MyLoginIsFaint

Obawiam się, że owe interesujące efekty uboczne nie byłyby zyt pozytywnym odczuciem dla Math. Wypadałoby opracować to w tabletkach, tudzież syropie. ;P

Niestety, Math w nadprzestrzeni dostaje strasznej migreny. A PKS'y.. Ach, to odmrażanie sobie rąk po trzech godzinach opóźnienia w środku zimy.. ;P

Prawda, prawda. Mamy do siebie spory kawałek drogi, ale od czego są PKS'y.

Chociaż po cenach biletów sądząc, przydatniejszy byłby jakiś autostop, teleport, prom kosmiczny...

Poznałam ją przez internet i parę razy spotkałyśmy się w realu, więc można powiedzieć że tak, znam ją osobiście. ^^

Ruda zmora nawiedziła Stegnę (takie miasteczko koło Gdańska). A rozkładanie na czynniki pierwsze spraw wewnętrznych na rozmowy "publiczne" się nie nadają.

Fakt faktem. Nie wiem, czemu się nie udziela i nie jestem pewna, czy mam możliwość na to wpłynąć - mogę ewentualnie spróbować.

Co do komentarza na blogu, z kolorem włosów sprawa jest u mnie bardziej złożona. A o panu Wisemanie słyszałam już co nieco, więc tym chętniej zapoznam się (w nieokreślonej przyszłości) z jego dziełami. ;D

Ona cały czas na forum zagląda, raz częściej, raz rzadziej, z tego co wiem, jedynie mniej się tu udziela, czemu - tego już nie wiem. ^^

Dziękuję za stronę, a że takie rzeczy mnie interesują bardzo, to już się zaczytuję. I strasznie cię przepraszam, że tak późno, ale ten tydzień spędziłam nad morzem.

Wylazło 5w4, i muszę przyznać, że jest bardzo zgodne. o.O

Ciekawie? Cóż, dziękuję. Enneagramu nie znałam, ale weszłam na stronę z twojego linka. Uważam, że takie testy są raczej niezobowiązujące, bo ludzie są za bardzo indywidualni, by można było ich wyróżnić tylko parę typów. Ale zrobię, z ciekawości.

Wystarczyłoby być tylko facetem, żeby zniknęły wszystkie. A ile roboty byłoby ze sobą mniej... ;D

Do blondu mnie nie ciągnie. Bardziej do wymarzonej czerni/ciemnego brązu, ale tu problem następujący - karnacja. ;D

Ojej, dziękuję. Co prawda w stwoich rudych włosach nic ładnego nie widzę, ale jakoś i tak smutno mi je byłoby przefarbować.

I przepraszam za późną reakcję - na bloga nie zaglądam zbyt często.

Nieprawda to. I tyle. ;P

Nie zgadzam się z tą twoją sugestią, mój drogi. ^^

Nie mam pojęcia, co konkretnie. ;x

Takie to dla ciebie ważne? xD

Żaden autor nie uważa swoich prac za wybitne, twoje jednak stoją na niesamowicie wysokim poziomie. A te na tablecie to już mistrzostwo (też kupiłam ostatnio tablet, ale kreski prostej narysować na nim nie idzie -.-). Powodzenia w dalszych bazgroleniach.

I rozumiem, że w razie potrzeby mogę się zwrócić się do ciebie po poradę?

No i muszę jeszcze raz pogratulować, bo zwiedziłam twojego digarta - niesamowicie rysujesz/grafikujesz.

Myślałam o wężu zbożowym, jak już się z domu wyprowadzę, więc wtedy fundusze rzeczywiście będą ograniczone. Z ciekawości spytam: kiełki węża wbijają się głęboko w skórę?

Przykro mi, ale Math ma już swoją dziewczynę. ^^

Nie wyglądałaby. Byłaby tylko milion razy mniejsza i brzydsza. ^.^

Też mi osiągnięcia.. Ludzie budują kalkulatory i parosekundowe domki, a ja mogę sobie tylko drewna narąbać.. -.-"

Tak, brzydka. Jasne, jasne... Wiem, że nie nadaję się do niczego, nie musisz mnie w tym utwierdzać. xD