chce czytać.Jakbyś coś napisał od siebie, a nie wypełnił wpis okienkami YT, to może by jakaś dyskusja powstała. Taka jest cena lenistwa.
Ekhm, a czy ty oglądałeś to co zamieściłem?
-
Czekaj, mam tu coś dla ciebie. Pokemony w wydaniu Warhammer 40000 (a dokładniej, co by było gdyby Marines Chaosu je trenowali):
Trenerzy ze znamieniem Khorne'a preferowaliby Pokemony skłonne do przemocy:
Trenerzy Tzeentch'a preferowaliby psioniczne Pokemony:
Trenerzy Nurgle'a z kolei trenowaliby te Pokemony:
Trenerzy Slaanesh'a natomiast......nie, nie będę tego komentował:
Sądzę że ci się to podoba.
-
-
Wolałbym, gdyby to...coś rozwaliło wszystkich neofaszystów, neokomunistów, socjalistów, liberałów i żądnych kasy sekciarzy.
Warhammer Fantasy Roleplay (wizja wersji PC)
w Bloggaminacja Maćkowskiego
Blog prowadzony przez Maciejka01
Napisano
To też omówiłem w samym moim wpisie. Właśnie to wszystko byłoby jak w Dragon Age, ale wszystko byłoby bardziej rozbudowane i głębokie. Właśnie to czy będziesz Witch Hunterem szlacheckiego pochodzenia, czy też może pochodzenia mieszczańskiego, to też będzie decydować jak dodatkowo będzie postrzegany. Równierz w samouczku może być coś takiego że gracz może zdecydować czy bohater będzie rozpuszczonym bahorem czy też prawy młodzieńcem (lub czymś pomiędzy) przez to jak zachowywałeś się wobec mieszkańców wioski. Potem w czasie przygód, postać gracza będzie się zmieniać nie tylko pod wpływem decyzji jakie podejmuje, ale też pod wpływem zdarzeń(np. opętanie ośmiolatka przez Strażnika Sekretów [wielki demon Slaanesha]) i decyzji które podejmuje w takich sytuacjach (zabić dzieciaka zanim doświadczy czegoś co jest gorsze od śmierci, czy też próbować wypędzić demona [co by ewentualnie skończyłoby się śmiercią smarka]). To by pozostawiło ślady na mentalności postaci, w efekcie może stać się bohaterem prawym albo kompletnym potworem.