Sefnir
-
Zawartość
2036 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
4
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Posty napisane przez Sefnir
-
-
1 godzinę temu, Dirian napisał:
B760 to po prostu nowszy chipset, ale jest kompatybilny z 12 generacją.
Oki dzięki za odpowiedź.
Jeszcze pytanie odnośnie tej obudowy Silver Monkey. Tam nie będzie problemów z wentylacją? Front to szkło hartowane, wiem że są otwory po bokach, ale czy to będzie wystarczyło? I ten Fera 5 będzie wystarczył? Czy lepiej dołożyć do wersji Dual Fan?
-
Minął tydzień to pozwolę się przypomnieć.
Czyli tak, wybór jest pomiędzy zestawem Blackwhite'a (wiem że wykupiony, ale Lipton taki zestaw złożył w X-Komie wiec można kupić), albo tym. Jako że karta od Inno3D niedostępna to wymieniłem ją na trzywiatrakowego Gigabyte. Trochę drożej, ale nadal taniej niż początkowy Asus.
I tak, znajomy raczej preferuje Intela i Nvidie niż AMD.
Pytanie może głupie, no ale ja się nie znam. Nie będzie problemu z płytą główną? Wybrany procek obsługuje chipsety B660, H610, H670, Z690 a płyta ma chipset B760. Nie znam się, dlatego wolę dopytać.
Jeszcze jedno pytanie. Jak z ogólną energożernością tych zestawów? Nie powiem, sam by może pomyślał nad zamówieniem też dla siebie, ale no nie chcę aby mi rachunki za prąd poleciały w górę za bardzo.
-
1 godzinę temu, Bull3t napisał:
Wystarczy model z 3 wentylatorami. Jak już dokładać, to lepiej się trochę szarpnąć i wziąć np. RX 7700 XT - tu za 1850 zł.
To musiałbym spytać znajomych bo to domyślnie dla nich będzie sprzęt, mnie jedynie kusi by zamówić sobie coś podobnego. Ale raczej taka dopłata to może już być trochę za dużo.
1 godzinę temu, Bull3t napisał:Co masz obecnie?
i3-6100 i GTX 1050. 8 letni chyba zestaw, ale daje radę w to co gram, a gdzie nie daje rady to mam GeForce Now.
-
14 godzin temu, Dirian napisał:
Płyta nie jest kompatybilna z tym procesorem - to płyta pod 10 i 11 gen.
Mój błąd. Ślepy jestem. Jak patrzyłem wydawało mi się, że jest socket 1700. Jest tam jeszcze jakaś płyta ASUSa za 350zł, ale nie wiem czy warto aż tak oszczędzać.
14 godzin temu, Dirian napisał:Zasilacz można spotkać się w połowie i dać wersję 600W, będzie trochę taniej i dalej spory zapas mocy.
Cenowo różnica wychodzi 40zł, więc dużo to nie zmienia, ale jak będą chcieli zjechać z ceny to będę miał to na uwadze.
14 godzin temu, Dirian napisał:Karta 200 zł taniej - https://www.x-kom.pl/p/1156760-karta-graficzna-nvidia-inno3d-geforce-rtx-4060-twin-x2-8gb-gddr6.html - nie ma sensu przepłacać za tego Asusa.
A jakby zatrzymać się w tych okolicach 1500zł i np wziąć tego trzywiatrakowego Gigabyte? Z drugiej strony czy ta karta aż tak sie grzeje by 3 wiatraki były potrzebne. No i nie wiem jak by to rozmiarowo pasowało.
@DirianAle rozumiem, że ogólnie ta i5 i ten RTX 4060 dadzą radę? Bo jak tak teraz patrzę to może i sobie bym zamówił taki zestaw. Skok mocy bylby dla mnie kolosalny. Tylko jak to też wychodzi z poborem prądu? Bo nie chciałbym się nagle obudzić, że moje rachunki z 70zł skoczyły na 200zł.
2 godziny temu, cali napisał:Polecam gotowca Blackwhite za 3499 zł bez windowsa.
Opcja do rozważenia. Tak jak pisałem na wstępie, to nie komputer dla mnie. Zostałem poproszony o ocenę, a jako że wypadłem z obiegu to zwracam się z pytaniem do ludzi którzy się znają.
-
Hej hej dzień dobry.
Znajomi chcą dzieciakowi kupić nowego kompa na święta i zostałem poproszony o ocenę zestawu i ewentualne doradzenie. Jako że dawno wypadłem z obiegu i nie wiem co jest dobre na rynku, to kieruję się z tym do was.
- Budżet na komputer: Około 4000zł. Dwie, trzy stówki mogą dołożyć
- Części do kupienia: Cała buda
- Czy wliczyć system w cenę: Nie
- Zastosowanie komputera: Raczej głównie gry.
- Preferowany sklep: Morele, X-Kom, jakikolwiek jaki oferuję usługę montażu.
- Model posiadanego monitora (rozdzielczość, posiadane złącza): Jakiś MSI 24 cale. 1080p, HDMI.
- Czy sprzęt będzie podkręcany: Nie
- Termin zakupu komputera: Raczej przed świętami
- Dodatkowe uwagi: Ogólnie wiem że fajnie jakby dało się CP2077, Starfielda czy Armored Core 6 uruchomić w przyzwoitej jakości.
Jak już wspomniałem, zostałem poproszony o ocenę zestawu. Oto on. Zestaw 1 i zestaw 2. Pod względem podzespołów te zestawy są takie same. Różnią się tylko obudową. Jedna zwykła, druga z bajerami znaczy oświetleniem. Sam nie jestem fanem takich rzeczy, ale różnica cenowa jest niewielka. Jedyną rzeczą jaką sam zmieniłem jest zasilacz. Początkowo wybrali 500W, ja zmieniłem na 700W. Wydaje mi się, że warto dopłacić tą stówkę by mieć jednak jakiś zapas mocy.
I tak. Fajnie jakby sklep oferował usługę montażu. Morele i X-Kom na pewno ją mają. W Komputroniku nie widziałem.
-
Hej hej dzień dobry.
- Cena: 400, max 500zł
- Główne zastosowanie: Raczej uniwersalne zastosowanie. Do pogrania, ale i do pooglądania filmów.
- Rozmiar: Nie mam określonych preferencji odnośnie rozmiaru
- Złącza: HDMI
- Matryca: Kompletnie się nie orientuję w matrycach, więc cokolwiek.
- Dodatkowe funkcje. Brak
- Konfiguracja komputera. Całość będzie podpięta do kompa z GTX 1050 i i3 6100, więc no to nie jest jakaś kosmiczna konfiguracja. Jeśli to ma znaczenie to korzystam z GeForce Now.
Monitor mi wyzionął ducha więc potrzebuję kupić coś nowego. Nigdy specjalnie nie interesowałem się monitorami, więc kompletnie nie wiem czym się sugerować przy wyborze nowego. Znajomy poleca mi zakrzywionego MSI PRO MP242C, ale tak jak pisałem, nie znam się, nie wiem co o nim myśleć. Na półce sklepowej wygląda fajnie, ale czy będzie się nadawał, nie wiem.
-
I znowu strzelnica, tym razem pod znakiem .45 ACP.
Z Coltem 1911 się nie polubię. Walther P99 ma specyficzny spust, ale Colt to już w ogóle kosmos. Przez dwa magazynki nie byłem w stanie go wyczuć. Jestem przyzwyczajony, że jednak ten spust dociskam do końca i wtedy pada strzał, a nie że ledwo go ruszę i już bang.
Thompson 1928 to ciężkie bydle. 5 kilo to niby nie tak dużo, ale czuć to mocno jak się go trzyma, co zdecydowanie nie pomaga w celowaniu. Ale mimo wszystko, kurczę, warto było. Wrażenie niesamowite, tak puścić serię z Tommy Guna.
-
Takie luźne myśli po strzelaniu.
KBKS to faktycznie dziurkacz nieco mocniejszy od wiatrówki, choć czterotaktowy zamek jest fajną rzeczą.
Walther P99 jest spoko. Ale tylko spoko. Mechanizm spustowy jest trochę specyficzny i trzeba się do niego przyzwyczaić. Wolę Berettę.
Roni G17 jak zawsze przyjemny, choć to tylko Glock w pudełku.
.357 Magnum ma moc, oj ma.
"Pompę" się fajnie pompuje, a dubeltówka to prosty sposób na L4 przez kontuzję barku, jeśli ktoś źle przytrzyma.
-
@Tesu Gratulacje.
-
1
-
-
Trochę spóźniony, ale ostatnio tu nie zaglądałem. Może jeszcze się przyda.
Dnia 13.09.2018 o 17:53, ErrorPL napisał:Szukam jRPG na PC, dla kompletnego początkującego
Hmm… Możesz spróbować czegoś bardziej tradycyjnego, w stylu starych Final Fantasy, i tutaj bardzo dobrze się prezentuje seria Legend of Heroes. Zacząć można, i raczej powinno się od pierwszej części Trails in the Sky. Samo Final Fantasy też nie będzie złym pomysłem. Na steamie masz od wyboru do koloru, od klasycznych już części aż po najnowszą XV. Radzę pominąć XI i XIV bo to MMO. Gorąco polecam Talesy, z ich nieco zręcznościowym systemem walki. Najnowszą część, Berserię, uważam za jedną z najlepszych gier w jakie grałem w ubiegłym roku. Dobrze zacząć od Tales of Zestiria, bo przy ewentualnym przejściu na Berserię, efekt będzie znacznie mocniejszy (obie części dzieją się w tym samym świecie, ale są rozdzielone okresem tysiąca lat). Przyjemną gierką jest Neptunia, tylko do tego trzeba podchodzić z przymrużeniem oka, bo to nie coś do czego podchodzi się na poważnie. Jeśli bardzo zależy ci na craftingu to Atelier Sophie będzie jak znalazł, tylko to gra raczej z rodzaju tych comfy. Bardziej ciepła opowieść o spełnianiu marzeń niż wielka historia o ratowaniu świata. Jest jeszcze Recettear: An Item Shop's Tale, gdzie prowadzi się sklep. Ale towar trzeba najpierw zdobyć, czyli hops do podziemi, trzaskanie potworków, zbieranie lootu, na końcu jakiś bossik. A co wyniesiemy wystawiamy na sprzedaż i liczymy, że ktoś to kupi bo mamy (niemały) dług do spłacenia. Są jeszcze Agaresty, ale to gry taktyczne z elementami RPG, uchodzące za mega długie i przez to niekiedy powtarzalne.
Dnia 13.09.2018 o 17:53, ErrorPL napisał:Wolałbym, żeby mimo wszystko nie było aż tak dużo rozmów
Tylko że, no to raczej jedna z cech jRPG. Nastawienie na dialogi, cutscenki.
Dnia 13.09.2018 o 17:53, ErrorPL napisał:Na pierwszy rzut oka podoba mi się Ni No Kuni 2 albo Dragon Quest XI, ale nie jestem pewien, czy to dobry wybór, zważając na moje preferencje? Może lepiej wybrać coś starszego, z klasyki?
Myślę że to nie ma znaczenia czy gra będzie nowsza czy starsza jeśli tylko cię zainteresuje. O ile oczywiście nie masz alergii na starsze produkcje.
-
1
-
-
To jest jakaś białka skórka?
-
Carmageddon TDR 2000 na GOGu za darmoszkę.
-
3
-
-
Dnia 11.06.2017 o 20:16, Tzar napisał:
Co ciekawe, ostatnio ruszyło się coś wśród polskich autorów. Rebis wydał m.in. "Niebiańskie pastwiska" Pawła Majki
Koniec końców kupiłem i przeczytałem. Męczyłem trochę, ale książka okazałą się interesująca i dość specyficzna.
A teraz inna sprawa.
Poszukuję jakiś książek dotyczących mitów, legend, wierzeń irlandzkich, szkockich czy angielskich. Najlepiej po polsku, bo wtedy będzie mi łatwiej je dorwać w sklepie, ale od biedy anglojęzyczne pozycje też mogą być. Poleci coś ktoś? -
Na Humblu Guns of Icarus Online za darmo.
-
Nie ułatwiasz, ale dobra, zdecydowanie to co podałem w poprzednim poście. Takie Serial Experiments Lain, ciągle po tylu latach uważam za genialne. Patrząc na twoje MALowe plan to watch, zdecydowanie Shinsekai Yori i Baccano. Filmowe Steins;Gate też może nie być złym pomysłem. Idąc dalej Ergo Proxy, ostrożnie polecę Fate/Zero, ostrożnie bo nadal jestem zdania, że powinno się zacząć od Fate/stay night (najlepiej w wersji growej) by w pełni poznać historię. Kara no Kyoukai to debiut literacki Kinoko Nasu i owoc wspaniałej współpracy Yuki Kajiury ze studiem ufotable. Pomimo szkolnej otoczki, Kokoro Connect to także dramat. Jeśli spodobała ci się Madoka to i Mahou Shoujo Ikusei Keikaku może się spodobać. Choć bardzo daleki jestem od chwalenia Gundama: Iron Blooded Orphans, to jednak kilka naprawdę mocnych momentów było, włącznie z IMO niezłym zakończeniem drugiego sezonu. W tematach mechowych to jeszcze jest Victory Gundam, cieszący się opinią jednego z najbrutalniejszych Gundamów, i przy którym znajomość wcześniejszych serii aż tak potrzebna nie jest. Z rzeczy innych NHK ni Youkoso!. Widział Haruhi? To niech zobaczy, obowiązkowo z filmem.
Jak mi się coś przypomni to dopiszę, ewentualnie jakbyś miał jakieś pytania to pytaj, tylko odpowiedzi spodziewaj się nie od razu, wiesz, życie, praca takie tam.
-
1
-
-
Ale no panie drogi weź trochę sprecyzuj czego dokładnie poszukujesz bo teraz to mogę polecić zarówno Evangeliona, Madokę drugiego GITSa, jak i Perfect Blue czy Angels's Egg. Tak na szybko to jeszcze do głowy przychodzi mi Shinsekai Yori i Serial Experiments Lain.
-
1
-
-
17 godzin temu, kisiel231 napisał:
A jeśli o samą grę chodzi - nie podoba mi się, że Bethesda robi postapo na zasadzie "dopiero-się-podnosimy". W FNV i F1, F2 cywilizacja już wracała do ludzi, tworzyły się zrębki państwowości. A tu mamy takie F3 i F4, w których widać struktury plemienne i państwa-miasta
Co prawda trochę czasu minęło odkąd ostatni raz grałem w F1 i 2, a i z trójką za bardzo się nie polubiłem, ale w klasycznych Falloutach (i NV) cywilizacja wracała do ludzi? Czy ja wiem? W jedynce ucywilizowane i zorganizowane było Bractwo, ale ono nawet nie ma zadatków na jakąkolwiek państwowość. A reszta? To zwykłe miasta, które lepiej (np. Hub) lub gorzej sobie radzą. W dwójce faktycznie sytuacja jest trochę inna, bo raz, że pojawia się Enklawa, czyli de facto rząd Stanów Zjednoczonych, przekształcony i zmilitaryzowany, ale jednak. Dwa, mamy choćby Kryptopolis (choć nadal to tylko państwo miasto na dodatek nieco izolujące się od innych), Nowe Reno czy wreszcie RNK, które faktycznie jest tworem państwowym/państwopodobnymn. Jak to wyglądało w trójce nie pamiętam, bo grałem w nią tylko raz i to jakiś czas temu. Za czasów New Vegas dalej były osady lub państwa miasta, bo czymże innym jest samo Vegas? Co do plemion, cóż, Legion właśnie z nich został utworzony, a i zdaje się któreś DLC jest im poświęcone.
-
Dormowy Johun na steamie i gogu.
-
Nową książką Kress się zainteresowałem bo słyszałem dobre opinie o cyklu Prawdopodobieństwo, po który zresztą też kiedyś sięgnę. A Grę Endera jak najbardziej znam i lubie. Mówcę Umarłych czytałem, ale jakoś nie miałem zbytnio czasu jej skończyć, a nie posiadaniem wtedy swojej książki, tylko pożyczoną.
-
Diamentowe Psy lubię, a Prefekt stoi na półce. Znalazłem kiedyś w pewnym markecie za śmieszne pieniądze (5 i 7 zł).
Godzinę temu, Tzar napisał:Tu nie pomogę, bo mnie się to wydawnictwo kojarzy z literaturą skupioną na kosmicznych bitwach
Kosmicznym bitwą nie mówię nie. U Webera czy Campbella mi się je dobrze czytało. A Drageus trochę tego wydaje, i ma dość konkretny profil wydawniczy, dlatego zainteresowałem się jego książkami. No i opisy kilku w jakimś tam stopniu mnie zainteresowały.
1 godzinę temu, Tzar napisał:Oczywiście mógłbym jeszcze wymieniać klasyków pokroju "Hyperiona" Dana Simmonsa, starszych rzeczy Clarke'a, Asimova i innych, ale rozumiem, że szukasz raczej lekkich rzeczy dla rozrywki, a nie całego kanonu, który każdy szanujący się fan kosmicznej science fiction znać powinien.
Coś mniej więcej takiego. Szukam czegoś czego sam nie znalazłem, nie znałem, nie słyszałem. Bo na przestrzeni ostatnich kilku lat wyszło trochę sci-fi, zarówno space operowych jak i militarnych, a staram się chociaż mniej więcej orientować co u nas wychodzi.
A czytałeś może Ogień Krzyżowy Nancy Kress?
-
13 godzin temu, Tzar napisał:
A może coś w stylu "The Expanse", czyli The Expanse?
Pamiętam że już kiedyś się Przebudzeniem Lewiatana interesowałem, ale jakoś niespecjalnie leżała mi perspektywa kosmicznych zombie (a o czymś takim było info na okładce). A Fabryka kilka rzeczy tak wydała, tylko pierwszy tom, ale i tak lubię to wydawnictwo. Choć ostatnio Drageus wznowił Rój Larsona i wyda całą serię Star Force.
13 godzin temu, Tzar napisał:ale jako ekspert od mangi i anime nie powinieneś mieć problemów z czytaniem po angielsku.
W sumie to nie pomyślałem o tym by szukać rzeczy, które u nas nie wyszły, a przecież Viz zaczął wydawać książkowy pierwowzór chyba jednej z najgłośniejszych animowanych space oper czyli Legend of the Galactic Heroes.
13 godzin temu, Tzar napisał:Jeśli jednak nie Expanse, to poszukam czegoś innego, zwracając uwagę na dostępność w księgarniach.
Jeśli byś miał jeszcze jakieś tytuły to bardzo chętnie je przygarnę
edit:
W sumie to myślałem na czymś z Drageusa, Star Carrier? Odyssey One? Jakieś opinie?
-
Naszła mnie ochota na jakaś space operę, ale nie koniecznie w stylu bohaterski okręt samodzielnie wygrywa wojnę i ratuje ludzkość (choć też nie pogardzę). Może coś w stylu Battlestara? Próba przetrwania i ucieczka przed przytłaczającymi siłami wroga*?
*Uprzedzając, wiem o Zaginionej Flocie Campbella, ale niestety ta seria teraz jest trochę ciężko dostępna.
-
Coś poważniejszego lub z dobrą fabułą i z małą ilością gagów i fanserwisu? Zaczynając od twojej listy plan to watch, to Baccano i Madoka (szczególnie z filmem Rebellion) są warte uwagi.
Idąc dalej. Death Parade, świetnym anime było Blood+, nieco krwawym z wampiropodobnymi stworami. Jeśli nie przeszkadza ci cyberpunk to na pewno polecam film Ghost in the Shell, choćby by zobaczyć skąd się wzięła jego kultowość. W podobnych klimatach (znaczy cyberpunk) jest Texhnolyze, rewelacyjne Serial Experiments Lain, czy będące czymś w rodzaju połączenia Raportu Mniejszości z Sędziom Dreddem Psycho-Pass. Ozma może i nie było jakimś wybitnie świetnym anime, ale opowiadało nawet niezłą przygodową historię osadzoną w rewelacyjnym settingu. Plus za pomysł odpowiadał Leiji Matsumoto, czyli jedna z legend tego biznesu. Od tego samego pana pochodzi Ginga Tetsudou 999 (Movie), film bardzo stary (powstały w 1979 roku) ale nadal wart uwagi, będący czymś w rodzaju baśni dla dorosłych. Pozostając w klimatach sci-fi, możesz zobaczyć Terra E.... Co by tu jeszcze... Bardzo fajnym filmem przygodowym było Toaru Hikuushi e no Tsuioku. Z serii bardziej fantazy to Hai to Gensou no Grimgar całkiem nieźle się prezentował. Shinsekai Yori też było świetnym anime. Kara no Kyoukai nadal uważam za jeden z najlepszych tytułów jakie widziałem, co jest zasługą świetnej historii i fenomenalnej oprawy. Nie wiem jak zapatrujesz się na mechy dlatego zamiast rzucać jakimiś Gundamami czy Macrossami ostrożnie polecę Full Metal Panic. Co prawda to pół na pół komedia na powagę, ale opowiada naprawdę niezłą historię, a kontynuacja utrzymana jest już tylko w poważniejszych tonach. Patlabor to... cóż siedmioodcinkowa OAVka to coś w stylu starego hongkońskiego kina policyjnego z Jackie Chanem. Za to filmy mają już znacznie poważniejszy klimat.
-
1
-
-
Może steampunkowa trylogia Wojna Lotosowa Jaya Kristofa? Dwa tomy zostały wydane po polsku, o trzecim nic nie wiadomo. Okładka Duszy Cesarza Sandersona sugeruje, że może to być w klimatach poszukiwanych przez ciebie. Maja Lidia Kossakowska popełniła coś co się zwie Takeshi. Cień śmierci. Pod koniec marca MAG wydaje Cesarza ośmiu wysp.
Telefon około 500/600zł
w Komórki
Napisano
Hej i dzień dobry.
Poszukuję telefonu za około 500, max 600zł. Przeznaczenie raczej uniwersalne, tel ma mi służyć przede wszystkim do dzwonienia i smsów, sprawdzenia maili, szukania czegoś w internecie, X, instagram itp.. Okazjonalnie jakieś streamingi typu HBO, Netflix czy inne twitche. Grać na telefonie zbytnio nie gram (a jak grałem w Arknights na starym telefonie to na nowym tym bardziej powinno działać). Dobrze aby bateria trzymała ten jeden/dwa dni, tak bym nie musiał się bać, że w ciągu dnia mi telefon padnie. Fajnie jakby aparat działał przyzwoicie i jeśli zrobię jakieś zdjęcie czy nakręcę wideo to było wiadomo na co się patrzy. Jasne zdaję sobie sprawę, że w tym przedziale cenowym szału nie będzie.
Wstępnie zwróciłem uwagę na Motorolę moto g32. 8GB ramu przemawia do mnie. Z tańszych widziałem jeszcze Redmi 13C z 4GB ramu.
Bo prawdę mówiąc nie wiem czy jest sens dopłacać do droższych modeli jak POCO C65, Oppo A78 czy moto g72. Szczególnie że korzystam przede wszystkim z podstawowych funkcji telefonu. Wiadomo, w droższych modelach będzie lepszy aparat.
No i nie będę ukrywać, że Motorole do mnie przemawiają. Jak czytałem, mają w miarę czysty system więc to zawsze na plus.
ps: Z NFC nie korzystam, więc jego obecność nie ma znaczenia.