Skocz do zawartości

Pepperoni

Forumowicze
  • Zawartość

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Pepperoni

  1. Ja się czaję na zakup Diablo III, w Media Expert za 155zł... tylko, ze u mnie w CAŁYM mieście, od 4 tygodni nie ma ani jednego egzemplarza w żadnym sklepie. EPIC FAIL.

    Pewnie kolejny nakład D3 wyjdzie gdzieś na przełomie czerwca/lipca. Wcześniej można sobie kupić grę od żyda za 250zł, za co podziękuję. Nie będę dorabiał pseudo-biznesmenów.

    No nic, cierpliwośc jest cnotą (ponoć).. poczekam.

    I popieram... 250zł za egzemplarz to zdzierstwo i jawne chamstwo.

  2. Ja od paru lat ( z przestojami ) pisze opowiadania. Kieruję się głównie ku tematyce horror/fantastyka choć zdarza mi się też napisać jakąs recenzję.

    Jak ktoś chce poczytać to zapraszam na inkaustus.pl tam pod ksywką Jgbart publikuję swe dziełka:)

    Heh... marzy mi się własna książka, ale czasu brak:(

  3. Ja miałem w soim życiu dwa dziwne zdarzenia:

    1) Byłem małym berbeciem ( z 4 lata? ) i bedąc u dziadków na wigilii, w starym, wielkim domu w górach widziałem onegdaj na szczycie schodów, na iętrze wysoką czarną postać, z grubsza przypominającą człowieka. COŚ po prostu patrzyło na mnie, po czym powoli oddaliło się w głąb korytarza na piętrze. Zaznaczam, że WSZYSCY domownicy byli akurat na parterze.

    2) W tym samym domu po śmierci dziadka przez pewien okres, w jednym pokoju słychać było.... radio.

    Śmiejcie się lub nie, ale byłem niesamowicie zdziwiony, gdy obok mojego łóża usłyszałem cichy szum, trzaski i muzykę. Obszedłem calutki dom, ba nawet okolicę na zewnątrz i wszędzie zalegała ciemnośc wraz z głuchą ciszą.

    Tylko przy moim łóżku słychac było cicho granie radia. Nie wiem jakim cudem, ale może to jakieś "echo" którejś z audycji, gdyż w tym samym miejscu dziadek słuchał nocami radia przez kilkadziesiąt lat.

    Ot, tyle moich spotkań z niesamowitością:)

  4. Ja grałem tylko w pierwsze Dragon Age. I cholernie mi się to to podobało, choć niesamowicie raziły mnie rozbieżności między tym, co mówiły postacie, a napisami.

    Ponadto przydałoby sie więcej lokacji do poodwiedzania i miasta mogłyby być... ludniejsze.

    Ale w sumie zastrzeżeń nie mam:] Grało się przesuper, graficznie też git.

    Czekam, aż druga część wyjdzie w jakiejś taniej serii, choć boję się trochę w nią grać z uwagi na mocniejszego położenia nacisku na akcję.

    Cóż, pożyjemy, zobaczymy.

  5. Smuggler, wertując od lat wielu CDA doczytałem się, żeś fanem Kinga szczególnie, a także sympatykiem Mastertona.

    A czy czytujesz też Clive'a Barkera? I czy chętnie sięgasz po polskich pisarzy grozy? Przyznam, że nasi w niczym nie ustępują, ba, dorównują często tym znanym i hołubionym zamorskim pisarzom ( np. Mastertonowi czy nawet Kingowi ).

    PS. Lubię placki, sam chętnie je smażę:]

  6. Wiedźmin 1 - ta gra była dla mnie objawieniem i na dłuuuugo przykuła mnie do monitora.

    Wiedźmin 2 - przyznam, że miałem pewne obawy, które po części się sprawdziły, ale generalnie to kawał dobrej gry, choć, wg mnie, krótszej niz pierwsza część. Na plus zaliczam tez fakt, że by miec pełen obraz fabuły trzeba zaliczyć obie ścieżki - Roche'a i Iorwetha.

    Zastrzeżenia w dwójce mam głównie do rozwoju postaci. Po &^&()*! nam drzewko treningu? Jakim cudem doświadczony wiedźmin musi być uczony odbijania strzał? FAIL!

  7. A ja sobie pykam w bilarda :P i się nie moge doczekać kiedy moje przedzespoły przyjdą .. ;P no i pogrywam sobie jeszcze czasem w "Tanki" ^^ tylko się nie śmiejcie ta gra to wymiot :P

    Buhahahahaha! Gra w "Tanki" !!11!!!! LOL! ... dobra, żartuję.

    Często, gęsto grywam też w stare dobre... pokemony. Ostatnio też przelazłem wersję Fire Red.

    Mówcie co chcecie, ale to naprawdę sympatyczny pseudo-RPG:)

  8. Wieśmin 2 - fajny, naprawdę super, choć krótki i niepozbawiony kilku dziwnych błędów.

    Wolverine Uncaged Edition - megagigafuckinzaje gra. Niby prosta siekanka, ale jej grywalnośc powaliła mnie na kolana i przykuła do monitora niemal do 5 rano ( dopiero wtedy ją przeszedłem ). A na 7 do pracy...

    Blazblue Calamity Trigger - potomek mojego ukochanego Gulity Geara. Naprawdę fajna naparzanka, choć brakuje mi kilku opcji, jakie były w GG: XX ( m.in.: Instant Kill czy Mission Mode ).

×
×
  • Utwórz nowe...