Przynajmniej mają jakieś poczucie misji, dobre intencje względem swoich dzieci. Próbują się zagłębić w treści, które mogą im szkodzić. Z tego, co czytałem, dwie osoby prowadzą tą grupę. Z czego przynajmniej jedna jest nieco ekspresyjna np. świeży post z dzisiaj pod brązowym medalem Polaków to :" cholerni niemcy". Wyobrażam sobie, że niektórych może przerastać, przerażać zasyp informacji, gier, które mogą być nieodpowiednie dla dzieci. Stąd pewne uogólnienia. Z drugiej strony, niektórzy nieprzychylnie nastawieni do tej grupy dostarczają łatwą amunicję mamuśkom, odgryzając się w iście prostacki,