Właśnie, zarówno Holandia jak i Hiszpania były drużynami, które tytuły nigdy nie zdobyły i któraś musiała go wygrać, choć po takim meczu żałuję, że nie można wprowadzić czegoś na wzór remisu w boksie i zachować nieprzyznany tytuł tak, aby wakował przez najbliższe cztery lata Powiedzmy sobie szczerze, oba zespoły miały szansę na nieśmiertelność i oba na tym nie skorzystały. Oczywiście w annałach będzie zapisane zwycięstwo Hiszpanów, fani Espanii będą mówić, że nikt nie pamięta stylu, ale nie wydaje mi się to do końca prawdziwe.
Czemu uważam, że to najsłabszy mistrz świata? No cóż tutaj mamy całe spektrum, na które składa się głównie gra zespołu, a także wrażenia z finału, który zawiódł, ale chyba wielu się tego spodziewało. Teraz Holendrzy i Hiszpanie postanowili obrzydzić nam futbol i zaczęli grać topornie w ataku i stawiając przede wszystkim na defensywę. Dobrze, że chociaż Niemcy starali się grać w piłkę, bo czy wyobrażacie sobie taką sytuację, że Włochy, Niemcy, Holandia i Hiszpania będą grać właśnie w ten sam "mistrzowski" sposób? Możemy wziąć pod uwagę liczbę strzelonych bramek i tutaj mam malutkie podsumowanie:
MŚ 1990 Włochy - RFN 15 strzelonych
MŚ 1994 USA - Brazylia 11
MŚ 1998 Francja - Francja 15
MŚ 2002 Korea i Japonia - Brazylia 18
MŚ 2006 RFN - Włochy 12
MŚ 2010 RPA - Hiszpania 8
Na dłoni widać, kto prezentuje się w tej statystyce najżałośniej. Warto jednak dodać, że Holendrzy wcale nie byli lepsi, choć wcześniej strzelali więcej bramek. Jednak finałem pokazali, że także nie zasłużyli na zwycięstwo. Ogólnie można powiedzieć, że widzieliśmy tutaj popis sztuk walki, a nie piłki na najwyższym poziomie.
- Czytaj dalej...
- 7 komentarzy
- 477 wyświetleń