Skocz do zawartości

McLusky

Forumowicze
  • Zawartość

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez McLusky

  1. Z tej strony stały czytelnik CDA w latach 1998-2010 i okazjonalny w późniejszych. ;) Mój poprzedni numer to 10/2018 (to był chyba 1-wszy bez płytki?).

    Powiem tak: numer ciekawy, ale serce się kraje jak się widzi moje ulubione pismo w tym stanie. Oj brakuje tamtego rozmiaru, tamtego papieru, tamtych płytek i tamtych... tekściarzy. Widzę, że ze starej gwardii ostał się chyba tylko Smuggler, reszty w ogóle nie kojarzę. Z tym numerem 300-tnym mam problem podobny do problemu ze "Światem wg Kiepskich": fajnie że jeden z seriali z czasów szkolnych jeszcze jest, ale jak się patrzy np. na Ryszarda Kotysa w najnowszych odcinkach, to naprawdę robi się smutno. To właśnie mam z 300 CDA.

    Pewnie jak będzie 25-lecie czy 400 numer to znowu kupię, ale mam nadzieję że są tu jeszcze stare konie i "czują" o co mi chodzi. ;)

    Mimo powyższego, gratuluję 300-tnego numeru i życzę jak najlepiej. Może kiedyś zaczniecie wydawać wersję pisma premium - na lepszym papierze, z dodatkami, jakby co to się piszę. ;)

  2. Minęły 24 godziny od releasu Wiedźmina 3. A mi nadal nie udało się pograć w tę grę. Pobrałem ją na dobrych kilka dni przed premierą. Użyłem do pobrania instalki GOG Galaxy, a później już bez tego (bo po co mi kolejny launcher?) zainstalowałem samą grę. Wszystko miało pójść z płatka, bo tylko brakowało jakiegoś małego pliczku. Prawda? PRAWDA?!

    Koło 1 w nocy, godzinę po premierze okazało się, że trzeba pobrać Day 1 Patch i dodatkowo... polską wersję językową. -,- Która zajmuje grubo ponad dwa giga. Serio, CD Projekt RED? Nie dało się tego wcześniej udostępnić?

    Potem próbuję uruchomić - lipa. Aplikacja wykrzacza się przy uruchamianiu. Aktualizuję sterowniki, uruchamiam ponownie kompa. Nadal lipa. Postanowiłem się z tym przespać. Po tym jak wstałem, na wszelki wypadek instaluję GOG Galaxy, uznając że kłopoty mogą wynikać z tego, że tej appki brak. A Galaxy co robi po zainstalowaniu? Pobiera od nowa prawie 30gb gry...

    Oto więc co robię - wywalam zainstalowaną grę, wywalam zawartość katalogu tymczasowego Galaxy i samą aplikację. Instaluję od nowa - na czysto. GOG Galaxy, a stamtąd grę. Po ściągnięciu i zainstalowaniu szukam polskiej wersji. Pierwsze co przychodzi mi na myśl - wybranie "Get backup & extras". Wchodzę i patrzę - dopiero po zmianie języka z english na polish pojawiły się paczki z lokalizacją gry. Łącznie ponad 2,5 giga.

    Pobieram, instaluję, odpalam... A tu nadal po angielsku. Jeszcze raz wchodzę do GOG Galaxy i odkrywam... że powinienem był wejść w "configure" i tam wybrać wersję polską. Wybrałem. Ponownie pobiera ponad 2,5 giga. Przy okazji się reflektuję, że brakuje darmowych DLC. Nie, nie są automatycznie przypisywane. Trzeba je odnaleźć w sklepie GOG i wrzucić do koszyka, a następnie sfinalizować transakcję za 0 ?.

    OK, mam już wsio zainstalowane, czas na rekonfigurację. Najpierw ustawienia graficzne. Odpalam grę, i zaraz wychodzę by w GeForce Experience wybrało mi najlepsze ustawienia do posiadanego sprzętu (i7 4770k + GeForce GTX 770 + 16 gb ramu). Wchodzę do gry, a tu komunikat o zainstalowanym patchu i zresetowaniu ustawień. Wychodzę, ustawiam ponownie w GE opcje, wchodzę do gry - znowu reset ustawień graficznych. ARGH! Musiałem ręcznie wszystko ustawiać w grze, jak GE mi zalecał.

    Potem przez parę godzin walczę z systemem sterowania. Kto u licha wpadł na "pomysł", by nie dało się zrekonfigurować WSADu?! Przecież to jest jakaś paranoja!

    Od lat gram w gry w taki sposób, że używam SAD plus prawy przycisk myszy do chodzenia (zamiast W). Za nic nie daje się tego zmienić. Szukałem pomocy na forach Steam, reddicie, na forum Wiedźmina... Próbowałem edytować pliki input.settings oraz input.xml - bez rezultatu.

    Dlaczego tak PODSTAWOWA rzecz jak poruszanie się, nie jest w ogóle dostępna w opcjach do skonfigurowania? Pominę już milczeniem blokady (kłódeczki) przy niektórych klawiszach.

    Olałem to. Próbuję rozpocząć rozgrywkę poprzez wczytanie stanu gry z Wiedźmina 2. Oczywiście nie da się. Próbuję raz za razem, nadal się nie da. Szybki research - trójka cierpi na tę samą przypadłość co Rockstar Social Club i GTA V. Gdy w Windowsie 7/8 nazwa użytkownika zawiera znaki specjalne (jak ą, ę, ć, ł, ń, etc.) to nie da się wczytać save'a z Wiedźmina 2. Pomimo, że same te pliki widzi w katalogu docelowym bez problemu. Musiałem specjalnie wyjść z gry, stworzyć w Windows nowy profil użytkownika o nazwie postaci bez polskich znaków specjalnych, spod tego profilu uruchomić W3 i zrobić pierwszy zapis, a następnie przekopiować go do folderu właściwego. Paranoja!

    Jestem póki co mocno rozczarowany. Kupiłem pre-order w pierwszym dniu, gdy tylko była taka możliwość. A chyba mogłem poczekać na edycję rozszerzoną, przynajmniej dopracowaną...

    PS. Z GTA V w 90% takich problemów nie miałem...

  3. Brak polskiej wersji nie został poruszony jako PROBLEM. Nie chodziło o zwykłe stwierdzenie, że po prostu nie ma. I przecież napisałem wyraźnie, że stare wersje DX: HR zostają na Steam. Natomiast wersja "jestę reżyserę" to oddzielny tytuł, który wciąż można potraktować jako DX HR w wersji 2.0.

    Zwracasz uwagę innym kraven, i to z tonem wyższości. A sam np. piszesz przymiotnik z dużej litery. -,-

    Wersja reżyserska to:

    - brak dwóch wersji językowych - w tym polskiej (!)

    - relatywnie kosmetyczne zmiany, za które Eidos chce od posiadaczy podstawki od ~4? do 8?

    - gorszą optymalizację niż w podstawce - skoki fps

    - problemy z teksturami (sic!) (tu przykład)

    Dlaczego redakcja o tym nie napisze? Że Square Enix i Cenega mają polskich graczy w pompie? Za bardzo zajęta była tekstami sponsorowanymi o piratach, pompując kampanię nowego Asasyna?

  4. Nie wprowadzaj ludzi w błąd kraven2000. Na poprzedniej stronie nie ma nic o tym, że DC jest okrojona z dwóch wersji językowej (w tym polskiej). Do tego czasami chodzi wolniej i niektórzy skarżą się na problemy z teksturami (są już filmiki na YouTube.

    Więc tak, ta wersja to downgrade. Stare wersje DX: HR zostają na Steam ale tylko dla tych, którzy wcześniej ten tytuł kupili. Bo obecnie DX: HR po polsku już nie kupisz.

    Teraz wyobraźcie sobie co by się działo, gdyby CD Projekt RED wypuścił za 20? (lub 4? za upgrade) wersję Enhanced Wiedźmina 2, wolniej działającego, z problemami z teksturami i bez dwóch wersji językowych...

  5. Dziwne, że nikt nie poruszył jeszcze tego problemu: wersja Director's Cut NIE POSIADA polskiej wersji językowej!

    Swoją drogą rosyjskiej też niet. Wygląda na to, że Cenega nie jest zainteresowana wydaniem tej wersji w Polsce (brak jakiegokolwiek wpisu w ofercie czy w planie wydawniczym). Eidos też ma to w pompie. Byleby reszta świata płaciła za aktualizację. -,-

    Choć dla nas, to downgrade...

  6. Naprawdę świetna giera. Zero problemów na moim nieco już leciwym sprzęcie (Intel i5 3,2 GHz, GeForce 560 Ti), gra chodzi na full detalach w 1920x1080 przy 60 fps. Games for Windows nie ma, są acziwy. :)

    Ostatniego Mortala w jaki grałem to był MK4 z 1998 roku, masakrycznie dużo czasu się przy niej spędziło obczajając co i jak. :) Do dziś nie zapomnę budyniowatej krwi (co zresztą było minusem w recenzji CDA ;) ).

    Gram na padzie od Xbox'a, faktycznie troszkę jest czuły ale idzie się przyzwyczaić - polecam trening walki oraz fatality.

    Muszę przyznać, że trochę mnie łoją - trzeba odświeżyć skilla, bo dawno nie grałem w bijatykę na PC. :) Jak się podszkolę to pogram on-line. ^^

  7. @Dedexus - to jeśli nie masz DX kupionego, spróbuj na Steamie znaleźć ten tytuł do kupienia. Nie znajdziesz. :) DX kupiony w Polsce korzysta ze Steama, przypisuje się do niego, ale NIE MA możliwości zaopatrzenia się w ten tytuł, poprzez sam Steam. Trzeba kupić pudełko od Cenegi.

    W związku z powyższym, na zachodzie bez problemu można kupić Skyrim na Steam - ale nie ma wyszczególnionej polskiej wersji językowej. Stąd moje niezadowolenie.

    Przez regionalizację i to głównie na życzenie polskiego dystrybutora (żeby ludzie nie zaopatrywali się w grę poza Cenegą), polscy gracze zostali odizolowani od graczy z zachodu. A na dodatek znów są problemy z patchami (słynna już sprawa wydania patcha, a następnie jego cofnięcia).

    Ostatnio porządnie wydany Elder Scrolls to był Morrowind, no ale tę grę akurat CD Projekt wydał...

  8. Od paru dni nosiłem się z zamiarem kupna Skyrim, ale z polską wersją to są jakieś jaja.

    Mieszkam za granicą, w Niemczech, wchodzę na Steam i patrzę - jest za 49,99 euro - ale nie ma polskiej wersji językowej. Sobie myślę - nic to, regionalizacja. Przesiadłem się na swojego starego kompa z Polski, z polskim Windowsem. Odpaliłem Firefox i ze specjalnego linka (ustawiającego region na PL) zalogowałem się na Steam. I tu doznałem zdumienia - Skiryma W OGÓLE nie ma dostępnego na Steam. A przynajmniej nie jest dostępny w Polsce do kupienia.

    Wkurzają mnie strasznie takie akcje z lokalizacją. I do kogo można mieć pretensje: do Cenegi, Bethesy, a może Steam? Czy nie można było zrobić polonizacji tak, jak z nowym Deus Exem - gdzie wszędzie jest dostępna polska wersja i bez problemu można grę kupić? Do tego jeszcze te jazdy z łatkami, o których poczytałem na paru forach. Znów to samo co z Oblivionem, łatki z opóźnieniem bo niekompatybilne.

    I teraz nie wiem, czy kupić w Niemczech w sklepie Skyrim i się męczyć po angielsku/niemiecku, ściągnąć tłumaczenie do niego, czy może z Polski ściągnąć grę, która za to nie będzie kompatybilna z wersjami na zachodzie. To jest chore... A potem płacz, że ludzie piracą.

    Drobny off-top: Swoją drogą Niemcy też lekko nie mają. Od paru dni porównuję oferty w promocji na Steam dla Niemiec i dla Polski. Dla przykładu, w Niemczech na Steam można kupić RAGE, który teraz jest w promocji, tymczasem w Polsce jest to produkt niedostępny. Natomiast w Polsce można nabyć przez Steam Aliens vs Predator z -80% promocją, zaś w Niemczech "ten produkt jest niedostępny dla tej lokalizacji". Wiadomo, oni mają masę rzeczy niedostępnych, m.in. AvP, Silent Hill Homecoming, wszystkie Quake'i, etc. - bo zbyt brutalne. :D

  9. Faktycznie, dzięki Blackhand. Polską wersję przygotował Topware Interactive. :) Pomerdało mi się. :D

    Polska wersja została wydana, jako pierwsza gra z serii Cool Games. To był prawdziwy przełom, względnie nowe pełne wersje gier za 29,99 zł. :) Polska wersja została wydana w połowie 1999 roku w wersji 2.1, ale jak Blackhand wspomniał, bez problemu działał z patchem 2.2. :)

    A granie po LANie w Shogo, było niezapomnianym przeżyciem...

  10. Odrobina nostalgii. SHOGO MAD w pełnej, polskiej wersji językowej przygotowanej przez Techland, to było coś! To zresztą była jedna z pierwszych w pełni zlokalizowanych gier. W tamtym czasie wyszedł jeszcze Hopkins FBI spolszczony przez CD Projekt, ale Gajos wypadł tam naprawdę fatalnie.

    Kiedyś w CDA była full wersja SHOGO, ale w wersji oryginalnej. Jak ktoś chce zobaczyć próbkę polskiej wersji, to proszę bardzo:

    http://www.youtube.com/watch?v=nwPXBXWk6aw

    Jak dla mnie wyszło super. Nawet niektóre tekstury zostały zlokalizowane!

  11. SilentBob - frajda z gry -50%, gdy w ogóle nie mogę korzystać z JAKICHKOLWIEK modów, bo ingerencja w pliki gry powoduje skaszanienie save'ów i rozpoczęcie rozgrywki od początku. No ale skoro dla Ciebie jedyny mod do SA jaki się ukazał to hot-coffee... -_-

    Pierwsze pytanie, czy chcę się zarejestrować do LIVE bo jest to wymagane do save'ów i achievementów, dałem na tak. Po zarejestrowaniu się po raz pierwszy (wtedy jeszcze na Polskę) pojawiał się komunikat, że w moim regionie usługa nie jest dostępna. Wywaliło mnie wtedy ponownie do zapytania, czy chcę się zarejestrować. W ogóle nie miałem monitu umożliwiającego przy profilu off-line (pojawił mi się tylko za pierwszym razem, ale wtedy go zignorowałem, potem zainstalowałem patcha 1.0.0.4 i w ogóle już się nie pojawiał). Na szczęście udało mi się zarejestrować drugie konto na Niemcy i gra! EOT

  12. Tak. Spora w tym wina gry... -_-

    Nie pisałem że to akurat wina gry, bo odpowiedzialność ponosi platforma Steam.

    Windows Live daje możliwość stworzenia profilu offline. W tym przypadku nie możesz grać w multiplay'a ani twoje osiągnięcia nie są monitorowane itp... ALE grać w singla możesz, więc nie wiem gdzie tu problem. GTA4 to nie Modern Warfare 2, którego ludzie kupują dla trybu MP.

    Profil off-line też próbowałem stworzyć, ale aby stworzyć profil off-line musiałem się zalogować do LIVE. A zalogować się do LIVE nie dało, bo pojawiał się komunikat, że w moim rejonie usługa jest niedostępna. I koło się zamyka. Więc w grać singla NIE MOGĘ, chyba że mam zamiar za jednym podejściem całą grę przejść. Wtedy na co komu save'y...

    blah. Ja wydałem ponad 100 zł na wersję pudełkową i nie oddam jej za żadne pieniądze... :>

    A ja kupiłem San Andreas parę ładnych lat temu za 129zł. I pomimo wysokich wrażeń estetycznych (płyta w książeczce, twarda oprawa, papier kredowy) okazało się, że na płycie jest wersja 2.0. Przypomnę, że ta wersja m.in. eliminowała hot-coffee mod. Co gorsze, nie działały save'y wykonane na wersji 1.1. Więc wróciłem do działającego pirata, a oryginał kurzy się na półce. :/

    btw McLusky przecież na pewno słyszałeś o licznych problemach z instalacją tej gry, to powinieneś poszperać po internecie w jaki sposób instalować GTA IV bez problemów (w każdym razie ja tak zrobiłem :P)

    Większość rozwiązań jest pod wersję podułkową, a nie steam-ową. Te, które znalazłem za bardzo mi nie pomogły. Pozostało dochodzenie metodą prób i błędów.

  13. OK, kupiłem GTA IV na Steamie i takie miałem perypetie:

    - zaczęło się od entuzjazmu, newsa na stronie CDA zobaczyłem w pracy i w pracy kupiłem GTAIV

    - wróciłem do domu, odpaliłem aplikację, zaczęło się ściąganie (23.12.) a skończyło.... 26.12. :/ okazało się, że często ściągało z prędkością max kilkunastu kilobajtów na sekundę, albo w ogóle...

    - kiedy w końcu udało się ściągnąć, odpaliłem, a tam monit o zalogowanie się do Games for Windows Live, no to się loguję i... kicha! Mój region nie jest obsługiwany przez LIVE. I co teraz, miałem grać bez save'ów?

    - dwa dni się męczyłem z usługą LIVE, na początku założyłem profil z lokalizacją w Polsce, a potem zmieniłem na Niemcy - niestety profil na Xbox live był postawiony na "Polskę" i nie dało się tego zmienić; musiałem stworzyć nowy profil na LIVE, łącząc się przez PROXY i wybierając od razu kraj "Niemcy", dopiero wtedy załapało - JAKIM CUDEM PŁACĄC ZA PEŁNOPRAWNY PRODUKT TYLE CZASU I ENERGII POCHŁONĘŁO ZWYKŁE KONFIGUROWANIE?! Myślę, że ściągając pirata, szybciej bym zagrał w GTA IV i bez takiego kombinowania pod górkę

    Abstrahuję już od naprawdę kieeeepsko zoptymalizowanego silnika. Chodzi wręcz tragicznie. I na cholerę mi Social Club? Czy ja już jestem takim debilem, że nie potrafię sobie patcha ściągnąć?

    Podsumowując: gdybym wiedział co mnie czeka, zaoszczędziłbym te 7 euro na GTA IV i kupił Torchlight'a, albo Burnout'a Paradise. ;)

×
×
  • Utwórz nowe...