Skocz do zawartości

Artemis

Forumowicze
  • Zawartość

    2642
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Artemis

  1. Widzę, że na dużą ilość osób trzeci tom zadziałał tak jak na mnie^^ Też nie mogłem czasem pozbierać szczęki z podłogi.

    W pewnym momencie zacząłem dopingować Lannisterom.

    Miałem podobnie. Na początku byłem za Starkami, ale niestety

    autor nie był dla nich łaskawy i w dalszych częściach opowieści ciężko uważać ich za jakąś stronę w słynnej Grze ( a przynajmniej do momentu gdy sprawy zaczną kręcić się wokół Sansy lub Rickona )

    . Potem ich miejsce zajęli Lannisterowie, ale w obecnym momencie ( zaczynam II tom Tańca ze Smokami ) moim zdecydowanym faworytem jest Stannis. Zobaczymy czy dalsze poczynania

    Aegona

    nie sprawią, że zmienie zdanie, zwlaszcza, ze zamierza współpracować z jednym z najciekawszych IMO ludem Westeros, czyli z

    Dornijczykami

    .

  2. Tekst ponad wszystko!

    A widzisz, a ja mam zupełnie inaczej : ) Dla mnie wokal to tylko dodatkowy instrument, który ma ładnie brzmieć i dobrze komponować się z resztą. Tekst może mówić o czymkolwiek, byleby słuchowo dobrze łączył się z, oczywiście dobrze brzmiącą, muzyką.

    Nie na widzę

    Moje oczy ; /

    • Upvote 1
  3. Przyznam się, że raczej rzadko zaglądam do tego tematu, ale także jestem zaskoczony o jakich tematach się tu teraz rozmawia : ) Gdzież to słynne rozprawianie na tematy pogody ?

    Muszę się zgodzić z tym najlepszym przedziałem wiekowym, bo sam się do niego zaliczam i nie wiem, czy może być lepiej : ) Co więcej, od tej ''góry'' obowiązków można odjąć edukację, a przynajmniej do 1 października. Zostaje tylko cieszyć się niewyobrażalnie wręcz długim wolnym oraz nadchodzącym Woodstockiem : _

  4. Serial a książka to po prostu w tym momencie dwa osobne dzieła, a że obie są bardzo dobrze to polecam i przeczytać książkę i oglądnąć. Jeśli wolisz być zaskakiwany podczas oglądania to najpierw oglądaj, jednak będziesz wtedy musiał czekać rok pomiędzy kolejnymi sezonami. Z drugiej strony natomiast ja czytałem z niedużym wyprzedzeniem w porównaniu do tego co działo się w serialu i nijak nie przeszkadzało mi to świetnie się bawić podczas oglądania.

  5. Wszystkie trzy tomu, które jak dotąd udało mi się przeczytać były równe pod względem poziomu fabuły czy samego pisania. Ale dwa spiny, które autor zaserwował w drugiej części "Nawałnicy mieczy" sprawiły, że jest to IMO najlepsza jak dotąd część cyklu.

    Ostatni rozdział, dowiadujemy się, że to Littlefinger jest głównym sprawcą większości wydarzeń, a potem widzimy jak bez wahania zabija Lyse Arryn : o Szok ! Myślałem, że epilog niczym już mnie nie zaskoczy, a tu kolejny szok: Catelyn Stark żyje! Podczas czytania o Krwawych Godach myślałem, że Catelyn jakoś przeżyje. Potem, gdy Arya widziała ją martwą byłem pewien, że jednak pożegnamy Lady Stark. A tu autor zapewnił nam taki mindfuck.

    Brawa, brawa. Dobrze, że muszę poczekać tylko do jutra, żeby zacząć czytać Ucztę dla wron, bo dłużej bym chyba nie wytrzymał : )

  6. No to jestem w szoku ! Spodziewałem się jakiejś rozróby, ale żeby

    Robb Stark poległ ? I to jeszcze zabity w akcje zdrady ?

    No, no, brawa dla autora, który nie boi się zabijać czy okaleczać nawet jedne z ważniejszych postaci cyklu. Z drugiej strony, szkoda trochę bo go lubiłem. Kiedyś pytałem, dlaczego

    akcja nigdy nie jest opowiadana z perspektywy Robba. Dostałem odpowiedź, że muszę czytać dalej i się przekonam, ale tego się nie spodziewałem. Teraz nasuwa się pytanie, czy jeśli Balon i Robb nie żyją, to czy następny będzie Joff ? :_

    Poczytamy zobaczymy.

    Aha, no i

    Starkowie są biedni ( juz nie wiele z nich zostało, ciekawe w którym tomie polegnie ostatni z nich ), a Lord Frey to szuja : /

  7. To od razu musisz mieć wszystko podane na tacy ? Nie możesz zaakceptować tego, że pokazanie nagle płonącego Winterfell to lekki szok dla oglądającego ? Będzie on chciał się dowiedzieć, kto i dlaczego to zrobił, a twórcy będą mogli to bardzo ładnie wytłumaczyć w sezonie 3. Co w tym złego ?

    W książce jest inaczej, bo dokładnie wiemy kto i dlaczego to zrobił, co nie zmienia faktu, że takie zagranie dodaje trochę tajemniczości serialowi.

  8. Będzie dalej się działo coś ciekawego czy rutyna?

    Zdecydowanie warto chociaż oglądać dla ostatniego odcinka, który pomimo lekko nudnych motywów z Dany jest świetnym i nie wiem czy nie najlepszym odcinek całego sezonu. Teraz trzeba będzie czekać znowu kilka miesięcy na nowy sezon, a w tym czasie zdążę już pewnie przeczytać Nawałnice Mieczy i resztę wydanych tomów : )

  9. Odcinek zdecydowanie gorszy od poprzednich, ale na szczęście drętwo tylko do połowy. Potem za odcinek biorą się Theon i Jamie i jakoś całość wychodzi obronną ręką :_ Udało mi się dorwać wreszcie wszystkie pozostałe książki, więc teraz muszę pilnie uważać, żeby mi się historię nie poplątały : )

  10. Widzę, że jednak dobrze, iż zacznę czytać następne części albo po albo w trakcie sezonu drugiego, bo mi się osobiście każdy odcinek podoba, a tym co czytali nie bardzo : ) Dziwi mnie, że ludzie potrafią narzekać na wygląd Ygritte. Jak może się ona komuś nie podobać ? : o

  11. Wprost nie można w to uwierzyć, ale naprawdę z każdym kolejnym odcinkiem moje fanbojstwo tej serii sięga kolejnych poziomów ^^

    Żegnamy Renly'ego, którego polubiłem czytając książkę, no ale cóż, Ted zginął to czemu i jego nie zabić. Zapewne jego osobisty ochroniarz jeszcze da się Stannisowi we znaki ( oby ^^ ). Greyjoy, mimo iż przedstawiany jest raczej jako ta negatywna postać znowu plusuje u mnie. Czyżby okazał się wielkim zdobywcom Winterfall ? Poznajemy ciekawego przyjaciela Aryi, zastanawia mnie jednak tylko, czy on tego kata zrzucił czy zabił w jakiś magiczny sposób.

    To takie na szybko napisane wrażenia z odcinka.

    Zastanawiam się, czy jeśli serial aż tak mi się podoba, to co się stanie jak wreszcie dorwę się do 2 części książki ^^

    EDIT: AAAA, cóż za błąd. Wiedziałem, że mi coś nie pasowało : D Oczywiście Ned a nie Ted : P

  12. ''Osiemnastka'' raczej nie zmieniła za dużo w moim życiu, poza tym, że mogę teraz robić kilka nowych rzeczy. No i zostały mi całkiem przyjemne wspomnienia z imprezy urodzinowej : ) Prawo jazdy zawaliłem póki co przy pierwszym podejściu, drugi raz zamierzam przystąpić dopiero po maturze, które zbliża się wielkimi krokami. Przy okazji szkoły, to dopiero dociera do mnie, że kończę pewien etap w moim życiu i jak tak nad tym myślę, to pochodziłbym jeszcze do liceum. To były naprawdę dobre czasy, dobrzy ludzie i żałuję, że pewnie nie utrzymam z nimi takich kontaktów, jakie utrzymywałem przez te 3 lata. No cóż, czasu zatrzymać się nie da i trzeba jakoś z tym żyć : )

  13. Osobiście sam mam zamiar sprawdzić alchemika i liczę na dużo zabawy. Co prawda, nie podjąłem się wyzwania grania na mrocznym poziomie trudności, ale i tak pewnie łatwo nie będzie, a o to mi głównie chodzi, bo granie szermierzem było banalnie proste. Draug na 3 silne ciosy ? No proszę ... No i jeszcze trzeba znaleźć zachętę do grania, bo jakoś nie mogę znaleźć motywacji, żeby grę uruchomić ^^

    Czy żeby zaktualizować grę do najnowszego patcha trzeba mieć poprzedni ? Miałem z nim nie lada problemy i obecnie grałem bez niego, bo nie wprowadzał do gry single żadnych zmian.

  14. Jestem oczarowany odcinkiem trzecim : _ Naprawdę, ten sezon Gry o Tron jest ze dwa razy lepszy od poprzedniego. Niestety nie miałem okazji jeszcze czytać następnej części książki, na której oparty jest drugi sezon ( ''Grę o tron'' czytałem już po oglądnięciu 1 sezonu ), więc nie razi mnie zbytnio nadmierna wyobraźnia producentów. Co do nowych postaci, to narzeczoną/żoną Renly'ego jestem oczarowany. Będzie miała jakieś większą rolę w dalszej części serii ? Tyrion oczywiście w pełni swoich sił, zachwyca jak zawsze, a co do wątku Aryi, to nawet jeśli jest skrócony względem książkowej wersji ( i dobrze, będę miał więcej przyjemności gdy będę czytał ) to i tak jest jednym z lepszych w serialu.

    No i Theon, do którego raczej nie pałałem sympatią wspina się na liście moich ulubionych bohaterów : ) Oby tak dalej.

    Takie teksty jakie rzuca Margary do Renleygo

    Podejrzewam, że Margary to jest imię jego narzeczonej/żony ? Ich rozmowa była w książce czy to tylko wyobraźnia twórców ? :_ BTW, całkiem bezpośrednia jest ^^

  15. Idealiste Shpearda mam skończonego i tylko czekam aż będę mógł zagrać nim w ME 3, ale jeszcze została mi do ukończenia gra Renegat FemShep i jak tak oglądam te trailery do ME 3 to aż mnie ciągnie, żeby wreszcie to zakończyć, zwłaszcza, że mam IMO super wygląd mojej FemShep : P Powstał dzięki bawieniu się w save Editora więc pewnie aby zagrać taką Shep w ME 3 będę musiał trochę poczekać : /

    Moja Shep wygląda tak :

    http://screenshot.xfire.com/s/118519097-4.jpg

    http://screenshot.xfire.com/s/118465994-4.jpg

    http://screenshot.xfire.com/s/118518984-4.jpg

  16. Dla mnie koty zawsze były lepsze od psów, ale lubię i te drugie. Oczywiście nie małe szczury, który jedyna co potrafią to wydobywać z siebie tony decybeli. Im mniejszy tym głośniejszy. Koty są czystsze, cichsze, milsze, a jedynie czego z nimi zrobić nie możesz to wyprowadzić na spacer ( chociaż pewnie niektórzy to robią : o ).

  17. Myślę, że Prequel to byłoby coś co mogłoby wypalić. IMO dalsze losy, o ile oczywiście chcemy wcielić w nie Geralta, byłyby sporo naciągane i nie wiem czy Sapek byłby w stanie wymyśleć jakąś dobrą historię ( chyba, że próba przeżycia gdy rozpocznie się koniec świata ? ). A tak, jeśli Sapek opisze życie Geralta np. jeszcze ze szkoły, to mogłoby wyjść z tego coś znośnego : ) Moje nastawieie to i tak, że lepiej zostawić Sagę taka jak była niż obniżać jej ocenę przez jakiś nowy, nieudany tomik, no ale zobaczymy jak to wyjdzie.

  18. Bo ty tak mówisz ? Zobacz sobie jaką przerwe miała seria TES. Czy sequel wyjdzie wiedzą tylko twórcy, a wyjść może i nawet za x lat, bo to bez znaczenia. Zapomniane Piaski wyszły tylko po to aby nachapać się pieniędzy z okazji premiery filmu. Gdyby nie film wątpie, aby ta część ujżała światło dzienne.

  19. Ja ostatni przestawilem się na tryb, że nie jem śniadania w domu ( o 6 rano wstaje i jakoś takie jedzenie z rana mi nie pasuje ) a jem dopiero koło 9-10 kanapkę którą sobie przyszykuje. I zauważyłem, że lepiej tak mi się funkcjonuje ^^

    Też kocham wysmarowane kanapki na czerwono.

    O nie ! Jak można rozsmarowywać ketchup :D Dla mnie musi zostać w takiej postaci w jakiej wyleciał z butelki.

×
×
  • Utwórz nowe...