Ale czy na prawdę jest z czego? Multiplayer nie jest ani przełomowy, ani innowacyjny, nie wprowadza żadnej nowej jakości.
Jednak ma coś, czego wszystkie inne shootery mogą mu zazdrościć - świetnie uniwersum. To co widzimy w multiplayerze prawie w ogóle nie odbiega od gry samemu - te same umiejętności, bronie, mapy etc. Z tym że Shepard jest trochę bardziej "wykoksowany", a my jesteśmy tylko żołnierzami, którym postawiono zadanie (choć niestety zawsze takie same - oczywiścić obszar i porobić jakieś tam skany, hackowanie bądź zabicie bossów).
No dobra, ale co my w tym multimamy? Kilkadziesiąt broni, do których można dodatkowe ulepszenia dołożyć, a oprócz tego każdą broń możemy ulepszać do 10poziomu. Niestety każdy zaczyna tylko z 1bronią każdej rodzaju, a pozostałe trzeba odblokować. W przypadku popularnych broni, które dostajemy z najtańszych pakietów - luzik. Ale nie wiem czy jest już ktoś, kto ma 10poziom jednej z "najlepszych" broni (Wdowa, bronie gethów, etc.), które dostajemy niezwykle rzadko z drogich pakietów.
Baza Biel - jedna z najpopularniejszych map
Mamy 6klas, podzielone na 3 rodzaje (człowiek male + female, i dwie rasy spośród Quarian, Asari, Krogan, Turian i Drelli), różniące się pomiedzy sobą zestawem umiejętności no i wyglądem. No i tutaj też zaczynamy tylko z 1postacią z kazdej klasy, niestety trzeba zaczynać człowiekiem i czekać na odblokowanie innych ras.
A na czym gramy? 6map, różnej wielkości, zdecydowanie różniące się między sobą, właściwie to każda w innej kolorystyce, więc oczy się aż tak bardzo nie nużą.
Z kim walczymy? 3rodzaje przeciwników, każdy posiadający 5(Gethy), 6(Cerberus), lub 7(Żniwiarze) typów wrogów.
Wrogowie różnią się, niektórzy mają umiejętność dobijania krwawiącego sojusznika, inni zabijania natychmiast bez możliwości wskrzeszenia, niektórzy atakują biotyką, inny technologią, inny zwykłą bronią, a jeszcze inni rakietami.
Oprócz tego niektórzy potrafią stać się niewidzialni, teleportować się, lub postawić sondę/wieżyczkę. Niektórzy żniwiarze mogą się ulepszać podczas walki, a Kanibal może regenerować sobie całe życie i dodawać siły jedząc poległych towarzyszy.
Niektórzy wrogowie posiadają tylko zwykle "życie", inni oprócz tego mogą posiadać też pancerz, tarczę lub barierę. Niektóre typy syntetyków (Atlas, Behemot) nie posiadają życia, a tylko tarczę i pancerz.
Każdy rodzaj ochrony inaczej reaguje na zadawane obrażenia, są umiejętności które szybko zniszczą tarczę, ale organicznej istocie zabiorą nieznaczną ilość pkt. życia.
No i jeszcze tryby gry - są 3poziomy, nazwane tutaj : brąz, srebro i złoto. Ale nie dajcie się zmylić. Prawdziwe nazwy to tak naprawdę "łatwy" "za trudny" "za trudniejszy". Na złocie na dotychczasowych około 25meczów na złocie udało mi się wygrać tylko raz, kiedy to miałem naprawdę świetną drużynę, gdzie każdy wiedział jak grać
Jak widać różnorodność jest wielka, trzeba posiedzieć jakiś czas w grze, i uczyć się na własnych błędach, żeby wszystko zrozumieć.
Baza Duch to dość duża mapa, z wieloma pomieszczeniami
Wrażenia? Multi mnie wciągnęło porządnie. Póki co łącznie wbiłem już ponad 140lvl, choć obecnie najlepszy gracz ma ich łącznie... 4500 Tak, te dwa zera na końcu to nie pomyłka. Nie wiem ile czasu trzeba było grać, ale spodziewam się że to jest konto należące do wielu osób, i jak jeden skończy to drugi zaczyna
Jednak multi mnie też tragicznie zdenerwowało. Bioware nie pomyślało prawie w ogóle o komunikacji w grze - jest tylko głosowa, co przy międzynarodowych serwerach nie było najlepszym rozwiązaniem. Do tego brak opcji zmutowania niektórych sprawia, że grę się wyłącza dość szybko.
Błędy... Za dużo błędów. Wyrzucanie za tekstury jest obecne na każdej mapie. Są też problemy z korzystaniem z drabinek, można na nich utknąć...
Oprócz tego idiotycznym pomysłem było, aby każda operacja była wykonywania tylko spacją... Chcesz się schować za osłoną to nie - zaczniesz ożywiać towarzysza który umarł obok i zanim go ożywisz sam ginisz. Ehh, szkoda nerwów żeby to wspominać, jak w krytycznych momentach misji gra odebrała moją spację jako chęć skoki wprost na wrogów...
Do tego idiotyczny system wyszukiwania meczów, gdzie gra ignoruje dość często Twój wybór np. zaznaczasz że chcesz grać na srebrze z cerberusem, a zaraz dołączasz do poczekalni, gdzie widać że przeciwnik i poziom trudności będzie losowy...
Brak jest też żadnych zabezpieczeń przed trollami... Gospodarz meczu ma właściwie władzą nad jego przebiegiem. Jak on zginie, to potrafi bezczelnie wyjść z gry, wyrzucając pozostałych graczy - i wszystkie pkt EXP i pieniądze za misję poszły w... bardzo daleko.
Atlas wykonuje właśnie egzekucje na jednym z towarzyszy - lepiej do niego nie podchodzić
Teraz podam parę taktyk, do których się stosuję, ze względu na zróżnicowanie przeciwników trochę to podzielę.
Gethy i Cerberus
Najlepsza drużyna niemal na wszystkie mecze w całej grze - postaci wzajemnie się uzupełniają.
- Szturmowiec Asari - szarża, silny atak wręcz obszarowy, i możliwość "zastoju" jest niezwykle skuteczna przeciwko wrogom takim jak Duch, czy Geth Łowca.
- Szpieg Salarianin - wsparcie ogniowe, najlepiej ze snajperki. Oprócz tego możliwość użycia kamuflarzu pomaga ożywić przyjaciela samemu nie ginąć, lub wykonać potajemnie cel misji.
- Inżynier Człowiek - jego sonda jest w stanie rozproszyć wrogów i zmienić ich cel zainteresowania. Oprócz tego spalanie i przeciążenie to jedne z najlepszych umiejętności ofensywnych w grze.
- Żołnierz Kroganin - wiadomo że Kroganie to maszyny do zabijania. Kroganin z dobrą bronią zabija niemal wszystko co się rusza.
Żniwiarze
Tutaj sprawy się komplikują, bo żniwiarze mają bardzo zróżnicowane jednostki, do tego aż 3 spośród nich są bardzo silne (Brutal, Pustoszyciel i Banshee), więc nie działają na nich efekty zastoju etc.
- Inżynier Salarianin - tworzenie przynęty to jego największa zaleta - zwłaszcza jeśli odwróci ona uwagę Banshee. Oprócz tego spalanie i wyssanie tarcz - idealne na żniwiarzy.
- Inżynier Człowiek - przeciążenie przeciwko barierom Banshee, a spalanie przeciwko Pustoszycielowi, Brutalowi i obitej Banshee. Sonda może uratować tyłek, jeśli zainteresuje się nią kilkoro wrogów
- Kroganin Żołnierz - ze względu na to że najlepsi wrogowie są "zbudowani" z pancerza, to konieczna jest tutaj dobrze rozwinięta rzeź, a także amunicja zapalająca.
- Adept Drell - spustoszenie świetnie działa na pancerze, więc będzie to główny zabójca najgroźniejszych rywali. No i jakaś lekka broń, żeby szybciej ładować umiejętności.
Alternatywny zestaw, który całkiem dobrze poradzi sobie z każdym przeciwnikiem.
- Strażnik Kroganin - przeciążenie na tarcze, lub gethów, a że to kroganin to przywalić z "bańki" też potrafi
- Szpieg Salarnianin - szpieg zawsze się przyda, a Salarnianin posiada możliwość wyssania tarcz, skuteczne przeciwko wrogom właściwie z każdego zestawu (bo wysysa oprócz tarcz też bariery)
- Inżynier Salarnianin - przynęta i spalanie pomagają właściwie zawsze przeciwko kazdemu wrogowi.
- Żołnierz Turianin - posiada umiejętność zwiększającą obrażenia o paredziesiąt %, co przy strzale z wdowy, pozwala zdjąć 1/3 życia Atlasowi A mina zbliżeniowa pozwoli zabezpieczyć się, jeśli wiesz skąd przychodzą wrogowie.
Pakiety do wyboru - im droższy tym lepsze wyposażenie z niego wypadnie.
I mały poradniczek, jak grać aby coś ugrać
1. Jeśli to możliwe, staraj się ożywiać towarzyszy. Każdy członek drużyny jest niezwykle ważny, a nie piszę tego z powodu, że tak to jest "grzecznie" tylko naprawdę - w trójkę misja staje się dużo trudniejsza.
2. Wyrzutni rakiet używaj kiedy to konieczne - przydaje się ona zazwyczaj w falach 8, 9 i 10. Jeśli np. celem na misji do zniszczenia jest Atlas / Banshee / Behemot to wyrzutnia rakiet będzie wtedy najlepszym rozwiązaniem
3. Nie zostawiaj postaci AFK w poczekali, bo nie zawsze reszta będzie potrafiła Cie wyrzucić. Nie rób im kłopotów i wyjdź - poszukasz gry jak wrócisz, chętnych do gry nie brakuje.
4. Pamiętaj że dostajesz EXP wszystkich członków drużyny - nie bądź samolubem, skoro i tak dostaniesz pkt. EXP które otrzymał Twój towarzysz w boju.
5. Jeśli chcesz używać mikrofonu, rób to kiedy jest na to przywolenie reszty członków zespołu. Pamiętaj że bardzo często grasz z ludźmi spoza Polski, więc Twoje słowne wypociny nie dość że będą dla nich niezrozumiałe, to nawet denerowujące.
- Czytaj dalej...
- 0 komentarzy
- 662 wyświetleń