Skocz do zawartości

steelin

Forumowicze
  • Zawartość

    46
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez steelin

  1. Powiem tak: byłem w gimnazjum z "debilami", potem w liceum z "elytami". Nauczyciele prezentowali podobny poziom, uczniowie nie i to było widać po zajęciach. Teraz jestem na uczelni pedagogicznej i nauka potwierdza wnioski, które laik może wyciągnąć sam - nauczyciel może nauczyć tylko jeśli uczeń będzie chciał być nauczonym. Problem w tym, że 90% uczniów nie chce, więc nie będzie. Wolą się rozwijać na innych płaszczyznach. Nie jest to wina systemu tylko naturalna kolej rzeczy - jedni naturalnie dążą do rozwoju intelektualnego, inni do fizycznego czy artystycznego. W Polsce akurat tych pierwszych jest najmniej. Gdyby się zgłębić, to można doszukiwać się przyczyn w masowych mordach na polskiej inteligencji w latach minionych. Najcenniejszy polski kapitał genetyczny został skutecznie przetrzebiony i stąd taki, a nie inny poziom intelektualny naszej młodzieży.

  2. Moje uwagi:

    2. Decyzje mają mały wpływ na grę, bo twórcy musieli by robić fabularnie dwie czy więcej różnych gier. Jeżeli grasz pierwszy raz, wszystko się układa logicznie i czuje się, że się miało wpływ na to, jak świat wygląda. Dopiero druga rozgrywka uwydatnia sztuczność wpływu naszych decyzji na rozgrywkę tym mocniej, im różniej rozegraliśmy część pierwszą. Zaimplementowanie zasadniczych zmian w drugiej części w zależności od przebiegu gry w jedynce spowodowałoby taki rozrost fabularny gry, że do dziś nie zostałaby ona wydana. A gdy już zostałaby wydana, spowodowałaby, że część trzecia w byłaby praktycznie niemożliwa do stworzenia, gdyż pociągnęłaby za sobą zbyt duże koszty. Teraz, gdy gałąź fabularna jedynki i dwójki jest w miarę zwarta, BioWare może się pokusić o rozplątanie tej gałęzi w ostatniej części trylogii. Dopiero, gdy ta wyjdzie, możliwa będzie rzetelna ocena wpływu naszych decyzji na rozgrywkę.

    4. System dialogowy ma swoje uzasadnienie jak każdy inny. To prawda, że przegadać sprawy (bądź polec na tej próbie) nie można, bo ME po prostu stawia na coś innego - decyzyjność. Idąc w porównanie, gdyby KotOR był Mass Effectem, w sali sądowej mielibyśmy dwie opcje paragon-renegade, opcję rezygnacji z pomocy gościowi lub opcję siłową. Tym samym mogę przejść do uzasadnienia, dlaczego system paragon-renegade jest zupełnie odpowiedni. W KotORze pewne opcje dialogowe odblokowywały się w zależności od naszych atrybutów i umiejętności - więc też nie zawsze można było kliknąć danej wypowiedzi. Różnica polegała na tym, że tam tej wypowiedzi nie było po prostu widać. W ME wkurza fakt, że wypowiedź jest widoczna, ale nie można jej kliknąć. Poza tym system paragon-renegade zapobiega (mniejsza, na ile skutecznie) niekonsekwencji moralnej. W KotORze mogliśmy całą grę przegrać jako zabijaka, a w decydującym momencie doznać nagłego nawrócenia. W ME im większym jesteśmy zabijaką, tym dalej możemy się posunąć. Nie mówię, że system jest doskonały, ale ciężko jest mieć do niego pretensje o świeżość, podczas gdy stare systemy w niczym go nie przebijały.

    Reszta to rzeczy absolutnie względne i subiektywne, a dla mnie nie stanowiące problemu.

  3. RUSE to IMO zdecydowanie wyhajpowany tytuł. Trąbi się o nim od ponad roku (czterostronicowy artykuł w KŚG 4/2009 z lipca 2009, beta test w CDA 9/2009), prognozy bardzo przychylne, podnieta bajerami, kartami podstępu, dotykowym stołem, konsolową wygodą, trybem multi, fajnym zoomem. Reputację tej gry budowano przez ostatni rok paroma firmowymi sztuczkami. Dla mnie to hype, ale niech każdy zdecyduje sam.

×
×
  • Utwórz nowe...