Większość "MMORPG" jest godnych co najwyżej trzech pierwszych liter tej nazwy.
Role-playing games to z założenia gry gdzie czlowiek wczuwa się w prowadzoną postać.
We wszystki Metinach, Tibiach, Flyfach i innych Guild Warsach liczy się tylko expienie i dropienie. Ja tak grać nie potrafię. Taka gra nie ma głebi i sensu.
Jedynie niektore serwery RP WoWa (chociaż większość to i tak przedszkola dla expdzieciaków), Neverwinter, Ultimy i jeden czy dwa prywatne Lineage'a trzymają poziom.
Jeśli ktoś chce klimatycznie odgrywać np. w Ragnaroku zwykle zostaje wyśmiany lub niezrozumiany.
Jeśli ktoś