Skocz do zawartości

MATRIX1990

Forumowicze
  • Zawartość

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MATRIX1990

  1. @Deathroll2097 w sposób dziecinny afiszujesz się ze swoimi wewnętrznymi animozjami i tyle. To nie jest temat do tego. Ja np. bardzo nie lubię polaków i nie mam potrzeby o tym nigdzie pisać, to moje osobiste odczucia i opinia.

    Jak już Pomarańczowy Kocur zauważył, Bauer przez 20 lat wydawał CDA i jak to w korporacji bywa, dziś jesteś cool jutro już cie nie ma. Tabelki mają się zgadzać i tyle - taki świat. Może korona to zmieni i może z CDA wszystko się jeszcze odwróci jak w pamiętnym konkursie w Oslo gdy Małysz wskoczył z 13 miejsca na 2 pozycję.

    • Upvote 2
  2. 12 godzin temu, Deathroll2097 napisał:

    Ale się porobiło. Bardzo mi przykro z powodu upadku legendy, na którą polski człek zapracował i zdobył uznanie, a której niemiecki "pan" ukręcił łeb. Nie mogę uwierzyć do tej pory.  No ale to prawda. Chcę podziękować redakcji, za dostarczanie mi na talerzu wszelkich informacji które chciałem na temat gier i nie tylko, za poznanie wielu znajomych, których co prawda nie widziałem, ale jakoś są na forume, za wiele pełnych wersji gier, które daliście właściwie za darmo i ogólnie. No i co mam teraz zrobić panowie? Za stary jestem, by wracać do PSX Extreme, bo już dawno wam duszę zaprzedałem. Mam nadzieję, że jakoś jeszcze się spotkamy, najlepiej w standardowej formie (jako CDA next czy jakoś tak). Będę tęsknił, bo takiego magazynu już nigdzie nie kupię. Trzymajcie się.

    No tak, bo wszystko co złe to Niemcy.

    II WŚ też wywołali ( :

     

  3. 32 minuty temu, Scouser napisał:

    Mnie to zastanawia co niezwykłego było w dziale "na luzie" który był kopiowany z joe monster....

    Przepraszam za offtop ale nie mogę zrozumieć fascynacji i gloryfikowania tego działu. Niestety sprzęt też był często słaby i pełny błędów choć w pc-format było jeszcze gorzej więc zaglądałem tam niechętnie.

     

     

    @Spooky Albert

    Chciałbym przypomnieć, że w latach 2000-2005 internet był tylko w odpowiednio 10-27% polskich domach, dlatego też Na Luzie było wyjątkowe i dla wielu osób było fajną zabawą bo dostęp do takich rzeczy mieli albo w szkole, albo w kafejce - albo nigdzie.

    To tak samo jak z recenzjami gier, kiedyś ich w internecie nie było.

    A teraz Action Redaction, nie wiele wnosi, albo nostalgiczne wpisy, albo jakaś dziwna krytyka albo popisy 9kier. Kiedyś zaś to nie dość, że był to kawał CDA, to także pisało się o tym na wielu forach :)

     

    Wszystko ma swój czas, i wszystko będzie zapamiętane przez pewne osoby jako coś wyjątkowego, tak właśnie moja generacja, moje pokolenie będzie wspominało na Luzie.

  4. Nie mogę napisać by był to dla mnie szok. Poziom pisma spadał, czytelników ubywało, duch CDA był w sercach starych czytelników takich jak ja i wielu innych osób z tego forum.

    Człowiek podświadomie wiedział, że koniec nadjedzie ale jednak się łudził, że jeszcze nie teraz, może za 2-3 lata. W końcu sprzedaż dalej była IMHO zadowalająca, poziom choć spadał dalej był niezły, większy niż wielu redaktorów z ery internetu.

    Odnoszę wrażenie, że korona to przyśpieszyła, gdyż nic tego nie zapowiadało na zewnątrz. Tak, wiem jak wyglądała teraz redakcja, jakie były zmiany, ze smutkiem czytałem post Papkina. Smuci mnie jednak to, że odkładałem list do redakcji, który miał być podsumowaniem od starego czytelnika, możliwe, że nie zdążę.

    A szkoda, bo wiem, że w CDA są ludzie który kochali tę pracę, masa osób która przewinęła się przez redakcje, w jakiś sposób stała się częścią mojego życia. I sądzę, że kilka słów czytelnika o tym jak Was miło wspominam, u każdego spowoduje malutki uśmiech. Nie ma co się oszukiwać, z gier wyrosłem, teraz gram tylko w wyjątkowe tytuły, CDA jednak wciąż kupuję, nie tylko z sentymentu, ale także a nawet przede wszystkim by przez kilka dni w miesiącu poczuć się tak jak wtedy gdy miałem 12 lat, świat smakował lepiej, wszystko było prawdziwsze, emocje silniejsze, słońce jaśniejsze, zieleń bardziej nasycona a w ziemie był śnieg i wspaniała rodzinna atmosfera w grudniu i gdzieś tam we wspomnieniach pamięta się, że w koncie, długimi zimowymi wieczorami czytało się CDA.

    Niezapomniany dla mnie emocjonalny numer z 2004 roku z Warhammerem i Football managerem :) Niezapomniany bo wtedy u 14 latka działo się w życiu dużo dobrego a CDA było częścią tego okresu.

    Zakup CDA to także był rytuał, bardzo długo w Krakowskim Empiku  (niestety nie istniejącym) na Rynku Głównym, który odbywał się każdego miesiąca z mamą, potem szliśmy w jakieś ciekawe miejsca :) Z CDA pod pachą.

     

    Potem czasy gdy CDA człowiek zaczął sobie kupować sam, pamiętam, że na moim stole zawsze była elektrogiełda i CDAction. Uwielbiałem i dziś niesamowicie miło wspominam jak człowiek z CDA zasiadał na tronie albo spędzał we wannie nawet ponad godzinę czasu czytając CDA, dla wielu pewnie to błahostka ale dla mnie dzisiaj to są wspaniałe wspomnienia, w tym cięzkim wyjałowionym z emocji świecie, bez czasu dla siebie. Przypominam sobie jakiś numer CDAaction? Zaraz potem przypominam sobie grę w piłke z kolegami, różne zabawy - coś co poprawia mi humor w najgorszych momentach:) Wypada mi podziękować za ten kawał dobrej prasy.

    Choć do Waszych czytelników dołączyłem późno, bo dopiero w epizodycznie gdzieś koło 99 roku, potem na stałe w 2002 bardzo zżyłem się z redakcją. Nawet udało mi się niektórych z Was poznać osobiście, w tym Świętej Pamięci Andrzeja Sawickiego. To była super sprawa dla 17 latka interesującego się fantastyką. Byliście moim pierwszym pismem które czytałem i jedynym do którego mam sentyment. Przegląd Sportowy, Niebieski Dziennik, Click ,PCFormat, nawet nie wiem czy jeszcze istnieją, ale kompletnie nic nie czuję gdy o nich myślę - a zaznaczyć muszę, że także byłem stałym czytelnikiem.

    Mało tego to forum, na którym założyłem konto dopiero w 2007 roku było moim pierwszym forum internetowym (zalety życia na obrzeżach miasta - długo brak internetu :) )

    Waszych wielu redaktorów pamiętam do dziś, nawet ich niektóre recenzje, mini felietony z game walkera. Qnik, Eugeniusz Siekier, Eld, Yas,Mister Jedi, Ghost, Cormac!, Czarny Iwan, Jaspin, Smuggler (oczywiście), Phnom, Nino, MikeL, Krigore, Zibi (wódz naczelny:) ), Spikain, Allor, MAREK LENC (ponad wszystko;) )  - wam i wielu innym należy się szacunek za coś wyjątkowego na scenie gier. Podziękował za lata świetnej publicystyki.

     

    Chciałbym wierzyć że;

    a) to nie koniec

    b) jest jeszcze miejsce na rynku dla czasopisma takiego jak CDA!

     

    Zastanawiałem się nawet ostatnio czemu powoli znikacie z horyzontu zdarzeń, rozumiem, że młody czytelnik woli YouTube, stary czytelnik albo Was kupi z nostalgii, przywiązania albo z Was zrezygnuje. Dla mnie od 2004 roku najważniejszymi działami był dział sprzętowy, na luzie, game walker, publicystyka, i action redaction - gry to było tło, najważniejsi byli właśnie ludzie i to co chcą przekazać.

    Często czytam opinie, że zespół redakcyjny nie przetrwał próby czasu - zgodzę się z tym, nowy narybek to nie to samo co stare wygi (albo nawet bardzo stare), pytaniem otwartym pozostaje jednak czy poziom nowych osób był niższy, niski czy może byliśmy przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy? Wiadomo, że ludzie nie lubią nowinek tam gdzie widzą, że coś jest dobre.

    Nie zgodzę się, też z głosami w internecie, że poziom nowych redaktorów był żenujący - był po prostu inny, bo i ludzie piszący wychowali się w innych czasach. Tak na prawdę przez 24 lata Waszego istnienia jestem w stanie obiektywnie znaleźć, jednego redaktora przeciętnego - Berlin, jednego którego nie lubiłem ale obiektywnie doceniam i pochylam głowę dla łatwości z jaką pisał i zabawy słowem - Papkin. I ciężko mi uwierzyć by jednym z gwoździ do trumny była 9kier. Ok, sam przestałem czytać CDA na pewien okres po recenzji The Binding of Isaac: Rebirth. 9kier wniosła sporo niskiej loty tekstów, słaby a raczej brak humoru i zniszczyła Action Redaction. Ale to tylko jedna, jedyna taka osoba przez 24 lata istnienia CDA! Swoją drogą poważnie, odbiór 9kier jest tak zły wśród czytelników, że nie wiem czemu było jej aż tak wiele.

     

    Nie jestem specjalistą i nie będę oceniał też głosów, że przespaliście ostatnie 15 lat i nie przenieśliście się do internetu. Znam z osobistej relacji Waszego redaktora, że Wy, ludzie tworzący CDA, chcieliście to zrobić ale z różnych względów się nie udało. Ja mocno wierzę, że jest dalej miejsce dla papierowego CDA na rynku, tylko może po pewnych zmianach. Wielka szkoda, że umarło Na Luzie, że Action Redaction obniżyło loty, że zabrakło mini felietonów.

    Może faktycznie nie ma już miejsca na CDA jako publicystykę głównie o grach, może gdybyście otworzyli się bardziej na filmy, książki, stali się ogólno-kulturalnym medium? Może oparcie się jednak na internecie i czasopiśmie jako dodatku dałoby lepszy efekt? Ciężko mi dywagować jako osobie z boku. Wiem jedno, chciałbym aby CDA przetrwało w tych czasach i żeby nie było kolejną śmiertelną ofiarą COVID-19 :(

     

    Tak wiele chciałem napisać, że aż ciężko to zebrać do kupy i wysłać, czy tam spuścić... No już wiem, tak fajna grupa stworzyła jedno z najlepszych polskich forum jaki jest forum.cdaction. Pamiętam jak tętniliście życiem tutaj, w 2006, 2007, 2009. Pamiętam tez niektórych użytkowników jak wies,niak, YoYo. RoZy, Bazyliszek, SpookAlbert, PzkW, NickWazalski. Nie widziałem Was nigdy na oczy a jakoś o Was pamiętam :)

     

    Najszczersze życzenia dla WSZYTKICH twórców jak i współtwórców CDA. Życzę Wam przede wszystkim zdrowia, sukcesów w pracy tej czy innej i radości z życia. No i przede wszystkim życzę Wam aby CDA przetrwało tę próbę.

     

    PS1. Niezmiernie mi smutno, że nie mogę napisać tego postu ze swojego konta, o którego odbanowanie nie mogę doprosić sie od dawna. Więc pozdrawia Was były Ekspert działu Sprzęt - M@TH3V. Nie, nie zapomniałem o Was : )

    PS2. W tych wyjątkowych dniach, proszę jeszcze raz o odbanowanie! :)  @Ghost

    PS3. Można kupić w redakcji archiwalne numery CDA?

    PS4. Nie no, musicie przetrwać. Pismo to jest coś co po 20 latach można trzymać w ręcę i cieszyć się tym tak samo jakby czytało się to te 20 lat wcześniej. A strona internetowa zniknie, youtuberzy zniknął, treść cyfrowa przepadnie.

    PS5. @SmuggIer pamiętam też wyjątkowy, emocjonalny wpis od chłopaka, albo brata chłopaka który umierał na (o ile mnie pamięć nie myli) na raka. Jednym z widzów jego końca byliście także Wy, w tak ciężkim czasie rodzina napisała list do redakcji, to było poruszające i wyjątkowe na skalę światową. Tytuł listu coś z Salut.

     

     

    • Like 1
    • Upvote 1
×
×
  • Utwórz nowe...