Skocz do zawartości

DaeL

Redaktorzy
  • Zawartość

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez DaeL

  1. @saruman3Kolego, to bardzo miłe, że tak bardzo Ci na CD-Action zależy. Na serio, jest nam bardzo przyjemnie. Ale co do petycji - nic z tego. To już nawet nie chodzi o to, że jednak petycja powinna mieć treść, a nie tylko ksywki ludzi, którym zależy na dalszym wydawaniu CDA. Nie, tak naprawdę problemem jest sam pomysł petycji. Zrozum, choćbyś tam miał 100 tysięcy podpisów, to nikt tego nie będzie brał pod uwagę, bo wydawanie pisma to nie działalność dobroczynna. Musi się po prostu znaleźć wydawca, który zdecyduje, że finansowo to się mu kalkuluje. Prośby i groźby nic tu nie dają, zadecydują rubryki w tabelce przychodów i rozchodów. Ale ja pozostaję dobrej myśli. A Tobie radzę zachować cierpliwość.

  2. 1 godzinę temu, goliat napisał:

    - Dael - wiem, że pisał do portalu związanego z fantastyką, często uczestniczył w Pyrkonie

     

    Ejże, ejże, kolego goliat! No niby wszystko prawda, ale kurka wodna proszę tu ze mnie nie robić byłego współpracownika. Parafrazując Franza Mauera, jestem gotów pisać bezapelacyjnie, do samego końca. Mojego lub CD-Action. 

    Jeśli los-okrutnik sprawi, że nie będzie już gdzie pisać, to pewnie zajmę się swoją dotychczasową dzienną pracą, a wieczorami będę skubał indyczą gierkę, aby ją w końcu wydać, tudzież przymierzał się do napisania powieści fantastycznej (bo chyba pół redakcji ma jakąś na koncie, czego im bardzo zazdroszczę). Ale na razie całym sercem i klawiaturą wspieram redakcję we wszystkich jej przedsięwzięciach ;)

  3. @Khiav Ależ pleciesz, naprawdę. Przecież wiesz dobrze, że właśnie ludzie odchodzili. Chociażby wspomniany Papkin. Myślisz, że co było powodem tych odejść? Nowi redaktorzy naczelni stawiali warunki, że podejmą się pracy, ale musi być zrobione to, to i to, Dostawali zapewnienie, że tak będzie, a potem... no cóż, opór materii. Nawiasem mówiąc akurat ostatnio - powoli, bo powoli - były pewne drobne ruchy, które mogły się wydawać pozytywne. Gdyby te pomysły zaczęto wdrażać wtedy, gdy redakcja chciała (czyli 8-10 lat temu), to CDA byłoby obecnie mega-marką. Gdyby je wdrożono wtedy, gdy było już jasne, że dzieje się źle - czyli ze 2 lata temu - to pismo pewnie by przetrwało i odbiło się od dna. Ale że zaczęło się powoli coś zmieniać dopiero tuż przed pandemią, no to mamy taki rezultat jaki mamy.. Mnie też było przykro na to patrzeć, ale pisałem dalej. Nie byłem pracownikiem etatowym, a CDA nie było moim głównym źródłem utrzymania, więc to nie byłą kwestia kasy, po prostu w pisaniu do CDA było coś fantastycznego i magicznego, nawet gdy wszystko się chyliło ku upadkowi. Przypuszczam, że podobne odczucia miała cała redakcja.

  4. Bardzo Wam dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa. I jestem przekonany, że koledzy i koleżanki z redakcji też je przeczytają i też im się robi ciepło na serduchach. Choć z różnych powodów nie mogą na razie wypowiadać się na temat sytuacji. Ja mogę, bo raz, że jestem tylko współpracownikiem, a dwa, że wychyliłem parę piw więc mi się poluzowały hamulce.

    Ja też przeżyłem już kilka takich sytuacji, gdy padało moje ulubione pismo. Najpierw - gdy byłem jeszcze szkrabem - to był Top Secret, potem Gambler, Reset, Secret Service, a w końcu Świat Gier Komputerowych. To były bardzo różne magazyny, ale za każdym razem ich upadek bolał tak, jakby odchodził członek rodziny. No i w końcu zostało mi dane, by doświadczyć tej sytuacji z drugiej strony. Uczucie jest chyba jeszcze bardziej nieprzyjemne, bo do wrażenia, że kończy się w życiu coś ważnego, dochodzi poczucie, że sprawiło się zawód tysiącom czytelników. 

    Z perspektywy czasu bardzo żałuję dwóch rzeczy. Po pierwsze tego, że nie zacząłem pisać do CDA 7 lat temu, gdy po raz pierwszy mi to zaproponowano. Zdecydowałem się dopiero w 2018. Ale gdybym wcześniej wiedział jaką frajdą będzie współpraca z tym kapitalnym zespołem ludzi, na pewno nie wahałbym się ani chwili. I ten niesamowity etap w życiu trwałby dłużej. Po drugie żałuję tego, że nigdy nie zobaczyliście w pełni tej wizji pisma, jaką miała redakcja. Czasem czytam w komentarzach argumenty, że redakcja CDA przespała pojawienie się internetu i zmian rynkowych. Ostatnie dwa lata dostarczyły mi przekonania odwrotnego. Bo widziałem ludzi bardzo wsłuchanych w głosy czytelników, jednocześnie zatroskanych, ale pełnych pomysłów jak wyjść z impasu. Rzucających pomysłami, jakich jeszcze w Polsce nie było. Gdyby choć 10% z koncepcji powstałych w ramach burzy mózgów zostało zrealizowanych, to myślę, że pismo byłoby w innej sytuacji. A nawet gdyby odeszło, to zrobiłoby to z wielkim hukiem. Ale cóż, wysoko nad redaktorem naczelnym są ludzie, którzy nigdy nie grali w Far Cry 3 i nie słyszeli jak Vaas przedstawia definicję obłędu.

    Oczywiście jest prawdą, że los CD-Action nie jest przesądzony... Myślę jednak, że nawet gdyby to miał być koniec, to te 24 lata mogą być powodem do dumy dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstawania pisma. Nawet dla mnie, mimo, że dołożyłem do tego cegiełkę małą i skromną.

    Następny numer, który ukaże się 5 maja nie będzie zawierał wzmianki na temat sytuacji pisma. Redakcja została poproszona o oddanie go do druku wcześniej niż zwykle, więc nie miała okazji odnieść się do tego na łamach - wiadomość o wypowiedzeniach gruchnęła dziś. Ale wygląda na to, że ze względu na okres wypowiedzeń (dla części redaktorów to miesiąc, dla niektórych 3 miesiące), jest szansa, że pojawi się jeszcze jeden numer CDA - na początku czerwca. Być może do tego czasu wiele się wyjaśni.

    A zatem jeszcze raz dzięki za wszystkie miłe słowa. Tylko nie rozlewajcie zbyt wielu łez. Tych numerów, które już wydaliśmy, nikt Wam nie odbierze ;) 

    • Like 2
    • Thanks 5
  5. Dnia 5.02.2020 o 16:20, AccidUser napisał:

    Witajcie! Problem taki mam chcialem zarejestrowac kod z gry na stronie z tematu aby dostac kod do gry.. nie wiem czy u mnie tylko ale strona w ogole nie dziala. Wie ktos moze czemu tak jest? 

    Musisz opisać dokładnie swoje kroki (oczywiście bez podawania samego kodu), żeby było wiadomo na którym etapie pojawia się problem.

  6. 18 godzin temu, Spooky Albert napisał:

    MDK już chyba kiedyś pojawiło się w "Grach wiecznie żywych"...

    Chyba nie. To znaczy ja sobie nie przypominam, ale jeśli kiedyś taki tekst był, to tylko najstarsze Smugglery o tym mogą pamiętać. Więc nawet w tym wypadku był sens, by grę przypomnieć

    1 godzinę temu, Spooky Albert napisał:

    h) (s. 75) "Prawdziwą wisienką na torcie jest jednak system historycznych wydarzeń [...]" - czy to "jednak" jest potrzebne w tym zdaniu?

    No... jednak "jednak" jest potrzebne :) W ten sposób położyłem nacisk na to, że poprzednie cechy o których pisałem nie są aż tak ważne.

    1 godzinę temu, Spooky Albert napisał:

    i) (s. 90) "Nawet słynny muszkiet Brown Bess, który przez ponad 100 lat budował potęgę imperium brytyjskiego mógł pełnić rolę przypisywaną współcześnie strzelbom" - brak przecinka po "brytyjskiego".

    No tak, faktycznie, tu się przecinek zgubił.

  7. 11 godzin temu, Hagan napisał:

    Niestety należą się słowa krytyki za recenzję CoD: Modern Warfare. A konkretnie, nie rozumiem co autor miał na myśli krytykując USA i mając pretensję o sposób przedstawienia Rosjan. "Wybielanie Amerykanów"? Nie ma czegoś takiego, oni są w porządku, w operacji Pustynna Burza to oni i NATO byli "tymi dobrymi" a zło było reprezentowane przez Saddama i jego żołnierzy okupujących Kuwejt. Gra nie zakłamuje historii, bo nie ma tam wzmianki, że to Rosjanie zbombardowali autostradę w Iraku, jest to zupełnie inny, fikcyjny konflikt. A czy ukazanie Rosjan jako bestii jest słuszne? Jeśli tak ochoczo wykonywali rozkazy rozstrzeliwania Polaków w Katyniu, to jak najbardziej słuszne. Autor zapomniał też że USA to nasz sojusznik i to najważniejszy.
     

    Czołem. Nie ja recenzowałem CoD-a, ale się jednak odniosę. Kwestię tego czy nasz aktualny światowy hegemon jest fajny czy nie odstawmy na bok. Istotna jest sama kwestia Autostrady Śmierci. Otóż w trakcie pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, w lutym 1991 roku, Amerykanie zaatakowali wycofujące się z Kuwejtu wojska irackie (głównie armię, z jakimiś elementami gwardii republikańskiej). Rozbili ich w kompletny pył, niszcząc około 2 tysiące pojazdów, zabijając kilkuset żołnierzy i biorąc parę tysięcy do niewoli. I to bez żadnych strat własnych. Wszystko fajnie, ale są dwa problemy. Po pierwsze - wśród uciekających żołnierzy było trochę cywilów, którzy też zginęli. Po drugie - armia iracka wycofywała się z Kuwejtu, więc w myśl mandatu jakiego ONZ udzieliło USA na operację, Amerykanie powinni byli zostawić ich w spokoju. Zdania na temat tej operacji są do dziś podzielone, jedni mówią, że działania były usprawiedliwione, inni, że to zbrodnia wojenna. Generalnie sprawa nie jest prosta, ale dość powiedzieć, że nazwa - Autostrada Śmierci - wiąże się z raczej niefajnym epizodem w historii działań wojennych. Problemem w przypadku CoD-a nie jest sam fakt, iż twórcy pokazali podobną, acz jeszcze gorszą masakrę w wykonaniu Rosjan w fikcyjnym kraju. Bo Rosjanie mają za uszami jeszcze gorsze rzeczy. Problemem jest to, że nazwali to Autostradą Śmierci.

    Wyobraź sobie, że Niemcy robią na przykład grę, o ludobójstwie dokonywanym przez Belgów. No dobra, to już trochę stoi na glinianych nogach, ale OK, Belgowie istotnie dokonywali w swej historii ludobójstw (konkretnie w Kongo - kto czytał Jądro Ciemności ten wie), można ich potępić. Git? Dobra, a teraz wyobraź sobie, że to dokonywane przez Belgów ludobójstwo niemieccy programiści nazywają Ostatecznym Rozwiązaniem. Widzimy problem, nie?

    • Upvote 2
  8. Jestem w kropce anderton, bo Twoje posty są tak nieuczesane, że myślałem cały czas, że jesteś po prostu jakimś botem wrzucającym poszatkowane, wyrwane z kontekstu zdania. No, ale skoro odnosisz się konkretnie do zawartości numeru, to założę (ostrożnie), że jednak jesteś czytelnikiem, i odpowiem Ci na pytanie dotyczące mojej recenzji Stygiana. Czy przeszedłem? Tak. Czy to przygodówka? Nie, przynajmniej w klasycznym rozumieniu tego słowa. A na brak konkretów i opisu gatunku, odpowiem cytatem z samej recenzji. Trzecie zdanie w trzecim akapicie (licząc od leadu): "Horror RPG, mocno inspirowany pierwszymi odsłonami serii Fallout, z taktycznym systemem walk, no i przede wszystkim pełen nawiązań do twórczości H.P. Lovecrafta." Wydaje mi się, że to całkiem zgrabne przyporządkowanie gry do gatunku. Innymi słowy - chyba czytałeś nieuważnie.

  9. Dnia 21.10.2019 o 14:31, PaulPGR napisał:

    Jedno muszę napisać po przejrzeniu zapowiedzi. Za mało publicystyki jest w tym numerze. Po raz pierwszy od bardzo dawna numer ma tak mało publicystyki. 

    Nie mam w tej chwili pod ręką poprzednich numerów, ale jeśli idzie o liczbę stron, to wydaje mi się, że publicystyka ma porównywalną objętość. Po prostu dwa artykuły (Papkina oraz jeden z moich) mają po 4 strony.

  10. 21 godzin temu, CreazyGremlin napisał:

    Raz w życiu nic nie dajcie, zobaczymy jak Wam pójdzie sprzedaż ;>

    Ps.: Może moglibyście nawiązać współpracę z itch.io Czasem i tam jest coś interesującego, w sam raz na "zapchaj dziurę", a dogadać się powinno być względnie łatwo bo to itch.io.

    Od razu powiem, że nie mam żadnej wiedzy na temat tego jak wyglądają negocjacje CDA w sprawie udostępniania gier... Ale spikain wspominał wcześniej, że to są umowy z wydawcami, nie sklepami. I wszystko rozbija się o wolę wydawcy - zarówno do udostępnienia gier (ponoć jest to wola coraz mniejsza), jak i tego w jakiej formie to nastąpi (czyt. czy to będzie klucz, a jeśli tak to w jakim sklepie).

  11. Dnia 4.07.2019 o 20:24, piotrzietara napisał:

    Mam takie pytanie czy na targach E3 są jeszcze hostessy czy to relikt starych lat 90

    Z tego co się orientuję (a uprzedzam, że na targach takich jak E3 nie bywam, ale zahaczyłem się o parę innych imprez growych), to tzw. booth babes, czyli panie, które mają tylko i wyłącznie ładnie wyglądać, żeby przyciągać uwagę panów, odeszły już w niebyt. Natomiast trochę zbliżoną rolę pełnią cosplayerzy i cosplayerki. Większość to amatorzy, ale niektórzy zajmują się tym profesjonalnie i dostają od wydawców czy developerów zlecenie na przygotowanie określonego kostiumu w celu promocji gry. Ot, taki kompromis. Z jednej strony uznajemy, że atrakcyjne fizycznie ciała przyciągają uwagę, z drugiej odchodzimy od jednowymiarowego epatowania seksualnością. Bo z cosplayerką (czy cosplayerem) można też pogadać na temat kostiumu, a często i promowanego tytułu (zwłaszcza, że większość z nich to graczk i gracze). Innymi słowy - i wilk syty, i owca cała.

  12. Dnia 11.06.2019 o 13:26, wodzik napisał:

    Hej,

     

    Chciałem założyć nowy wątek, bo to chyba nie do końca odpowiednie miejsce, ale wisi od czwartku, więc pisze tu.

    Mianowicie nie dostałem powiadomienia o końcu prenumeraty i przegapiłem kilka numerów. Tyle dobrze, że tym razem konto na stronie do zamawiania prenumeraty nie wyleciało, więc mam historię zamówień. Rok temu pamiętam w tej samej sytuacji dało radę zamówić prenumeratę kilka numerów wstecz, a teraz tylko od najnowszego. Pytanie: czy da się gdzieś kupić starsze numery? Mam wszystkie numery od ponad 13 lat i szkoda by sobie było popsuć statystyki

    Hej.

    Z tego co wiem wszystkie numery po wyjściu z kiosków idą na przemiał. A przynajmniej powinny. Przypuszczam, że jedyne wyjście to odkupienie używanego numeru. Może ktoś będzie sprzedawał na Allegro.

  13. Dnia 3.06.2019 o 19:57, lio2679 napisał:

    Pytanie. Te kody zniżkowe na sprzęt to do jakiego sklepu? Nigdzie nie mogę tego znaleźć. 

    Zdaje się, że RTV Euro AGD.

    6 godzin temu, jakub356 napisał:

    Witam, dostałem dzisiaj ten numer z prenumeraty i na 130 stronie nie ma karty zdrapki. Nie ma śladu kleju wiec ktoś chyba zapomniał przykleić kartę. Proszę o pomoc.

    Napisz maila na adres reklamacje@cdaction.pl

  14. Dnia 25.05.2019 o 14:14, urzytkownik napisał:

    Kupiłem gazete CD Action w kiosku wraz  zdapką  i kodem ukrytym pod nią.Zrapałem ją pokazał sie kod :  KOW1-UP55-J94G-HBPN chciałem go aktywować i sprawdzić czy żecywiście działa.Okazało sie że nie działa wogule chociaż zotał kupiony w na początku terminu i przed jego końcem.A kupiłem go w Krakowie na przytanku tranwajowym przy Starym Kleparzu

    Po pierwsze - czy kod wpisałeś na stronie kody.cdaction.pl?

    Po drugie - nigdy, przenigdy, nie podawaj kodu publicznie. Jeśli popełniłeś błąd próbując aktywować go na Steamie zamiast na kody.cdaction.pl, to niewykluczone, że już przepadł. Bo mógł go aktywować ktoś, kto po prostu zobaczył Twój wpis. Kod jest ukryty pod zdrapką nie bez powodu.

    Po trzecie - jeśli masz problemy z kodem, to pisz na adres reklamacja@cdaction.pl

  15. 27 minut temu, Zayatzz napisał:

    Jaki warunek musi być spełniony, żeby organizacja państw mogła być formalnie Unią? Innymi słowy, na czym polega zasadnicza różnica pomiędzy Wspólnotą Europejską a Unią> Różnica fundamentalna, zasadnicza, nie czepianie się nazewnictwa ;]

    To wprawdzie pytania do Papkina, ale się wtrącę. Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo piszesz o unii wielką literą, a z kontekstu wynika, że pytasz o unię jako formę państwową. Jeśli na serio chodziłoby Ci o "Unię", to odpowiedź jest prosta: organizacja może być "Unią" jeśli nazwie się "Unią". Na takiej samej zasadzie możesz sobie zmienić nazwisko na Imperator Galaktyki... choć niekoniecznie będziesz nią rzeczywiście władał.

    A jeśli mówimy o unii pisanej małą literą, to jest nią państwo lub związek państw o charakterze federacyjnym albo unitarnym, stanowiący jeden podmiot prawa międzynarodowego. Więc technicznie rzecz biorąc UE nie jest do końca unią. Ale jest nią na przykład Wielka Brytania.

×
×
  • Utwórz nowe...