Wciąż pamiętam, wszystkie sprawy które spieprzyłem. Jak zwykle mnie to nie zaskakuje, bo już wszystko zamknąłem. Niby droga prosta, ale to po tej krętej się idzie najlepiej, bo kto takiej nie potraktuje jako wyzwanie? I dlaczego zawsze przed takimi uciekam?
Szukam oczu, które zrozumieją to wszystko, ale odnajduję tylko pustkę życia pozostawioną losowaniu nieskończonemu, spoglądającemu na zegarek, by ognaleźć sekundy zagubione dawno temu. Prosta, bezduszna rozgrywka.
- Czytaj dalej...
- 0 komentarzy
- 368 wyświetleń