Skocz do zawartości

Sabi

Forumowicze
  • Zawartość

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez Sabi

  1. Prawdę mówiąc, też chciałem kiedyś ocenić Wiedźmina - ale nie podołałem. Ilekroć próbowałem się zbliżyć do tej gry, niewiarygodna niechęć odrzucała mnie na kilometr. Po prostu poszło o reklamę. Otwieram dowolne czasopiosmo - wiedźmin. Otwieram gazety - wiedźmin. Wchodzę na strony o grach - wiedźmin. Wchodzę na forum - to samo. Otwieram klapkę w WC - nie, szczęśliwie nie. Ale jeżeli nawet w takim CDA przez parę miesięcy można było się nadziać na "mamy całe 3 nowe screeny z wiedźmina!!! OMGOMGOMG!!!! IM CUUUUUMING" a i teraz co drugi RPG jest na polskich forach porównywany do tej produkcji - to przysiągłem sobie w duchu nigdy się do tego nie tknąć.

    Hej, ale teraz ma być produkowana druga część. A to oznacza kolejne newsy o 2 nowych screenach i erekcje fanów na ich widok....

  2. "A" wygląda na "prosto z aparatu", jako, że brakuje mu kolorów - jeżeli wykorzystany aparat nie był ustawiony na jakiś konkretny tryb (o ile takowy posiada), to tak zazwyczaj "chwyta" zdjęcia, ponadto działał bez lampy błyskowej. "C" jest przesycony - jeżeli był robiony cyfrowym, to pewnie robota oprogramowania urządzenia. "B" wygląda na poprawiony za pomocą zewnętrzego programu, takiego dobrego efektu mało który aparat potrafi uzyskać "sam z siebie".

    To jak, panie profesorze, będzie 3 czy mam ciągnąć dalej?

  3. Takich da sie jeszcze znieść, nieco gorzej jest już z podgatunkiem "mlaskaczy" - siedzą we dwójkę i jakby się mieli za chwilę połknąć w całości, oczywiście robiąc to tak, aby cały autobus/trwamwaj/przedział to słyszał.

    Walentynki od zawsze były "świętem" sztucznym, komercyjnym i durnym, więc czego można oczekiwać? Poza tym, nie zapominajmy, że Walenty jest patronem, ale od cierpiących z powodu "ciężkich chorób, zwłaszcza umysłowych, nerwowych i epilepsji" (błogosławione Wiki). Niby pasuje.

    W każdym razie, miło, że nie tylko ja mam czasem ochotę wykonać takim namiętnym "kochankom" lewatywę z rozgrzanego do białości drutu zbrojeniowego... zimną stroną (na wypadek, gdyby chcieli to jednak usunąć).

  4. Nawet nie wiesz, ile razy już słyszałem to pieprzenie... wybacz, że padło akurat na ciebie, ale powiem krótko - mówiąc, że wierzysz, ale nie praktykujesz, stwierdzasz, że żyjesz, ale nie oddychasz.

    Więc po prostu zasanów się chwilkę nad tym stanowiskiem, a potem przestań pieprzyć te same głupoty o tym, jacy to księża są źli a do wiary ich nie potrzebujesz..

  5. Czas względny ale każdy "strumień" ma inną historię i inne zdarzenie wiec naprawdę podróżujesz do inny rzeczywistości opartych na inny "strumieniu " . {to jest skomplikowane } :icon_eek:

    Można też powiedzieć, że każda podróż powoduje powstanie zupełnie nowych "odnóg" rzeczywistości z "punktu czasu" do którego trafiłeś, podobnie zresztą, jak każde zdarzenie losowe. Generalnie, ciężko sobie wyobrazić same przemieszczanie się w czasie, jako, że jesteśmy pod tym względem ograniczeni i przywiązani ciągiem przyczynowo-skutkowym, a taki obiekt musiałby móc się z tego ograniczenia wyrwać... prawdopodobnie permanentnie.

  6. No i nie sądzę, że jakakolwiek oryginalna i ciekawa gra skończy w koszyku w Biedronce "9 PLN sztuka".

    Kiedy ostatnio sprawdzałem, wspomniany Beyond Good & Evil był prawie nie do dostania, a ostatnim razem widziałem go właśnie w supermarkiecie, w koszyku po 3 złote. Może za słabo szukałem, ale jest to niestety możliwe.

×
×
  • Utwórz nowe...