Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wizardius

Cyfrowa Dystrybucja gier

Polecane posty

Na początku dodam ,że moją ostatnią grą kupioną w pudełku to było Call of Duty 4... i to zaraz po premierze. :)

Teraz kupuję tylko gry na Steamie, i na platforme EADM (EA Download Menager). Battlefielda Bad Company 2 kupiłem za uwaga.... 64 zł!!! Kiedy inni musieli wydać jeszcze raz tyle. Oczywiście kupowanie key'i na np Allegro wiąże sie z pewnym ryzykiem. O jakim ryzyku mówimy mówił nie będe bo to chyba wie większość z nas. Jak na to zaradzić? Kupowac keye w sklepach. Jak narazie znam tylko jeden i jest to www.keye.pl

Jedyny minus to taki, że przed zagraniem w grę trzeba ściagnąć, ale czy znowu 5 GB to aż tak dużo? Wystarczy zostawić komputer na noc...

Co wy o tym sądzicie? Jakie jest wasze zdanie na temat elektronicznej dystrybucji gier?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy mojej kolekcji pudełkowych wydań gry nie zamieniłbym na stos kartek papieru stwierdzających że jestem właścicielem kopii gry którą żeby zagrać muszę jeszcze ściągnąć, a potem i tak nie będę miał co na półce postawić. Nic nie zastąpi mi radości otwierania pudełka już w autobusie/samochodzie w drodze ze sklepu do domu by tylko rzucić okiem na nadruk na płycie, przewrócić kilka kartek instrukcji czy przeczytać opis na okładce obiecujący wspaniała rozgrywkę, w który o dziwo po tylu latach jeszcze wierzę. Nie mam nic do ludzi którzy wolą wersje ze steama, ja mam swojego jobla i gry które chcę mieć, chcę móc dotknąć i nacieszyć nimi oko, a tego wersja steam mi nie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za pudełkowymi wersjami . Poczuć ten ciężarek pudełka lub popatrzyć na kolekcje radośnie stojąca na półce BEZCENNE :happy: . No i dochodzą jeszcze liczne edycje kolekcjonerskie których nie kupisz jakimś tam kodem , a i wiele gier wydanych w tańszych seriach są wzbogacane o poradniki artbook i poradniki . Słowem edycje pudełkowe to miodzio jak dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie no właśnie - cyfrowa dystrybucja - pojęcia o niej nie mam. W nowym numerze coś miało być - jeszcze nie kupiłem. Jak dla mnie - przy tak gigantycznej skali piractwa jest to absurdalne zaniedbanie. Słyszałem, że na zachodzie można kupować np. mp3 jak doładowania do telefonu. U nas to wszystko leży - świadomość zerowa - posiłkuję się ankietą z poprzedniego CDA. Mi np. ciężko będzie się na to przestawić, ale może dzieciakom już nie robi różnicy - w końcu masa ludzi siedzi i buli za tego WOW-a, więc chyba tego typu usługa mogłaby ich zainteresować. Dla mnie to i tak totalna niesprawiedliwość, ale chyba sklepów z pudełkami nie zamkną w jedną noc. Jak kiedyś napisałem - darmowy net - kosmiczna prędkość i wtedy można kupować gry przez sieć w innym wypadku jest to dosyć nieuczciwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guaz jak najbardziej zgadzam się z tobą, otwieranie pudełka z grą a następnie przeglądnięcie jej zawartości to czysta magia, na prawdę to fajne uczucie, mimo tego że i tak zazwyczaj wiem co jest w pudełku to i tak aż mnie ciekawość zżera i nie ma bata żebym wytrzymał podroż z grą w ręku bez wcześniejszego rozpakowania, nawet pójście do sklepu i ruszenie tyłka z przed komputer to też ciekawe przeżycie, można już sobie w drodze wyobrażać granie, niedługo wszystko będzie zamawiane przez internet a w tedy ludzie całkowicie przestaną wychodzi z domu :P, to oczywiście żart, ale moim zdaniem o wiele lepiej jest widzieć grę na oczy, móc ją dotknąć, a nawet powąchać xD, to pobudza wszystkie zmysły, (oprócz smaku oczywiście, chociaż może ktoś też smakuje płyty z grą i sprawdza czy czasem nie są przeterminowane :P).

Następnie niewygodne ściąganie gry z internetu, u mnie często się zdarza że łącze ni stąd ni zowąd potrafi stracić połączenie, a w tedy muszę jakiś plik który wcześniej pobierałem ściągać na nowo, następnie mam dość wolne łącze jak na pliki zajmujące ponad 10 GB, ściąganie takich "mamutów" to dla mnie męczarnia. Nie wiem jak cena gier ale z tego co jest napisane w najnowszym CD-Action wychodzi na to że tradycyjne gry w pudełkach są tańsze, nie są tam brane pod uwagę ceny z allegro co prawda, ale to tycz się w obydwie strony. Bo równie tanio można kupić jedną jak i drugą wersje gry.

Kolekcjonowanie pudełek z grami to następny powód dla którego nie przerzucę się na dystrybucje cyfrową gier, czasem takie pudełka mają naprawdę świetną grafikę i ciekawie prezentują się na moje półce.

Następny powód to Edycje Kolekcjonerskie i ciekawe gadżety do nich dodawane.

Nawet taka instrukcja do gry czy poradnik potrafi sprawić radość, tym bardziej że to wszystko dostajemy zazwyczaj za darmo .W niektórych pudełkach dodawane są pocztówki, mapy z gier, płyty z dodatkowymi materiałami, a czasem nawet krótkie opowiadania. Nie wiem jak innym graczom ale mnie takie smaczki naprawdę cieszą. Nie mam nic do ludzi którzy kupują gry w wersji steam, ale moim zdaniem naprawdę tracą wiele ciekawych doznań i zarazem sporo dodatków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pudełkowe wersje gier szybko ze sklepów nie znikną właśnie z tych powodów jakie powyżej wymieniliście - ten ciężar pudełka w ręku, widok opakowania na półce, "szpan" przed kumplami, dodatki do rozszerzonych edycji, bezcenne... :happy:

Jednak popularność elektronicznej dystrybucji zwiększa się dość szybko, bo jednak znajdują się ludzie, którzy są dość wygodni i wolą zamówić gierkę przez neta. Dla mnie jest to czasem szczyt lenistwa, bo niektórym po prostu nie chce się ruszyć sprzed monitora i podreptać do sklepu za rogiem po gierkę w pudełku... No cóż, można mieć też nadzieję, że twórcy pudełek, aby zdobyć przewagę nad dystrybucją elektroniczną będą robić coraz ładniejsze i ciekawsze opakowania :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

A może po prostu takowego sklepu z grami w mieście nie mają? Tylko zamiast tego jest 5 biedronek, 3 Carfoury i wiele wiele innych supermarketów?(mówie serio). Więc np ja musze dodatkowo płacić za przesyłkę...

A jeśli chodzi o "szpan", to ty masz +10 do respektu a co za tym idzie - 60 zł w portfelu (mówie na przykładzie Bad Company 2). Opłaca się? Według mnie, NIE!

Następnie niewygodne ściąganie gry z internetu, u mnie często się zdarza że łącze ni stąd ni zowąd potrafi stracić połączenie, a w tedy muszę jakiś plik który wcześniej pobierałem ściągać na nowo, następnie mam dość wolne łącze jak na pliki zajmujące ponad 10 GB, ściąganie takich "mamutów" to dla mnie męczarnia.

A teraz przyznaj się, że nigdy nie kupowałeś żadnej gry w wersji elektronicznej.

BO do twojej wiadomości Steam, EADM i inne tego typu paltformy to przewidziały i w każdej chwili możesz przerwać ściaganie, wznowić je, itp

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu takowego sklepu z grami w mieście nie mają? Tylko zamiast tego jest 5 biedronek, 3 Carfoury i wiele wiele innych supermarketów?(mówie serio). Więc np ja musze dodatkowo płacić za przesyłkę...

A jeśli chodzi o "szpan", to ty masz +10 do respektu a co za tym idzie - 60 zł w portfelu (mówie na przykładzie Bad Company 2). Opłaca się? Według mnie, NIE!

W supermarketach też można znaleźć nowsze tytuły (patrz np. TESCO). Z tym "szpanem"" to było pół żartem, pół serio... A ściąganie gry z neta tez może być dla wielu uciążliwe (szczególnie dla tych ze słabszym transferem). za prąd podczas ściągania (zostawienie kompa włączonego na noc) też się płaci, choć może niewiele :wink: A gdy kupujesz grę w pudełku to tylko wkładasz, instalujesz i grasz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary żeby tu był Tesco.... Jedno z najstarszych miast w Polsce, (Sieradz). A więcej tu beznadziejnych supermarketów niż zabytków. Żenada.

Ja przy internecie 1 MB, żadnych problemów nie mam gry mi sie ściagają szybko ;) Ale co prawda jakbym mial sklep z grami w mieście to zapewne co jakiś czas kupiłbym gre pudełkową.

Można z tego wszystkiego wywnioskować, że o tym jaką wersje gry kupujemy, nie decydujemy my, a inne czynniki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wizardius

Ja natomiast mieszkam w tak zapadłej dziurze że nie ma nawet co porównywać do Sieradza, jest to mianowicie Iława, zna ktoś, wątpię :P, i u mnie o dziwo jest Empik, Media Expert w którym również można kupić gry, Vobis, i kilka mniejszych sklepów gdzie są gry, może po prostu mam szczęście :P, ale to takie mniejszy offtop.

A i udało ci się bardzo dobrze wywnioskować że nie kupiłem jeszcze gry przez Steam, i cieszy mnie że jest taka możliwość jak przerwania i wznowienia ściąganie, to bardzo ułatwia sprawę, ale to tylko mało istotny czynnik wypływający na to w jakiej wersji nabywam grę, rozumiem też że kupowanie elektronicznej wersji gry jest wygodniejsze, ale to i tak za mało. Już bardziej od elektronicznej wersji gry interesują mnie usługi typu OnLive, ale on też nie wyeliminują wersji pudełkowej, to tak na marginesie zresztą więc nie będę się w tym temacie rozpisywał. Znalazłem jeszcze bardzo duży minus dystrybucji elektronicznej gry, tj. brak możliwości odsprzedawania gry, przypisanie produktu do jednego konta, mnie ten problem nie dotyczy bo ja nie mam zamiaru sprzedawać nic ze swoje cudownej kolekcji :), a i używanych gier nie kupuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

A może po prostu takowego sklepu z grami w mieście nie mają? Tylko zamiast tego jest 5 biedronek, 3 Carfoury i wiele wiele innych supermarketów?(mówie serio). Więc np ja musze dodatkowo płacić za przesyłkę...

Ja mieszkam na wsi , a jakoś gry pudełkowe kupuje w pobliskim mieście (15 km jazdy) lub przez allegro , gdzie gry można znaleźć nawet o 30 zł taniej niż w sklepach wiec na przesyłce się chyba nic nie traci .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiger17 jestem w podobnej sytuacji co Ty ale nie jestem posiadaczem ani jednej elektronicznej wersji gry i nie zamierzam. ;) Bardziej kręci mnie widok pudełka, płyty i całego wyposażenia pudełka niż tylko ikona na pulpicie. Dla osób z szybkim internetem ściąganie gier w wersjach elektronicznych jest wygodniejsze ale nie wszyscy szybkiego neta mają. Poza tym tak jak napisali koledzy wyżej: to pudełko :icon_twisted:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak większość wole edycje pudełkowe, z tych powodów co inni - ciężar pudełka, "szpan", a kiedy się nudzę, lubię obejrzeć okładki (potrafię się w te ładniejsze wpatrywać po kilka lub nawet kilkanaście minut) czy poczytać instrukcję. Nigdy nie ściągnąłem żadnej grze w wersji elektronicznej (specjalnie szukałem pudełkowej wersji BF2: Armored Fury i Euro Force, mimo że i tak trzeba było je ściągnąć z EA:DM :P ) Cyfrowa dystrybucja jest dla mnie bez "duszy i ciała" :P. Otwieranie pudełek to dla mnie wielka frajda (brzmi dziwnie, ale tak jest :) ).

Mówiliście, że mieszkacie w małych miejscowościach - ja też w takiej mieszkam, ale w moim mieście jest aż 1 sklep, w którym można kupić gry (mały sklepik, w którym ceny są zazwyczaj większe niż w necie, a Burnout: Paradise ciągle stoi za ok.120 zł). Mimo to zamawiam gry z Allegro lub ze sklepów, czasami jeszcze do Gdańska, więc tam coś kupuje. Sorry za offtop :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, dla odmiany, jestem za cyfrową dystrybucją :) Oczywiście nie po zaporowych cenach jak 50$ za grę ale często zdarzają się okazje. W grudniu wyrwałem na allegro kod steama do Batman AA za 32zł, potem były jeszcze taniej. Więc, warto polować na okazje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudełka do lamusa? O nie, jeszcze nie... Przynajmniej nie wtedy, gdy ja uważam się za gracza :wink: Uważam, że w publicystyce w najnowszym CDA zostało dobrze napisane - dystrybucja zastąpi pudełka za (co najmniej) 20 lat. I dobrze, bo nie ma to jak dotknąć ciepłą płytkę (po wyjęciu z napędu), przekartkować i przeczytać instrukcję, czy w końcu położyć grę na honorowym miejscu - półce z resztą kolekcji :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie gry najlepiej (te na PC oczywiście) kupować w sklepie, lub zamówić na jakimś gram.pl lub czymś podobnym. Gdyż :

1. Pudełko to fajna rzecz i można mieć przepiękną kolekcję na półce.

2. W środku masz instrukcje, z której zawsze możesz skorzystać, a jak pobierzesz to masz ją tylko w wersji pdf'owej. Możesz wydrukować ale to nie jest to samo.

3. Nie pobierasz gry godzinami tylko po prostu instalujesz.

4. Nie masz cały czas włączonego Steama (lub innego programu z dystrybucją cyfrową) i nie spowalnia ci to pracy kompa.

5. Wiele gier jest tańszych w sklepach, niż w internecie (za te gry w necie płaci się tyle samo co gry na konsole w sklepie)

Dlatego póki co lepiej inwestować w gry w wersji normalnej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pudełko to fajna rzecz i można mieć przepiękną kolekcję na półce.

Pogadamy, jak będziesz miał nimi obstawione 3 półki i parapet :)

2. W środku masz instrukcje, z której zawsze możesz skorzystać, a jak pobierzesz to masz ją tylko w wersji pdf'owej. Możesz wydrukować ale to nie jest to samo.

Kilka lat temu bym się zgodził. Obecnie jednak instrukcje ograniczają się do wyjaśnienia podstaw. Takich, które każdy średnio rozgarnięty opanowuje po 5 minutach gry.

3. Nie pobierasz gry godzinami tylko po prostu instalujesz.

W przypadku Steama ściąganie = instalacja :)

4. Nie masz cały czas włączonego Steama (lub innego programu z dystrybucją cyfrową) i nie spowalnia ci to pracy kompa.

Bez przesady, nie są to tak zasobożerne te programy. Obecnie to mam wrażenie, że GG więcej zabiera niż taki Impuls.

5. Wiele gier jest tańszych w sklepach, niż w internecie (za te gry w necie płaci się tyle samo co gry na konsole w sklepie)

W Polsce - prawda. Na zachodzie - niezbyt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pudełko to fajna rzecz i można mieć przepiękną kolekcję na półce.

Pogadamy, jak będziesz miał nimi obstawione 3 półki i parapet smile_prosty.gif

Wolę mieć zastawione 3 półki i mieć czym się chwalić, niż wszystko tylko w wersji wirtualnej.

3. Nie pobierasz gry godzinami tylko po prostu instalujesz.

W przypadku Steama ściąganie = instalacja smile_prosty.gif

Tak, tylko instalacja z płyty trwa 20 minut, a ściągnięcie gry ważącej 11 Gb ze Steama... 24 godziny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pudełko to fajna rzecz i można mieć przepiękną kolekcję na półce.

Pogadamy, jak będziesz miał nimi obstawione 3 półki i parapet :)

Heh, ja mam na razie zapełnione 3/4 z jednej półki :biggrin: Ale naprawdę, lepiej cierpliwie czekać aż się uzbiera, a potem napawać się godzinami pięknym widokiem... Zobaczycie, kiedyś uzbieram i pokażę Wam fotkę :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi miejsca zaczyna brakować ale rozwiązują to w ten sposób że zaczynam zostawiać sobie gry na których mi najbardziej zależy ale szukać gdzie by tu więcej miejsca znaleźć, dla kogoś kto dba o swoją kolekcję to nie problem :-). Imho dystrybucja cyfrowa ma sens tylko jeśli takowe gry są

1/ znacząco tańsze od pudełkowych

2/ Retaili nie można już dostać bo to starocie

3/ Ktoś np. nie lubi spolszczeń i szuka angielskich wersji

4/ To dotyczy w sumie już tylko gog.com - ktoś chce pograć w starocie na nowym kompie, gry stamtąd są przerobione tak że działają bez problemu na wszystkim od XP wzwyż 32&64 bit

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jednak instrukcje ograniczają się do wyjaśnienia podstaw. Takich, które każdy średnio rozgarnięty opanowuje po 5 minutach gry.

No właśnie - średnio rozgarnięty. A przecież nie wszyscy nowi gracze są obeznani w grach a taka instrukcja może im wiele wyjaśnić. I pamiętaj, że nie jesteś sam na świecie a ludzie są różni i trzeba jakoś zaspokajać potrzeby wszystkich. Wyobraź sobie sytuacje, że to Ty jesteś nowym graczem i nie potrafisz jeszcze grać. Widzisz w necie jak inni sobie grają ale Ty nie potrafisz nawet chodzić (co w przypadku współczesnych gier jest raczej niemożliwe ;)) i tu pojawia się INSTRUKCJA !!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, według mnie gry w cyfrowej dystrybucji i tradycyjnej pudełkowej mają swoje wady i zalety. Jak dla mnie najważniejszą zaletą Steam, EA DM jest przede wszystkim cena. Gry kupuje się o wiele taniej, ale traci się na zużyciu prądu czyli ich pobieraniu. Jeszcze jedną zaletą dystrybucji cyfrowej jest niezniszczalność, tzn. gry na swoim koncie będziemy mieć zawsze, nigdy ich nie stracimy, nigdy nie ulegną porysowaniu jak to nie raz bywa z orginalnymi płytami. A za to główną zaletą dystrybucji tradycyjnej jest...Satysfakcja. Pudełka z naszymi grami, ich widok jest bezcenny dla naszych oczu. Ja kupuję gry tradycyjnie ale oczywiście kupuję od czasu do czasu na Steam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@danilos

Z tą ceną to bym się niestety nie zgodził, wystarczy przeczytać artykuł najnowszego CD-Action, tam jest porównanie cen, i można z tego łatwo wywnioskować że gry pudełkowe są tańsze, co prawda nie są tam brane pod uwagę ceny z allegro itp, ale jak już wcześniej napisałem , równie dobrze można kupić gry tradycyjne na allegro jak i te z cyfrową dystrybucją w równie niskiej cenie, no i oczywiście promocje są zarówno w jednej wersji jak i w drugiej. A nawet jeśli brać pod uwagę to że dostajemy instrukcje, poradnik i inne dodatkowe materiały, a w wersji cyfrowej trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami typu zużycie prądu,to w tedy różnica w cenie nie jest taka minimalna. Oczywiście biorę pod uwagę sytuację w Polsce, a nie na zachodzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eskel047

Masz rację, napisałem tamtego posta jeszcze przed zanalizowaniem cen. Teraz trochę popatrzyłem i po przeliczałem sobie ceny z euro na złotówki i wychodzi że w cyfrowej dystrybucji jest drożej kupując gry od razu po premierze. Jednak trafiają się okazję jak np. Gothic 3 za 14 zł. Tak się teraz zastanawiam dla kogo tak naprawdę Steam itp. są stworzone? Może ktoś się wypowie na ten temat...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...