Skocz do zawartości

Czytelnik21

Forumowicze
  • Zawartość

    5140
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Czytelnik21

  1. Jakieś dobre filmy wojenne znacie? Bo już nie mam co oglądać. Tylko błagam, nie podawajcie Szeregowca Ryana, Plutonu, Listy Shindlera i innych tego typu monumentalnych dzieł, bo wszystkie już widziałem. Coś mniej znanego, ale z dobrymi efektami (jeśli są, bo wiadomo, w filmach typu Pianista czy wspomniana LS raczej nie o to chodzi) i dobrym klimatem.

  2. Polećcie jakieś dobre nuty (electro, techno i wszystkie odmiany obu), charakteryzujące się powtarzaniem pewnym fragmentów melodii, które łatwo się wkręcają; jednocześnie piosenka ma mieć coś jeszcze, żeby nie była cała jedną powtarzającą się melodią, tylko żeby tworzyła ona motyw przewodni. Nie wiem, czy ktoś mnie zrozumiał, dlatego podam przykłady:

    Znajdzie się coś podobnego do powyższych piosenek?

  3. @Gaalikk - ja jako zagorzały fan strategii polecę Ci RUSE i World in Conflict Complete Edition (z naciskiem na tę drugą). WiC to naprawdę wspaniała gra, a oprócz niej w jednym pudełku masz jeszcze świetny dodatek - na pewno nie będziesz się nudził (no, chyba, że nie lubisz RTS'ów). Natomiast jeśli zależy Ci na grze idealnej na "krótkie wieczorne sesje", czyli tak do popykania, to najlepszym wyborem będzie Street Fighter IV ;)

  4. Cóż, osobiście na Paranormal Activity zasnąłem :P Podobne do tego jest Rec - także kręcone "z ręki" (aczkolwiek mnie ani trochę nie przestraszył - ale nie sugeruj się tym - jak dotąd mogę powiedzieć, że naprawdę bałem się tylko na Lśnieniu. Cała reszta mnie po prostu nie rusza.) Możesz też obejrzeć Koszmar z ulicy wiązów (ale ten oryginalny z '84). Oba filmy znajdziesz w całości na Yt :D

    Jeśli chodzi o inne rzeczy - ze swojego (niewielkiego) doświadczenia z horrorami mogę Ci od biedy polecić Rytuał z Hopkinsem z zeszłego roku, Drabinę Jakubowa z Robbinsem i The Thing Carpentera z Russellem.

  5. Pierwszy dzień w podstawówce? Nie pamiętam. Pierwszy dzień w gimnazjum? Nie pamiętam. Pamiętam za to, kiedy była bitwa pod Hastings...

    A tak na serio - w gimnazjum nie było chyba zbyt wielkiego stresu, bo znałem kilka osób już z podstawówki, z dwoma z nich uczęszczałem nawet do jednej klasy. Jeśli chodzi o liceum - tutaj sytuacja miała się zgoła innaczej. Fakt faktem - ze składu mojej klasy nie znałem absolutnie nikogo. Ani jednej osoby. Jest to dość niekomfortowa sytuacja, bo w zasadzie trzeba zaczynać od zera. Wiesz, że jak zawalisz pierwsze wrażenie, to potem ciężko ci będzie zmienić nastawienie ludzi do ciebie. Najgorsze jest to, że w klasie utworzyły się takie jakby "bloki" osób, które znały się z lat wcześniejszych. Z takimi ludźmi jest się najciężej zaprzyjaźnić, bo "żyją we własnym świecie", wśród kolegów i koleżanek już wcześniej przez nich poznanych. Dlatego trzeba nawiązywać nowe znajomości z innymi ludźmi. Osobiście, nie ukrywam, ciężko nawiązuję nowe przyjaźnie, dlatego było to dla mnie spore wyzwanie. Na szczęście podołałem i potem było już spoko. Ale pierwszy dzień w liceum to była jedna wielka tułaczka z kąta w kąt i zagadywanie na zasadzie "Gdzie teraz mamy?" tongue_prosty.gif

  6. Nawet nie wiedziałem, że jest na Forum taki temat smile_prosty.gif Niemniej jednak bardzo mnie to cieszy. To dzięki Trylogii Dolarowej, a konkretniej jej trzeciej części polubiłem westerny. Wcześniej ten gatunek mnie po prostu nie interesował. Teraz jak jakiś western leci w telewizji (koniecznie z Clintem smile_prosty.gif), to pewne jest, że go obejrzę. Za najlepszą część uważam oczywiście Dobrego, Złego i Brzydkiego. No po prostu fenomenalne, wiekopomne i epickie dzieło. Świetnie opowiedziana historia, zabawna dzięki fanatstycznej roli Brzydkiego. Niesamowite wrażenie robią wszystkie momenty batalistyczne, będące efektem ciężkiej pracy ludzi będących na planie - w '65 roku nie było bowiem jeszcze komputerowych efektów specjalnych.

    Jeśli chodzi o pozostałe dwie części - nie będę sie tu o nich dużo rozpisywał, ale są bardzo przyzwoite. Aczkolwiek dla mnie to jakby tyle - nie zrobiły na mnie podobnego wrażenia, co trzecia część (swoją drogą pewnie to dlatego, że zacząłem oglądanie od końca). Co by jednak nie mówić - zasługują jak najbardziej na objrzenie, bo są naprawdę kawałem świetnie zrealizowanej roboty.

  7. @Revanchist - znam Devina i jakoś mi średnio podchodzi.

    Ma ktoś jeszcze jakieś propozycje co do mojego pytania kilka postów wyżej?

    @Fivtyen - energiczne? No proszę Cię bardzo:

    ,
    ,
    ,
    , KLIK,
    ,
    ,
    ,
    ,
    , KLIK,
    ,
    ,
    ,
    Dobra, starczy, jak coś to się jeszcze zgłoś biggrin_prosty.gif Masz tu głównie metal i electro.

    @Down - tylko że te piosenki nie wyświetlają...

    • Upvote 1
  8. Ktoś z was czytał Dragon Age: Utracony tron?

    Czytał ktoś. I odradzam tę książkę. Fabuła nieciekawa, dialogi wieją nudą, a walki nie powalają na kolana. Gaider niestety nie ma talentu do pisania książek, niech się za nie lepiej nie zabiera. :) Swoją drogą - książkę czytałem, bo była w bibliotece. Jeśli ktoś też ją może dostać za darmo, np. (wy)pożyczyć, to w sumie da się to przeczytać. Ale nie spodoba się nawet fanom gry. Mnie książka na tyle odepchnęła, że nie sięgam po drugi tom, który też jest w bibliotece. :D

  9. Mam spory problem - nic nie mogę zrobić z sygnaturą :D Strona nie chce zaakceptować żadnych zmian do niej wprowadzanych. Za każdym razem, gdy coś dodaję, zmieniam lub kasuję i klikam przycisk "Zapisz zmiany", najpierw przez jakieś pięć minut nic się nie dzieje (aczkolwiek widać, że strona coś mieli), a następnie ukazuje się moim oczom napis na zakładce "Driver Server Level Error". Co ciekawe, dzieje się tak nawet, gdy do sygnatury nie wprowadzam żadnych zmian, tylko po prostu naciskam przycisk "Zapisz zmiany". Mam tak od zmiany layoutu forum. Chciałem już wcześniej napisać, ale postanowiłem próbować co jakiś czas. Teraz już nie mam żadnych złudzeń, że coś jest nie tak. Znajdzie się jakaś recepta na mój problem?

  10. Coś się znajdzie :) Na początek polecam film The Raid - naprawdę świetne sceny walki wręcz i ogólnie produkcja potrafi podnieść poziom adrenaliny. Po drugie większość filmów ze Stathamem (Mechanik, Przekręt, Włoska robota itd.). Po trzecie - 13 dzielnica i Yamakasi - filmy z parkourem w tle i bardzo dobrymi scenami walki. Po czwarte - filmy futurystyczne - Equilibrium, Ultraviolet, V jak vendetta. Po piąte - seria Blade z Wesleyem Snipsem jako wampirem o nadludzkich zdolnościach. Po szóste - zaskakująco dobry Kick - Ass. Po siódme - filmy Zacka Snydera - 300, Watchmen i Sucker Punch. Po ósme - wschodnie filmy o wschodnich sztukach walki - Wejście smoka (i wszystkie inne filmy z Brucem Lee) oraz naprawdę genialny Ip Man. Po dziewiąte - Hanna (aczkolwiek nie nastawiaj się na cuda - film jest raczej przeciętny). Po dziesiąte - Constantine z Keanu Reeves'em.

    Może na razie wystarczy :)

    • Upvote 1
  11. Odradzam natomiast ewentualny seans filmu 88 minut.

    Też odradzam ten film :P Co natomiast doradzam? Cóż, możliwe, że część tych filmów już widziałeś, ale to absolutna klasyka :) No więc lecim:

    - Adwokat Diabła - genialny Pacino, genialny Reeves;

    - Efekt Motyla (ale tylko pierwsza część, następne są zwyczajnie nudne i słabe);

    - Infiltracja - 4 Oscary mówią same za sibie :D;

    - Wyspa Tajemnic - kolejny znakomity thriller od Scorsese'a

    - Dziewczyna z tatuażem - w ramach "serii" "perełki Finchera";

    - Cube - bardzo oryginalny i trzymający w napięciu film;

    - American Psycho - chyba najlepsza rola Christiana Bale'a - pokazał w tym filmie swoją klasę;

    - Kod nieśmiertelności - w miarę nowy film, ale wypada całkiem nieźle;

    - Psychoza - chyba widziałeś, ale nie zaszkodzi dodać ;P

    - Uśpieni - dobra obsada (Pitt, De Niro, Hoffman) i ogólnie dobry i interesujący film

    No dobra, mógłbym tak jeszcze długo wypisywać. Jak jeszcze będzie potrzeba to wtedy pomyślimy :)

  12. A widzisz, a ja mam zupełnie inaczej : ) Dla mnie wokal to tylko dodatkowy instrument, który ma ładnie brzmieć i dobrze komponować się z resztą. Tekst może mówić o czymkolwiek, byleby słuchowo dobrze łączył się z, oczywiście dobrze brzmiącą, muzyką.

    Mam dokładnie to samo biggrin_prosty.gif Tekst jest dla mnie tylko zupełnie bezwartościowym dodatkiem do piosenki, ba nawet wolę słuchać utworów bez wokalu, bo mnie tylko denerwuje. Szczególnie, gdy podkład muzyczny jest bardzo fajny, a koleś drący mordę gdzieś z tyłu go zagłusza. Słucham głównie elektro, gdzie chodzi o dobry podkład właśnie. Nie cierpię więc piosenek polskich (tzn. takich, gdzie ktoś śpiewa w naszym języku), bo tutaj siłą rzeczy rozumiem słyszany tekst, a jest on czasami, nawiasem mówiąc, głupi jak but smile_prosty.gif Z kolei jak w piosence w innym języku słyszę jakiś tekst, to nawet nie zadaję sobie trudu tłumaczenia go w myślach. Często kolega uczęszczający do szkoły muzycznej wykłóca się ze mną, że to, czego ja słucham, nawet nie można nazwać muzyką. Oczywiście się z nim nie zgadzam smile_prosty.gif

    • Upvote 1
  13. Jednak niektórzy rodzice pozwalają swoim pociechom na stanowczo za dużo. Nie należy uogólniać, że wszyscy młodzi ludzie są źli, bo to godzi również w tych co są całkowicie w porządku.

    Nie ma złych ludzi. Są ludzie dobrzy i ludzie... dobrzy, którzy zeszli na złą ścieżką smile_prosty.gif Ale za to istnieją niestety takie cechy (nie tylko u młodych), jak np. bezczelność, chamstwo czy kompletna ignoracja otaczających nas ludzi. I występuje to u młodego pokolenia coraz częściej. Nie jest to jednak wina samych dzieci - jedynymi winnymi są tutaj rodzice pozwalający pociechom na zbyt dużo (tzw. "bezstresowe wychowanie"). Jest to tak naprawdę najgorsze, co rodzice mogą zrobić. Innymi słowy - najgorsze jest to, że rodzice nie robią niczego. Niedawno przydarzyła mi się taka sytuacja podczas lotu samolotem. Za mną siedziało mniej więcej ośmioletnie dziecko. Istny koszmar... Miałem ochotę wyrzucić tego chłopca za okno... Ciągle kopał mi w siedzenie, co chwila otwierał blat stoliczka przytwierdzony do mojego fotela, a ten opadał z impetem do tyłu ciągnąc cały fotel razem ze mną. Miałem nadzieję, że dziecko pójdzie spać, czy coś... Niestety. Najgorszy jest jednak brak reakcji ze strony rodziców - oni mu na to wszystko pozwalali. Zupełnie jakby się tym nie przejmowali. To dla mnie niepojęte - skoro rodzic widzi, że jego dziecko robi coś źle, to powinien mu zwrócić uwagę i przekonać do zaprzestania chuligańskich praktyk. Oczywiście nie mówię tutaj o laniu czy jakiejkolwiek przemocy cielesnej, ale wystarczyło naprawdę drobne zwrócenie uwagi...

    ale nie coś w stylu Szeregowiec Ryan, czy Titanic, bo Szeregowca bardzo lubię,

    +1 za Szeregowca Ryana tongue_prosty.gif

    • Upvote 2
  14. Szczerze odradzam Wojnę na Północy. Gra jest co najwyżej przeciętna i na dłuższą metę nuży wykonywaniem ciągle tych samych zadań. Gra nie jest warta tej ceny. Bez bólu będzie ją można kupić dopiero w Pomarańczowej Kolekcji Klasyki czy jak to tam szło. Zamiast tego doradzałbym Deus Exa i Fallouta (byle jakiego, no chyba, że masz Win 7, to wtedy trójka Ci nie pójdzie).

  15. @DoxtraduS - z czystym sumieniem mogę Ci polecić dwie gry: Darksiders i Dead Island. Obie są naprawdę warte uwagi, mimo że akcja nie jest aż tak wartka w serii DMC. Oprócz tego jest też Ninja Blade, może nieco słabsze, ale bossowie, choć ciężko sobie to wyobrazić, są jeszcze więksi niż w DMC :) Ponadto zawsze pozostają Ci poprzednie części serii. Jeśli chciałbyś natomiast coś troszkę odmiennego, ale też trzymającego się w ryzach gatunku gier akcji, to racz sprawdzić Dark Sector - cud, miód i orzeszki, tyle powiem :D

×
×
  • Utwórz nowe...